Tolinka i róże cz.II
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Tolinka i róże cz.II
No nie!!! Masz więcej róż, jak ja dalii!
Ja teraz policzyłam swoje odmiany róż. Mam 44, a krzewów ok 50 więc przy Tobie jestem pikuś
Ja teraz policzyłam swoje odmiany róż. Mam 44, a krzewów ok 50 więc przy Tobie jestem pikuś
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko, cięcie u mnie przebiega podobnie, większość do wysokości kopczyka. W trakcie, okazało się, że kilku odmian nie okryłam i te cięłam kilka cm nad ziemią, o dziwo miały pąki.
Też policzyłam krzaczki i jest coś koło 90.
Takiej ilości jak u Ciebie nie byłabym w stanie obrobić.
Też policzyłam krzaczki i jest coś koło 90.
Takiej ilości jak u Ciebie nie byłabym w stanie obrobić.
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Jadziu nie ma to jak leżaczek i słonko Paul B. przyjechał do mnie wiosną słabowity i tak sobie przez lato wegetował ,ale kwiatka pokazał,może powinnam nie pozwolić mu zakwitnąć ale nie mogłam się oprzeć Tak więc nie bardzo wiem jak u niego z męskością choć widziałam go u Żabeczki i byłam pod jego ooogromnym urokiem i wydawało mi się że on raczej taki strong men
Miłka to nie możliwe!!!Jak patrzę na twoje zdjęcia i czytam co piszesz ,to głowę bym sobie dała uciąć że masz ich co najmniej z 200,coś mi tu chyba prawdy nie mówisz kobietko Jaki pikuś jaki pikuś liczy się suma róże+dalie ,no i co? hm? wyszło po równo założę się
Aniu ja w tym roku nie okryłam żadnej róży noooo taki eksperyment ,więc pomyślałabym że sama jestem sobie winna ,ale czytam że w większości ogrodów i to nie tylko w moim rejonie jest ten sam problem,więc mniemam że ten problem nie dotyczy bezpośrednio przemarznięcia ,ale nie jestem ekspertem to tylko takie moje rozmyślania i spostrzeżenia.
Prawdę mówiąc to sama nie wiem kiedy tyle ich się u mnie wzięło Jakoś tak się to szybko uzbierało a w zeszłym roku i poprzednim wydałam jeszcze z 20 sztuk tych z którymi nie mogłam dojść do ładu Z każdą kupioną nową różą obiecuję sobie...OSTATNIA! teraz wzięłam się na sposób i wymieniam ,masz rację obrobić to towarzystwo to już nie lada wyzwanie ,a ja chciałabym jeszcze żeby ładnie rosły i ładnie kwitły
Dzisiaj dzień nie był najcieplejszy ,chmury ciemne na przemian ze słońcem,liczyłam na to że popada i podleje rabaty ,które aż prosiły się o deszcz,sucho strasznie! ładnie wyszły już tulipany ,żonkile,czosnki ,a róże ciągle jeszcze jakby w uśpieniu tylko nie liczne mają maleńkie listki ,moim zdaniem roślinom a szczególnie różom brakuje wody....po południu wyszło słońce i o deszczu można już było zapomnieć , na jutro zapowiadają 18 stopni ,a sobota i niedziela powyżej 20, jak pomyślałam o tym ciepełku i popatrzyłam na te suche rabaty wąż ogrodowy poszedł w ruch i było pierwsze podlewanie
Nie macie pojęcia jakie te moje roślinki były szczęśliwe ,aż mi dziękowały ogród odżył nawet róże od razu wydały mi się bardziej zielone i nawet te co myślałam że już swój żywot skończyły postanowiłam przenieść do donicy-lecznicy (bo przecież na ich miejsce zamówiłam już nowe ) może coś z nich jeszcze będzie.Nie zdążyłam zrobić fotek,bo jak skończyłam podlewać ,to było mi tak zimno że pobiegłam na herbatkę do domu,zrobię jutro obiecuję
A dzisiaj wspomnień kilka
Miłka to nie możliwe!!!Jak patrzę na twoje zdjęcia i czytam co piszesz ,to głowę bym sobie dała uciąć że masz ich co najmniej z 200,coś mi tu chyba prawdy nie mówisz kobietko Jaki pikuś jaki pikuś liczy się suma róże+dalie ,no i co? hm? wyszło po równo założę się
Aniu ja w tym roku nie okryłam żadnej róży noooo taki eksperyment ,więc pomyślałabym że sama jestem sobie winna ,ale czytam że w większości ogrodów i to nie tylko w moim rejonie jest ten sam problem,więc mniemam że ten problem nie dotyczy bezpośrednio przemarznięcia ,ale nie jestem ekspertem to tylko takie moje rozmyślania i spostrzeżenia.
Prawdę mówiąc to sama nie wiem kiedy tyle ich się u mnie wzięło Jakoś tak się to szybko uzbierało a w zeszłym roku i poprzednim wydałam jeszcze z 20 sztuk tych z którymi nie mogłam dojść do ładu Z każdą kupioną nową różą obiecuję sobie...OSTATNIA! teraz wzięłam się na sposób i wymieniam ,masz rację obrobić to towarzystwo to już nie lada wyzwanie ,a ja chciałabym jeszcze żeby ładnie rosły i ładnie kwitły
Dzisiaj dzień nie był najcieplejszy ,chmury ciemne na przemian ze słońcem,liczyłam na to że popada i podleje rabaty ,które aż prosiły się o deszcz,sucho strasznie! ładnie wyszły już tulipany ,żonkile,czosnki ,a róże ciągle jeszcze jakby w uśpieniu tylko nie liczne mają maleńkie listki ,moim zdaniem roślinom a szczególnie różom brakuje wody....po południu wyszło słońce i o deszczu można już było zapomnieć , na jutro zapowiadają 18 stopni ,a sobota i niedziela powyżej 20, jak pomyślałam o tym ciepełku i popatrzyłam na te suche rabaty wąż ogrodowy poszedł w ruch i było pierwsze podlewanie
Nie macie pojęcia jakie te moje roślinki były szczęśliwe ,aż mi dziękowały ogród odżył nawet róże od razu wydały mi się bardziej zielone i nawet te co myślałam że już swój żywot skończyły postanowiłam przenieść do donicy-lecznicy (bo przecież na ich miejsce zamówiłam już nowe ) może coś z nich jeszcze będzie.Nie zdążyłam zrobić fotek,bo jak skończyłam podlewać ,to było mi tak zimno że pobiegłam na herbatkę do domu,zrobię jutro obiecuję
A dzisiaj wspomnień kilka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Tolinka i róże cz.II
Piękne wspomnienia
Stephanie jaki kapelusik z rozchodnika przywdziała
podobno żeby zlikwidować pokusę to trzeba jej ulec...
Stephanie jaki kapelusik z rozchodnika przywdziała
podobno żeby zlikwidować pokusę to trzeba jej ulec...
- bejsonki84
- 200p
- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Tolinka i róże cz.II
Stephanie ma takie pełne kwiaty cały czas? Kurczę, a ja myślałam, że ona ma półpełne kwiaty i jej nie kupiłam Śliczna
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko u mnie to samo - brak wody... rośliny aż proszą się o podlewanie i chyba jutro im zapodam porcję wody. Dziwne, żeby w marcu lać wodą... więc poczekam do kwietnia
Śliczne róże, a Stephanie Baronin zjawiskowa.......
Śliczne róże, a Stephanie Baronin zjawiskowa.......
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko co to za różyczka na trzecim zdjęciu? Piękna jest .
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Tolinka i róże cz.II
Baronowa warta grzechu inne również śliczne
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Aprilku bo Stefcia to taka elegantka jest tylko by się stroiła pudernica jedna Jeżeli chodzi o różane pokusy ja wymiękam innym jakoś potrafię się oprzeć
Werka Stefcia ma takie pięknie napakowane kwiaty cały czas ja zakochałam się w tej róży miałam dwie i dokupiłam jeszcze jedną ,jest piękna i pięknie ,obficie kwitnie ,ty bierz tą pannicę kobietko nie pożałujesz
Basiu ja podlewam już codziennie ,pamiętam jak moja zaprzyjaźniona ogrodniczka zwracała mi uwagę właśnie na podlewanie ,że jest to najważniejsza rzecz i jesienią i wiosną ,nawet jeżeli były przymrozki w nocy ,a w dzień słońce i ciepło ,kazała mi wieczorem podlewać ,bo woda +słońce=życie zroszona wieczorem młoda roślina podczas przymrozku w nocy dostaje lodową osłonkę i podobno łatwiej jej przetrwać
Wiolu to Chandos Beauty
Jadziu Baronowa póki co wygrywa u mnie na rabacie z królową ciekawe jak będzie w tym roku ,obie cięte króciutko ,ale liczę na to że wyjdzie im to tylko na zdrowie
Oj piękny był dzisiaj dzień! Oby coraz więcej takich aż chce się żyć a prace wszelakie idą jak bułka z masłem,u mnie ogród w miarę obrobiony jeszcze tylko coś tam do przycięcia ,więc dziś na swoją kolej doczekały się okna.Święta za pasem musi być czysto Na rabatach wszystko rośnie w oczach ,hiacynty rano jeszcze w zielonym pąku ,po południu w pełnym rozkwicie
Parę fotek prosto z ogrodu ,to już nie kotleciki
Werka Stefcia ma takie pięknie napakowane kwiaty cały czas ja zakochałam się w tej róży miałam dwie i dokupiłam jeszcze jedną ,jest piękna i pięknie ,obficie kwitnie ,ty bierz tą pannicę kobietko nie pożałujesz
Basiu ja podlewam już codziennie ,pamiętam jak moja zaprzyjaźniona ogrodniczka zwracała mi uwagę właśnie na podlewanie ,że jest to najważniejsza rzecz i jesienią i wiosną ,nawet jeżeli były przymrozki w nocy ,a w dzień słońce i ciepło ,kazała mi wieczorem podlewać ,bo woda +słońce=życie zroszona wieczorem młoda roślina podczas przymrozku w nocy dostaje lodową osłonkę i podobno łatwiej jej przetrwać
Wiolu to Chandos Beauty
Jadziu Baronowa póki co wygrywa u mnie na rabacie z królową ciekawe jak będzie w tym roku ,obie cięte króciutko ,ale liczę na to że wyjdzie im to tylko na zdrowie
Oj piękny był dzisiaj dzień! Oby coraz więcej takich aż chce się żyć a prace wszelakie idą jak bułka z masłem,u mnie ogród w miarę obrobiony jeszcze tylko coś tam do przycięcia ,więc dziś na swoją kolej doczekały się okna.Święta za pasem musi być czysto Na rabatach wszystko rośnie w oczach ,hiacynty rano jeszcze w zielonym pąku ,po południu w pełnym rozkwicie
Parę fotek prosto z ogrodu ,to już nie kotleciki
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko u mnie też dziś była piękna pogoda,pojechałam na działkę
Hiacynty Twoje już rozwinięte,ale cudnie.Moje jeszcze w szyszkach siedzą
Sasanka jaka dorodna,uwielbiam je
Hiacynty Twoje już rozwinięte,ale cudnie.Moje jeszcze w szyszkach siedzą
Sasanka jaka dorodna,uwielbiam je
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tolinka i róże cz.II
Sto sześćdziesiąt róż?! Kobito! I zazdroszczę i nie zazdroszczę wcale. Ależ Ty się przy nich narobisz!
Chandos piękna. Mam nadzieję, że moja pokaże w tym roku więcej niż w zeszłym.
Kolejna to Baronowa... Klękajcie narody... Zjawiskowa! Jak dobrze, że jesienią posadziłam jej dwa krzaczki i to w eksponowanym miejscu.
Chandos piękna. Mam nadzieję, że moja pokaże w tym roku więcej niż w zeszłym.
Kolejna to Baronowa... Klękajcie narody... Zjawiskowa! Jak dobrze, że jesienią posadziłam jej dwa krzaczki i to w eksponowanym miejscu.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko, więc i dzisiaj będę biegać z konewką, bo teraz bardzo potrzebna ta woda naszym roślinkom, żeby miał dobry start
Ślicznie już, ślicznie! Uwielbiam wiosnę, to podglądanie pączków, taka radość jak cokolwiek zakwitnie...
Czy przesadzałaś kiedyś sasanki?
Ślicznie już, ślicznie! Uwielbiam wiosnę, to podglądanie pączków, taka radość jak cokolwiek zakwitnie...
Czy przesadzałaś kiedyś sasanki?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko Twoje sasanki w lepszej fazie niż moje ale myślę ,ze za chwilkę podgonią .W sumie myślałam ,że mi wyginęły przez zimę a tak lubię oglądać te puchate stworki .Tyyyyyle róż ja zaledwie naliczyłam u 70, a kiedyś miałam ich przeszło 100 lecz w to miejsce weszły byliny bo w małym ogródku nie można mieć wszystkiego