Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3255
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Trochę się spóźniłam na uroczyste otwarcie nowego wątku , ale już wszystko nadrobiłam :wit .Wiem jak to jest męczyć się z remontem więc mówię Ci, że przetrwasz ;:168.
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11687
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko jestem u Ciebie,pędzę,biegnę,dyszę....no i zdążyłam jeszcze przed pokazem piękności ;:108
Czytam,że u Ciebie kwieciak żerował,a u mnie bruzdownica niektóre róże zaatakowała ;:124
Żelazem nigdy nie pryskałam różyczek :oops: Może rzeczywiście za duże stężenie ?Trzymam kciuki,aby się zregenerowała chora panienka ;:215
Remont łazienki umęczy,ale potem jaki efekt będzie ;:333
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12953
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Oj z bieganiem to u mnie gorzej ale przydreptałam, przykucnęłam i podziwiam rozpoczęcie sezonu różanego. U mnie też powoli zaczynają różycom pękać pączki.
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7817
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Skandaliczne niedopatrzenie z mojej strony :oops: Ale już jestem i czekam na kolejne zdjęcia. Zaraz będą wypieki na twarzy, przyśpieszony oddech i tętno ;:306
Dawaj dziewczyno, nie każ znów na siebie czekać ;:65
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotka, ja tylko się wpiszę żeby mi nie uciekł twój wątek i pędzę do ogrodu, bo zaczyna grzmieć, a muszę piwonie powiązać... Wieczorkiem będę czytała co tu się wyprawia, bo widzę, że różyce wystartowały ;:183
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Witajcie kochani! :wit

Na wstępie chciałam wszystkim podziękować za tak liczne odwiedziny w nowym wątku. Cieszę się, że pomimo mojej rzadszej ostatnio obecności na forum, nie zapomnieliście o mnie. Wielkie ;:cm dla wszystkich.
Jak pisałam w poprzednim poście ostatnio pochłonęły mnie remonty, które wysysają ze mnie wszystkie siły witalne, że o finansowych nie wspomnę :roll: Wieczorem jestem już tak padnięta, że nie wiem jak się nazywam ;:199 Ale nic to, damy radę, a potem rzeczywiście będzie pięknie. Co prawda stwierdziliśmy z M, że urlop przyjdzie nam pewnie spędzić w łazience, a w najlepszym razie na tarasie, który to przedstawia sobą w tej chwili, obraz nędzy i rozpaczy. Nawet trudno na nim usiąść i kawę wypić, więc stawiamy fotele na starych drzwiach od szafek i jakoś łapiemy równowagę ;:306

Wszystkie te niedogodności rekompensują mi coraz piękniejsze widoki ogrodowe ;:167 Z każdym dniem przybywa kwiatów, a pąki są coraz bardziej tłuściutkie. Pogoda sprzyja, jest bardzo ciepło, słonecznie, no po prostu cudnie.
Oprócz rozwijających się kwiatów, przybywa też niestety wszelkiego tałatajstwa, które to czai się na nasze królowe. Wczoraj pojawiła się ogrodnica niszczylistka :evil: O inwazji mszyc nawet nie warto wspominać, bo to już norma. Kwieciak przerzucił się na Twiggy's Rose i podciął jej dość sporo pąków, ale już chyba przywykłam, bo mniej się stresuję i tylko skrzętnie staram się zbierać, to co mogę.

Swój popis rozpoczęła Francois Juranville. Jeszcze wczoraj było zaledwie kilka kwiatów, by dzisiaj ich ilość się potroiła. Teraz z każdym dniem będą się rozwijać kolejne :tan


To wczorajsze zdjęcie.

Obrazek

A to już dzisiejsze.

Obrazek



Daysy witaj 'różana' pokrewna duszo ;:196

Jagna nawet nie wiesz jak Twoje słowa dodały mi otuchy ;:196 Czytając Twój wpis od razu zrobiło mi się lżej i całkiem inaczej spojrzałam na te zmarnowane kwiaty Teresy. Nikt tak nie zrozumie różomaniaczki jak druga taka sama różano zakręcona dziewczyna. Dobrze, że jest nas tak duża grupa na forum, to mamy wsparcie w razie jakiś ogrodowych przykrości i zawsze możemy liczyć na zrozumienie. Wytłumaczyłam sobie po Twoim i Alexii wpisie, że przecież nie mam wpływu na dziadostwo, które przypętało się do mojego ogrodu, więc nie ma co się tak spinać. Wrzuciłam na luz i teraz znacznie spokojniej podeszłam do tematu.

Popalonych liści nawet nie muszę obrywać, bo same opadły. Mam wrażenie, że reszta liści pozostanie i krzaki nie będą stały całkiem łyse.

Jeśli chcesz orliki, to mogę Cię nimi obdarować. Powiedz tylko słówko...

Beatko nic się nie martw, będzie dobrze ;:196 Róże to mocarne damy i byle szkodniki im nie straszne. Owszem trzeba je tępić i mieć rękę na pulsie, ale da się to ogarnąć. Ja jakoś daję radę 190 krzaków obrobić. To tylko kwestia dobrej organizacji i wielkiej ;:167 do królowych. A choroba różyczkowa jest baardzo zaraźliwa i jak raz na nią zapadniesz, to już przepadłaś z kretesem :;230 Nie wiem co w sobie mają te róże, że tak czarują i nie potrafimy się oprzeć ich urokowi? Nawet całe plagi szkodników nas nie zniechęcają, choć mamy i słabsze chwile (kwieciak). Lepiej nie czytaj tego co pisałam w końcówce poprzedniego wątku...Każdy z nas ma gorsze dni :wink:

Obrazek


Basiu ;:196 Witaj kochana!

Zuza ;:196 Nie przejmuj się plamistością. U mnie też się pokazała. Jak zwykle przodownikiem jest Cardinal Hume. Na razie nie pryskam, tylko obrywam porażone liście i czekam na dalszy rozwój wypadków. Skłonność do plamistości ta róża ma wręcz chyba w genach, ale i tak ją ;:167 i wybaczam tę niedoskonałość, bo za to jak zaczyna kwitnienie w czerwcu, tak zazwyczaj kończy wraz z pierwszymi przymrozkami. Za tę niezwykłą płodność płaci widocznie wysoką cenę.

Alexio Święte słowa wypowiedziałaś i jakie mądre ;:108 Takie argumenty do mnie od razu trafiają. Dzięki wielkie za pocieszenie i dobrą radę ;:196

Joluś ;:196 Mam nadzieję, że wróciłaś wypoczęta po majówce spędzonej na Mazurach?

Pierwszy kwiat Gefylt rozwinęła wczoraj.

Obrazek

A tutaj dzisiejsza fotka.

Obrazek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Kasiu ;:196 i dziękuję, że jesteś!

Ewcia ;:196 Prawda, że Alexia ma rację? Mądra z niej kobieta ;:215 Po takich słowach od razu innym okiem spojrzałam na spustoszenia jakie poczynił kwieciak.

Jagi ;:196 Też ciągle się zastanawiam dlaczego rozy mają tylu wrogów? Myślę, że wszelkie robactwo ściąga do młodych, miękkich pędów, smacznych listków, upojnego zapachu i mnóstwa kolorów. Oj, dosyć ciężkie życie mają nasze królowe i płacą czasami wysoką cenę za bycie na szczycie. Zresztą podobnie sprawa wyglądała na dworach królewskich - gdzie na porządku dziennym były intrygi, knowania, a trucizna stała się powszechnym środkiem stosowanym w celu pozbycia się niewygodnych rywali. Byle znaleźć się jak najbliżej władzy i po trupach do celu. Nie szczędząc nawet własnych rodziców, dzieci, braci... Jakoś te podobieństwa agresji szkodników z ludzkimi działaniami same mi się nasunęły. Być może na takie porównanie wpływ miało Wspaniałe Stulecie, które obejrzałam od deski do deski. A swoją drogą ta druga saga o Sułtance Kosem już tak nie porywa. A może tylko ja mam takie odczucia? ;:218

Tuscany

Obrazek


Dorotko :wit

Jadziu ;:196 Oprysk na kwieciaka powinnam była zrobić już w połowie kwietnia. Zlekceważyłam to, a teraz zbieram podcięte pąki. Ale nie ma co rozpaczać nad rozlanym mlekiem. Przecież jak pisały wyżej dziewczyny nie wszystkie zaatakował, więc inne zakwitną i będą cieszyć swoim pięknem. Czy wstrzelę się z terminem oprysku, to już inna sprawa? W przyszłym roku się okaże...

Festiwal różany powoli się rozkręca i niech nam trwa jak najdłużej Obrazek.

Aniu Pulpa222
;:196 Jak miło, że się odezwałaś. Zaraz popędzę do Ciebie, bo widzę, że otworzyłaś wątek ;:65
Remont jakoś przetrwamy, a potem będzie pięknie. W sumie do remontów jesteśmy przyzwyczajeni, bo od kilku lat ciągle coś remontujemy w różnych miejscach. Czas było przywyknąć... :;230


Dzisiejsza Gefylt.

Obrazek


Wiolu dziękuję za ciepłe słowa pocieszenia ;:196 .
Teresę oddam teściom, bo jakoś straciłam do niej ;:167 U nich jak na razie kwieciaka nie ma, więc może tam będzie w stanie kwitnąć bez przeszkód.

Asiu
;:196 U mnie po zimie definitywnie padła tylko Lavender Flower Circus. Reszta jakoś się pozbierała i lepiej lub gorzej, ale jakoś ciągnie.
Mam nadzieję, że róże, które wykopałaś i z powrotem wsadziłaś - dadzą radę i powolutku się odbudują.
A na różany spektakl czekaliśmy tak długo, że chciałoby się powiedzieć - chwilo, trwaj jak najdłużej!

Obrazek


Małgosiu Pepsi ;:196 Nastał dla nas, różomaniaczek najpiękniejszy okres i nic tego nie popsuje. Ani kwieciak, ani hordy mszyc, czy ogrodnicy niszczylistki. Damy radę ze wszystkim, a szkodniki przegonimy precz :pogon

Swoją Rosarium Uetersen wyautuję, bo już nie mam do niej siły. Kaprysi, nie przyrasta i od kilku lat ma dwa badyle. Nie pomogła zmiana miejscówki, więc po co mi taka paskuda? Jest tyle piękniejszych, mniej grymaśnych odmian.

Kórnik

Obrazek


Reniu ;:196 Francois Juranville już rozpoczęła tegoroczny spektakl. Różnica pomiędzy wczorajszym, a dzisiejszym dniem jest dość znaczna. Jutro kwiatów jeszcze przybędzie, więc każdy następny dzień będę musiała uwieczniać, bo potem musi tych zdjęć wystarczyć na zimowe wieczory.
O zbóju kwieciaku staram się zapomnieć...Chociaż ta wredna małpa nie poddaje się. Wyobraź sobie, że przeniosła się na inną rabatę i podcięte pączki zbierałam wczoraj na Twiggy's Rose :twisted:

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Iwonka Twoje słowa pocieszenia to balsam na moją duszę. Za dobre słowo stokrotne dzięki. Kochana z Ciebie dziewczyna ;:196
Inne zmory różane też są, ale nie w takich ilościach, z którymi sobie bym nie poradziła. Mszyce i ogrodnicę wygniatam ręcznie, a reszta na razie w normie.

Twoje róże jeszcze młode, ale jak się już zadomowią w ogrodzie, to sama zobaczysz ile radości wniosą, a z każdym kolejnym sezonem będą piękniejsze, dorodniejsze i kwiatów nie będą skąpić.
Jalitah będę z ciekawością podglądać u Ciebie. Jest śliczna bez dwóch zdań ;:167

Aniu ASK_anulla doskonale Cię rozumiem. Też nie lubię przelatywać przez wątki jak błyskawica. Staram się w miarę możliwości śledzić na bieżąco ulubione ogrody, chociaż nie zawsze zostawiam ślad.

Szkodniki to już nasza ogrodowa codzienność i pewnie nie pozostaje nam nic innego jak zaakceptować to, że są. Walczyć trzeba, żeby nie zniszczyły tego co tak kochamy.

U nas susza już trzeci sezon i walka z nią coraz trudniejsza. Poziom wód gruntowych spadł zatrważająco, ale na aurę i opady nie mamy wpływu. Dla mnie każda kropla z nieba to jak zbawienie i nawet najdrobniejszy deszczyk tak bardzo cieszy Obrazek.

Obrazek


Majka
;:196 Mam nadzieję, że będziesz wpadać, za co będę bardzo wdzięczna.

Kasiu Klara154 ;:196 Zdjęcia są, chociaż na prawdziwy 'wysyp' trzeba poczekać kilka dni.. ;:65

Ewcia no widzisz, co za wredna małpa z tego kwieciaka? ;:161 Zbieraj podcięte paki, bo to paskudztwo jest bardzo podstępne i jak raz się "rozgości", to w przyszłym roku będziesz płakać jak ja nad Teresą.

Jolciu ;:196 Będę bardzo rada móc Ciebie gościć w swoich skromnych progach ;:180

Kasiu zauważyłaś bardzo szybko i jesteś, a to najważniejsze ;:196

Pierwszy kwiat na Rhapsody in Blue.

Obrazek


Aluś ;:196 Książę jakoś stanął w miejscu i ani myśli rozwinąć kwiat. A jak już się namyśli, to chyba od razu będzie ich kilka. Jeden pewnie będzie trochę dziwaczny, co już widać. Zresztą co roku Otello też pokazuje swój pierwszy kwiat nieco inny, jakby podwójny. Widocznie ten typ tak ma i już.

Joasiu ;:196 Do fachowców plączących się po domu już się przyzwyczaiłam. Byle by nie siedzieli zbyt długo, bo jednak ten cały bałagan jest trochę męczący ;:183 . Na szczęście wszelkie remonty mają to do siebie, że przecież nie trwają wiecznie i kiedyś wreszcie się skończą. I to mnie trzyma.

Aniu Annes77 zdążyłaś kochana, jak najbardziej ;:196
Bruzdownicy jeszcze nie miałam, ale jakoś za nią nie tęsknię...Wystarczy mi tego dziadostwa, które jest.
Chelat żelaza używałam już w zeszłym roku i wszystko było ok. Nie mam pojęcia co zrobiłam nie tak? Możliwe, że coś pokręciłam z proporcjami roztworu ;:202 A może to jednak coś innego było przyczyną? Opryskiwałam także inne róże, ale liście popalone mają tylko te trzy.

Aniu Taro nieważne czy przybiegłaś, czy też przydreptałaś. Ważne, że jesteś! ;:196

Aprilku kochana, żadne skandaliczne. Była majówka, ludzie w rozjazdach. Trudno w taką pogodę siedzieć kamieniem i śledzić wszystkie wątki. Najważniejsze, że mnie znalazłaś, za co Ci dziękuję ;:196
Zdjęć jeszcze mało, ale róże dopiero zaczynają się rozkręcać, więc obiecuję wrzucać świeże fotki na bieżąco. Żebyś tylko miała cierpliwość oglądać, bo zapewne będzie ich całe mnóstwo. Jak to całe różane towarzystwo zacznie kwitnąć, to aparat nie wydoli :;230

Louise Odier

Obrazek


Sabinko moja droga. Jak miło, że wpadłaś choć na chwilkę ;:196 . Już festiwal się rozpoczął to i humorek mam wyśmienity :tan


I na koniec kilka zdjęć.

Edenka ma ogromnego pąkasa. Może wkrótce rozchyli płatki. Cóż, tło może nie najlepsze (skute płytki na tarasie nie zdobią, ale za jakiś czas będzie już ładniej).

Obrazek

Obrazek

Therese Bugnet


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Louise Odier

Obrazek

Tuscany

Obrazek

Chippendale już lada moment.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Abraham Darby już w blokach startowych.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11687
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko jak miło po ciężkim dniu zawiesić oko na Twoich królewnach ;:224
Pomarańczowa Francois już w zeszłym roku cieszyła me oko,no pokaz niesamowity robi...pachnie?
Lavender Flower przezimowałam na balkonie,szkoda,że Twoja wymarzła ;:131
Abraham D ile on ma pąków,ale wiem,że to jedna z Twoich faworytek ;:333

Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorota, widzę że spektakl różany u Ciebie już trwa w najlepsze, a u mnie jeszcze ani jeden pąk się nie otwarł w całości ;:oj
Tłuściutkie i pękate ale wciąż pilnują swego wnętrza. Jeszcze ciut muszę zaczekać. Nacieszę za to moje oczęta u Ciebie, wszak tutaj to jak w pełni lata ;:215 Oj jakby taki czerwiec trwał ze trzy miesiące ;:224
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3962
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko, piękne kwitnienia u Ciebie. Weekend spędziłam w górach, przyjechałam i tez już róże kwitną w najlepsze. Jeszcze nie wszystkie, niektóre małe krzaczki, ale tak jak piszesz mam nadzieję, że się zaaklimatyzują i ładnie będzie na przyszły rok. U mnie grasuje bruzdownica, ale mniej jej niż w zeszłym roku. Albo tak się wydaje, bo jest dużo, dużo więcej pączków różanych.
Orliki masz piękne, ja mam dopiero dwa rodzaje - granatowy i żółty.
Pozdrawiam - Justyna
jol_ka
1000p
1000p
Posty: 1974
Od: 27 lip 2007, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Doruś jestem :wit
Wypoczęłam bardzo, zresetowałam się porządnie i dziś po pracy z odnowioną wolą walki wypieliłam prawie pół mojej bylinowej (zarośniętej po pas chwaściorami) ;:224
Sezon różany i u mnie w końcu ruszył, jak dam radę to wstawię dziś fotki.
No i wyobraź sobie, że AD ma malutkiego pąkasa :heja A tak się bałam, że nic z niego nie będzie ;:173

Twoje królowe jak zwykle przepiękne ;:167
Francois to mój must have, tylko jakoś miejscówki jeszcze dla niej nie mam. Podziwiam ją zawsze u Ciebie, piękna jest ;:215
AD super zapączkowany, oj będzie się działo!!
A jak tam wiosenne nasadzenia?

Różaneczniki też pięknie Ci kwitną ;:333

Trzymam kciuki za szybkie zakończenie remontów, wszak nie ma to jak kawka na tarasie w tak pięknych okolicznościach przyrody...
Pozdrawiam Jola
jo_linki
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotka, nawet po najbardziej wyczerpującym dniu takie widoki ładują akumulatory. i nie piszę tego z perspektywy osoby siedzącej przed kompem i podziwiającej zdjęcia tylko z doświadczenia. Miałam dosłowne urwanie głowy ostatnio i wystarczyło wyjść na te 15 minut dziennie do ogrodu. Zostawić wszystko w domu i skupić się na tym co dzieje się wśród gąszczu rabat. Osobiście bardzo mi to pomagało ;:108
Piszesz, że będziesz się pozbywała Rosarium Uetersen. Daj jej jeszcze szansę. u mnie też jest biedna jak mysz kościelna, a jeszcze jak na złość niechcący złamałam jej jedyny długi pęd. Wszystko odrastało od ziemi i w chwili obecnej ma jakieś 40 cm ;:223 Na kwiaty nawet nie liczę. Ale do czego zmierzam. pamiętasz jak narzekałam na swojego Chopina. Ty wiesz, że w tym roku nareszcie postanowił się "zakrzaczyć". A ja już planowałam co wsadzę na jego miejsce ;:224
Twój ulubieniec Abraham daje czadu, zapączkowany po kureczek i tylko patrzeć jak zacznie szaleć. W tym roku będziesz musiała dwa parasole rozkładać, bo facet zmężniał przez sezon :;230
Pozdrawiam cieplutko i wytrwałości życzę. Każdy remont ma kiedyś swój koniec ;:168
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”