Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11682
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Gosiu czekam na jutrzejszy dzień ;:65 Trzy dni to dużo nie widzieć swoich roślinek ;:131
Sprawdzałam pogodę,ma wyjść słoneczko ;:3
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7378
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

U nas na chwilę przestało padać - róże w deszczu wyglądają też ładnie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Hermitage - kupiona u Schultheisa ma już bardzo ładne pąki i pokazała kolor płatków:

Obrazek

Uszkodzone pędy przez sarny:

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4513
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Róże piękne. Musicie się jak najszybciej ogrodzić. Szkoda róż. U mnie w ostatni weekend wiatr wyłamał trochę pędów. Wśród nich były dwie historyczne, próbuję je ukorzenić, może w końcu się uda.
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Gosiu ja to śmiem twierdzić, że te róże w deszczu wyglądają nie ładnie, ale baaardzo ładnie. Współczuję strat spowodowanych przez sarny. Ale faktycznie masz rację pisząc, że przecież mogłyby jeść cos innego. U mnie w zimie też weszły do ogrodu i obgryzły doszczętnie cisa i tuje....
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7378
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Właśnie dziś już zamówiliśmy siatkę i słupki - sarny w nocy narobiły dużo szkody - obgryzły połowę jabłonki:

Obrazek

Nic z warzyw im nie smakowało ale straciłam pędy na nowej róży - Rosa Marie Vieaud - na szczęście zostały kwiaty.
Straciłam pędy na: Mme Pierre Oger, Robin Hoodzie, Marie Dermar, Bacarolle, połowę Honorine de Brabant, straciłam też jedyny pąk na Quatre Saisons.

Obrazek

Obrazek

A teraz coś bardziej miłego - zakwitł Mrs John Laing - ale jaki ma on kwiat:

Obrazek

Zakwitł jeden z kolorowych róż - miałam dwie - francuskę Tricolore de Flandre lub burbonkę Province Panachee - jak rozkwitnie to się sprawdzi co mam:

Obrazek

Mam też pąk na - i tu też dwie możliwości bo zdjęłam kartkę - Evelyn lub Pegasus:

Obrazek

Na koniec - Louise Odier - po deszczu:

Obrazek
Awatar użytkownika
lemka77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2082
Od: 30 cze 2009, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Ale piękne ;:oj Wszystkie bez wyjątku.
Szkoda tych obgryzionych pędów.
Pozdrawiam Ida
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11682
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

LO to różany potwór ;:224
Sarenki niezłe szkody poczyniły,takie piękne i delikatne,a żarłoczne ;:131
Mrs John Laing super ma kwiat ;:224
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12942
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Gosiu sarny jak piękne tak szkodliwe, byłam u naszej forumki Tralaluszy u niej też grasują przysmakiem były tulipany, straszne, u mnie z kolei grasuje mój - jak kosi to kosi po kolei i tak skosił już w dużych pąkach powojnika przy Charlesie Austinie wcześniej piękne lilie, tylko łeb urwać takiemu :evil:

Nie mam Louise Odier - zaczyna mi się podobać, śliczny krzaczor.

Gosiu myślałam, że padła mi Sympathia i posadziłam z drugiej strony obok Maritin teraz - dość pózno ale Sympathia wzięła się do życia i to ostro czy tak zostawić bo teraz przesadzać szkoda a w ogóle bym tak zostawiła odległość tzw.minimalna, ciasno?
:wit
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Adrian
200p
200p
Posty: 488
Od: 31 mar 2009, o 15:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Gosiu,
trudno coś pisać - pozostaje się tylko zachwycać :D
(tym bardziej, że nie mam szans, by takie olbrzymy zmieścić u siebie)

powiedz mi proszę, jak cięłaś Louisę Odier, że ma taki ładny gęsty pokrój i obficie kwitnie?
(tj. czy w 1-2 roku przycinałaś mocniej np. o 1/2 by się zagęszczała czy tylko delikatnie podcinałaś)

sarny wiedzą co dobre (w ubiegłym roku pożarły większość tulipanów w moim ROD) ale szkoda tych pączków :/
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7378
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Taruś - zostaw już tak jak rośnie, jeśli będziesz chciała przesadzać to jesienią. No cóż - na przyrodę niewiele możemy zrobić, tak się cieszę że nic nie zdeptały.
Aniu - LO rośnie taki duży - mi moje 3 sztuki bardzo się podobają, właściwie to jeden ścięłam i dopiero będzie kwitł.
Lemka - zajmujemy sarnom ich miejsce, to one wędrują do nas.
Adrian - pędy u Louisy ja naginam, nie tnę ich bo to niewiele by dało. Kiedyś kobiety o tym pisały, zwykle te dłuższe pędy są przyginane do pędów z bambusa w połowie i tworzą dzięki temu łuk - z boków wybijają nowe pędy z dużą ilością kwiatów.

Na szczęście Baron de W. im nie smakuje:

Obrazek

York and Landcaster:

Obrazek
Awatar użytkownika
Orszulka
200p
200p
Posty: 440
Od: 25 lip 2010, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków
Kontakt:

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Deirde pisze:Na szczęście Baron de W. im nie smakuje:
Bo mchowe mają ten specyficzny, cytrynowy czułam u mnie po dotknięciu palcami, aromat i może to przekłada się na smak.
Sarnom pewno nie pasuje :wink:
Pozdrawiam, Ula.
Moje kaktusy oraz cała reszta.
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 886
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Dopiero pisałam, że róże sarnom smakowały a one przybiegły i Cię oskubały :roll:
My też zamówiliśmy ogrodzenie.

Piękne masz krzaczystka! LO zachwyca a John jest jedną z moich ulubionych róż (w pierwszej trójce). Cudny!
Awatar użytkownika
Julia
200p
200p
Posty: 448
Od: 11 wrz 2005, o 09:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Gosiu, masz cudny , kolekcjonerski zbór róż. Oglądam i podziwiam :D
L. O. pięknie kwitnie i czaruje zapachem.
Mój 5-cio letni krzew L.O. mający 2 m.wys. przemarzł niestety. :(
Musiałam ściąć wszystkie pędy do poziomu ziemi,
teraz odbija na szczęście,
ma już blisko 0,5m.
Tak więc upadł mit, że LO jest "żelazną różą".

Gosiu, życzę powodzenia w uprawie Twoich róż,
niech nie chorują i cudnie kwitną :D
Piękno leży w oku patrzącego.
serdeczności - Julia
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”