Ładna jest na tym zdjęciu
Co słychać w Rosarium co się teraz szykuje do kwitnięcia
Ładna jest na tym zdjęciu
Ojej, jakoś tak bardzo emocjonalnie to zabrzmiało. Aż się autentycznie wzruszyłam. Ale rozumiem też i Twoje podejście, ja kiedyś chyba nawet lubiłam upały a teraz nie mogę ich znieść i jak mi panienka w telewizorze podskakuje z radości pokazując chudym paluszkiem na mapie te 31 stopni w cieniu to mam ochotę krzyczeć i ją udusić. I mam to samo: przez to jeszcze bardziej żal mi róż (że nie wspomnę wiejskich psów na łańcuchach), które nie mogą przyjść za mną do domu, gdzie jest miła temperatura i cień. A Twoje panny mają jeszcze trudniej, bo balkon to prawdziwy poligon. Ale z drugiej strony odkrywasz takie skarby jak Escimo FC, którym to absolutnie nie przeszkadza i pretensji nie mają. Będę nieustannie kibicować Twojemu rosarium, bo nawet z kilkoma donicami, to i tak skrawek różanego arcydziełaalexia pisze:
Świetnie dają radę maluchy, już się cieszę, że czeka je lepsze życie.
Nie podoba mi się to. Czuję się zawiedziona. Zawsze uważałam, że Twoje róże dla moich róż, to szach-mat, ale czerpałam inspirację z Twojej różanej pasji. Było to takie odkrywcze, piękne, a teraz zapowiadasz koniec... (?)Alexia pisze:Będzie kolejna redukcja i już nie będzie "balkonowego rosarium" tylko balkon z kilkoma różami...
Alexia redukcja no to rozumiem ,ale żeby zaraz balkonowe rosarium zamykać o nie nie ja protestuję Uwielbiam oglądać twoje ukwiecone niebieskie donice Koniec upalnego lata niesie za sobą doła nie tylko u ciebie tak jak napisała Daysy sporo z nas ma mieszane uczucia patrząc na nasze podopieczne,one są zmęczone i my też ,przyjdzie jesień ,odpoczną i my też ,a wiosną....będziemy się cieszyć pierwszymi listkami i przyrostami,a później kwiatami i będzie znowu cudnieBędzie kolejna redukcja i już nie będzie "balkonowego rosarium" tylko balkon z kilkoma różami...