Ilonko, pewnie że dobra koleżanka ze mnie ale czy mądra
Ale co tam, niech jej ładnie rośnie
Często się z nią dzielę, i często widzę u niej roślinki które u mnie dawno wypadły
Annes, ten Alchymist rzeczywiście jest śliczny, teraz mi się podoba
LO , Bonica, pięknie sobie poradziły ze srogą zimą.
Szkoda Twojej Schloss

Moja niby żyje ale jest maleńka, jak przeglądam zeszłoroczne zdjęcia to nie wiem kiedy taka urośnie . Ale cieszę się ,że żyje , bardzo lubię tę różę.
Aniu, na pewno jej tam dobrze

Pewnie lepiej niż u mnie , gdyż rosła przy kratce koło tarasu, tam gdzie potem Sympatia, a wszystkie cztery róże przy tarasie wymarzły tego roku
Ewuniu, dzięki za ogrodowe wieści
No drogich róż i na dodatek pomylonych to ja też nie chcę
Ale dobrze ,że chociaż nie wyszłaś z pustymi rękami, bo to aż boli
To ja już nie wiem gdzie u nas można kupić róże...może trzeba by zobaczyć jeszcze w Torsedzie na rubinkowie ... wiosną zawsze bywały tam kopane z gruntu .
Jak czytam czasem, że można pojechać do sklepu i kupić jakąś konkretną różę, to smutno mi się robi, czy my mieszkamy w jakiejś czarnej dziurze
Schloss Eutin, zdjęcia z zeszłego roku
