Moje rozyczki :)

[Maddy77]

Aniu 3mam kciuki za Red Eden
Ja tez dzisiaj zaszalałam i kupiłam Rotkappchen, M nic nie wie Na szczęście już ją posadziłam, więc się nie połapie

[Agnieszka73]

Madziu cwaniara z Ciebie , Mój M. połapałby się , nawet gdy posadziłabym 1/4 róży
Edenek dzisiaj już troszkę więcej płateczki rozchylił , więc jednak jest szansa na podziwianie go w tym roku
Różyczek dzisiaj nie posadziłam , czasu mi brakło .

[semper]

Agnieszko gdzie ty kupujesz te róże?W Kłodzku nie ma chyba jakiegoś porządnego ogrodniczego.

[Agnieszka73]

Oj nie ma Jurku ,a szkoda
Różyczki kupiłam w E.Leclercu,i w ogrodniczym na rampie przy torach(nie wiem jak się nazywa) ,ale tam nie ma wyboru .
Najwięcej zakupiłam przez internet w Rosarium ,i Rosa Ćwik .

[Maddy77]

I jak Red Eden

[Agnieszka73]

Żyje
A tak poważnie, to jeszcze czekam .

[AniaDS]

Mrs. John Laing taka jakaś za ciemna trochę.. I raczej kwitnie pojedynczo na pędzie?

[Agnieszka73]

Upsssssss.... Aniu , zle podpisałam róże , to jest Reine des Violettes

[AniaDS]

A właśnie tak myślałam

[Violalpina]

Aniu, kiedy kopczykujesz róże? U mnie w nocy był tylko stopień na plusie brr I jak robisz ten kopczyk? Sypiesz powoli z góry ziemię i potem uklepujesz łopatką coś jak budowanie zamku z piasku ? Ziemia zwykła czy niezwykła?

[majka411]

Agnieszko, a Ty gdzie się podziewasz. Czas się rozprawić z jesienną chandrą
Odezwij się co słychać. Zaczynamy wspomnienia, żeby było przyjemniej

[monimg]

A ja czekam na podsumowanie Sekel. Masz może zdjęcia krzaczka .... wstawisz
Ps. Manita też piękna, jak się sprawowała?

[Agnieszka73]

Witam po długiej nieobecności
Monimg, Sekel jak dla mnie jest piękną, mieniącą się kolorami różą . Jedynym minusem jaki u mnie wystąpił był mączniak . Na szczęście nie wpłynął on negatywnie na rozwój kwiatów( pomimo zaatakowania również pąków) , i mogłam swoje oczy cieszyć widokiem pięknych niezdeformowanych kwiatów . Jeżeli dobrze u mnie przezimuje, na 100% dokupię jeszcze sadzonki tej róży.
To jest zdjęcie krzaczka po miesięcznym pobycie u mnie .


Kwitnie do mrozów


Manita nie zaszalała w moim ogrodzie . Teraz dokładnie nie pamiętam ,. ale w sumie miała coś około 3-4 kwiaty , które nie trzymały się długo , zobaczymy jak się będzie sprawowała w przyszłym roku .

Majeczko