Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.

[gloriadei]

Witajcie!
Pragnę podzielić się z Wami moimi różami. Zima za oknem a ja już myślami przy pachnących różach...
Pierwszą różę posadziłam w 2002r. i... się zaczęło!!! Moje ulubione to Kordesy i Austinki, ale jet też kila innych, razem będzie chyba ponad 50, muszę policzyć
Zatem zapraszam na spacer...

[gloriadei]

c.d.
Veilchenblau - dostałam sadzonke od znajomej i rozrosła się na 3m!!! Ciekawe co będzie w tym roku? Muszę powiększyć trejaż
Druga to ulubienica BONICA 82 - najlepsza i najzdrowsza z jaką miałam przyjemność!!!

[kryska]

Ło matko, ale to wspaniale wygląda, taki kwitnący gąszcz. Znasz nazwy swoich róż? wszystkich? Czekam z niecierpliwościa na następne zdjęcia i jeżeli masz to proszę o zdjęcie perspektywy ogrodu.

[gloriadei]

Nie mam zdjęcia perspektywy . Obiecuję dodać na wiosnę!
Będę sukcesywnie dodawać nowe zdjęcia róż, ale najpierw muszę się połapać w tym Forum. Ileż tego jest??? :o
Odmiany moich różyczek chyba mam. Wszystko staram sie zapisywać . Założyłam zeszyt ogrodowy ,to dobry sposób na polepszenie pamięci!!!
Odezwe się niedługo.

[GERTRUDA]

Przepiękna różanka - mam nadzieję na więcej zdjęć latem w tym roku - cudowne są te kompozycje z bylinami . Pozdrawiam serdecznie następną różomaniaczkę

[oliwka]

Serdecznie witam
Piękne bujne krzewy masz.
Zachwyciła mnie obfitość kwitnienia u Veinchenblau Sama mam teraz nadzieję na takie u mojej.

[raistand]

Rewelacyjna ta Veinchenblau.

[gloriadei]

Dziękuję serdecznie! Veilchenblau ma jeszcze jedną z cennych zalet, że brak jej prawie kolców. Można ją sadzić także w półcieniu, jest więc idealna np. przy placu zabaw dla dzieci lub na łuk przy wejściu do ogrodu, nie haczy ubrania! Pędy są wiotkie i łatwo ją podwiązywać . Największy minus to: KWITNIE TYLKO RAZ! Za to obficie, jak żadna inna! Robię z niej odkłady-sadzonki. Po 2 latach zakwita!

[gloriadei]

Tu jeszcze zdjęcie róży Bonica w zimowej szacie Bardzo lubię, kiedy róże długo utrzymują swoje owoce, wtedy i zimą są wspaniałą ozdobą ogrodu.

[gloriadei]

Dzikie róże, moje małe klejnociki (same zasiały się nie wiadomo skąd). Byłam z tego faktu bardzo zadowolona, bo właśnie taki pół dziki ogród chcę stworzyć

[gloriadei]

Teraz chciałabym przedstawić wam poszczególne róże. Poznaję je prawie od 10 lat, niektóre są łatwe w hodowli a inne kapryśne ale każda ma swój niepowtarzalny urok!!!

Schneewittchen - róża Kordesa, wysoka do 1-1,5m, pekne, delikatne pełna kwiaty, średnica 8cm, pachną lekko, kwitnie całe lato, do mrozów, samoczyszcząca, można ją uprawiać też w donicy lub jako pienną. Gałązki lekko się pochylają co daję świetny efekt!

[gloriadei]

Westerland
róża Kordesa z 1969r. (ADR w 1974) - niesamowicie odporna na choroby! duży krzew 1,5-2m, ma dużo kolców, kwitnie obficie w czerwcu i powtarza kwitnienie do mrozów! Za to ją lubię! W zależności od stanowiska, temperatury i gleby zmienia wybarwienie .
U mnie rośnie w miejscu nasłonecznionym od świtu do godz. ok.16.00. Gleba pod spodem jest porośnięta przez byliny, przez co nie wysycha tak szybko. Ostatnie pąki pojawiały się jeszcze w listopadzie!
Polecam ją jako soliter lub na rabatę mieszaną. Ale raczej w tyle rabaty bo inaczej was porani kolcami!!!

[gloriadei]

Róża Heritage
jedna z róż Davida Austina.
krzaczasta lub pnąca do 2 m przy mniejszym cięciu. Posadziłam 3 szt. Jedną prowadzę przy łuku jako pnącą. Niestety słabiej kwitnie niż te prowadzone jako krzaki. Mimo wszystko jej zapach jest tak rozbrajający, że zakrywa wszystko! W jej zapachu wyczuwam: różne owoce, goździki i miód! Przypomina zapach starych róż. Kolor porcelanowy, angielski róż, dobrze się komponuję z innymi. Z płatków można robić przetwory! Moja ocena: uroda 10 pkt. ogólnie 9 na 10 ( płatki opadają po deszczu)