Moje róże cz.II
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5766
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
- Priam
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5224
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Moje róże cz.II
Oliwko - już teraz wiem, że na 100% będę chciał kupić jagodowca!!! Idealnie nadaje się do mojego cienistego zakątka w którym mam mało roślin.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5428
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje róże cz.II
Tak mi sie właśnie zdawało...oliwka pisze: 100krotko, śniegu mamy pełno, .
Czyli biedny Graham przemarzł? Wszystkie pędy?
Aż strach mi sprawdzać mojego...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Moje róże cz.II
Na samą myśl o takiej wycieczce robi się wesoło!
Niestety wakacje już zapięte na ostatni guzik.
Chętnie zobaczę fotorelację i usłyszę wasze opinie!
Niestety wakacje już zapięte na ostatni guzik.
Chętnie zobaczę fotorelację i usłyszę wasze opinie!
Re: Moje róże cz.II
Ja również bardzo prosiłabym o sposób na sprawdzenie czy róża przemarzła, u nas minus 25 stopni a myśl że muszę czekać do wiosny na sprawdzenie które róże przeżyły przeraża mnie i chyba nerwowo nie wytrzymam takiego napięcia, a przynajmniej można będzie szykować nowe róże w miejsce przemarzniętych
pozdrawiam Melania28
pozdrawiam Melania28
pozdrawiam Beata
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=70" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=70" onclick="window.open(this.href);return false;
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Moje róże cz.II
Tak się zbiorczo przywitam po przerwie (nie bedę do wszystkich wątków wchodził i posty nabijał)
Widzę, że wszyscy stresują sie zimą. Ja też mam fatalne przeczucia. 20 stopniowych mrozów to tu nie pamiętam. Chyba będzie dużo miejsca na nowe roślinki...
Widzę, że wszyscy stresują sie zimą. Ja też mam fatalne przeczucia. 20 stopniowych mrozów to tu nie pamiętam. Chyba będzie dużo miejsca na nowe roślinki...
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje róże cz.II
Oliwko, szkoda Grahamka...mam nadzieję, że takie mrozy to wyjątek u nas ( wszak ma być ocieplenie klimatu ).
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5841
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje róże cz.II
Witam wszystkich serdecznie , choć baaardzo mroźno
Lisko, reflektujesz na linka? Zaraz podeślę.
100krotko, na razie wygląda, że wszystkie.
Pewnie przemarzną i inne. wczoraj nie oglądałam i dziś też nie.
Jakoś mi się tak nie chce.
Ewuś, ta wycieczka może przyprawić o zawał, ale cena trochę....
Melanio, pędy miał brunatno-czarne i się łatwo łamały. To chyba dowód
Andrzeju, witaj po przerwie.
Nawet myślałam, gdzie nam zniknąłeś
Niestety, straty będą. Kwestia otwarta, to jak duże.
Gagawi, mówi się trudno.
Odbije.
Był już tak wielki, że nawet miałabym problem z zakryciem.
Lisko, reflektujesz na linka? Zaraz podeślę.
100krotko, na razie wygląda, że wszystkie.
Pewnie przemarzną i inne. wczoraj nie oglądałam i dziś też nie.
Jakoś mi się tak nie chce.
Ewuś, ta wycieczka może przyprawić o zawał, ale cena trochę....
Melanio, pędy miał brunatno-czarne i się łatwo łamały. To chyba dowód
Andrzeju, witaj po przerwie.
Nawet myślałam, gdzie nam zniknąłeś
Niestety, straty będą. Kwestia otwarta, to jak duże.
Gagawi, mówi się trudno.
Odbije.
Był już tak wielki, że nawet miałabym problem z zakryciem.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje róże cz.II
też się zastanawiam ile róż przeżyje..
i innych roślin
w ogóle nie okryłam Citron-Fraise, bo rośnie za ogrodzeniem
i zapomniałam o niej
a ona potrafi dać popis..
i to w dodatku jedna z moich najdroższych krzaków
oby nie było zbyt dużego bólu
i innych roślin
w ogóle nie okryłam Citron-Fraise, bo rośnie za ogrodzeniem
i zapomniałam o niej
a ona potrafi dać popis..
i to w dodatku jedna z moich najdroższych krzaków
oby nie było zbyt dużego bólu
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5428
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje róże cz.II
Ja się zastanawiam, czy dla ochrony róż parkowych i pnacych nie dobrze byłoby zastosować te słynne ;-) pianki do rur, Ba, nawet zrobiłam testa, owinęłam taką pianką po dwa bezlistne pędy New Dawn, Sympathie i Westerlanda. Grahamek niestety nic nie dostał, a może stety ;-) - na wiosnę bedziemy widzieć, czy takie zabezpieczenie pomaga, czy wręcz przeciwnie...
Inna sprawa, że jak się ma kilka, kilkanaście dużych róz parkowych i pnacych, to ta metoda jest średnio wykonalna ;-)
Inna sprawa, że jak się ma kilka, kilkanaście dużych róz parkowych i pnacych, to ta metoda jest średnio wykonalna ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Moje róże cz.II
Naprawdę więcej niż okopanie i okrycie śniegiem nie mozna zrobić.
Jeśli jakieś róże nie wytrzymują naszego klimatu to warto zastąpić je odporniejszymi odmianami.
Oliwko, jak wygląda twój Graham? Nic się nie ostało?
Jeśli jakieś róże nie wytrzymują naszego klimatu to warto zastąpić je odporniejszymi odmianami.
Oliwko, jak wygląda twój Graham? Nic się nie ostało?
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje róże cz.II
Oliwko - widziałam wcześniej tą propozycję wycieczki po niemieckich ogrodach różanych - po niej miałoby się dość róż na dość długi czas.