ewka36jj pisze:Małgosiu - jesteśmy w Brusach, przy tak niezwykłych nazewniczo miejscowościach jak Swornegacie czy Męcikał. Ależ to piękna okolica, widoki urocze, miejscowości zadbane,ety do Ciebie to jeszcze kawałek drogi.czysto, schludnie i bez tłoku. Niestety Co się zaś tyczy Scheenwitchen, to powiem Ci, że moja rośnie w nienajlepszym miejscu. Wciśnięta w kąt miedzy żywopłot z tui a starą wiśnią długo nie mogła się wziąć do kupy. Przez pierwsze dwa lata była mizerna. Zanim ją nabyłam, wyczytałam, że to wysoko , duża róża. Moja jednakże takich rozmiarów nie osiągnęła. Rośnie przy wielkokwiatowej Parole i sięga jej raptem do ramion, osiągnęła więc wysokość Mary Rose, a nawet ciut mniej. Rozłożystość jej też przypomina mi Mary, no może jednak jest trochę bardziej obszerna. Czy jest piękna? Zdecydowanie tak! Delikatna, subtelna, obficie kwitnąca.
Parole natomiast ma największe kwiaty spośród wszystkich, które mam w ogrodzie. Ale to typowa wielkokwiatowa, a więc jeden pęd - jeden kwiat, jak przekwitnie to każe na siebie czekać aż zapomnisz, że czekasz Może jej się to zmieni? Mimo wyjątkowego uroku, gdyby kiedyś coś jej się stało, nie zagości już u mnie, bo inne wydają się być wdzięczniejsze. Natomiast gdyby Scheenwitchen się rozchorowała, inna Scheenwitchen by ją zastąpiła.
Ewo od dawna zaczytuje się w Twoim wątku i wielki pokłon dla twojej pracy i ogrodu .Jestem pod wielkim wrażeniem. Zamawiając w zeszłym roku róże do mojej nowej działki notabene właśnie w MĘCIKALE ale bliżej miejscowości Czernica inspirowałam się Twoim ogrodem i poradami .I za to Ci bardzo dziękuje. Dziś jak przeglądałam ponownie Twój wątek zobaczyłam bardzo znajomą mi trasę !!!! Z Męcikału do Brus. Od kilku lat jeżdżę do sklepów w Brusach rowerkiem właśnie tą trasą. I nie tylko rowerkiem bo również skuterkiem !!!Potwierdzam ze ścieżki są super , trasy kajakowe super , również dostatek grzybów , jagód i borówek .Jeżeli Ewo będziesz się wybierała jeszcze raz w te strony zapraszam Ciebie serdecznie do mnie. Jestem w moim wymarzonym domku całe wakacje. A tutaj na potwierdzenie jakie ilości grzybów były w zeszłym roku w tych okolicach- masz racje jechałaś rowerem i mogłaś kosić.