Ogród różany nad stawem
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Ogród różany nad stawem
Witam serdecznie. Nowy sezon nowy wątek ,miałam jeszcze trochę poczekać bo róże jeszcze nie kwitną ale jest wiele ciekawych spraw związanych z różami.Więc można porozmawiać w oczekiwaniu na pierwsze kwiaty.
Ta zima nie była dobra dla moich róż.W styczniu ruszyły i wypuściły spore pąki.W lutym przyszedł mróz -20 i wszystkie pączki zmarzły,jak teraz widzę pędy na niektórych różach również.
Wielkokwiatowe i rabatowe cięte do kopczyka,parkowym też się dostało.
Elmshorn - przemarzła ,cięta nisko a niby taka odporna
Boule de Neige - dwa lata temu przemarzła do kopczyka teraz chyba też.
Claire R. jeszcze do cięcia
Ghita R. super
Nostalgie -cięte przy samej ziemi
Victor Verdier - ładnie sobie poradziła
Botticelli -jeszcze trzeba przyciąć
Aquarell - też
Mary Rose -po lewej bardziej osłonięta budynkiem gospodarczym,po prawej mniej i widać efekt.
Falstaff - długo mu się zeszło zanim ruszył
Iceberg - zielona, ale wolno rusza
Eden Polaris Royale -widać przemrożenia
Pilgrim i Chopin -Chopin jeszcze goły
Canary Bird w ubiegłym roku zakwitła 16 maja
Warto robić dobre kopczyki ....
Ta zima nie była dobra dla moich róż.W styczniu ruszyły i wypuściły spore pąki.W lutym przyszedł mróz -20 i wszystkie pączki zmarzły,jak teraz widzę pędy na niektórych różach również.
Wielkokwiatowe i rabatowe cięte do kopczyka,parkowym też się dostało.
Elmshorn - przemarzła ,cięta nisko a niby taka odporna
Boule de Neige - dwa lata temu przemarzła do kopczyka teraz chyba też.
Claire R. jeszcze do cięcia
Ghita R. super
Nostalgie -cięte przy samej ziemi
Victor Verdier - ładnie sobie poradziła
Botticelli -jeszcze trzeba przyciąć
Aquarell - też
Mary Rose -po lewej bardziej osłonięta budynkiem gospodarczym,po prawej mniej i widać efekt.
Falstaff - długo mu się zeszło zanim ruszył
Iceberg - zielona, ale wolno rusza
Eden Polaris Royale -widać przemrożenia
Pilgrim i Chopin -Chopin jeszcze goły
Canary Bird w ubiegłym roku zakwitła 16 maja
Warto robić dobre kopczyki ....
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogród różany nad stawem
Witaj Alu Z przyjemnością się wpisuję Kurczę, aż -20? To mnie wyjątkowo ta zima oszczędziła. Mimo wszystko różnica w starcie niektórych jest ogromna. I to takich rosnących praktycznie obok siebie. Niestety nie mam porównania, bo to moja pierwsza wiosna z jednorocznymi różami Doświadczenie prawie zerowe, a ja ciągle dosadzam Jeszcze trochę i będziemy podziwiać spektakl różany - o ile do tego czasu robale nam ich nie zjedzą
Pozdrawiam przedświątecznie
Pozdrawiam przedświątecznie
- misia53
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1446
- Od: 3 paź 2011, o 00:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem
Witaj Alu w nowym wątku różanym,zgadzam się z tobą... niby zima nie była długa ,ale róze ucierpiały za długo było ciepło i zaczeła się wegetacja.Na wszystkich roślinach się tez odbiło ...są mało wyrośnięte. Korony nie zakwitły ciekawi mnie jak będzie z liliami.
Aluś ,pogodnych RADSNYCH i pełnej nadzieji ŚWIĄT WIELKANOCNYCH
Aluś ,pogodnych RADSNYCH i pełnej nadzieji ŚWIĄT WIELKANOCNYCH
Mój ogród - moje marzenie
Moje nadwyżki
https://plus.google.com/photos/11666739 ... 490/albums" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki
https://plus.google.com/photos/11666739 ... 490/albums" onclick="window.open(this.href);return false;
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem
Witam Milena różnica jest duża nawet w tym samym ogrodzie.Ogromna natomiast jeśli chodzi o Polskę.Poznańskie ,szczecińskie tam już róże mają pąki ,nie tylko te bardzo wczesne.Cebulowe w pełnym rozkwicie a u nas dopiero zaczynają.Robale jak do tej pory zwykle z nami przegrywały więc może i w tym sezonie uda nam się powstrzymać to towarzystwo.
Wesołych i spokojnych Świąt.
Wiesiu miło że wpadłaś.Może jak zrobi się bardzo ciepło ,roślinki wszystko nadgonią.Lilie zaczynają wychodzić.Ale korony w tym roku to porażka.Wesołych i zdrowych Świąt w gronie rodzinnym.
Wesołych i spokojnych Świąt.
Wiesiu miło że wpadłaś.Może jak zrobi się bardzo ciepło ,roślinki wszystko nadgonią.Lilie zaczynają wychodzić.Ale korony w tym roku to porażka.Wesołych i zdrowych Świąt w gronie rodzinnym.
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród różany nad stawem
Alu i ja dołączam się do życzeń Świątecznych... oby różyczki obrodziły nam w tym roku najpiękniej jak potrafią
Pozdrawiam. Ania
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem
Aniu mam nadzieją że Twoje przeżyły i pięknie zakwitną.Dziękuje i również wszystkiego najlepszego.
-
- 500p
- Posty: 812
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Ogród różany nad stawem
Alicjo jestem i bardzo się cieszę ,że otworzyłaś już różany.
Ja w tym roku nie kopczykowałam ale wszystko miałam pod kontrolą. Kilkadziesiat worków z korą czekało w garażu na sygnał.
Najpierw róże nie chciały spać, potem w odpowiednim momencie przyszły spore opady śniegu a mróz narastał powoli. W normalne zimy kopczykuję i wcale nie mam zamiaru z tego rezygnować.
Zakopcowane ziemią po końce pędów miałam oczywiście jesienne nasadzenia.
Jak dotąd wszystko ok. Przemrożenia w połowie pędów ułatwiły mi tylko cięcie. Poprawki jeszcze będą.
Więcej rozterek dostarczyły mi te róże, które przezimowały "za dobrze" . Żal było ciąć i teraz myślę, że przycięłam za mało choć bardzo się starałam.
No nic, zdobędę kolejne doświadczenie. Zobaczę jak to wpłynie na pokrój i kwitnienie.
Ja w tym roku nie kopczykowałam ale wszystko miałam pod kontrolą. Kilkadziesiat worków z korą czekało w garażu na sygnał.
Najpierw róże nie chciały spać, potem w odpowiednim momencie przyszły spore opady śniegu a mróz narastał powoli. W normalne zimy kopczykuję i wcale nie mam zamiaru z tego rezygnować.
Zakopcowane ziemią po końce pędów miałam oczywiście jesienne nasadzenia.
Jak dotąd wszystko ok. Przemrożenia w połowie pędów ułatwiły mi tylko cięcie. Poprawki jeszcze będą.
Więcej rozterek dostarczyły mi te róże, które przezimowały "za dobrze" . Żal było ciąć i teraz myślę, że przycięłam za mało choć bardzo się starałam.
No nic, zdobędę kolejne doświadczenie. Zobaczę jak to wpłynie na pokrój i kwitnienie.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9887
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród różany nad stawem
Alu trafiłam na świeżo otwarty wątek różany i zaraz się wpisuję
Widać jaką mroźną zimę mieliście skoro tyle róż dość mocno przemarzło. U mnie pewnie poradziłyby się całkowicie bez kopców, ale dostały te ze strefą 5b i 6b, choć Mary Rose nie dostała nic a teraz ma już całkiem spore pączki.
Widać jaką mroźną zimę mieliście skoro tyle róż dość mocno przemarzło. U mnie pewnie poradziłyby się całkowicie bez kopców, ale dostały te ze strefą 5b i 6b, choć Mary Rose nie dostała nic a teraz ma już całkiem spore pączki.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem
Ewa u mnie bez kopczyków tak różowo by nie było.Wiem że nie mogę ryzykować i tego nie robię.Zresztą sama widzisz.
O jakich różach mówisz ,jeśli chodzi o cięcie. Jeśli to róże rabatowe czy wielkokwiatowe,to wyższe cięcie/ nad 5-7 pąkiem powoduje wcześniejsze kwitnienie nawet o 2 tygodnie.Ja tak cięłam w ubiegłym roku,bo lepiej mi przezimowały.Niektóre nawet tak prawie do kolan.Natomiast niższe cięcie /nad 2-3 oczkiem/powoduje późniejsze kwitnie ale większe kwiaty.Więc nie martw się że za wysoko przycięłaś,będzie dobrze.
Majka fajnie że jesteś.To zależy też jakie stanowisko ma dana róża.U mnie dwie obok siebie 1 m i jedna przezimowała cudnie a drugą sieknął mróz.Dlatego staram się robić nasadzanie z iglaków dla osłony.W tym roku też coś dosadzę.
O jakich różach mówisz ,jeśli chodzi o cięcie. Jeśli to róże rabatowe czy wielkokwiatowe,to wyższe cięcie/ nad 5-7 pąkiem powoduje wcześniejsze kwitnienie nawet o 2 tygodnie.Ja tak cięłam w ubiegłym roku,bo lepiej mi przezimowały.Niektóre nawet tak prawie do kolan.Natomiast niższe cięcie /nad 2-3 oczkiem/powoduje późniejsze kwitnie ale większe kwiaty.Więc nie martw się że za wysoko przycięłaś,będzie dobrze.
Majka fajnie że jesteś.To zależy też jakie stanowisko ma dana róża.U mnie dwie obok siebie 1 m i jedna przezimowała cudnie a drugą sieknął mróz.Dlatego staram się robić nasadzanie z iglaków dla osłony.W tym roku też coś dosadzę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród różany nad stawem
Witaj Alicjo, wpisuję się bo bardzo cenny wątek prowadzisz. Sporo się tutaj nauczyłam, za co ci bardzo dziękuję
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem
Jolu dziękuję ,bardzo się cieszę gdy w czymś mogę pomóc.Wiedza tylko wtedy się liczy gdy można ją komuś przekazać.
Teraz moje wielkoludy..
Mme Issaac Pereire i Luisse Odier- na pierwszym planie Pereire,wiosną trochę je uporządkowałam.Czyli wycięłam wszystkie małe gałązki pętające się na dole krzaka ,praktycznie bezproduktywne i niepotrzebnie obciążające roślinę.Wycięłam też wszystkie cienkie o średnicy mniejszej niż ołówek,rosnące do środka i część krzyżujących się.Z tego krzewu po kwitnieniu wytnę jeszcze dwie takie starszawe ,krzyżują się i obcierające inne.To samo robię praktycznie ze wszystkimi różami ,oczywiście które nie przemarzły.
Comte de Chambord zrobiła ładny krzaczek
W tym sezonie wystarczy jeden wątek,mam mało innych roślin ,więc róże i tak będą tu królowały.W oczekiwaniu na różane kwiaty ,jako przerywnik pokażę inne rośliny.
Ogród
Teraz moje wielkoludy..
Mme Issaac Pereire i Luisse Odier- na pierwszym planie Pereire,wiosną trochę je uporządkowałam.Czyli wycięłam wszystkie małe gałązki pętające się na dole krzaka ,praktycznie bezproduktywne i niepotrzebnie obciążające roślinę.Wycięłam też wszystkie cienkie o średnicy mniejszej niż ołówek,rosnące do środka i część krzyżujących się.Z tego krzewu po kwitnieniu wytnę jeszcze dwie takie starszawe ,krzyżują się i obcierające inne.To samo robię praktycznie ze wszystkimi różami ,oczywiście które nie przemarzły.
Comte de Chambord zrobiła ładny krzaczek
W tym sezonie wystarczy jeden wątek,mam mało innych roślin ,więc róże i tak będą tu królowały.W oczekiwaniu na różane kwiaty ,jako przerywnik pokażę inne rośliny.
Ogród
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród różany nad stawem
Witaj Alu! Czytam, że nie będziesz otwierała ogólnego wątku więc będę spacerował po Twojej różance i spomiędzy róż przyglądał się innym roślinom. Jak wiesz "różany" nie jestem ale bardzo lubię Twój ogród
Wypatrzyłem na zdjęciu za tulipanami piękne kolory pierwiosnków
Wypatrzyłem na zdjęciu za tulipanami piękne kolory pierwiosnków
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11681
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród różany nad stawem
Witaj Alu:)
U mnie również kilka róż ma przemrożone pędy,muszę je jeszcze dociąć
Comte de Chambord dziwnie wygląda,lyse badylki a na końcu zawiązki pędów....moja wygląda podobnie
Miłego dnia
U mnie również kilka róż ma przemrożone pędy,muszę je jeszcze dociąć
Comte de Chambord dziwnie wygląda,lyse badylki a na końcu zawiązki pędów....moja wygląda podobnie
Miłego dnia