bardzo Ci dziękujęlelumpolelum pisze:Przepraszam, nie doczytałamSkoro pnąca kwitnie tylko raz i jest taka podatna na mączniak, to może wcześniejsza wersja, czyli Dorothy Perkins. Poza tym, wygląd się zgadza
Róże Jowity
Re: Róże Jowity
Re: Róże Jowity
A teraz opowiem Wam o moich mieszańcach herbatnich czyli o tzw. różach wielkokwiatowych.
Charles de Gaulle
"inne nazwy:Katherine Mansfield
Fioletowo-różowo kwitnąca odmiana Hybrid Tea.
nazwa rejestracji: MEIlanein
Wyhodowana przez Marie-Louise (Louisette) Meilland (Francja, 1974).
Silny zapach. 38 płatków. Kwitnie cały sezon.
Wysokość 80 do 100 cm.
7b strefa USDA; bardzo odporna na choroby
Pochodzenie: Sissi ? × Prelude (hybryda herbata, Meilland 1954)"



Ta róża ma u mnie trochę pecha... Kupiłam ją jako "niebieską" 8 lat temu. Ponieważ jeszcze nie miałam działki, posadziłam ją w donicy i zostawiłam na balkonie. Na wiosnę zakwitła różowo-fioletowymi kwiatami, co mnie trochę wnerwiło, bo jeszcze nie wiedziałam o tym, że prawdziwie niebieskich róż nikt jeszcze nie wyhodował. Zostawiłam ją na balkonie i niezbyt o nią dbałam. Gdy za rok miałam już działkę, zabrałam ją z balkonu i posadziłam w ogrodzie. Tak od tej pory przeżyła biedaczka 3 przesadzania. Kwitła dosyć słabo. Gdy zaczęłam interesować się różami, wywnioskowałam, że pewnie to musi być Meinzer Fastnacht. Dopiero w tym roku zauważyłam, że różni się od tej róży ( mam jedną i drugą). Kolor płatków Ch. de G. jest intensywniejszy; kształt również jest inny - u M. F. płatki nie są tak ładnie wywinięte na zewnątrz. Zresztą - Ch. de G. jest dzieckiem M. F., więc pewne podobieństwo musi jednak być. Mój de Gaulle ma już gruby pień przy samej ziemi, ale niestety - niewiele nowych pędów ( w tym roku były chyba tylko 2). Liście mają kolor zielony i są matowe.Zimą przemarza do samej ziemi. Być może to moja wina, bo go tak ciągle przesadzałam... Zakwitł mi tego lata 3 kwiatami, ale jakimi
Można to zobaczyć na zdjęciu. Kwiat ma bardzo piękny i intensywny zapach starych róż. Muszę chuchać i dmuchać na niego, bo szkoda by było stracić taki rarytas. Polecam!
Dla porównania opiszę teraz Meinzer Fastnacht.
" Inne dostępne jej nazwy w handlu, to
? Bl? M?ndag
? Blue Monday
? Blue Moon
? Mainzer Rad
? Navo-Rose
? Sissi ?
? Sissy
? TANnacht
? Tansi
? TANsi0343
nazwa rejestracji: Blue Moon
Wyhodowany przez Tantau Mathias, (1912 - 2006) (Niemcy, 1964).
Kolor - lawendowy. Silny zapach. 40 płatków. Okolicznościowo powtarza kwitnienie w dalszej części sezonu.
Wysokości 60 do 150 cm. Szerokość 60 cm.
7b strefa USDA. Może być stosowany na kwiat cięty. Preferuje cieplejsze miejsca. Mogą być uprawiane w gruncie lub w pojemniku (pojemnik wymaga ochrony zimą).
siewka Sterling Silver × rozsady
"Blue Moon" jest zarejestrowaną nazwą fioletowej r. wielkokwiatowej firmy Tantau , która jest czasami nieprawidłowo sprzedawane pod nazwą "Blue Girl".
Według użytkownika HMF Old Rosarian, Tantau, róża "Blue Moon" powinna mieć silny zapach, ale jest mniej "niebieska"."




Moja "Sissi", bo tak ją też nazywają, rośnie u mnie 6 lat. Jest dosyć chorowita. Kwitnie od lipca do września. Ma bardzo podobne liście do Ch. de G. Kwiaty, natomiast różnią się od tej odmiany kolorem i kształtem. Są bardziej jasno lawendowe, niż fioletowe. Zapach - mocny, oszałamiający, z korzenną nutką. Płatki tej róży są bardzo wrażliwe na deszcz - gniją na krzewie przed opadnięciem. Krzew, ponadto nie jest zbyt rozłożysty - posiada zaledwie 4 - 5 pędów. Czy poleciłabym go innym? Tylko i wyłącznie ze względu na zapach i kolor.
Charles de Gaulle
"inne nazwy:Katherine Mansfield
Fioletowo-różowo kwitnąca odmiana Hybrid Tea.
nazwa rejestracji: MEIlanein
Wyhodowana przez Marie-Louise (Louisette) Meilland (Francja, 1974).
Silny zapach. 38 płatków. Kwitnie cały sezon.
Wysokość 80 do 100 cm.
7b strefa USDA; bardzo odporna na choroby
Pochodzenie: Sissi ? × Prelude (hybryda herbata, Meilland 1954)"



Ta róża ma u mnie trochę pecha... Kupiłam ją jako "niebieską" 8 lat temu. Ponieważ jeszcze nie miałam działki, posadziłam ją w donicy i zostawiłam na balkonie. Na wiosnę zakwitła różowo-fioletowymi kwiatami, co mnie trochę wnerwiło, bo jeszcze nie wiedziałam o tym, że prawdziwie niebieskich róż nikt jeszcze nie wyhodował. Zostawiłam ją na balkonie i niezbyt o nią dbałam. Gdy za rok miałam już działkę, zabrałam ją z balkonu i posadziłam w ogrodzie. Tak od tej pory przeżyła biedaczka 3 przesadzania. Kwitła dosyć słabo. Gdy zaczęłam interesować się różami, wywnioskowałam, że pewnie to musi być Meinzer Fastnacht. Dopiero w tym roku zauważyłam, że różni się od tej róży ( mam jedną i drugą). Kolor płatków Ch. de G. jest intensywniejszy; kształt również jest inny - u M. F. płatki nie są tak ładnie wywinięte na zewnątrz. Zresztą - Ch. de G. jest dzieckiem M. F., więc pewne podobieństwo musi jednak być. Mój de Gaulle ma już gruby pień przy samej ziemi, ale niestety - niewiele nowych pędów ( w tym roku były chyba tylko 2). Liście mają kolor zielony i są matowe.Zimą przemarza do samej ziemi. Być może to moja wina, bo go tak ciągle przesadzałam... Zakwitł mi tego lata 3 kwiatami, ale jakimi
Dla porównania opiszę teraz Meinzer Fastnacht.
" Inne dostępne jej nazwy w handlu, to
? Bl? M?ndag
? Blue Monday
? Blue Moon
? Mainzer Rad
? Navo-Rose
? Sissi ?
? Sissy
? TANnacht
? Tansi
? TANsi0343
nazwa rejestracji: Blue Moon
Wyhodowany przez Tantau Mathias, (1912 - 2006) (Niemcy, 1964).
Kolor - lawendowy. Silny zapach. 40 płatków. Okolicznościowo powtarza kwitnienie w dalszej części sezonu.
Wysokości 60 do 150 cm. Szerokość 60 cm.
7b strefa USDA. Może być stosowany na kwiat cięty. Preferuje cieplejsze miejsca. Mogą być uprawiane w gruncie lub w pojemniku (pojemnik wymaga ochrony zimą).
siewka Sterling Silver × rozsady
"Blue Moon" jest zarejestrowaną nazwą fioletowej r. wielkokwiatowej firmy Tantau , która jest czasami nieprawidłowo sprzedawane pod nazwą "Blue Girl".
Według użytkownika HMF Old Rosarian, Tantau, róża "Blue Moon" powinna mieć silny zapach, ale jest mniej "niebieska"."




Moja "Sissi", bo tak ją też nazywają, rośnie u mnie 6 lat. Jest dosyć chorowita. Kwitnie od lipca do września. Ma bardzo podobne liście do Ch. de G. Kwiaty, natomiast różnią się od tej odmiany kolorem i kształtem. Są bardziej jasno lawendowe, niż fioletowe. Zapach - mocny, oszałamiający, z korzenną nutką. Płatki tej róży są bardzo wrażliwe na deszcz - gniją na krzewie przed opadnięciem. Krzew, ponadto nie jest zbyt rozłożysty - posiada zaledwie 4 - 5 pędów. Czy poleciłabym go innym? Tylko i wyłącznie ze względu na zapach i kolor.
Re: Róże Jowity
Myślę, że to właśnie ona! Baaaaaardzo Ci dziękujęlelumpolelum pisze: Żółta natychmiast skojarzyła mi się z Lichtkoenigin Lucia, na stronie Rosarium piszą co prawda, że zapach jest delikatny, ale mając tę różę trudno się z tym zgodzić, wzrost, jeśli masz ją stosunkowo krótko, też by się zgadzał. Tyle, że na pączkach powinny być widoczne czerwone prążki..."
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Róże Jowity
Witaj Jowito!
w różanym gronie i to po sąsiedzku. 
Pięknie zaczynasz swoją przygodę różaną. Widzę, że dokładnie opisujesz swoje róże, co bardzo sie liczy, szczególnie obserwacje z własnego doświadczenia!
Zafascynowała mnie róża z twoim imieniem
-przepiekny kolor i układ płatków, prawdziwy skarb!
Ciekawa jestem kolejnych tegorocznych nasadzeń i kolejnego kwitnienia w czerwcu
pozdrawiam cieplutko!
Pięknie zaczynasz swoją przygodę różaną. Widzę, że dokładnie opisujesz swoje róże, co bardzo sie liczy, szczególnie obserwacje z własnego doświadczenia!
Zafascynowała mnie róża z twoim imieniem
Ciekawa jestem kolejnych tegorocznych nasadzeń i kolejnego kwitnienia w czerwcu
pozdrawiam cieplutko!
Re: Róże Jowity
Witaj! Dziękuję za miłe słowa - naprawdę dodają zachęty, żeby kontynuować temat. W ciągu sezonu różanego mam mało czasu, żeby pisać na forum, ale zimą na pewno uda mi się to nadrobićgloriadei pisze:Witaj Jowito!w różanym gronie i to po sąsiedzku.
Pięknie zaczynasz swoją przygodę różaną. Widzę, że dokładnie opisujesz swoje róże, co bardzo sie liczy, szczególnie obserwacje z własnego doświadczenia!
Zafascynowała mnie róża z twoim imieniem-przepiekny kolor i układ płatków, prawdziwy skarb!
Ciekawa jestem kolejnych tegorocznych nasadzeń i kolejnego kwitnienia w czerwcu![]()
pozdrawiam cieplutko!
Jeśli chodzi o zdjęcia, to możecie na mnie liczyć. Kupiłam sobie specjalnie do tego celu aparat fotograficzny i tylko czaję się, żeby sfotografować jakąś "pięknotkę"
-
annad
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 4
- Od: 3 maja 2010, o 14:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże Jowity
Jowito
Świetny wątek ( piękne zdjęcia), a opowieści o różach przeczytałam jednym tchem.
Mnie najbardziej podoba się Eden Rose.
Świetny wątek ( piękne zdjęcia), a opowieści o różach przeczytałam jednym tchem.
Mnie najbardziej podoba się Eden Rose.
Anna
Re: Róże Jowity
Dziękuję serdecznie. Warto pisać, gdy się ma takich Odbiorcówannad pisze:Jowito
Świetny wątek ( piękne zdjęcia), a opowieści o różach przeczytałam jednym tchem.
Mnie najbardziej podoba się Eden Rose.
Ja również jestem w niej zakochana - to taka prawdziwie romantyczna róża
Re: Róże Jowity
Nostalgie
"mieszaniec herbatni.
nazwa rejestracji: TANeiglat
Nazwa wystawy: La Garçonne ?
Hod. Hans Jürgen Evers (Niemcy, 1995).
Wprowadzono w Niemczech przez Rosen-Tantau/Tantau Roses w 1996 roku jako "Nostalgie".Dostępne w handlu
? La Garçonne ?
? Nostalgia (hybryda herbata, Evers / Tantau, 1996)
? TANeiglat
nazwa rejestracji: TANeiglat
Nazwa wystawy: La Garçonne ?
Hod. Hans Jürgen Evers (Niemcy, 1995).
Wprowadzono w Niemczech przez Rosen-Tantau/Tantau Roses w 1996 roku jako "Nostalgie"."
Kremowa, z wiśniowo-czerwonymi krawędziami i czerwonymi płatki zewnętrznymi. Średnio pachnie. Kwiaty duże, pełne (26-40 płatki), kulistą formę drzewa. Kwitnie przez cały sezon.




Nostalgie jest u mnie pierwszy sezon. Posadziłam ją rok temu. Bardzo długo nie kwitła. Rozbujała się właściwie dopiero w sierpniu, wydając 4 kwiaty, po czym przeszła w spoczynek. Osiągnęła u mnie jak na razie ~35 cm wzrostu. Krzaczek robi wrażenie tymi pięknie wybarwionymi kwiatami na tle zdrowych, błyszczących ciemnozielonych listków. Szkoda, że słabo pachnie.
"mieszaniec herbatni.
nazwa rejestracji: TANeiglat
Nazwa wystawy: La Garçonne ?
Hod. Hans Jürgen Evers (Niemcy, 1995).
Wprowadzono w Niemczech przez Rosen-Tantau/Tantau Roses w 1996 roku jako "Nostalgie".Dostępne w handlu
? La Garçonne ?
? Nostalgia (hybryda herbata, Evers / Tantau, 1996)
? TANeiglat
nazwa rejestracji: TANeiglat
Nazwa wystawy: La Garçonne ?
Hod. Hans Jürgen Evers (Niemcy, 1995).
Wprowadzono w Niemczech przez Rosen-Tantau/Tantau Roses w 1996 roku jako "Nostalgie"."
Kremowa, z wiśniowo-czerwonymi krawędziami i czerwonymi płatki zewnętrznymi. Średnio pachnie. Kwiaty duże, pełne (26-40 płatki), kulistą formę drzewa. Kwitnie przez cały sezon.




Nostalgie jest u mnie pierwszy sezon. Posadziłam ją rok temu. Bardzo długo nie kwitła. Rozbujała się właściwie dopiero w sierpniu, wydając 4 kwiaty, po czym przeszła w spoczynek. Osiągnęła u mnie jak na razie ~35 cm wzrostu. Krzaczek robi wrażenie tymi pięknie wybarwionymi kwiatami na tle zdrowych, błyszczących ciemnozielonych listków. Szkoda, że słabo pachnie.
Re: Róże Jowity
Kronenburg

Tegoroczny nabytek. Kupiłam ją w lipcu w doniczce już jako chorą ( miała białe i czarne plamy na liściach). Ponieważ to był ostatni egzemplarz i miał opuszczoną cenę, wzięłam ją, chociaż z zasady nie kupuję chorych roślin. Po prostu, bardzo mi się spodobał jej dwukolorowy kwiat o grubych jak aksamit płatkach czerwonych od wewnątrz a beżowych zewnętrznych. Postanowiłam ją wyleczyć. Opryskałam fungicydami, ale bez skutku. Kwiaty, owszem były ładne, ale liście nadal chorowały. Mam nadzieję, że w przyszłym roku zaprezentuje się w całej krasie. Róża nie pachnie, ale myślę, że jest interesująca.

Tegoroczny nabytek. Kupiłam ją w lipcu w doniczce już jako chorą ( miała białe i czarne plamy na liściach). Ponieważ to był ostatni egzemplarz i miał opuszczoną cenę, wzięłam ją, chociaż z zasady nie kupuję chorych roślin. Po prostu, bardzo mi się spodobał jej dwukolorowy kwiat o grubych jak aksamit płatkach czerwonych od wewnątrz a beżowych zewnętrznych. Postanowiłam ją wyleczyć. Opryskałam fungicydami, ale bez skutku. Kwiaty, owszem były ładne, ale liście nadal chorowały. Mam nadzieję, że w przyszłym roku zaprezentuje się w całej krasie. Róża nie pachnie, ale myślę, że jest interesująca.
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Róże Jowity
Podzielam pogląd, że Eden Rose jest cudowna, jakkolwiek... no, brak mi tego zapachu
Za każdym razem, gdy przechodzę obok niej, wącham kwiat i wciąż mnie zadziwia ten BRAK.
Jowito, dziwi mnie, że Twoja Nostalgie nie pachnie, może ona jeszcze się rozbuja? Też mam swoją od wiosny i wydaje mi się, że każdy kolejny kwiat miał bardziej wyrazistą woń, ta róża rośnie u mnie przy wyjściu z tarasu i ostatnio czułam ją już przy otwieraniu drzwi
NOS do góry
Inna rzecz, ze ten zapach niebywale pobudza apetyt... człowiek wraca do domu i od razu rozgląda się za czymś słodkim
Jowito, dziwi mnie, że Twoja Nostalgie nie pachnie, może ona jeszcze się rozbuja? Też mam swoją od wiosny i wydaje mi się, że każdy kolejny kwiat miał bardziej wyrazistą woń, ta róża rośnie u mnie przy wyjściu z tarasu i ostatnio czułam ją już przy otwieraniu drzwi
NOS do góry
Inna rzecz, ze ten zapach niebywale pobudza apetyt... człowiek wraca do domu i od razu rozgląda się za czymś słodkim
Re: Róże Jowity
dzięki za dobrą wiadomość odnośnie zapachulelumpolelum pisze:Podzielam pogląd, że Eden Rose jest cudowna, jakkolwiek... no, brak mi tego zapachuZa każdym razem, gdy przechodzę obok niej, wącham kwiat i wciąż mnie zadziwia ten BRAK.
Jowito, dziwi mnie, że Twoja Nostalgie nie pachnie, może ona jeszcze się rozbuja? Też mam swoją od wiosny i wydaje mi się, że każdy kolejny kwiat miał bardziej wyrazistą woń, ta róża rośnie u mnie przy wyjściu z tarasu i ostatnio czułam ją już przy otwieraniu drzwi![]()
NOS do góry![]()
Inna rzecz, ze ten zapach niebywale pobudza apetyt... człowiek wraca do domu i od razu rozgląda się za czymś słodkim
Re: Róże Jowity
Mam tylko jedną białą różę wielkokwiatową, o której myślałam, że to Pascali ( tak też podpisałam zdjęcie ze str.1 tego tematu). Jednak czytając o Pascali w blogu pana M. Sołtysa "Moje róże - moja pasja", dowiedziałam się, że jest jedną z najpiękniejszych białych mieszańców herbatnich o wspaniałym zapachu i zdrowotności. Tym czasem moja róża ma, owszem ładny zapach herbaciany, ale nie jest on mocny; kwiat też pozostawia wiele do życzenia - kwitnie bardzo krótko i bardzo rzadko. Mój krzaczek ma 7 lat, a co roku zakwita zaledwie 4 kwiatami. Ma max. dwa pędy - bardzo słabo się rozrasta. Gdybym go starała się krócej przyciąć dla rozkrzewienia, prawdopodobnie wydałby 1 kwiat na cały sezon
Liście mojej "białaski" są matowe, koloru szarozielonego. Oto ona ( może ktoś wie, co to za odmiana?).










Re: Róże Jowity
Następna róża, której do białej raczej bym nie zaliczyła, to Lovely Green. Różyczkę tę dostałam w doniczce na imieniny. Była wówczas odmianą karłowatą, ładnie i obficie kwitła, ale niestety nie pachniała. Na wiosnę posadziłam ją w ziemi i wówczas rozrosła się do wysokości 40 cm, a kwiaty nie okazały się bynajmniej miniaturowe
Poza tym zmieniły kolor na zielono-beżowy. Młode otwierające się pąki mają poza tym ciemno różowy brzeg górnych zewnętrznych płatków, który to kolor później całkiem zanika. Pąki otwierają się niesamowicie wolno. Właściwie, to one w ogóle do końca się nie otwierają. Kwiat więdnie w całości z upakowanymi bardzo ściśle licznymi płatkami, które nie opadają. Nazwa tej róży wskazuje na kolor zielony i rzeczywiście, w zależności od nasłonecznienia lub temperatury jej barwa waha się między beżem, ecru, żółcią i seledynem. Liście tej odmiany są błyszczące, ciemnozielone i zdrowe. Moja Lovely Green w tym roku miała niesamowicie dużo pąków, ale niestety, deszczowa pogoda im nie sprzyjała i większość z nich zgniła na krzewie. Róża jest nietuzinkowa, ale jak do ogrodu - zbyt kapryśna. Jej wadą jest również brak zapachu.










Re: Róże Jowity
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/29a ... 45410.html
To na pewno jest 'Pascali'.
Twój opis do niej pasuje, a zapach jest oceną indywidualną - moja ma lekki zapach.
To na pewno jest 'Pascali'.
Twój opis do niej pasuje, a zapach jest oceną indywidualną - moja ma lekki zapach.
Pozdrawiam - Jurek
Re: Róże Jowity
Jurek_9 pisze:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/29a ... 45410.html
To na pewno jest 'Pascali'.
Twój opis do niej pasuje, a zapach jest oceną indywidualną - moja ma lekki zapach.



