Tolinka i róże cz.II
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Basiu madam wycinam stare pędy i wszystkie drobne gałązki jeżeli masz nowy pęd to go zostaw i lekko pochyl ,a cały drobiazg wytnij ,wstawiam ci zdjęcia moich przyciętych może coś ci pomogę
zdjęcia kiepskiej jakości przepraszam,padał deszcz i nie miałam czasu ich obrobić
za chwilkę ciąg dalszy odpowiedzi ......
zdjęcia kiepskiej jakości przepraszam,padał deszcz i nie miałam czasu ich obrobić
za chwilkę ciąg dalszy odpowiedzi ......
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko trzymam kciuki za Williama. I ja od jutra zaczynam cięcie róż. Co prawda forsycja nie kwitnie ale pąki ma już tak nabrzmiałe i podbite żółtym kolorem, że rzeczywiście już tylko chwilka...
Już miałam krzyczeć, że Ty czarodziejka, że szafirki ci kwitną ale zjechałam niżej i zobaczyłam tulipany i resztę i uffff... odetchnęłam z ulgą
Kapitan to cudna róża. Pamiętam jak ją identyfikowałaś. Ach... ale ten czas leci... Chętnie bym ją kupiła i ja ale nie ma jej w szkółkach.
Już miałam krzyczeć, że Ty czarodziejka, że szafirki ci kwitną ale zjechałam niżej i zobaczyłam tulipany i resztę i uffff... odetchnęłam z ulgą
Kapitan to cudna róża. Pamiętam jak ją identyfikowałaś. Ach... ale ten czas leci... Chętnie bym ją kupiła i ja ale nie ma jej w szkółkach.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tolinka i róże cz.II
Dobrze, że nie domówiłam Munstead.. a miałam taką ochotę jak ponownie ją wrzucili do ofertybejsonki84 pisze:Ja dostałam bardzo mikrą Munstead Wood z F. - mały korzonek i 3 cieniutkie łodyżki . Posadziłam do doniczki, żeby nabrała ciałka. Moja Munstead Wood to 1/3 Twojego Williama
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Przepraszam Was za tę przerwę , coś ważnego oderwało mnie od forum ale ju ż jestem i szybciutko odpisuję
Iwonka napracowałam się oj tak ,a tu jeszcze końca nie widać,jednak jak patrzę na te posprzątane rabaty to aż się chce robić więcej zresztą ja to kocham Tak to prawda te nasze zakupy to taka loteria i może nie do końca oczekiwania ,ale czy to coś okaże się tym co kupiłam ,bo niestety często okazuje się że to zupełnie coś innego a to już przyjemne nie jest
Dorotko tez mam nadzieję że Wiliam się zbierze ,ale obawiam się że w tym roku będzie słabowity przez tą sadzonkę.Ja zaczęłam ciąć róże ,bo musiałam zrobić miejsce na rabacie ,a jak ciachnęłam jedną no to już poszło za ciosem sporo tnę w tym roku ,więc i czasu więcej mi przy nich schodzi,mogę nie zdążyć Ja sadzenie róż mam już za sobą ,no chyba że coś wypadnie( a już mam straty)to dokupię ,a ty dwie paczki i jeszcze nie koniec ale szalejesz kobietko Posadzenie to pikuś ,ale pielęgnacja tego towarzystwa najbardziej nie lubię ścinać przekwitłych kwiatostanów
Paulinko to tylko pozazdrościć ,bo u mnie sporo suchych ,zmarzniętych pędów,ale o dziwo te sadzone jesienią bardzo ładnie przezimowały.U ciebie musi być w takim razie dobry klimat w ogrodzie, bez przeciągów i zastojów mrozowych Życzę ci słonka na prace ogrodowe u mnie pada już drugi dzień
Aga no sama jestem ciekawa do Pilgrima to już drugie podejście ,ale pierwsza była z...no nie ze szkółki
Będę o nich pisała ,obiecuję obiektywnie Tobie też życzę słonka do ogrodu
Iwonka napracowałam się oj tak ,a tu jeszcze końca nie widać,jednak jak patrzę na te posprzątane rabaty to aż się chce robić więcej zresztą ja to kocham Tak to prawda te nasze zakupy to taka loteria i może nie do końca oczekiwania ,ale czy to coś okaże się tym co kupiłam ,bo niestety często okazuje się że to zupełnie coś innego a to już przyjemne nie jest
Dorotko tez mam nadzieję że Wiliam się zbierze ,ale obawiam się że w tym roku będzie słabowity przez tą sadzonkę.Ja zaczęłam ciąć róże ,bo musiałam zrobić miejsce na rabacie ,a jak ciachnęłam jedną no to już poszło za ciosem sporo tnę w tym roku ,więc i czasu więcej mi przy nich schodzi,mogę nie zdążyć Ja sadzenie róż mam już za sobą ,no chyba że coś wypadnie( a już mam straty)to dokupię ,a ty dwie paczki i jeszcze nie koniec ale szalejesz kobietko Posadzenie to pikuś ,ale pielęgnacja tego towarzystwa najbardziej nie lubię ścinać przekwitłych kwiatostanów
Paulinko to tylko pozazdrościć ,bo u mnie sporo suchych ,zmarzniętych pędów,ale o dziwo te sadzone jesienią bardzo ładnie przezimowały.U ciebie musi być w takim razie dobry klimat w ogrodzie, bez przeciągów i zastojów mrozowych Życzę ci słonka na prace ogrodowe u mnie pada już drugi dzień
Aga no sama jestem ciekawa do Pilgrima to już drugie podejście ,ale pierwsza była z...no nie ze szkółki
Będę o nich pisała ,obiecuję obiektywnie Tobie też życzę słonka do ogrodu
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Sabinko marzy baaaardzo marzy ,a najbardziej marzy mi się wystawić buzię do słonka, tak nam przyroda go skąpi w tym roku
z utęsknieniem przeglądam prognozy ,bo nawet praca mi nie idzie jak tak ponuro i zimno brrr.
No rzeczywiście ,wszyscy narzekają w tym roku na sadzonki angielek ,coś w tym mus być choć w ogrodzie nie jest z nimi aż tak żle
Werka i ty też masz słabą angielkę i też z F. ? No to coś jest na rzeczy jak nic!Ja w zeszłym roku miałam taką mizerotę Billet doux ,padła bidula ,a ja żałowałam że jej nie zareklamowałam
Aneczko ja też trzymam za Williama kciuki ,musi dać radę ,bo inaczej koncepcja mi padnie i koloru braknie ,no i będzie mi smutno.Hi,hi,hi troszkę cię nabrałam szafirkami a pisałam u ciebie że u mnie ledwo nosy wystają U ciebie zawsze wcześniej wszystko kwitnie.Kapitan...tak ,tak leci ten czas ...jestem mega zadowolona że ona się gdzieś tam wśród tych marketówek zaplątała ,rzeczywiście nie jest powszechnie dostępna ,a na prawdę warta posiadania
Sabinko ja zamówiłam Munstead W. jesienią i dostałam piękną sadzonkę
z utęsknieniem przeglądam prognozy ,bo nawet praca mi nie idzie jak tak ponuro i zimno brrr.
No rzeczywiście ,wszyscy narzekają w tym roku na sadzonki angielek ,coś w tym mus być choć w ogrodzie nie jest z nimi aż tak żle
Werka i ty też masz słabą angielkę i też z F. ? No to coś jest na rzeczy jak nic!Ja w zeszłym roku miałam taką mizerotę Billet doux ,padła bidula ,a ja żałowałam że jej nie zareklamowałam
Aneczko ja też trzymam za Williama kciuki ,musi dać radę ,bo inaczej koncepcja mi padnie i koloru braknie ,no i będzie mi smutno.Hi,hi,hi troszkę cię nabrałam szafirkami a pisałam u ciebie że u mnie ledwo nosy wystają U ciebie zawsze wcześniej wszystko kwitnie.Kapitan...tak ,tak leci ten czas ...jestem mega zadowolona że ona się gdzieś tam wśród tych marketówek zaplątała ,rzeczywiście nie jest powszechnie dostępna ,a na prawdę warta posiadania
Sabinko ja zamówiłam Munstead W. jesienią i dostałam piękną sadzonkę
- paola1a
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1089
- Od: 10 paź 2010, o 22:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Tolinka i róże cz.II
Moja jesienna munstead wood z F też była ładna ale za to ascoty bardzo wybiedzone mi wysłali W sumie sama nie wiem, czemu ja się akurat na tę szkółkę tak uparłam i nie zamawiam róż gdzie indziej
Paulina
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko i tak zrobię. W sobotę jak pogoda pozwoli tnę. Dziękuję
U mnie już niektóre róże mają maleńkie listeczki. Szczególnie wyrywna jest, posadzona jesienią RU
U mnie już niektóre róże mają maleńkie listeczki. Szczególnie wyrywna jest, posadzona jesienią RU
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko - dziś na chwileczkę udało mi się wystawić buzię do słońca, mam nadzieję, że jutro słońce grzać będzie równie mocno jak dziś. A wtedy wszyscy pewnie zanucimy: "Do pracy, rodacy!" i sekatory pójdą w ruch.
Re: Tolinka i róże cz.II
W weekend będzie okazja nawet się poopalać bo ma być bardzo ciepło i słonecznie. Ja też mam straty w różach mimo że zima nie była wcale taka mroźna. Najbardziej szkoda mi Veilchenblau - wymarzła mi całkowicie, a taka już była duża. Teraz posadzę nową i znów będę czekała kilka lat zanim się rozrośnie.
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Witajcie pogoda jak marzenie rabaty posprzątane ,róże i inne przycięte.Poszłam jak burza w tym roku cięcie róż nie przysporzyło mi żadnego kłopotu ,średnio 10cm nad ziemią ,wszystko powyżej do spalenia,tylko kilka róż cięłam kosmetycznie Louis Odier,Rose de Resht,Reine des Violettes,New Dawn,Captain Hayward,Veilchenblau,Martha.Bardzo ucierpiały Piano a wydawałoby się że to takie mocne krzaczory Wypadła Candlelight ,Paul Bocuse ,Lacre,ale już na ich miejsce zamówiłam kolejne róże
Nie wiem ile jeszcze wypadnie ,ale póki co nie myślę o tym ,podsypałam im nawóz i jadę po końskie złotko Posadziłam klematisy,wszystkie cebule lili i piwonie.J
utro jadę po obornik granulowany do cebulowych i piwonii,dawno nie dostały dobrego amciu .Z pomocą M.wykopałam cztery krzaki forsycji a na ich miejscu powstał maliniak ,forsycje musiałam nisko ciąć i w sumie ,to tylko je cięłam i ciełam żadnego z nich pożytku ,nawet nie mogły zakwitnąć teraz przynajmniej jak się napracuję ,to będzie słodka nagroda mniam W następnej kolejności czeka warzywniak .
Kupiłam dzisiaj troszkę bratków zaraz zrobiło się weselej Na rabatach cebulowe rosną jak na drożdżach ,hiacynty już pokazują kolorki ,narcyzy i żonkile mają mocno nabrzmiałe pąki ,a za chwilę sady pokryją się białym kwieciem wiosna wreszcie wiosna !!!
Paulinko ja zamawiałam już w kilku szkółkach i wydaje mi się że wszędzie trafi się coś słabszego,jednak najważniejsze jak te róże rosną później a z tym bywa różnie
Basiu zaraz biegnę do ciebie ,bo na pewno już cięłaś pogoda jest piękna ciekawa jestem twojej opinii po tej dziwnej zimie.
Ewunia ja dopiero wczoraj wystawiłam buzię do słonka cuudoownie! Wiosna to moja ulubiona pora roku ,tak bardzo tęsknię do niej przez całą dłuugą zimę i choć wiem że pracy na wiosnę moc ,to i tak nigdy nie mogę się jej doczekać.Mój sekator leży już spokojnie w szufladzie ,oj napracował się w tym roku baaaardzo Dużo było cięcia ,wiem że u ciebie też
Martusia te przycięte na zdjęciach róże to Mme Isaac Pereire
Cleo mam nadzieję że się nic nie zmieni w pogodzie ,bo już coś w prognozach przebąkują ,ale po tych dwóch dniach ciepła i słońca jest tak sucho na rabatach że przydał by się jakiś drobny deszczyk ,a tu coś o burzach przebąkują Veilchenblau u ciebie zmarzła? U mnie to jedna z tych co najmniej cięte.No tak to już jest nie wszędzie rosną tak samo,na szczęscie to róża która szybko rośnie ,więc ani się obejrzysz jak będziesz miała znów wieelkie krzaczysko
Nie wiem ile jeszcze wypadnie ,ale póki co nie myślę o tym ,podsypałam im nawóz i jadę po końskie złotko Posadziłam klematisy,wszystkie cebule lili i piwonie.J
utro jadę po obornik granulowany do cebulowych i piwonii,dawno nie dostały dobrego amciu .Z pomocą M.wykopałam cztery krzaki forsycji a na ich miejscu powstał maliniak ,forsycje musiałam nisko ciąć i w sumie ,to tylko je cięłam i ciełam żadnego z nich pożytku ,nawet nie mogły zakwitnąć teraz przynajmniej jak się napracuję ,to będzie słodka nagroda mniam W następnej kolejności czeka warzywniak .
Kupiłam dzisiaj troszkę bratków zaraz zrobiło się weselej Na rabatach cebulowe rosną jak na drożdżach ,hiacynty już pokazują kolorki ,narcyzy i żonkile mają mocno nabrzmiałe pąki ,a za chwilę sady pokryją się białym kwieciem wiosna wreszcie wiosna !!!
Paulinko ja zamawiałam już w kilku szkółkach i wydaje mi się że wszędzie trafi się coś słabszego,jednak najważniejsze jak te róże rosną później a z tym bywa różnie
Basiu zaraz biegnę do ciebie ,bo na pewno już cięłaś pogoda jest piękna ciekawa jestem twojej opinii po tej dziwnej zimie.
Ewunia ja dopiero wczoraj wystawiłam buzię do słonka cuudoownie! Wiosna to moja ulubiona pora roku ,tak bardzo tęsknię do niej przez całą dłuugą zimę i choć wiem że pracy na wiosnę moc ,to i tak nigdy nie mogę się jej doczekać.Mój sekator leży już spokojnie w szufladzie ,oj napracował się w tym roku baaaardzo Dużo było cięcia ,wiem że u ciebie też
Martusia te przycięte na zdjęciach róże to Mme Isaac Pereire
Cleo mam nadzieję że się nic nie zmieni w pogodzie ,bo już coś w prognozach przebąkują ,ale po tych dwóch dniach ciepła i słońca jest tak sucho na rabatach że przydał by się jakiś drobny deszczyk ,a tu coś o burzach przebąkują Veilchenblau u ciebie zmarzła? U mnie to jedna z tych co najmniej cięte.No tak to już jest nie wszędzie rosną tak samo,na szczęscie to róża która szybko rośnie ,więc ani się obejrzysz jak będziesz miała znów wieelkie krzaczysko
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Tolinka i róże cz.II
A ja sobie dzisiaj pozwoliłam wystawić moją facjatę do słonka i poleżeń na leżaczku achhhh sama radość.Tolinko czytam o wypadniętych różach Candlelight ,Paul Bocuse ,Lacre, czyżby Paul Bocuse był taki delikatnym facetem .U mnie chyba tylko Morden sunrise lecz na razie jej nie tykałam czasu ma dosyć