Majka 411- róże 2011

[edulkot]

Ala to jesteś szczęściara, bo ja wszystko sama. Od wykopania dołu, jak to M. mówi że szukam ropy i kopię szyby naftowe poprzez przywiezienie taczki obornika po posadzenie, i tak kilkadziesiąt razy, oprócz obornika bo taczka wystarcza na kilkanaście dołków. No ale chciałam róże to mam robotę. A planów to zrobiłam chyba z 10 a i tak ten ostatni na pewno się zmieni.

[lemka77]

Moje plany już runęły. Miała być różanka w pewnym miejscu a będzie w innym. W związku z czym muszę od nowa przemyślaeć co jak i gdzie Oczywiście robiłam zamówienia pod tamte plany.....
Mam obornik ale nie bardzo wiem jak go zastosować, na dno dołka czy na wierzch?

[edulkot]

Ida i tak to życie pisze swoje plany. Ale w innym miejscu też pewnie będą rosły dobrze te co zamówiłaś tylko pewnie trzeba zmienić plan nasadzenia. Fajnie się to pisze, gorzej w realizacji, wiem bo sama przez to przechodzę.

[_ninetta_]

Ja teraz robię plan przesadzeń

[majka411]

Witam Alutko, Majeczko, Lemeczko i Anetko z działeczki

Czytam, że robicie to samo co ja. Dylematy co gdzie posadzić Mnie też nikt nie chce pomóc wszystko sama.
Czasami się ta druga połowa zlituje się i dołki mi pomoże wykować Ale co tam, moje róże - moja pasaja.
Zdjęcia zrobiłam, różyczki tak pięknie kwitną, lato.

[x-ag-a]

ha! właśnie sobie uzmysłowiłam, że i ja chyba sama będę kopać dołki pod te moje kilkanascie sztuk.... no może się M. zlituje - zawsze się lituje i pomaga w cięższych pracach... tyle, że muszę mieć gotowy plan, a plan jak dotąd w powijakach :/
Maju, pogoda dopisuje, więc róże kwitną... czekam na Twoje zdjęcia zatem

[majka411]

Aga, witam tak pogoda super, lato na końcówce.
Szykuj plan i zaznacz gdzie dołek, a może się zlituje Twój M. Fotek narobiłam, jest przepięknie w ogrodzie. Słyszę nawet ptaki świergolące.

[Annes 77]

Maju ja dziś w domku,podziębiłam się ostatnio,latałam wieczorkiem na krótki rękaw,a teraz skutki wyszły....

[majka411]

Aniu, przykro mi , kuruj się bo kto będzie w ogrodzie robić zdjęcia Edence
No właśnie te noce, faktycznnie już są bardzo zimne. To pewnie też ma wpływ na spowolnienie dla naszych różyczek.

[edulkot]

Prawdziwe lato mamy i cieplej na dworze niż w domu więc co jakiś czas idę na słonko się dogrzać.
Te nocne chłody trzymają troszkę róże w ryzach ale nie wszystkie się tak dają, pisałam że Comte de Chambord ma ostatni kwiatek a tu dzisiaj widzę że znowu rośnie pęd zakończony pączkiem czyli ani chłody ani nawozy jesienne ich nie stopują.
A ja robię kolejne zmiany planu bo znowu zamówiłam róże.

[majka411]

Majeczko jakie ? pewnie w Rosaplant. Tam sporo jest nowych, mało znanych.

[x-ag-a]

mam podobne obserwacje jak Wy (Majeczki)... wszystkie róże u mnie albo kwitną, albo mają masę pąków... ani myślą o jesieni

[Elizabetka]

Maju pytałaś o trawkę....to niedźwiedzie futro Festuca scoparia
Czytam Wasze rozważania na temat sadzenia róż, które jeszcze nie przyszły.....czy wszędzie musi być tak samo?
Najpierw zamówiłam a teraz szukam miejsca .....dobieram kolorami i porą kwitnienia....a końca nie widać. ....ale muszę zdążyć.