Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Mój poprzedni różany wątek umarł śmiercią naturalną, choć żal mi go jest bardzo, na szczęście nie wysilałam się, prowadząc go, więc strata mniejsza
Pod koniec zeszłego roku okazało się, że moje zdjęcia zostały zablokowane jako domniemany spam...na szczęście mój zdolny mąż wymyślił sposób na to, by wróciły Jednak w różanym wątku nie udało się ich odzyskać.
W tym roku z niecierpliwością czekam na moje róże, w zeszłym w różanym czasie pracowałam bardzo absorbująco i niektóre róże zauważałam dopiero po obecności zaschniętych pąków...
Obecnie sporo róż ma pąki, kilka róż mnie nie rozczaruje dając kolejny pokaz - Louise Odier, Winchester Catedral, Leonardo Da Vinci, Ballerina...i jeszcze trochę, część jest nowych, z kilkoma pożegnalam się po tej zimie...po raz pierwszy obficie zakwitnie New Dawn...po prostu nie mogę się doczekać
Na mojej stronie internetowej mam ogródkową podstronę i różom poświęcone są wpisy:
Rok 2009 http://makaranta.pl/index.php?p=104&start=20&t=101
Rok 2011 http://makaranta.pl/index.php?p=186&start=0&t=101
W tym sezonie świadomie posiadam róże przypadkowe nn zmieniły właściciela, również te, których nie darzyłam uczuciem dały miejsce nowym nasadzeniom...
Sezon 2012 uwazam za otwarty Dziś rozkwitły pąki dwóch pierwszych księżniczek - Rose de Resht oraz Souvenir d'Alphonse Lavallée, który to, jak w wiekszości przypadków chyba jednak nie jest Alfonsem, tylko odmianą Souvenir de Brod...
Zdjęcia wieczorkiem, kiedy ściągnę je z aparatu...
Pod koniec zeszłego roku okazało się, że moje zdjęcia zostały zablokowane jako domniemany spam...na szczęście mój zdolny mąż wymyślił sposób na to, by wróciły Jednak w różanym wątku nie udało się ich odzyskać.
W tym roku z niecierpliwością czekam na moje róże, w zeszłym w różanym czasie pracowałam bardzo absorbująco i niektóre róże zauważałam dopiero po obecności zaschniętych pąków...
Obecnie sporo róż ma pąki, kilka róż mnie nie rozczaruje dając kolejny pokaz - Louise Odier, Winchester Catedral, Leonardo Da Vinci, Ballerina...i jeszcze trochę, część jest nowych, z kilkoma pożegnalam się po tej zimie...po raz pierwszy obficie zakwitnie New Dawn...po prostu nie mogę się doczekać
Na mojej stronie internetowej mam ogródkową podstronę i różom poświęcone są wpisy:
Rok 2009 http://makaranta.pl/index.php?p=104&start=20&t=101
Rok 2011 http://makaranta.pl/index.php?p=186&start=0&t=101
W tym sezonie świadomie posiadam róże przypadkowe nn zmieniły właściciela, również te, których nie darzyłam uczuciem dały miejsce nowym nasadzeniom...
Sezon 2012 uwazam za otwarty Dziś rozkwitły pąki dwóch pierwszych księżniczek - Rose de Resht oraz Souvenir d'Alphonse Lavallée, który to, jak w wiekszości przypadków chyba jednak nie jest Alfonsem, tylko odmianą Souvenir de Brod...
Zdjęcia wieczorkiem, kiedy ściągnę je z aparatu...
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4513
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
To ja się od razu wpisuję i czekam na foteczki. Rose de Resht to jedna z moich ulubionych, moja zakwitnie może za tydzień. Tej drugiej róży nie znam, tym bardziej z ciekawością obejrzę.
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Witaj Aniu
mam nadzieję że uda się porównać z helpem jak już róża rozkwitnie całkowicie. W katalogu Schultheisa są zdjęcia ale na nich róże są bardzo do siebie podobne.
mam nadzieję że uda się porównać z helpem jak już róża rozkwitnie całkowicie. W katalogu Schultheisa są zdjęcia ale na nich róże są bardzo do siebie podobne.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Jak wpadnę do Ciebie to ją sobie ze spokojem obejrzymy. Jak tam u Ciebie Winchester Cathedral?
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Aniu, bardzo się cieszę, że założyłaś wątek, bardzo lubię Twoje zdjęcia i Twoje róże
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Rose de Resht pachnie jak...róża...aktualnie moja córcia tratuje okoliczne rosnące roślinki, bo nosa nie może oderwaćcamellia pisze:To ja się od razu wpisuję i czekam na foteczki. Rose de Resht to jedna z moich ulubionych, moja zakwitnie może za tydzień. Tej drugiej róży nie znam, tym bardziej z ciekawością obejrzę.
Jeszcze trochę, szybsza będzie Louise Odier, myślęDeirde pisze:Jak tam u Ciebie Winchester Cathedral?
Dzięki, żal mi było poprzedniego, ale zdarza się Postanowiłam być aktywniejsza żeby sobie złotko wytrzaskaćAniaDS pisze:Aniu, bardzo się cieszę, że założyłaś wątek, bardzo lubię Twoje zdjęcia i Twoje róże
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Też się przywitam, bo i róże i koty, nie mogę odpuścić takiego wątku.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Na złotko najwyższa pora już
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4513
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Ja też nie mogę oderwać nosa od RdR, na szczęście niczego wokół niej nie sadziłam. Zapach ma bardzo silny, już nie mogę się doczekać.
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4513
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Chyba na Winchester też się skuszę. RdR nie mogę już się doczekać, może za tydzień rozwinie swoje pierwsze kwiaty Ładny masz już krzaczek, ile ma lat? Ciekawa jestem jak pachnie Louise Odier?