Róże, róże, róże... - Asia - 2011

[majka411]

Asiu, chyba numer 507. Czekam jeszcze na nie, nie wiem jaki ma zwyczaj siódemka w dostawach.
Ja od Gosi też czekam, ale one mają być w przyszłym tygodniu. Wstaw zdjęcia, z przyjemnością popatrzę.

[camellia]

No więc różyczki dotarły




Po kolei: Granny - chyba najdorodniejsza sadzonka




Geoff Hamilton




Claire Austin




Munstead Wood




The Wedgwood Rose




Wolletron Old Hall




I jeszcze super katalog, opisy i zdjęcia róż, do tego różne porady, opisy i zdjęcia m.in. jak sadzić róże, szkodniki, choroby i sama jeszcze nie wiem co bo nie zdążyłam go przejrzeć. Szkoda, że po niemiecku.

Widać, że niektóre róże rozchodzą się im jak świeże bułeczki, dobrze, że chociaż na ostatek się załapałam

[Annes 77]

Asiu świetne odmiany:)

[majka411]

Asiu, odmiany wyszukane, będę je oglądać u Ciebie. Nie mam żadnej z nich.

[camellia]

Aniu, Majeczko, myślę, że jeszcze będzie okazja tam zamówić jesienią, jak będzie sporo chętnych. Podejrzewam, że wtedy będą mieli trochę lepszą jakość sadzonek, bo wiadomo jak to jest - na wiosnę zostają resztki Sama chętnie zamówiłabym u nich jeszcze trochę angielek a także: Stephanie Baronin zu Guttenberg , Hans Gönewein, Tchaikovski, Baronesse, Chantal Merieux i pewnie coś jeszcze, jak starczy miejsca...

[majka411]

Asiu,
masz już paczuszkę z Flor.... . Moja dotarła wczoraj, jestem zadowolona.
Tylko żebym zdążyła wszystko posadzić. Pogoda jest super na prace w ogrodzie.

[camellia]

Więc na początek - dostałam już róże z F. Na adres w Warszawie, a akurat byłam w domu. Wczoraj wieczorem przeczytałam maila. Tak więc muszę je przechować jeszcze 5 dni. Tak to wygląda:






Kronprincesse Mary




Ambridge Rose




Lichfield Angel




Charlotte




Louise Clements - tej róży nie zamawiałam, nawet o niej nie słyszałam. Gratisek?



To o niej http://www.helpmefind.com/gardening/l.p ... 2050&tab=1


Wieczorem będzie sprawozdanie z ogrodu. Teraz ruszam do marketu po jakieś duże plastikowe wiadro, specjalnie dla róż. Już wcześniej zamierzałam je kupić. Te róże aż prosiły się, aby włożyć je w wodę. Moczą się w misce, ale jest zbyt płytka. Mam tylko nadzieję, że uda mi się coś kupić i to w rozsądnej cenie.

[majka411]

Asiu, Louise Clements , to piękna róża. Może obłóż korzenie mokrymi gazetami na te kilka dni. Ja tak zawsze robię, a przed sadzeniem na noc zanurzam w wodzie.

[oliwka]

Piękne sadzonki, a i gratis uroczy. Tylko pogratulować

[camellia]

Majeczko, Oliwko, powoli oswajam się z nową różą. To był dla mnie szok Ma strefę 5b, to jest duży plus. Kwiat też zaczyna mi się podobać. Prawdopodobnie siewka lub krzyżówka Grahama Thomasa.

Nie dałam rady wczoraj odpisać, byłam już bardzo zmęczona i głowa mnie bolała okropnie. Jakby tego było mało, dziś w nocy cztery razy włączył się alarm przeciwpożarowy, bardzo mnie to wkurza

Nie znalazłam tak dużego wiadra dla róż, kupiłam największe jakie było - 16 litrowe. Trzy róże moczą się we wiadrze a dwie w misce, zawsze trochę lepiej. Obłożenie korzeni mokrymi gazetami mogłoby się skończyć pleśnią i stęchlizną. Wymyśliłam, że wszystkie róże delikatnie zwiążę w korzeniach, wpakuję do takiej bańki po wodzie 5 litrowej i zasypię wilgotną ziemią. Kiedyś tak robiłam wiele razy, jednak na max 3 dni. Zobaczę co z tego wyjdzie.

Wczoraj był piękny dzień. Wstałam o szóstej rano. Zaczęłam od posadzenia róż z Rosen Gönewein. The Wedgwood Rose trafiła na miejsce reprezentacyjne, mam nadzieję, że się dobrze spisze. W lekkim półcieniu, przed kuchennym oknem zamierzam posadzić grupkę róż o ciemnoczerwonych kwiatach. Jest tam już Munstead Wood, dołączą do nich The Prince i Tradescant. W razie czego słońce nie będzie przypalać im płatków. Zastanawiam się, czy do tej grupy angielek mogę dołączyć Astrid Grafin von Hardenberg, taki miałam pierwotny zamiar. Niestety, musiałabym przesadzić Różową Goździkową, bo widział jak potrafi się rozrosnąć.

Niektóre róże już puszczają pąki. Próbowałam robić im zdjęcia, ale miałam problem z ostrością.

R. rugosa Alba




Poznańska




Persian Yellow




Charles Lawson




Crocus Rose - też już ruszają pąki.




Większość róż, czy to z osłoną czy bez, zmarzła mi do tego poziomu, jak na zdjęciu niżej. Głównie wielkokwiatowe, wielokwiatowe, współczesne parkowe. To Cinderella.




Doszłam do wniosku, że jeśli chcę mieć duże krzewy, to tylko historyczne albo botaniczne. Liczę też trochę na angielki. Wielokwiatowe i tak przycina się nisko więc mała strata. Natomiast nie zamierzam sadzić już róż parkowych. Mam ich trochę, głównie Kordesa. Będą startować od poziomu kopczyka, mimo, że większość była okryta słomą.


I żeby nie było tylko szaro i buro

[an-ka]

Asiu witaj.Zakupione róże to same perełki.Trzymam kciuki aby ładnie się przyjęły.
Ten zamysł z ciemnymi r ózami -pyszny-będzie pięknie.A biedna gożdzikowa gdzie pójdzie?

[camellia]

Aniu właśnie nie wiem, gdzie tą Goździkową... pewnie gdzieś w kąt. Póki co, nie powala wyglądem (chyba, że na zdjęciach) choć kwitnie całkiem nieźle, przyciąga mszyce. gdzie bym ją nie wsadziła i tak nie wymarznie.
Co do tej ciemnej grupki, wstępnie myślałam jeszcze o Darcey Bussell, ale to już zakup na jesień. No i nie wiadomo, co tam Austin na nowy sezon wymyśli?
W planach mam też pozostałe tegoroczne nowości od niego czyli William and Catherine, Lady Salisbury i Queen Anne. Zastanawiałam się nawet czy ich teraz nie domówić - jest okazja, ale jak mam zapłacić 12,50 ? za jakiś patyk to wolę już poczekać do jesieni. Nowości są bardzo rozchwytywane, niestety.

[klarysa]

Asiu, podobnie jak ty, dostałam z F. w gratisie Louise Clements. Własnie szukam o niej info, żeby dobrze posadzić.
Zaraz zajrzę do twoich królewien.
Pozdrawiam .