Ogród różany nad stawem II

Zablokowany
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4551
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Pięknie w twoim ogrodzie, zawsze z podziwem patrzę, na Twoje różane "potwory", ale Garden of Roses też chyba widzę, ja jestem w niej normalnie zakochana ;:333 . Pięknie u mnie rośnie a jeszcze lepiej kwitnie ;:173 widzę, że u Ciebie też obsypana kwiatami.
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Alicjo, ale ślicznie! Twoje róże zachwycające... a hortensje wspaniałe! ;:167
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Daysy ta morelowa to Paul Bocuse,ale faktycznie bardzo podobny do Garden of Roses. Dostałam bardzo słabą sadzonkę wiosną 2015.Już myślałam że z niej nic nie będzie,ale pomału ,przy zwiększonej troskliwości,zaczęła odżywać.W tym roku zakwitła takim dużym pękiem kiatów i kwitnie cały czas,myślę że wygrzebała się już z najgorszego.Warto było o nią zawalczyć.Obecnie mam taką słabą sadzonkę Gertrude Jekyll.Była cieniutka gdy przyszła,z tych patyczków które były został jeden,reszta uschła. Miałam ją nawet wyrzucić ,bo patrzeć na takie coś cały sezon, to trzeba naprawdę mieć mieć cierpliwość ogrodnika. :evil: Ale i tak nie miałam okazji kupić drugiej sadzonki więc pomyślałam sobie niech siedzi do jesieni.Niedawno byłam u Szmita i miał Austinki w doniczkach,piękne krzaczory ale po 90 zł.Moja sierotka zastanowiła się, że jednak zostaje i wypuszcza teraz drugi młody skromny pędzik. No więc na razie niech będzie,zobaczymy jak przezimuje.Podobno to bardzo żywotna róża.
Nowe pędy wypuszcza też Mme Gregoire Staechelin ,na co bardzo czekałam i z czego bardzo się cieszę,i to z poniżej tego uszkodzonego przez mróz pędu.Więc w końcu ruszyła.

Basiu;:196
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7817
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Witaj Alicjo, dawno cię nie odwiedzałam, a tu trafiłam na taki armagedon ;:202 Dużo pracy ze sprzątaniem ale oglądając zdarzenia w całej Polsce to chyba i tak ktoś na górze nad tobą czuwał ;:168
Trzymam kciuki, żeby jak najmniej twoich pięknych różyczek ucierpiało.
Gertrude Jekyll się nie martw i daj jej czas. U mnie była podobna sytuacja a teraz mam już co najmniej sześć całkiem grubych, nowych pędów.
powodzenia :wit
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Paul Bocuse

Obrazek

Gertrude Jekyll

Obrazek

Mme Gregoire Stachelin

Obrazek

Fisherman's Friend

Miał w tym sezonie lekkie potknięcie,dostał rdzy.Musiałam go szybko ratować. Ścięłam wszystkie pędy,które spaliłam.Oberwałam i wyzbierałam wszystkie liści które zostały.Zabezpieczyłam pędy Funabenem i dałam oprysk.Obok Mary Rose, też już zaczynała łapać,ale wystarczyło tylko oberwanie chorych liści i oprysk.
W tej chwili Frishermans wygląda tak ,ma już nawet pąki kwiatowe.


Obrazek

Jolu prawie już posprzątane, ale jeszcze trzeba wyciągnąć konary które wpadły do stawu i zostało kilka m najgrubszego pnia.Musimy kupić dłuższą prowadnicę do piły, bo nie da rady tego grubasa pociąć.
Gertuda ma zdjęcie,tak właśnie myślałam że da radę, bo to przecież Austinka,a te tak łatwo się nie poddają. :lol:
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4551
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Widzisz Alu, tak się zakochałam w Garden of Roses, że gdzie nie spojrzę tam ją widzę :;230 , Z tego drugiego ujęcia to już zdecydowanie nie Gardenka ;:306 Kwiat rzeczywiście podobny, ale rozmiary zdecydowanie inne ;:224 .
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Daysy Rozumiem,i najważniejsze że to uczucie podobno nie mija.Jak raz załapiemy miłość do róż to nie ma odwrotu. ;:215
x-ja-a

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Mając w pamięci co przeżyliście niedawno, teraz z tym większą przyjemnością się patrzy na taki spokojny ogród pełen delikatnych barw.
Przeczytałam z zainteresowaniem co piszesz o Paul Bocuse, bo nie wiem czy nie odtworzyłam Twojej historii - też kupiłam w tym roku marną sadzonkę. Zakup na własne życzenie, bo była już ostatnia, ale jak zobaczyłam te kwiaty, to pomroczność jasna chyba mnie owładnęła, bo kupiłam, chociaż rozsądek powinien był mi doradzić inaczej. I ta maleńka mizerota kwitła jakby się ścigała z kimś i w takim samym tempie łapała plamy. Tak więc miałam przez chwilę kilka gołych patyczków, ale już pojawiły się nowe listki. Mam nadzieję, że tak jak początek tak i koniec mojej historii bocusowej będzie podobny i doczekam się ładnego krzewu.
Zawsze podziwiam takie drastyczne działania jakie podjęłaś wobec Fisherman's Friend a i jego przykład i innych róż tak potraktowanych jasno pokazuje, że brutalne metody nie tylko im nie szkodzą, ale wręcz odwrotnie. Pięknie się odwdzięczył za ratunek ;:167 Tylko różomaniacy wiedzą ile szczęścia daje widok takich pędów jak na Twojej Mme Gregoire Stachelin. Uwielbiam ten widok na równi z kwiatami :lol:
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Jagna ma rację - tylko rózomaniacy wiedzą ile szczęścia daje widok nowych pędów :D . Ja się z nich chyba bardziej cieszę niż z samych kwiatów - obowiązkowo też muszę sobie dotknąć taki nowiuśki i grubiutki pędzik ;:170 Takie mam już skrzywienie różane :;230
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Jagna Werka
to prawda że takie nowe pędy cieszą,tym bardziej że zwykle same tak nie wyskakują .Trzeba zadbać o krzaczek żeby tym się odwdzięczył.Z Fisherman'sem musiałam tak postąpić w obawie o zdrowie blisko rosnących róż,to była konieczność.Ale się opłaciło,oglądałam każdy listek dokładnie i są super zdrowe.
Mam do sprzedania kilka róż,jeśli ktoś jest zainteresowany to zapraszam do wątku sprzedażowego.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=97869
sterlizja36
500p
500p
Posty: 799
Od: 14 paź 2008, o 18:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

W sprawie róż napisałam pw. w dziale sprzedaży nie mogę nic pisać :roll: .
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25116
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Czy sprzedajesz róże z rabaty nad stawem, tam gdzie historyczne?
Dlaczego?
Zmiana koncepcji?
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Tak Gosiu ,obok jest rabata malinowa i teraz to wszystko tak się rozrosło że nie mogę tam wejść.A pielęgnować trzeba .Jeszcze pomiędzy malinową i tymi historycznym posadziłam cisy bo miał być żywopłot do 1 m no i mam galimatias.Postanowiłam zrezygnować z historycznych a na ich miejsce przesadzić cisy.Będę miała dojście do malinowej i żywopłot z cisów ochraniający w zimę.W środku zostają tylko Nawada i M.Hilling bo były ogromne /przed upadkiem drzewa./ :evil: i zostawiam tylko te na rogach goździkowe z przodu i Uetersen Klosterrose przy ławeczce z tyły.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”