Różyczki u Ewki cz. II

Zablokowany
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Taro - szukając róż czytałam prawie wszystko, co opisujemy na Forum i nie ukrywam, że i Twój ogród był dla mnie inspiracją. Może dlatego tyle róż nam się powtarza? ;:196 Na burzę kwiatów w RU liczę, bo to będzie jej trzeci sezon!. Mój The Jazz nie chorował, ale wkurzył mnie jeszcze bardziej, gdy wiatr połamał jego pędy, sztywne i grube. Co mi z takiej róży? Teraz rośnie wśród iglaków, zobaczymy jak się zachowa.
Zeniu - czytam Twój wątek i widzę, jak różanie go rozbudowujesz. Bardzo fajnie, że będzie się można z kolejną osobą wymieniać doświadczeniami. Ja żałuję bardzo, że tak późno zajęłam się różąmi pnącymi. W tym roku kilka już dokupiłam. :heja
Majko- Abraham musi być w każdym ogrodzie! Koniecznie! Swoje okazy zakupiłam w Rosarium. Wszystkie różyczki tam zakupione, o ile mnie pamięć nie myli, sprawdziły się na medal.
Wioluś - Pani Goździkowa powtarza kwitnienie i to wielokrotnie ;:138 ! Do tego jest bezproblemowa, jeżeli nie liczyć mszyc, o czym powyżej. Jeśli szukasz innej niż wszystkie róże, to już możesz się nie zastanawiać - kupuj, a potem pochwal się, bo będzie czym!
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5993
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

O widzisz :shock:
A byłam pewna, że czytałam gdzieś że kwitnie tylko raz.
W takim razie cieszę się niezmiernie i z pewnością zagości kiedyś w moim ogrodzie :wink:
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16019
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Dzięki za info o LO.
A niejakiej Goździkowej to i ja się od dawna przyglądam. A skoro na dodatek ona powtarza, to cieszę się tak samo jak Wola. No nic, w takim razie trzeba szukać miejsca. ;:108
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Szukajcie, szukajcie, a potem zapraszam do mnie i tu może coś znajdziecie :lol: . Ale byłabym szczęśliwa. Na razie zaopatruję się w cebulowe i byliny. Jesienią powstała nowa rabatka z różami, a wiosną powstanie kolejna. Zanim róże się rozrosną, muszę wypełnić jakoś miejsce między nimi. Nie wszystko przykryją tulipany i narcyze, poza tym niestety krótko kwitną. Chętnie więc przyjmę ogrodowe nadwyżki. Jeśli ktoś ma roślinki nadające się do posadzenia między różami i nie wie co z nimi zrobić, polecam się pamięci.
Wczorajsze marketowe nabytki :
Obrazek
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7669
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

EWO istnego szaleństwa dokonałaś ;:108
lucynda
200p
200p
Posty: 263
Od: 4 sty 2015, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Polski biegun ciepła

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewuniu zdjęcie mini edena katalogowe. Pozostałych różyczek tylko pozazdrościć.
Poruszyłaś u Daysy temat przewracających się mieczyków i tam opisałam sposób na to. Wypatrzyłam go w mojej miejscowości.
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Krysiu - będzie się działo!
Lucynko - Mini Eden jest doskonały!

Pomarańczowe, morelowe...
Róże pomarańczowe mają to do siebie, że jeszcze bardziej rozświetlają najdalsze zakątki ogrodu niż żółte. Zazwyczaj nie jest to czysty pomarańcz, często w poszczególnych fazach kwitnienia kolory się zmieniają, czasem przechodzą w róż, czasem w morelę a czasem w żółć, nawet w czerwień. Ja lubię je zaraz po pudrowych bladawcach, które są nr 1. Ale to własnie wśród nich jest róża, która bez wątpienia znalazłaby się jeszcze raz, gdyby pewnej zimy wymarzła - mówię o Saharze. Niestety jej ogromną wadą jest to, że łapie plamistość i pod koniec sezonu była prawie łysa. Teraz będę jej obrywać każdy, nawet najmniej zakażony listek, zobaczę, co będzie. Przecudna jest też Maria Curie o zmiennym kolorze kwiatów. Tu z kolei czekam na rozrost krzaczka. Słabo rośnie Whisky, mam dwa krzaczki i oba rosną równo słabo, kwitnienie przeciętnie obfite, więc pewnie drugi raz jej bym nie kupiła. Nieznana róża w żółto-morelowo-pomarańczowej barwie zaskoczyła swą urodą od pierwszego kwiatka. Myślałam, że to Hansestadt Rostock, ale moja jest wysoka osiągnęła w pierwszym roku 1,2- 1,5 m

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7669
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

EWKA różyczek to już sporo nagromadziłaś, ale ja też ulegam tej chorobie i zaczynam dokupywać.
U Ciebie spotkałam kilka co mi w oko wpadły muszę ze spokojem o nich poczytać.

:wit :wit
Awatar użytkownika
Zenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4872
Od: 6 wrz 2007, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewuś, takiej kolekcji różyczek to pozazdrościć, miejsca także. ;:oj Jak tu teraz wybrać tą naj, naj...nie da się. :;230 . Widzę u ciebie obelisk do róż, jak się sprawuje. :?: Takie coś właśnie chodzi mi po głowie. Te gotowe w sklepie co widziałam mają bardzo małą średnicę, a może taka do róż wystarczająca. ;:224 . Nie wiem..... ;:185
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5897
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewciu, bardzo mi się podoba Twój pomysł z prezentacją róż wg klucza kolorystycznego .
Jestem pod wrażeniem ilości gatunków i kondycji Twoich królewien ;:180 .
W Rozczochranym najmniej róż żółtych i pomarańczowych ;:131 .
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewo, dotarłam do twojego ogrodu dzięki twojemu wpisowi u Wandy ;:224 Fajnie że trafiłam na początek nowego wątku, szybko nadrobiłam 4 karty i jestem na bieżąco. Moim zdaniem sadzenie róż wg odcieni jest totalnie przereklamowane. Sadziłam tak na pierwszej rabacie, później na kolejnej... a jesienią robiłam przemeblowania :;230 Dobrze widzisz. Otóż okazało się że mimo różnych kształtów kwiatów wszelkie czerwoniaste zlały się w jedną plamę. Różowe obok różowych były kolejną plamą i tego typu przykłady możemy mnożyć. Co prawda z oddali wszystko przechodziło ładnie tonalnie od białego Chopina przez Pastellę, Bonicę, Mary Rose i kilka innych aż po Souvenir du Docteur Jamain i Rhapsody in Blue.. Ale kto ogląda róże z oddali??Ech.. część przesadziłam, część musiała zostać. U ciebie są pomieszane i wyglądają bardzo dobrze. Jeden kolor podkreśla inny i to jest fajne ;:108
mam jeszcze pytanie odnośnie Beroliny i Amber Cover. Czy ta pierwsza bardzo u ciebie grymasi? Moja po dwóch latach nie może wziąć się w garść i zakwitnąć jak należy, a jak już uda jej się zakwitnąć tak nie ma mowy o jakimkolwiek powtarzaniu ;:223 Ja to jest u ciebie??
Co do AQ pisałaś u Wandy, że jest bardzo chorowita i jesienią zostaje niemal bez liści.. Pociesz mnie chociaż i pokaż czy szaleje przez lato. Zamówiłam ją niedawno i miała trafić na dosyć eksponowane miejsce i teraz zaczynam się wahać ;:218
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Krysiu - chętnie odpowiem na to, czego nie dopisałam w kwestii ,moich różyczek. Nasze spotkania to chyba najlepszy sposób na poznawanie jak i co pielęgnować. Więc pytaj! Choć wydaje mi się , że wiedzę to Ty masz sporą :wit
Zeniu - obeliski marketowe mam dwa. Kupiłam, bo pilnie potrzebowałam cokolwiek, no i były śmiesznie tanie. Być może nadają się do innych pnączy, może do powojników, ale na pewno nie do róż. Louis Odier, którego tam wpakowałam, bardzo szybko się rozrósł tak, że nie mam mowy by mógł mu służyć. A gdy zobaczyłam, jak M. stara się upchnąć Mini Eden Rose do takiego obeliska, omal nie zemdlałam. Nie można też wykorzystać obelisków do sztywnych róż, bo po pierwsze po co?, a po drugie rurki z których są wykonane, są zbyt miękkie. Widziałam, jak pergola wykonana z tego samego tworzywa połamała się przy silnym wietrze. Od kilku lat szukam obelisków silniejszych i p.w. o szerszych średnicach, wąskie na nic się zdają ;:185 .
Justynko - w kolejce ustawiły się jeszcze róże czerwone i niebieskofioletowe. Najmniej mam tych ostatnich. Za to w Twoim ogródku podpatruję towarzystwo do róż ;:333 , bo w tym roku chcę urozmaicić widoczki.
Sabinko - witam Cię serdecznie ;:304 i zapraszam częściej. Ani Berolina ani Amber nie są moimi ulubionymi różami, niestety. Berolina jest zdrowa,mączniak ją ominął, a i szerząca się plamistość jakość nie poczyniła spustoszeń. Cóż z tego, skoro jak do tej pory krzaczek rozwija się przeciętnie, no może w tym roku pokaże na co go stać, a kwiaty nie trzymają się zbyt długo. W tym roku miała jak dla mnie tych kwiatów za mało a przerwy między kwitnieniami były zbyt długie.
Natomiast Amber Cover jest śliczną różą, bardzo obficie kwitnie i mimo niewielkiego wzrostu, jest na czym oko zawiesić. Dodatkowo kwiaty utrzymują się długo, a więc same achy i ochy, ale... moja straciła liście - plamistość pożarła ten krzaczek jak właściwie żaden inny. To ona zaczęła pierwsza chorować. Myślę jednak, że na Amber zdecydowałabym się jeszcze raz - może inny egzemplarz byłby zdrowszy, a na Berolinę - już nie.
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewa, czyli zgadzamy się co do Beroliny ;:224 Moja dostała już eksmisję z rabat i póki co teściowa ją uratowała i głównie dzięki niej posadziłam całkiem na uboczu poza zasięgiem mojego wzroku ;:306
Czy pryskasz czymś róże? W ubiegłym roku pierwszy raz opryskałam prewencyjnie przeciw plamistości i innym niechcianym paskudztwom i powiem ci, że różnica ogromna. Dajmy na to taka Troika potrafiła być kompletnie łysa początkiem września, a w ubiegłym roku dumnie trzymała się praktycznie do końca sezonu.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”