Róże, róże, róże... - Asia - 2011

[Alutka102]

Asiu, Varegiata di Bologna i Cornelia to moje następne chciejstwa. Będę pilnie śledzić jak się sprawują.

[camellia]

Majeczko Sombreuil mam od Sipa. Powtarza kwitnienie, jak najbardziej. Nie pokazywałam zdjęć, bo podczas formatu komputera przepadł mi plik ze zdjęciami róż. Variegata di Bologna to prześliczna burbonka o dwubarwnych kwiatach. Miałam przyjemność widzieć ją na żywo, potrzebuje trochę miejsca. Trier i Cornelia - piżmóweczki. Angielek też się nie mogę doczekać. Jak dobrze pokombinujesz, to zawsze miejscówka pod nowe róże się znajdzie

Alutko postaram się w tym sezonie zamieszczać jak najwięcej fotek i opisy

[majka411]

Asiu,
to ja juz zaczynam kombinować, a znając tempo realizacji dostaw od Sipa, może się wyrobię z nowymi miejscówkami.

[camellia]

W to nie wątpię... Róże zamówione u niego w czerwcu przyjdą teraz w... kwietniu.

[camellia]

To Glamis Castle.






Trier

[majka411]

Asia, ale okazy, chyba to nie jeden krzaczek Glamis Castle.
Ty je trzymasz na oknie, przecież w domu jest ciepło.

[camellia]

Glamis Castle - takie krzaki to w RS. A jakie korzenie...
One są za oknem, na zewnętrznym parapecie.

[majka411]

Wyobrażam sobie te korzenie. Jeszcze takiego krzaczka róży nie widziałam

[camellia]

Moje pozostałe nabytki:
The Prince



Cornelia



Variegata di Bologna



Tradescant



Niestety, najgorzej mają się The Prince, Tradescant. A to dlatego, że szanowny szkółkarz z Niemiec wysłał je... kiedy to było...? W styczniu? Biedulki moje, ale są silne i też już ruszyły.

Niestety mam paskudne widoki za oknem - te rusztowania

-- 15 mar 2012, o 16:00 --

Mam problem z edycją postów - tekst pojawia mi się tylko na chwilę i potem wszystko znika. Chyba podałam niewłaściwy link, jeszcze raz Tradescant

[majka411]

Asia, trochę sobie narzekasz, ale i tak piękne te krzaczki.
Pamiętaj wiosna i lato - musisz znaleźć czas na focenie.

[Deirde]

Tylko zabezpiecz je odpowiednio by Ci z powodu tych rusztowań krzaczki nie znikły.

[camellia]

Maju pamietam, będę focić na potęgę

Gosiu panowie z ekipy remontowej chyba nie będą zainteresowani różami, a poza nimi komu by się chciało wchodzić po rusztowaniu na 4 piętro? No, w raz w sylwestra znaleźli się tacy...

Wczoraj wygrzebałam jeszcze parę zdjęć. Nawet Chopin się znalazł.



Mister Lincoln



Herkules w dwóch odsłonach:





Kronenbourg, niestety już przekwitający.

[majka411]

Asiu, dziękuję za różyczki. Chopin jest piękną różą. Wymarzł mi dwa lata temu i już nie powtórzyłam go w zamówieniu.
Trochę żałuję.