Różyczki Marysi II
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 8 mar 2008, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Różyczki Marysi II
Właśnie zauważyłam, że moja sąsiadka wczoraj okopała wszystkie róże. Myślę, że w tym tygodniu i ja się za to wezmę bo jak zamarznie to będzie trudno to zrobić. Do końca tygodnia będą jeszcze przymrozki więc trochę czasu jest.
Jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczki Marysi II
Marysiu - za wcześnie na kopczyki, róże muszą sama naturalnie się zahartować, a tak jak szybko je okopiesz to mogą przemarznąć.
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3072
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Różyczki Marysi II
Rety ale pracowita z Ciebie ogrodniczka ,a ja sobie właśnie zafundowałam rożę Ruby Ruby
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 8 mar 2008, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Różyczki Marysi II
A one nie dają za wygraną:
Bonica
Królowa Elżbieta jeszcze by coś pokazała , to trzeci czy czwarty raz
Peace
Bell Epoqe
Płatek Śniegu- nygus i leser, przez cały sezon trzy kwiatuszki a teraz cały w pąkach
Grand Hotel jak flegmatyczny Anglik: od wiosny do zimy kwiiiitnie i kwiiiitnie
Ja oglądam prognozy a worki czekają.
Bonica
Królowa Elżbieta jeszcze by coś pokazała , to trzeci czy czwarty raz
Peace
Bell Epoqe
Płatek Śniegu- nygus i leser, przez cały sezon trzy kwiatuszki a teraz cały w pąkach
Grand Hotel jak flegmatyczny Anglik: od wiosny do zimy kwiiiitnie i kwiiiitnie
Ja oglądam prognozy a worki czekają.
Jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści
- maria.k55
- 1000p
- Posty: 1058
- Od: 24 maja 2009, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
Re: Różyczki Marysi II
Marysiu a co masz zamiar robić teraz z tym obornikiem?
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3072
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Różyczki Marysi II
Witaj no ślicznie jeszcze róże pysznią się swoimi kwiatami a moje już tylko w wazonie ,bo wszystko ścięte i okryte
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 8 mar 2008, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Różyczki Marysi II
Kopczykuję nim róże. Odgarniam ziemię spod krzewu, podkładam 2,3 łopaty obornika, z powrotem nagarniam ziemię i jeszcze na to daję kopczyk z kompostu lub ziemi do róz.
Jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 8 mar 2008, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Różyczki Marysi II
W listopadzie 2010 zobaczyłam jak moja sąsiadka tnie sekatorem swoje pnące róże. Zapytałam dlaczego to robi skoro nie należy ciąć róż jesienią. Okazało się, że bardzo przeszkadzają. Żal mi się zrobiło tych pięknych gałęzi bo te róże sąsiadka ma wyjątkowo piękne. Mimo , że nikt się o nie nie troszczy są zdrowe i co ważne kwitną cały sezon i to co najważniejsze: kwitną od dołu do góry a nie na samych końcach jak moja Sympatia. Poprosiłam o te gałęzie, pocięłam na kawałki i wsadziłam do doniczek i do mrozów stały na ogródku. Po przymrozkach zabrałam do piwnicy, czasami je podlewałam. Zajrzałam teraz do nich, gałązki są zielone i kilka puszcza listki. Pierwsza donica:
I druga:
Czy jest prawdopodobieństwo ukorzenienia czy to siła rozpędu?
Te róże są bezimienne, jedna jest różowa , druga czerwona..Nie wiem, która jest jaka ale podejrzewam ,że czerwona to może btyć Santana.
I druga:
Czy jest prawdopodobieństwo ukorzenienia czy to siła rozpędu?
Te róże są bezimienne, jedna jest różowa , druga czerwona..Nie wiem, która jest jaka ale podejrzewam ,że czerwona to może btyć Santana.
Jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Różyczki Marysi II
Patyczki mogły juz lekko zacząć wypuszczać korzonki, jeśli stały w bezmroźnym miejscu.
Warto trzymać je nadal w miejscu chłodnym (ale bez mrozu) - nie wnosić do mieszkania, dopiero jak ustali sie dodatnia temperatura, wynieść na zewnątrz w półcieniste miejsce. Lekko podlewać.
Kiedy korzonki zaczną wychodzić dołem doniczki, można porozdzielać i posadzić osobno.
Jesienią posadzić do gruntu.
Warto trzymać je nadal w miejscu chłodnym (ale bez mrozu) - nie wnosić do mieszkania, dopiero jak ustali sie dodatnia temperatura, wynieść na zewnątrz w półcieniste miejsce. Lekko podlewać.
Kiedy korzonki zaczną wychodzić dołem doniczki, można porozdzielać i posadzić osobno.
Jesienią posadzić do gruntu.
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 8 mar 2008, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Różyczki Marysi II
Dziękuję Ewo za informacje. Patyczki stoją w piwnicy teraz przesunęłam je w bardziej widne miejsce. Cieszę się, że jest szansa na własne krzaczki.
Jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3728
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Różyczki Marysi II
MarysiuMarysia II pisze:Z tego samego okresu co Bonica pochodzą różyczki w moim przedogródku. Ma on charakter bardziej formalny. Są dwa Westerlandy jako tło i szpaler wielokwiatowych Lilli Marlen.
Lilianek mam coś ponad 20 szt. Nie ma z nimi specjalnych kłopotów, aczkolwiek na przestrzeni tych 10 lat kilka mi wymarzło. Nie są opatulane na zimę.
Interesuje mnie 'Lilii Marlen'. Czy możesz mi powiedzieć jaką one osiągają szerokość i wysokość? Jak długo kwitną? Czy są podatne na choroby grzybowe?
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 8 mar 2008, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Różyczki Marysi II
Aniu Lilli Marleen ma aksamitne, czerwone kwiaty, długo trzyma kwiat. Jest to rabatówka do 0,5m i taka sama szerokość, kwitnie całe lato. Pod koniec lata łapie trochę plamistość. W ubiegłym roku raz potraktowałam jhą chemią i była zielona do zimy.
Jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści