Róże, róże, róże... - Asia - 2011

[camellia]

Moni, nie dość, że pięknie się otwiera, cudownie pachnie a jej płatki są jakby "zrobione z innego materiału", takie delikatne... uwielbiam to i jeszcze nie raz będę kusić La France. Szkoda, że nie dane mi było zobaczyć ją w początkowej fazie kwitnienia ale jeszcze będą kwiaty.


Kolejna, którą jestem oczarowana - Tuscany Superb - Thomas Rivers z około 1837 r. Róża galijska, siewka lub sport Tuscany. Dobry egzemplarz, posadzony w drugiej połowie listopada. Idealnie przezimował bez okrycia (ale to nic dziwnego, w końcu strefa 4b). Wyrósł na ładny krzaczek. Na razie kwitnie dwoma kwiatami. I tu znów jestem oczarowana Kolor niesamowity, zapach to samo. Za niecały tydzień powinna być cała obsypana kwiatami. Muszę się nimi nacieszyć, bo następne będą za rok.












Swoim zapachem i barwą kwiatu uwodzi nie tylko mnie...

[Deirde]

La France bardzo ładna - taka jedwabna, delikatna. Śliczny ma kształt kwiatu, ciekawa jestem jaka będzie duża w naszych warunkach.

[camellia]

Będę na nią chuchać i dmuchać, jest dla mnie bardzo cenna. Nawet jeśli nie urośnie zbyt duża, to będę cieszyć się jej kwiatami. Na razie jest malutka i nie strzela w górę jak niektóre, to prawie cały krzaczek.





Schloss Eutin - Kordes 2005, róża krzaczasta. Bardzo miło mnie zaskoczyła. Kwiat naprawdę wdzięczny. Szkoda tylko, że nie pachnie. Ale to chyba jest cechą większości róż Kordesa (a jeżeli nie, to przynajmniej tych, które posiadam).

[Annes 77]

Tuscany.....cudne fotki:) a Schloss piękny kwiat:)

[amelia35]

Wiosenne róże od Sipa też wreszcie się ruszają - tu Sombreuil. Na kwiatki trzeba będzie poczekać

mój nowy Sombreuil też coś słabo rośnie

[amelia35]

First Lady - Rosen - Tantau 2005, róża parkowa. W pąkach wyglądała średnio, natomiast w tym momencie bardzo mi się podoba. Kwiaty pełne, cięzkie. Jednego nawet musiałam podeprzeć by się nie złamał (taki prymityw, złapałam co było pod ręką )

przypomina trochę Eden Rose - piękna

[camellia]

Aniu Schloss E. bardzo mnie zaskoczył, pozytywnie. A w Tuscany S. jestem zakochana, zrobiłam jej ogromną sesję, chyba kilkadziesiąt zdjęć.

Jowito, First Lady faktycznie trochę edenowata. Za to mój Sombreuil, choć malutki, ma pączuszka

A oto Lovely Green, to tylko jeden pęd bo jest jeszcze drugi w pąkach... Niebawem się otworzy. Dziękuję nie wiem, jak Ci się odwdzięczę, może z czasem coś przyjdzie na myśl.




Na dobranoc, jeszcze pąk Rosenfee

[amelia35]

mój Lovely Green jest na podobnym etapie i też ma tyle pąków - pozdrawiam Cię serdecznie

[przemekg]

Witam, piękne róże i 100 szt juz w drugim sezonie , fajnie że dość obszernie opisujesz odmiany, od razu można zrobic sobie listę

[_ninetta_]

Czekam z niecierpliwością na pierwsze kwiaty Lovely Green. Zapowiada się pięknie!
First Lady przepiękna i rzeczywiście podobna do Edena. Która dłużej trzyma kwiat?

[Annes 77]

Camelia dobrze,że zrobiłaś sesję Tuscany,po lecie będziesz miała co wklejać;)

[camellia]

Jowito, już za parę dni będziemy cieszyć się zielonymi kwiatami...

Przemku, mój poprzedni sezon był skromny. Jak zobaczyłam na forum te wspaniałe różanki, też tego zapragnęłam. Nie żałuję To młode róże, niewiele mogę jeszcze o ich powiedzieć, staram się robić dużo zdjęć i pisać wszystko, co zaobserwowałam. Może na coś się przyda.

Aneto, w tej chwili nie mogę odpowiedzieć Ci na to pytanie, First Lady kwitnie u mnie pierwszy raz a Eden jeszcze nie kwitł.

Aniu, uwielbiam robić zdjęcia i robię ich setki, może nawet tysiące...

Dziś dla odmiany, pokażę coś innego ale trochę później, jestem bardzo zmęczona.

[Aszka]

First Lady - ile na nią napsioczyłam ale po jakimś czasie dostrzegłam w niej "to coś" .

[camellia]

Aszko możesz napisać, czym tak Ci podpadła?


Dzisiaj zamiast moich, będą róże z OB w Powsinie. Świeżutkie, gorące jeszcze foteczki W tej chwili róże historyczne są w pełni kwitnienia, rozkwita coraz więcej współczesnych odmian. Spośród kilkuset zdjęć, tylko nieliczna gromadka. Róże kwitną tak fantastycznie, że muszę się nimi podzielić!


Mme Pierre Oger




Old Blush




Maiden`s Blush




Salet




Cukiereczek też jest - La Reine Victoria




Souvenir de la Malmaison




Czyżby Gloire de Dijon? Nie było tabliczki ale obstawiam, że to ona




Rosa helenae Semiplena






Flammentanz






Variegata di Bologna - zazwyczaj nie przepadam za pstrokacizną ale ta róża nie pozwala przejść obojętnie. Kształt, barwa kwiatu są piękne. Zdjęcie tego nie oddaje. Teraz żałuję, że jej nie zamówiłam a miałam okazję.




F. J. Grotendoorst




Pink Grotendoorst




Ritausma - wcale nie taka wielka , w ogrodzie są dużo większe od niej. Zachwyca






Św. Tereska z Lissieux, tu w większej grupie prezentuje się znacznie lepiej niż u mnie.




Baby Masquerade - wyjątkowa miniatura, której pragnę od dawna.



Raubritter, jeszcze nie w pełni kwitnienia.






To był mały przegląd róż z Powsina. Od jutra wracam do przedstawiania swojej różanki.

[Aszka]

Czym podpadła? była jedną z pierwszych róż ,na zdjęciach wyglądała niesamowicie.Doczekałam kwitnienia a czekałam na różę w typie np.angielek a ona tymczasem jak główka kapusty ,byłam pewna,że rozwinie się mocniej.A ona tymczasem rozwinęła się tak jak ona.To było wielkie rozczarowanie i zawód.Potem jednak przy "napuszonych" angielkach zauważyłam jej inność.Teraz też czekam na kwitnienie.Przemarzła i musiałam ją mocno przyciąć.To była jej druga zima i drugie silne cięcie.Teraz posadziłam koło niej dwa iglaki [ kuleczki] i może mróz ją chociaż trochę oszczędzi.
I mam kilka innych podobnych .