Aguś Piruette jest cudna w tamtym roku ,wiosną ją osadziłam i pięknie kwitła,
w tym liczę na więcej,jest zdrową różą

.
Przysłała mi ją i kupiła Gosia (Deirde),większość róż mi załatwiała w ten sposób.
Teraz też czekam na następne
Ewuniu część róż jest zeszłorocznych z wiosny,a część z jesieni

,
te nazwy mniej znane to jesienne, Veilchenblau tegoroczny
Asiu gdyby nie to,że Compassion jest pnącą to też myślałam,że to moja,nazwa na etykietce przy zakupie była pomylona,więc zidentyfikowałam ją z pomocą forum jako Tiffany.
Popatrz na samym końcu na dole

i
tu
Kwiaty utrzymują się średnio długo,w tym roku ją poobserwuje dokładnie

,ładnie pachnie
