Romans z różą - mirzan
- Xavierka
- 500p
- Posty: 543
- Od: 6 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem
Re: Romans z różą
mirzan - wspaniała prezentacja rozmnażania róż. Mam nadzieję, że się nie poirytujesz jak Ci zadam kilka pytań odnośnie dołączonych obrazków:
1. Te czerwone paski na różach to krzyżowanie róż?
2. Czy te pocięte korzenie, pochodzą z tych patyczków róż z butelki czy to są korzenie jeszcze innego pochodzenia?
3. Jeśli te pocięte korzenie pochodziły od tych patyczków, to ich białe pędy wskazują, że muszą one siedzieć w ciemnym pomieszczeniu, czy one rzeczywiście są zamknięte w ciemnościach?
Przpraszam za tyle pytań, ale też chciałabym sobie takie cuda zrobić.
1. Te czerwone paski na różach to krzyżowanie róż?
2. Czy te pocięte korzenie, pochodzą z tych patyczków róż z butelki czy to są korzenie jeszcze innego pochodzenia?
3. Jeśli te pocięte korzenie pochodziły od tych patyczków, to ich białe pędy wskazują, że muszą one siedzieć w ciemnym pomieszczeniu, czy one rzeczywiście są zamknięte w ciemnościach?
Przpraszam za tyle pytań, ale też chciałabym sobie takie cuda zrobić.
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Re: Romans z różą
Nie przepraszaj,miło mi,że się interesujesz. Te czerwone paski,to miejsce szczepienia, to jest
izolacja,jaką elektrycy stosują.Do cięcia używam nożyka do tapet,nic lepszego nie spotkałem.
Pasek izolacji przyklejam do szyby szklanej na stole. Przykładam linijkę i przecinam wzdłuż na
trzy wąskie paski.Przycinam gałązki,odklejam jedn pasek i mocno owijam.Całość zawijam
w mokrą gazetę i wkładam do woreczka foliowego w cieple. Po ok. tygodniu,wytwarza się
kallus na końcach gałązek,pod izolacją również.Wtedy sadzę do podłoża I trzymam w cieple.
Niektóre puszczają korzenie i liście,więc przenoszę do inspektu,razem z pojemnikiem,czyli
butlą obcietą,przykrytą.O tej porze większość padnie,z braku światła.
Dolna część to Weilchenblau,którą upatrzyłem sobie na podkładkę,bo się dobrze ukorzenia,
górna,to ta co ma być namnożona.
Te korzenie z białymi pędami,trzymane są w woreczku w torfie,dlatego takie blade. Miały być
podkładką,okazało się,że zrastają się źle i puszczają masę odrostów.Róża ta nadaje się na
konfitury i żywopłot.Jak się trochę ociepli, na stałe,przesadzę te kawałki do doniczek.
izolacja,jaką elektrycy stosują.Do cięcia używam nożyka do tapet,nic lepszego nie spotkałem.
Pasek izolacji przyklejam do szyby szklanej na stole. Przykładam linijkę i przecinam wzdłuż na
trzy wąskie paski.Przycinam gałązki,odklejam jedn pasek i mocno owijam.Całość zawijam
w mokrą gazetę i wkładam do woreczka foliowego w cieple. Po ok. tygodniu,wytwarza się
kallus na końcach gałązek,pod izolacją również.Wtedy sadzę do podłoża I trzymam w cieple.
Niektóre puszczają korzenie i liście,więc przenoszę do inspektu,razem z pojemnikiem,czyli
butlą obcietą,przykrytą.O tej porze większość padnie,z braku światła.
Dolna część to Weilchenblau,którą upatrzyłem sobie na podkładkę,bo się dobrze ukorzenia,
górna,to ta co ma być namnożona.
Te korzenie z białymi pędami,trzymane są w woreczku w torfie,dlatego takie blade. Miały być
podkładką,okazało się,że zrastają się źle i puszczają masę odrostów.Róża ta nadaje się na
konfitury i żywopłot.Jak się trochę ociepli, na stałe,przesadzę te kawałki do doniczek.
- Xavierka
- 500p
- Posty: 543
- Od: 6 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem
Re: Romans z różą
Dziękuję za odpowiedż, ale muszę Cię jeszcze pomęczyć
Czy takie szczepienie róż można zastosować do każdego rodzaju róż czy tylko do niektórych? Teraz kiedy trochę ciężko o róże ogrodowe, mogłabym spróbować z takimi z kwiaciarni?
Czy takie szczepienie róż można zastosować do każdego rodzaju róż czy tylko do niektórych? Teraz kiedy trochę ciężko o róże ogrodowe, mogłabym spróbować z takimi z kwiaciarni?
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Re: Romans z różą
Też niedługo zacznę próbować szczepienia,bo te z kwiaciarni niechętnie ukorzeniają się.W ubiegłym roku robiłem kilka prób,tylko jedna odmiana ukorzeniła się.
- Xavierka
- 500p
- Posty: 543
- Od: 6 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem
Re: Romans z różą
Ogrodnictwo jest zdecydowanie dla cierpliwych i pokornych.
I mimo wszystko będziesz próbował szczepić, te róże z kwiaciarni? Wiem, że to są problematyczne róże, ale w okresie zimowym można się trochę pobawić.
I mimo wszystko będziesz próbował szczepić, te róże z kwiaciarni? Wiem, że to są problematyczne róże, ale w okresie zimowym można się trochę pobawić.
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Re: Romans z różą
Wśród kwiaciarnianych,są takie cuda,aż oczy bolą.Jasne,że będę próbował. Te szczepione
w ręce,szybciej zrastają się,niż wytwarzają korzenie i z tym jest problem,o tej porze.
Zdjęcie nie chce wejść.
w ręce,szybciej zrastają się,niż wytwarzają korzenie i z tym jest problem,o tej porze.
Zdjęcie nie chce wejść.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Romans z różą
Super że jesteście jak teraz utnę parę gałązek z różanego krzaczka to nie zmarznie mi potem całe krzaczek?
-
- 200p
- Posty: 341
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Romans z różą
mirzan mam pytanie praktyczne do tych patyczków łączonych taśmą.
Czy nie miałeś problemu podczas zdejmowania tej taśmy? Ja w zeszłym roku robiłem kilka okulizacji i muszę przyznać, że taka taśma jak trochę pobędzie na roślinie to staje się uciążliwa do usunięcia, do tego dość łatwo uszkodzić miejsce okulizacji. Czy próbowałeś może kiedyś robić to w taki sposób?:
http://youtu.be/xgqvTKapw5U?t=38m51s
Wprawdzie tematyka i język inne jednak metodyka owijania i zabezpieczenia miejsca szczepienia genialnie prosta. Jak widać na filmiku sztuczka polega na owijaniu taśmą klejącą wartswą z klejem do zewnątrz. Usunięcie tej "obmotki" to jedynie lekkie przecięcie żyletką wzdłuż i wszystko samo odpada.
http://youtu.be/xgqvTKapw5U?t=1h29m14s
Czy nie miałeś problemu podczas zdejmowania tej taśmy? Ja w zeszłym roku robiłem kilka okulizacji i muszę przyznać, że taka taśma jak trochę pobędzie na roślinie to staje się uciążliwa do usunięcia, do tego dość łatwo uszkodzić miejsce okulizacji. Czy próbowałeś może kiedyś robić to w taki sposób?:
http://youtu.be/xgqvTKapw5U?t=38m51s
Wprawdzie tematyka i język inne jednak metodyka owijania i zabezpieczenia miejsca szczepienia genialnie prosta. Jak widać na filmiku sztuczka polega na owijaniu taśmą klejącą wartswą z klejem do zewnątrz. Usunięcie tej "obmotki" to jedynie lekkie przecięcie żyletką wzdłuż i wszystko samo odpada.
http://youtu.be/xgqvTKapw5U?t=1h29m14s
Re: Romans z różą
Używałem tej taśmy,do szczepienia drzewek.Rzadko to robię,nie mam dużego doświadczenia.
Taśma ta na dworze robi się sztywna i dość krucha.Kiedy pora zdjąć,odwijam koniec i tak zostawiam,resztę odwinie wiatr.Nie stosowałem dotychczas szczepienia róż. Próbowałem
wcześnie zdejmować taśmę, kallus nadal rósł po odwinięciu i rozrywał zrost,więc razem
z taśmą sadzę do doniczek. Zajrzę wiosną,jeśli ukorzenią się patyki i przeżyją.
Muszę wypróbować wiązanie odwrotną stroną,może będzie pożyteczne.
Lojka,nic jej nie stanie się,jak utniesz kilka gałązek.Ale nie za wiele,bliżej wiosny,można
będzie wykorzystać do ukorzeniania, z większym prawdopodobieństwem dobrego skutku.
Zdjęcie weszło,to jest ta z kwiatu ciętego. Podobna do Alinki.
Taśma ta na dworze robi się sztywna i dość krucha.Kiedy pora zdjąć,odwijam koniec i tak zostawiam,resztę odwinie wiatr.Nie stosowałem dotychczas szczepienia róż. Próbowałem
wcześnie zdejmować taśmę, kallus nadal rósł po odwinięciu i rozrywał zrost,więc razem
z taśmą sadzę do doniczek. Zajrzę wiosną,jeśli ukorzenią się patyki i przeżyją.
Muszę wypróbować wiązanie odwrotną stroną,może będzie pożyteczne.
Lojka,nic jej nie stanie się,jak utniesz kilka gałązek.Ale nie za wiele,bliżej wiosny,można
będzie wykorzystać do ukorzeniania, z większym prawdopodobieństwem dobrego skutku.
Zdjęcie weszło,to jest ta z kwiatu ciętego. Podobna do Alinki.
Re: Romans z różą
Młode pędy,jak na zdjęciu,wyłamuję,wyrównuję nożykiem,pudruję ukorzeniaczem i sadzę
do skrzynek balkonowych. Górę przykrywam białą skrzynką,dnem do góry,biała jest pół przeźroczysta.
niedługo okaże się,co wyjdzie.
Te ciemne,mieszkają w skrzynce ponad tydzień,nadal żywe.Podłoże,to piasek z utartym
styropianem.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Romans z różą
Mirzan cudne, czy to są róże te ostatnie z siewu czy z sadzonek?
Czy teraz mogłabym zrobić sadzonki, czy za późno?
Czy teraz mogłabym zrobić sadzonki, czy za późno?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie