Ewelinko Czasami tak bywa, że nie od razu orientujemy się, że nowy wątek otwarty. Ze mną jest podobnie. Najważniejsze, że prędzej czy później się odnajdujemy
Po burzy było trochę wyłamanych pędów, ale na szczęście większość wyszła bez uszczerbku i nadal cieszy oczy. Przy różach jest sporo pracy, ale ja lubię pracować w ogrodzie i nawet bolący kręgosłup nie jest w stanie powstrzymać mnie przed działaniem. Jak z czymś nie daję rady, to w ostateczności proszę eMa a on chociaż ponarzeka to i tak zawsze pomoże
Princess Anne mam dwie i obie mają niezły wigor. Kwitną obficie, bardzo dobrze powtarzają. Kwiaty przy dużym upale trochę przypalone i szybciej okwitają ale jest ich taka ilość, że trwałość nie ma wielkiego znaczenia. Z końcem sezonu potrafią złapać trochę plamek, ale dają sobie radę i nigdy jeszcze nie stały gołe. Dinky nie mam.
Aniu anabuko1, zupełnie nie wiem co powiedzieć na taki komplement, ale z całego serca dziękuję
To bardzo miłe, że z przyjemnością oglądasz zdjęcia. Powiem Ci, że większość z nas patrząc na forumowe ogrody, podziwiając pracę i trud włożony w ich tworzenie, docenia to co robimy żeby osiągnąć w miarę zadowalające rezultaty. Nikt tak nie rozumie ogrodnika jak drugi ogrodnik
Kolejny, tegoroczny debiut- Lady Emma Hamilton
I jeszcze jeden - Charles Austin
Moniko, tak to Munstead Wood
Niektóre róże już przekwitają a inne jeszcze nie zakwitły, więc będzie jeszcze na czym oko zawiesić. Trochę smutno, że czerwiec tak szybko mija...Chciałoby się przedłużyć ten cudny miesiąc w nieskończoność i niestety nie ma jak
Jak już będzie lipiec to poleci z górki i znów będziemy tęsknić przez wiele miesięcy. Póki co cieszmy się kolorami w ogrodzie.
Elu, witaj w klubie!
I ja najchętniej w ogrodzie spędzam każdą wolną chwilę a zapachu jaki się rozchodzi nie oddałabym za najdroższe perfumy świata. Dobrze, że mamy teraz długie dni, to można nacieszyć oczy kolorami.
Następny debiut - Tradescant
I jeszcze jeden - Benjamin Britten
Aneczko, Diamond Eyes to u mnie nowa róża. Na ten moment nie mam jeszcze o niej zdania. Kwiaty w ciekawym kolorze, drobne, dość trwałe, lekko pachnące. Raczej nie należy do olbrzymów, za to Tuscany potrzebuje sporo miejsca - wciąż rośnie i zawłaszcza coraz większą powierzchnię. Ze zdrowotnością u niej faktycznie nie najlepiej. Łapie plamistość. Może lepszy będzie Gipsy Boy? U mnie trzeci sezon i jeszcze nigdy nie chorował. Tylko on rośnie jak szalony i również potrzebuje sporo miejsca. Popytaj dziewczyn, które mają go u siebie. Ciekawa jestem jak zachowuje się w innych ogrodach? A skoro chodzi Ci po głowie taki kolor to może któraś z Austinek? Jest kilka ciekawych propozycji w kolorze jakiego szukasz a i mają tę zaletę, że powtarzają...
Przejrzyj stronę Austina, może coś Ci wpadnie w oko? Purple Lodge nie mam i właśnie dzisiaj u fryzjera podziwiałam Twoją. Normalnie cudna Ci ona
Mam na nią chrapkę
Obie Stephanie rosną obok siebie. Jedna jest z ubiegłego roku, druga z 2015. Wyglądają identycznie. Jak na razie żadna ze wzrostem się nie wychyla i gdybym nie pamiętała, którą dosadzałam jesienią, to nijak nie rozpoznałabym różnicy
Dla Ciebie Diamentowe Oczy. Jak na razie żadnej plamki a liście śliczne, ciemnozielone. Zobaczymy jak będzie wyglądała z końcem sezonu
Wandziu, miło, że zajrzałaś
Zupełnie nie zasłużyłam na takie pochwały a jednocześnie miło jest je czytać. Sama tak nie postrzegam swoich róż. Ciągle mam wrażenie, że mogło by być lepiej
Staram się z tej marnej ziemi wykrzesać jak najwięcej i choć czasami mam dość, to jednak patrząc na czerwcowe kwitnienie wiem, że warto poświęcić czas i dołożyć starań aby zapewnić różom optymalne warunki do obfitego kwitnienia.
Rada bym Cię obdarować jakąś dalią, ale póki co na razie żadna nie zakwitła, więc będą róże
Ewuniu, dziękuję za zaproszenie i wzajemnie
Bathsheba rośnie u mnie od wiosny. A co do zamówienia, to jeszcze nie wiem czy jesienią będę zamawiała u Austina
Każdy kolejny zakup muszę dobrze przemyśleć, bo miejsce się bardzo skurczyło i na szaleństwa nie mogę już sobie pozwolić.
Dla Ciebie - Bathsheba
Klaro, dziękuję za odwiedziny
Miło mi czytać, że wątek jest przydatny i można się w nim czegoś ciekawego dowiedzieć.
U nas też jak zwykle sucho i staram się podlewać ile mogę. Między innymi ze względu na ciągłe susze rozłożyliśmy węże kroplujące i w ten sposób staramy się nawadniać róże i większość pozostałych roślin.
Następna tegoroczna debiutantka - England's Rose
Teresko, ciekawa jestem co masz na oku? Czyżby jakieś Austinki?
A może jeszcze coś innego? Moja Eglantyne wreszcie po raz pierwszy przyzwoicie kwitnie. Warto było cierpliwie czekać, karmić i poić więcej niż pozostałe. Widocznie ona z tych bardziej żarłocznych
Trochę nudna jestem z tymi debitami, ale co ja poradzę, że w tym sezonie ich tak dużo?
Jadziu, zgadza się. Diamond jest znacznie ciemniejszy od Cardinal Hume. W opisach występuje jako fioletowy. Chyba nie do końca się z tym zgodzę. Sama nie wiem jak go dokładnie określić? Też czytałam, że Jolandy Crocus osiągnął taakie rozmiary
Wolałabym aby mój tak nie poszalał. Póki co ma ok. 1,50 m i to w zupełności wystarczy.
cdn.