Różyczki u Ewki cz. III
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewcia, świetna relacja z wizyty w Rosarium Miałam okazję być u nich na takim weekendzie różanym w 2014 roku. Była fantastyczna atmosfera, więc doskonale rozumiem Twoje zadowolenie i spontaniczne zakupy Też wtedy przytargałam sześć różyczek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu widzę, że byłaś w różanym raju Świetne to wszystko, nie tylko widoki, ale i warsztaty - sama chętnie bym się tam wybrała i wzięła udział we wszystkich
Czy mogę mieć do ciebie prośbę o wstawienie więcej zdjęć Barcarolle? Tara tak wytypowała moją nn, a widzę że ją masz. Chodzi mi głównie o takie ujęcie, żeby widoczny był środek. Czy twoja pachnie?
Czy mogę mieć do ciebie prośbę o wstawienie więcej zdjęć Barcarolle? Tara tak wytypowała moją nn, a widzę że ją masz. Chodzi mi głównie o takie ujęcie, żeby widoczny był środek. Czy twoja pachnie?
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu,nie zazdroszczę, ale też bym chciała do różanego raju znowu, niechcąco wpadły różyczki do Twojego,
koszyczka Ewuniu czy kwitła u Ciebie róża Super Doroty, bo ja mam wątpliwości co do mojej róży, mam wrażenie że przysłali
mi jakiś zamiennik To jest róża która powinna powtarzać kwitnienie. Róża przekwitła, puściła długie pędy ale nie buduje nowych
pąków kwiatowych . W zeszłym roku nie powtórzyła kwitnienia,myślałam -/ jest malutka/ ,ale w tym roku, ma 8 dwumetrowych
pędów nic
koszyczka Ewuniu czy kwitła u Ciebie róża Super Doroty, bo ja mam wątpliwości co do mojej róży, mam wrażenie że przysłali
mi jakiś zamiennik To jest róża która powinna powtarzać kwitnienie. Róża przekwitła, puściła długie pędy ale nie buduje nowych
pąków kwiatowych . W zeszłym roku nie powtórzyła kwitnienia,myślałam -/ jest malutka/ ,ale w tym roku, ma 8 dwumetrowych
pędów nic
-
- 500p
- Posty: 799
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Wspaniała relacja z rozarium,ja nigdy jeszcze tam nie byłam,choć ode mnie to kawał drogi.Jednak mój M to takie miejsca raczej omija,nie lubi pracować w ogrodzie.Mary Ann też zakupiłam niedawno jeszcze stoi w donicy.Mój niby Othello-pozwoliłam wkleić u ciebie zdjęcie.
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Ogród Sterlizja36
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu wspaniała relacja z wizyt w Rosarium, aż Ci pozazdrościłam, że mogłaś tam być... Oczopląsu chyba można dostać, gdy zobaczy się takie ilości róż. Wspaniała wyprawa, wspaniała relacja! Dziękuję
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewka czyli chcąc nie chcąc... różanka się powiększyła Ale chyba nikt z Rosarium nie wyjechał z pustymi rekami ... super relacja i cenne uwagi od fotografa może i mnie uda się nieco z nich skorzystać
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuś ogród kolorowy, jednak taka różnorodność odmian sprawia, że kwitną sukcesywnie i nie ma pustej różanki. Doris Tysterman cudna. Ten rok chyba wyjątkowo niekorzystny dla róż. Mam niewiele, ale dwie też prawie ogołociłam z liści, nawet te z ADR nie oparły się chorobom. Zazdroszczę wizyty w Rosarium i udziału w warsztatach, może choć ze trzy punkty z dekalogu fotografa zapamiętam. Będąc w takim miejscu, nie sposób oprzeć się zakupom. M ma rację, żywotniki zawsze można wykarczować i posadzić róże.
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuś, dzięki za fantastyczną relację z wizyty w Rosarium Tak pozytywnie i obrazowo odmalowałaś Dni Otwarte, że zakiełkowało we mnie postanowienie wyjazdu tam w przyszłym roku Trochę daleko mam, nie wiem czy jednego dnia nie byłoby to zbyt męczące, pewnie jakiś nocleg trzeba by zorganizować... No nic, jest o czym myśleć
Zakupy fajne i mają ten plus, że dokładnie wiesz jak dana róża wygląda w realu
Gratuluję różano - zakręconego eMa To w końcu nie taka częsta przypadłość
Ciekawe też były warsztaty fotograficzne Trudno ze stwierdzeniami Pana Tomka się nie zgodzić. No, może z jednym bym polemizowała:
Zakupy fajne i mają ten plus, że dokładnie wiesz jak dana róża wygląda w realu
Gratuluję różano - zakręconego eMa To w końcu nie taka częsta przypadłość
Ciekawe też były warsztaty fotograficzne Trudno ze stwierdzeniami Pana Tomka się nie zgodzić. No, może z jednym bym polemizowała:
Hm, ja tam lubię takie bałagany Nie wszystkie zdjęcia to portrety kwiatów, czasem chodzi o pokazanie jak wygląda rabatka...Bałagan , nie wiadomo , co jest tematem przewodnim!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ale miałaś super wyprawę różano-naukową Nie tylko wzbogaciłaś się w nowe odmiany, ale i zdobyłaś nowe umiejętności. Na pewno inaczej i chętniej kupuje się kwiaty, kiedy można zobaczyć jak kwitną w realu, a nie tylko na zdjęciu.
Mój Dieter Muller, również sadzony na jesieni, aż tak mocno się nie rozbudował. Ale kwitł cudnie. Mógłby trochę dłużej utrzymywać kwiat, ale jego urody nie będę się czepiać
Piękną masz dalię, tę białą z fioletowy obrzeżem
Mój Dieter Muller, również sadzony na jesieni, aż tak mocno się nie rozbudował. Ale kwitł cudnie. Mógłby trochę dłużej utrzymywać kwiat, ale jego urody nie będę się czepiać
Piękną masz dalię, tę białą z fioletowy obrzeżem
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Też bym się zapisała do klubu daliomaniaczków, ale niestety nie mam gdzie przechowywać karp . One potrafią być cuudne, chociażby ta biała muśnięta fioletem . Ewo kusisz mnie Hansestadt Rostock, muszę się poważnie zastanowić nad jej zakupem
A mnie znowu nie wypalił wyjazd do Rosarium , odkładam go z roku na rok, może w końcu dane mi będzie zobaczyć na własne oczy tyle dobra w jednym miejscu
A mnie znowu nie wypalił wyjazd do Rosarium , odkładam go z roku na rok, może w końcu dane mi będzie zobaczyć na własne oczy tyle dobra w jednym miejscu
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10859
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewciu, przeczytałam Twoją relację z pobytu w Rosarium... kurcze, że też nie ma mnie kto tam zawieźć... gwarantuję, że zgłupiałabym totalnie...
No i skorzystałaś z porad fotografa... super.. takie wiadomości zawsze się przydadzą...
No i skorzystałaś z porad fotografa... super.. takie wiadomości zawsze się przydadzą...
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Aniu - próbowałam poszukać u Ciebie Beroliny, ale nie znalazłam. Jeśli masz jej zdjęcia, to napisz mi prosze na której są stronie, rzucę okiem. Uparcie zatrzymuję się u Ciebie na Jasiu i Małgosi i usmiecham się na ich widok Moja Berolina jakoś chorowita, mimo, ze dwa krzaczki rosną w oddaleniu od siebie, to pech i nieznajomość tematu sprawiła, że oba posadzone są przy rożach mocno chorujących ( Waltz Time oraz Tineke), może więc to jest przyczyną jej braku odporności. Tak czy siak podobaja mi się kwiaty Beroliny, ale mimo że lubię żółte, ona nie należy do moich ulubionych. W przeciwieństwie do np. Anisade, która własnie rozpoczęła drugie już w tym roku show. Jej niewiele mogę zarzucić: kwitnie obficie, doskonale powtarza kwitnienie, nie choruje , ładnie zimuje - cegoż chcieć więcej? Oto ona:
Anisade i jej drugie kwitnienie
Mariolko - Ty się uśmiałaś a ja rumieniłam... Tyle lat robić zdjęcia i tak źle? No to dziś poszłam do ogrodu i oprócz aparatu wzięłam sekator i patyk do odgarniania niepotrzebnych fragmentów roślin ( czy w ogóle są takie? ). Aby zrobic ileś tam zdjęć poświęciłam 1,5 godziny. Efekt był taki, że nie dostrzegam różnicy między zdjęciami tymi sprzed warsztatów i tymi po Do tego pan Tomek cały czas mówił, że zdjęcia trzeba obrabiać już wtedy, kiedy trafią do komputera, a ja na to nie mam zupełnie czasu. One są więc saute ( Nie wiem, jak wstawić akcent). Ale ja nie zamierzam wysyłać moich fotek na festiwal, więc jak umiem , tak robię! Z tym, że statywu chyba jednak nie odpuszczę!
Efekt dzisiejszych zmagań, starałam się żeby kwiat był w centrum obrazu pokażę Ci na Calille Pissarro. Tyle barw na jednym krzaczku!
Camille Pissarro
Dorotko - miałam nadzieję, że spotkam kogoś z Forum na Święcie Róży. Niesmiało informowałam o tym wydarzeniu u siebie, ale bez echa. Pewnie wiele dziewczyn było tak jak Ty już wcześniej na tym festynie ( może określenie nieadkwatne, ale co tam). Myślę jednak, że w przyszłym roku warto byłoby wcześniej się umówić, skontaktować się z włascicielami i w realu wymienić się doświadczeniami. Sądzę, że można wówczas spróbować zamówić konkretne róże, może Rosarium by je dla nas sprowadziło, takie Austinki na przykład . Sami je nie sadzonkują, nie szczepią - te są sprowadzane z Anglii.
Fishermann Friend - ciągle jeszcze w donicy, może dlatego doskonale się buduje
Anisade i jej drugie kwitnienie
Mariolko - Ty się uśmiałaś a ja rumieniłam... Tyle lat robić zdjęcia i tak źle? No to dziś poszłam do ogrodu i oprócz aparatu wzięłam sekator i patyk do odgarniania niepotrzebnych fragmentów roślin ( czy w ogóle są takie? ). Aby zrobic ileś tam zdjęć poświęciłam 1,5 godziny. Efekt był taki, że nie dostrzegam różnicy między zdjęciami tymi sprzed warsztatów i tymi po Do tego pan Tomek cały czas mówił, że zdjęcia trzeba obrabiać już wtedy, kiedy trafią do komputera, a ja na to nie mam zupełnie czasu. One są więc saute ( Nie wiem, jak wstawić akcent). Ale ja nie zamierzam wysyłać moich fotek na festiwal, więc jak umiem , tak robię! Z tym, że statywu chyba jednak nie odpuszczę!
Efekt dzisiejszych zmagań, starałam się żeby kwiat był w centrum obrazu pokażę Ci na Calille Pissarro. Tyle barw na jednym krzaczku!
Camille Pissarro
Dorotko - miałam nadzieję, że spotkam kogoś z Forum na Święcie Róży. Niesmiało informowałam o tym wydarzeniu u siebie, ale bez echa. Pewnie wiele dziewczyn było tak jak Ty już wcześniej na tym festynie ( może określenie nieadkwatne, ale co tam). Myślę jednak, że w przyszłym roku warto byłoby wcześniej się umówić, skontaktować się z włascicielami i w realu wymienić się doświadczeniami. Sądzę, że można wówczas spróbować zamówić konkretne róże, może Rosarium by je dla nas sprowadziło, takie Austinki na przykład . Sami je nie sadzonkują, nie szczepią - te są sprowadzane z Anglii.
Fishermann Friend - ciągle jeszcze w donicy, może dlatego doskonale się buduje
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Małgosiu - w przyszłym roku ewnie też będzie Dzień Róży, nie wiem w jakim rejonie Polski mieszkasz, ale jeśli nie masz zbyt daleko, warto przyjechać. Barcarolle ma przede wszystkim niemal czarny pąk, jest naprawdę ciemny, dużo bardziej niż przy innych czerwonych różach. Pachnie ładnie, ale średnio intensywnie. To nie jest mocny zapach. Moja rośnie w mocnym półcieniu, więc słabo się krzewi, ma pokrój wzniosły i raczej szczupły. Przerwy między kwitnieniami są dość długie, a sam kwiat trzyma się ok. 1,5 tygodnia na krzewie, to oczywiście zależy od pogody. Wklejam zdjęcia z roznych okresów, bo kwitnie u mnie raczej ubogo i zbyt wielu zdjęć nie mam. I tak dzieje się we wszystkich latach. Liście ma ciemne, raczej większe. Pędy zdecydowanie są sztywne, też ciemne, szczególnie te młode mają ciemne pędy. Wklejam zdjęcia samych kwiatów.
Barcarolle
Wandziu - jakbysmy zestawiły Twoją Super Dorothy z moją, to wyszedłby ideał. Moja jest ciągle malutka, największe pędy mają całe 40 cm! Są wiotkie. Ale widać, że chcą piąć się w górę. Właśnie zaczęła powtarzać kwitnienie, a przypomnę, że jest u mnie od wiosny. Wtedy posadziłam ją już kwitnącą, potem przekwitła a od kilku dni znów ma trzy wiechy kwiatów. Oto jeden z nich. Zdjęć więcej nie mam, ale obiecuję, że nadrobię zaległości
Super Dorothy
Barcarolle
Wandziu - jakbysmy zestawiły Twoją Super Dorothy z moją, to wyszedłby ideał. Moja jest ciągle malutka, największe pędy mają całe 40 cm! Są wiotkie. Ale widać, że chcą piąć się w górę. Właśnie zaczęła powtarzać kwitnienie, a przypomnę, że jest u mnie od wiosny. Wtedy posadziłam ją już kwitnącą, potem przekwitła a od kilku dni znów ma trzy wiechy kwiatów. Oto jeden z nich. Zdjęć więcej nie mam, ale obiecuję, że nadrobię zaległości
Super Dorothy