Malutki, ale wdzięczny, bo zawsze i obficie kwitnący Leonardo da Vinci. Ciężko uchwycić jego kolor - to róża przy której wariuje balans bieli. Aparat nie wie czy to róż czy już czerwień hehe

Queen of Sweeden


nn (biała w pączku potem czerwona - może ktoś ją rozpozna?

Sebastan Kneipp - są zwolennicy jego zapachu. Dla mnie to jedyna róża, która śmierdzi ;) To też jedyna z rabatowych róż, która wcale nie umarzła mimo braku okrycia - polecam!

Pastella

Augusta Luise - być może ją czymś zastąpie. Zdrowa, bardzo żywotna, ale jej kwiaty dla mnie są hmmm zbyt nachalne. Niektórym bardzo się podobała.

Maria Theresia (już przesadzona do różowych) i My Girl
