Jeśli to biała piana na pędach tuż pod liściami lub na szypułkach kwiatowych to jest to pienik ślinianka. Pod tą pianą żerują larwy.
Albo oberwać albo spryskać jakimkolwiek środkiem kontaktowym.
Gosia współczuje Ci tego braku deszczu. U mnie też gorąco.
Będę przyginać do poziomu pędy Uetersener Klosterrose - tak zaleca Tantau.
Gosia i róże
-
- 500p
- Posty: 812
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Gosia i róże
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
Re: Gosia i róże
cześć Gosiu,
ale patelnia u nas - gdzie te zapowiadane deszcze i burze??
się pochwalę - dziś zauważyłem 1. pąk kwiatowy u Abrahamka D.
ale patelnia u nas - gdzie te zapowiadane deszcze i burze??
się pochwalę - dziś zauważyłem 1. pąk kwiatowy u Abrahamka D.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Dzięki Ewa za pomoc przy nazwie robala. Co do UK - w zeszłym latach musiałam ją ciąć trochę powyżej kopczyka, niestety nie dawała rady u mnie być wyższa i za każdym razem przemarzała. Jest delikatniejsza od Elfe.
Adrian - niestety ktoś o nas zapomniał i deszcz idzie sobie w inne miejsca. Od rana podlewałam wszystkie róże - u mnie większość zaczyna już pokazywać pąki kwiatowe.
Na dodatek zaczął się atak kwieciaka - róża Hugona straciła już 3 pąki.
Wczoraj sprawdzałam - kasztany zakwitły, sądziłam że nie zdążą na matury.
Adrian - niestety ktoś o nas zapomniał i deszcz idzie sobie w inne miejsca. Od rana podlewałam wszystkie róże - u mnie większość zaczyna już pokazywać pąki kwiatowe.
Na dodatek zaczął się atak kwieciaka - róża Hugona straciła już 3 pąki.
Wczoraj sprawdzałam - kasztany zakwitły, sądziłam że nie zdążą na matury.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
No i wczoraj po 14.00 mieliśmy burzę z gradobiciem.
Na całe szczęście gradu było mało i burza za wiele szkody nie wyrządziła. Dziś od rana idę na ogród bo wody już nie ma, a trzeba ze spokojem przekopać część ogródka.
W ogrodzie zaczyna rozkwitać róża Hugona - wraz z jej pierwszym kwiatem - jak zdąży rozkwitnąć nim kwieciak jej nie zabierze życia - zacznę nowy wątek.
Na razie zakwitły 2 z 28 powojników - obydwa alpejskie - Frankie i Frances Rivis.
No i zamykamy mój wątek - pierwsza róża zakwitła.
Na całe szczęście gradu było mało i burza za wiele szkody nie wyrządziła. Dziś od rana idę na ogród bo wody już nie ma, a trzeba ze spokojem przekopać część ogródka.
W ogrodzie zaczyna rozkwitać róża Hugona - wraz z jej pierwszym kwiatem - jak zdąży rozkwitnąć nim kwieciak jej nie zabierze życia - zacznę nowy wątek.
Na razie zakwitły 2 z 28 powojników - obydwa alpejskie - Frankie i Frances Rivis.
No i zamykamy mój wątek - pierwsza róża zakwitła.