Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017/2018
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Jak ja kocham czerwiec, lipiec za takie właśnie widoki!
Salmon Flower Circus niesamowita!!!
Salmon Flower Circus niesamowita!!!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Basiu, cieszę się, że to jednak Princess Alexandra of Kent. Ta róża to sam wdzięk
Mam nadzieję, że Twojej Crocus Rose wystarczy taka ilość miejsca. U kogoś czytałam, że ona zajmuje trzy metry
Werka, młode angielki po kwitnieniu tnę podobnie jak pozostałe róże. Najczęściej nad pierwszym właściwym liściem. Chyba, że jest słaba, mała i chcę aby się lepiej rozkrzewiła, to wtedy można przyciąć bardziej radykalnie. Tak zrobiłam w ubiegłym roku z The Strawberry Hill. Kupiłam ją w trakcie sezonu w ogrodniczym. Róża była słaba ale jedną już straciłam a bardzo chciałam ją mieć i zaryzykowałam. Przycięłam po kwitnieniu mocniej i wypuściła dwa młode pędy. Po zimie troszkę podmarzła - widocznie nadal była słaba. Przycięłam bardzo mocno i to jej pomogło, bo całkiem nieźle w tej chwili sobie radzi
Elwi, wierzę Ci na słowo Jednak wolałabym ziemię mieć nieco bogatszą, bo przez piachy wszystko przelatuje migiem. Tylko w dwóch miejscach mam lepszą glebę. Na obu podwyższonych rabatach - tych z murkami. Tam zamawialiśmy specjalnie dobrą, żyzną ziemię i jak widać różom podpasowała, bo rosną z dużym wigorem. Wszystkich krzaczków mam 207 sztuk
Alexio jakże miłe dla są Twoje słowa. Szepnęłam dzisiaj pochwały różom, bo to im się najbardziej należą. Niech wiedzą dziewczyny, to może się dalej będą starać W końcu to ogrodowe gwiazdy a gwiazdy lubią świecić i bez komplementów ich blask przygasa.
Samych krzaczków jest faktycznie 207 a w odmianach mniej. Niektóre po dwa a Abrahamków nawet trzy
Specjalnie dla Ciebie mała sesyjka Twojej ulubienicy - Parfum Flower Circus. Wspaniała jest
Aprilku, dla Ciebie miejsce na ławeczce zawsze się znajdzie
Nie masz jeszcze Artemisa? Koniecznie to zmień! To róża, z której na bank będziesz zadowolona. Prawie bezobsługowa. Zdrowa jak koń, wielka i zawsze chętna do obfitego kwitnienia. Gdyby nie gabaryty jak nic dokupiłabym kolejną. U Ciebie wyglądałaby nieziemsko... Jej zdjęcie powyżej pod odpowiedzią do Elwi.
Przepis na końską miksturę znajdziesz również powyżej, w odpowiedzi do Kaszki. A jeśli chodzi o zapaszek, to o dziwo wcale nie jest taki intensywny. Mnie zupełnie nie przeszkadza a nawet go lubię Może dlatego, że wiem co dobre dla roślin a może dlatego, że uwielbiam konie? Nawet M bardzo nie narzeka przy podlewaniu, więc chyba nie jest tak źle
Aniu Annes77, mając ogród w zasięgu ręki można się delektować poranną kawką i wdychać cudne różane zapachy Uwielbiam takie poranki i latem wstaję dużo wcześniej dla takich właśnie doznań. Nawet gorsza pogoda nie przeszkadza celebrować takie chwile. Przecież lato trwa tak krótko a potem znów trzeba czekać wiele miesięcy, więc staram się wykorzystywać ten piękny czas jak najlepiej.
Evelyn jest śliczna. Ma pięknie wypełnione kwiaty i ten kolor...
Wando, ja prawie codziennie oglądając Wasze ogrody mam różane sny
Schone Maid znów dostała piegów To już drugi rok. Coś chyba ona na bakier z odpornością na plamistość
Majeczko Cieszę się, że Eden Rose się pozbierała. Moja po zimie była w kiepskiej kondycji, ale odbiła i nawet wypuściła ze trzy pędy. Będzie wkrótce kwitła. Bathsheba wyprodukowała nowe pączusie I jak ja mam ją teraz posadzić do gruntu? Chyba ten dół co go wykopał M zostanie tak do jesieni. Żeby tylko ktoś w niego nie wpadł bo jest baardzo głęboki Kwiat Carolyn ma piękną, ciepłą barwę. Co prawda pędy dość wiotkie, jak to u młodych Austinek. Poczekam, bo wiem, że warto.
Twoja zachwycająca i do zakochania
Spójrz na kwiat Charles Darwin - to piękno samo w sobie. I ten niezwykły kolor
Z trudem udało mi się zrobić pierwsze zdjęcie Carolyn Knight
I kolejny debiut Austina - Hyde Hall
I kolejna przerwa spowodowana brakiem uśmieszków
Mam nadzieję, że Twojej Crocus Rose wystarczy taka ilość miejsca. U kogoś czytałam, że ona zajmuje trzy metry
Werka, młode angielki po kwitnieniu tnę podobnie jak pozostałe róże. Najczęściej nad pierwszym właściwym liściem. Chyba, że jest słaba, mała i chcę aby się lepiej rozkrzewiła, to wtedy można przyciąć bardziej radykalnie. Tak zrobiłam w ubiegłym roku z The Strawberry Hill. Kupiłam ją w trakcie sezonu w ogrodniczym. Róża była słaba ale jedną już straciłam a bardzo chciałam ją mieć i zaryzykowałam. Przycięłam po kwitnieniu mocniej i wypuściła dwa młode pędy. Po zimie troszkę podmarzła - widocznie nadal była słaba. Przycięłam bardzo mocno i to jej pomogło, bo całkiem nieźle w tej chwili sobie radzi
Elwi, wierzę Ci na słowo Jednak wolałabym ziemię mieć nieco bogatszą, bo przez piachy wszystko przelatuje migiem. Tylko w dwóch miejscach mam lepszą glebę. Na obu podwyższonych rabatach - tych z murkami. Tam zamawialiśmy specjalnie dobrą, żyzną ziemię i jak widać różom podpasowała, bo rosną z dużym wigorem. Wszystkich krzaczków mam 207 sztuk
Alexio jakże miłe dla są Twoje słowa. Szepnęłam dzisiaj pochwały różom, bo to im się najbardziej należą. Niech wiedzą dziewczyny, to może się dalej będą starać W końcu to ogrodowe gwiazdy a gwiazdy lubią świecić i bez komplementów ich blask przygasa.
Samych krzaczków jest faktycznie 207 a w odmianach mniej. Niektóre po dwa a Abrahamków nawet trzy
Specjalnie dla Ciebie mała sesyjka Twojej ulubienicy - Parfum Flower Circus. Wspaniała jest
Aprilku, dla Ciebie miejsce na ławeczce zawsze się znajdzie
Nie masz jeszcze Artemisa? Koniecznie to zmień! To róża, z której na bank będziesz zadowolona. Prawie bezobsługowa. Zdrowa jak koń, wielka i zawsze chętna do obfitego kwitnienia. Gdyby nie gabaryty jak nic dokupiłabym kolejną. U Ciebie wyglądałaby nieziemsko... Jej zdjęcie powyżej pod odpowiedzią do Elwi.
Przepis na końską miksturę znajdziesz również powyżej, w odpowiedzi do Kaszki. A jeśli chodzi o zapaszek, to o dziwo wcale nie jest taki intensywny. Mnie zupełnie nie przeszkadza a nawet go lubię Może dlatego, że wiem co dobre dla roślin a może dlatego, że uwielbiam konie? Nawet M bardzo nie narzeka przy podlewaniu, więc chyba nie jest tak źle
Aniu Annes77, mając ogród w zasięgu ręki można się delektować poranną kawką i wdychać cudne różane zapachy Uwielbiam takie poranki i latem wstaję dużo wcześniej dla takich właśnie doznań. Nawet gorsza pogoda nie przeszkadza celebrować takie chwile. Przecież lato trwa tak krótko a potem znów trzeba czekać wiele miesięcy, więc staram się wykorzystywać ten piękny czas jak najlepiej.
Evelyn jest śliczna. Ma pięknie wypełnione kwiaty i ten kolor...
Wando, ja prawie codziennie oglądając Wasze ogrody mam różane sny
Schone Maid znów dostała piegów To już drugi rok. Coś chyba ona na bakier z odpornością na plamistość
Majeczko Cieszę się, że Eden Rose się pozbierała. Moja po zimie była w kiepskiej kondycji, ale odbiła i nawet wypuściła ze trzy pędy. Będzie wkrótce kwitła. Bathsheba wyprodukowała nowe pączusie I jak ja mam ją teraz posadzić do gruntu? Chyba ten dół co go wykopał M zostanie tak do jesieni. Żeby tylko ktoś w niego nie wpadł bo jest baardzo głęboki Kwiat Carolyn ma piękną, ciepłą barwę. Co prawda pędy dość wiotkie, jak to u młodych Austinek. Poczekam, bo wiem, że warto.
Twoja zachwycająca i do zakochania
Spójrz na kwiat Charles Darwin - to piękno samo w sobie. I ten niezwykły kolor
Z trudem udało mi się zrobić pierwsze zdjęcie Carolyn Knight
I kolejny debiut Austina - Hyde Hall
I kolejna przerwa spowodowana brakiem uśmieszków
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Cześć kochana, właśnie siedzę na leżaku, popijam kawusię i rozkoszuje się widokiem różanych panien.
Moja boscobel w dalszym ciągu w paczkach ale kolorek juz widać i bardzo mi się on podoba
Podziwiam Twoje Stephanie baronen, moje kwiatów jeszcze nie pokazały a takie są śliczne
Z tym koniem to niezła myśl
Moja boscobel w dalszym ciągu w paczkach ale kolorek juz widać i bardzo mi się on podoba
Podziwiam Twoje Stephanie baronen, moje kwiatów jeszcze nie pokazały a takie są śliczne
Z tym koniem to niezła myśl
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Ewelinko Czasami tak bywa, że nie od razu orientujemy się, że nowy wątek otwarty. Ze mną jest podobnie. Najważniejsze, że prędzej czy później się odnajdujemy
Po burzy było trochę wyłamanych pędów, ale na szczęście większość wyszła bez uszczerbku i nadal cieszy oczy. Przy różach jest sporo pracy, ale ja lubię pracować w ogrodzie i nawet bolący kręgosłup nie jest w stanie powstrzymać mnie przed działaniem. Jak z czymś nie daję rady, to w ostateczności proszę eMa a on chociaż ponarzeka to i tak zawsze pomoże
Princess Anne mam dwie i obie mają niezły wigor. Kwitną obficie, bardzo dobrze powtarzają. Kwiaty przy dużym upale trochę przypalone i szybciej okwitają ale jest ich taka ilość, że trwałość nie ma wielkiego znaczenia. Z końcem sezonu potrafią złapać trochę plamek, ale dają sobie radę i nigdy jeszcze nie stały gołe. Dinky nie mam.
Aniu anabuko1, zupełnie nie wiem co powiedzieć na taki komplement, ale z całego serca dziękuję To bardzo miłe, że z przyjemnością oglądasz zdjęcia. Powiem Ci, że większość z nas patrząc na forumowe ogrody, podziwiając pracę i trud włożony w ich tworzenie, docenia to co robimy żeby osiągnąć w miarę zadowalające rezultaty. Nikt tak nie rozumie ogrodnika jak drugi ogrodnik
Kolejny, tegoroczny debiut- Lady Emma Hamilton
I jeszcze jeden - Charles Austin
Moniko, tak to Munstead Wood
Niektóre róże już przekwitają a inne jeszcze nie zakwitły, więc będzie jeszcze na czym oko zawiesić. Trochę smutno, że czerwiec tak szybko mija...Chciałoby się przedłużyć ten cudny miesiąc w nieskończoność i niestety nie ma jak Jak już będzie lipiec to poleci z górki i znów będziemy tęsknić przez wiele miesięcy. Póki co cieszmy się kolorami w ogrodzie.
Elu, witaj w klubie! I ja najchętniej w ogrodzie spędzam każdą wolną chwilę a zapachu jaki się rozchodzi nie oddałabym za najdroższe perfumy świata. Dobrze, że mamy teraz długie dni, to można nacieszyć oczy kolorami.
Następny debiut - Tradescant
I jeszcze jeden - Benjamin Britten
Aneczko, Diamond Eyes to u mnie nowa róża. Na ten moment nie mam jeszcze o niej zdania. Kwiaty w ciekawym kolorze, drobne, dość trwałe, lekko pachnące. Raczej nie należy do olbrzymów, za to Tuscany potrzebuje sporo miejsca - wciąż rośnie i zawłaszcza coraz większą powierzchnię. Ze zdrowotnością u niej faktycznie nie najlepiej. Łapie plamistość. Może lepszy będzie Gipsy Boy? U mnie trzeci sezon i jeszcze nigdy nie chorował. Tylko on rośnie jak szalony i również potrzebuje sporo miejsca. Popytaj dziewczyn, które mają go u siebie. Ciekawa jestem jak zachowuje się w innych ogrodach? A skoro chodzi Ci po głowie taki kolor to może któraś z Austinek? Jest kilka ciekawych propozycji w kolorze jakiego szukasz a i mają tę zaletę, że powtarzają... Przejrzyj stronę Austina, może coś Ci wpadnie w oko? Purple Lodge nie mam i właśnie dzisiaj u fryzjera podziwiałam Twoją. Normalnie cudna Ci ona Mam na nią chrapkę
Obie Stephanie rosną obok siebie. Jedna jest z ubiegłego roku, druga z 2015. Wyglądają identycznie. Jak na razie żadna ze wzrostem się nie wychyla i gdybym nie pamiętała, którą dosadzałam jesienią, to nijak nie rozpoznałabym różnicy
Dla Ciebie Diamentowe Oczy. Jak na razie żadnej plamki a liście śliczne, ciemnozielone. Zobaczymy jak będzie wyglądała z końcem sezonu
Wandziu, miło, że zajrzałaś Zupełnie nie zasłużyłam na takie pochwały a jednocześnie miło jest je czytać. Sama tak nie postrzegam swoich róż. Ciągle mam wrażenie, że mogło by być lepiej Staram się z tej marnej ziemi wykrzesać jak najwięcej i choć czasami mam dość, to jednak patrząc na czerwcowe kwitnienie wiem, że warto poświęcić czas i dołożyć starań aby zapewnić różom optymalne warunki do obfitego kwitnienia.
Rada bym Cię obdarować jakąś dalią, ale póki co na razie żadna nie zakwitła, więc będą róże
Ewuniu, dziękuję za zaproszenie i wzajemnie Bathsheba rośnie u mnie od wiosny. A co do zamówienia, to jeszcze nie wiem czy jesienią będę zamawiała u Austina Każdy kolejny zakup muszę dobrze przemyśleć, bo miejsce się bardzo skurczyło i na szaleństwa nie mogę już sobie pozwolić.
Dla Ciebie - Bathsheba
Klaro, dziękuję za odwiedziny Miło mi czytać, że wątek jest przydatny i można się w nim czegoś ciekawego dowiedzieć.
U nas też jak zwykle sucho i staram się podlewać ile mogę. Między innymi ze względu na ciągłe susze rozłożyliśmy węże kroplujące i w ten sposób staramy się nawadniać róże i większość pozostałych roślin.
Następna tegoroczna debiutantka - England's Rose
Teresko, ciekawa jestem co masz na oku? Czyżby jakieś Austinki? A może jeszcze coś innego? Moja Eglantyne wreszcie po raz pierwszy przyzwoicie kwitnie. Warto było cierpliwie czekać, karmić i poić więcej niż pozostałe. Widocznie ona z tych bardziej żarłocznych
Trochę nudna jestem z tymi debitami, ale co ja poradzę, że w tym sezonie ich tak dużo?
Jadziu, zgadza się. Diamond jest znacznie ciemniejszy od Cardinal Hume. W opisach występuje jako fioletowy. Chyba nie do końca się z tym zgodzę. Sama nie wiem jak go dokładnie określić? Też czytałam, że Jolandy Crocus osiągnął taakie rozmiary Wolałabym aby mój tak nie poszalał. Póki co ma ok. 1,50 m i to w zupełności wystarczy.
cdn.
Po burzy było trochę wyłamanych pędów, ale na szczęście większość wyszła bez uszczerbku i nadal cieszy oczy. Przy różach jest sporo pracy, ale ja lubię pracować w ogrodzie i nawet bolący kręgosłup nie jest w stanie powstrzymać mnie przed działaniem. Jak z czymś nie daję rady, to w ostateczności proszę eMa a on chociaż ponarzeka to i tak zawsze pomoże
Princess Anne mam dwie i obie mają niezły wigor. Kwitną obficie, bardzo dobrze powtarzają. Kwiaty przy dużym upale trochę przypalone i szybciej okwitają ale jest ich taka ilość, że trwałość nie ma wielkiego znaczenia. Z końcem sezonu potrafią złapać trochę plamek, ale dają sobie radę i nigdy jeszcze nie stały gołe. Dinky nie mam.
Aniu anabuko1, zupełnie nie wiem co powiedzieć na taki komplement, ale z całego serca dziękuję To bardzo miłe, że z przyjemnością oglądasz zdjęcia. Powiem Ci, że większość z nas patrząc na forumowe ogrody, podziwiając pracę i trud włożony w ich tworzenie, docenia to co robimy żeby osiągnąć w miarę zadowalające rezultaty. Nikt tak nie rozumie ogrodnika jak drugi ogrodnik
Kolejny, tegoroczny debiut- Lady Emma Hamilton
I jeszcze jeden - Charles Austin
Moniko, tak to Munstead Wood
Niektóre róże już przekwitają a inne jeszcze nie zakwitły, więc będzie jeszcze na czym oko zawiesić. Trochę smutno, że czerwiec tak szybko mija...Chciałoby się przedłużyć ten cudny miesiąc w nieskończoność i niestety nie ma jak Jak już będzie lipiec to poleci z górki i znów będziemy tęsknić przez wiele miesięcy. Póki co cieszmy się kolorami w ogrodzie.
Elu, witaj w klubie! I ja najchętniej w ogrodzie spędzam każdą wolną chwilę a zapachu jaki się rozchodzi nie oddałabym za najdroższe perfumy świata. Dobrze, że mamy teraz długie dni, to można nacieszyć oczy kolorami.
Następny debiut - Tradescant
I jeszcze jeden - Benjamin Britten
Aneczko, Diamond Eyes to u mnie nowa róża. Na ten moment nie mam jeszcze o niej zdania. Kwiaty w ciekawym kolorze, drobne, dość trwałe, lekko pachnące. Raczej nie należy do olbrzymów, za to Tuscany potrzebuje sporo miejsca - wciąż rośnie i zawłaszcza coraz większą powierzchnię. Ze zdrowotnością u niej faktycznie nie najlepiej. Łapie plamistość. Może lepszy będzie Gipsy Boy? U mnie trzeci sezon i jeszcze nigdy nie chorował. Tylko on rośnie jak szalony i również potrzebuje sporo miejsca. Popytaj dziewczyn, które mają go u siebie. Ciekawa jestem jak zachowuje się w innych ogrodach? A skoro chodzi Ci po głowie taki kolor to może któraś z Austinek? Jest kilka ciekawych propozycji w kolorze jakiego szukasz a i mają tę zaletę, że powtarzają... Przejrzyj stronę Austina, może coś Ci wpadnie w oko? Purple Lodge nie mam i właśnie dzisiaj u fryzjera podziwiałam Twoją. Normalnie cudna Ci ona Mam na nią chrapkę
Obie Stephanie rosną obok siebie. Jedna jest z ubiegłego roku, druga z 2015. Wyglądają identycznie. Jak na razie żadna ze wzrostem się nie wychyla i gdybym nie pamiętała, którą dosadzałam jesienią, to nijak nie rozpoznałabym różnicy
Dla Ciebie Diamentowe Oczy. Jak na razie żadnej plamki a liście śliczne, ciemnozielone. Zobaczymy jak będzie wyglądała z końcem sezonu
Wandziu, miło, że zajrzałaś Zupełnie nie zasłużyłam na takie pochwały a jednocześnie miło jest je czytać. Sama tak nie postrzegam swoich róż. Ciągle mam wrażenie, że mogło by być lepiej Staram się z tej marnej ziemi wykrzesać jak najwięcej i choć czasami mam dość, to jednak patrząc na czerwcowe kwitnienie wiem, że warto poświęcić czas i dołożyć starań aby zapewnić różom optymalne warunki do obfitego kwitnienia.
Rada bym Cię obdarować jakąś dalią, ale póki co na razie żadna nie zakwitła, więc będą róże
Ewuniu, dziękuję za zaproszenie i wzajemnie Bathsheba rośnie u mnie od wiosny. A co do zamówienia, to jeszcze nie wiem czy jesienią będę zamawiała u Austina Każdy kolejny zakup muszę dobrze przemyśleć, bo miejsce się bardzo skurczyło i na szaleństwa nie mogę już sobie pozwolić.
Dla Ciebie - Bathsheba
Klaro, dziękuję za odwiedziny Miło mi czytać, że wątek jest przydatny i można się w nim czegoś ciekawego dowiedzieć.
U nas też jak zwykle sucho i staram się podlewać ile mogę. Między innymi ze względu na ciągłe susze rozłożyliśmy węże kroplujące i w ten sposób staramy się nawadniać róże i większość pozostałych roślin.
Następna tegoroczna debiutantka - England's Rose
Teresko, ciekawa jestem co masz na oku? Czyżby jakieś Austinki? A może jeszcze coś innego? Moja Eglantyne wreszcie po raz pierwszy przyzwoicie kwitnie. Warto było cierpliwie czekać, karmić i poić więcej niż pozostałe. Widocznie ona z tych bardziej żarłocznych
Trochę nudna jestem z tymi debitami, ale co ja poradzę, że w tym sezonie ich tak dużo?
Jadziu, zgadza się. Diamond jest znacznie ciemniejszy od Cardinal Hume. W opisach występuje jako fioletowy. Chyba nie do końca się z tym zgodzę. Sama nie wiem jak go dokładnie określić? Też czytałam, że Jolandy Crocus osiągnął taakie rozmiary Wolałabym aby mój tak nie poszalał. Póki co ma ok. 1,50 m i to w zupełności wystarczy.
cdn.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Soniu, karmię złotem końskim a róże lubią dobre jedzonko i próbują się odwdzięczyć, co mnie bardzo cieszy. Samosiejek mam dużo. W tym roku szaleją naparstnice. Wysiały mi się ich miliony. Z bólem serca wczoraj usuwałam, bo strach pomyśleć jakby ogród wyglądał w przyszłym sezonie Jak nic zdominowały by róże a królowe są tylko jedne Szałwie trio też od kilku lat same się sieją i też nadmiar usuwam. Podobnie ostróżki jednoroczne, bratki a nawet kosmosy...A najwięcej jak zwykle chwastów, z którymi walka jest ciężka, bo tych to nic nie rusza. Nawet susza nie jest w stanie ich wykończyć. Odradzają się jak feniks z popiołów
Amanito witaj w moich skromnych progach Miło Cię gościć.
Róża, o którą pytałaś to Minerva. Kolor ma niezwykle ciekawy a i sama róża jest całkiem fajna. W tym roku dość ładnie kwitnie, co mnie bardzo cieszy.
Joasiu To super, że jesteś fanką Austinek. Bardzo się cieszę i szybko biegnę, żeby zobaczyć Twoje królestwo
William & Catherine jako jedna z niewielu Austinek mocno podmarzła. Cięta niemal do poziomu gruntu powoli się odbudowuje
Basiu i ja ze wszystkich miesięcy najbardziej uwielbiam czerwiec. Jak dla mnie mógłby trwać co najmniej trzy miesiące
Dla Ciebie jeszcze jedna fotka Salmon Flower Circus
Marlenko Zaraz idę do ogrodu, bo czeka mnie kolejne cięcie. Po wczorajszym deszczu niektóre panny leżały w błocie i trzeba je trochę otrzepać. Moje Boscobele zaczęły kwitnienie na górnym pięterku. Później pstryknę zdjęcia, bo widziałam, że kolejna debiutantka zaszczyciła mnie pierwszym kwiatem To Liechfield Angel. Oj, coś czuję, że to będzie od pierwszego wejrzenia
Amanito witaj w moich skromnych progach Miło Cię gościć.
Róża, o którą pytałaś to Minerva. Kolor ma niezwykle ciekawy a i sama róża jest całkiem fajna. W tym roku dość ładnie kwitnie, co mnie bardzo cieszy.
Joasiu To super, że jesteś fanką Austinek. Bardzo się cieszę i szybko biegnę, żeby zobaczyć Twoje królestwo
William & Catherine jako jedna z niewielu Austinek mocno podmarzła. Cięta niemal do poziomu gruntu powoli się odbudowuje
Basiu i ja ze wszystkich miesięcy najbardziej uwielbiam czerwiec. Jak dla mnie mógłby trwać co najmniej trzy miesiące
Dla Ciebie jeszcze jedna fotka Salmon Flower Circus
Marlenko Zaraz idę do ogrodu, bo czeka mnie kolejne cięcie. Po wczorajszym deszczu niektóre panny leżały w błocie i trzeba je trochę otrzepać. Moje Boscobele zaczęły kwitnienie na górnym pięterku. Później pstryknę zdjęcia, bo widziałam, że kolejna debiutantka zaszczyciła mnie pierwszym kwiatem To Liechfield Angel. Oj, coś czuję, że to będzie od pierwszego wejrzenia
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Witaj Dorotko - widzę u ciebie dużo róż w donicach , a jak będzie na jesień?
Mam na oku nowości i starsze Austina , ale nie tylko jego , Jeśli chodzi o Purple Lodge to mam ją już drugi sezon , ma ładniejsze kwiaty od Minevry i dłużej utrzymuje je , mam również Liechfield Angel , kwitnie na biało nie szaleje ;Moja Bathsheba szybko nie będzie kwitła , natomiast Roald Dahl ma małe pączki kwiatowe więc się go szybciej doczekam , a teraz podziwiam Twoje
Mam na oku nowości i starsze Austina , ale nie tylko jego , Jeśli chodzi o Purple Lodge to mam ją już drugi sezon , ma ładniejsze kwiaty od Minevry i dłużej utrzymuje je , mam również Liechfield Angel , kwitnie na biało nie szaleje ;Moja Bathsheba szybko nie będzie kwitła , natomiast Roald Dahl ma małe pączki kwiatowe więc się go szybciej doczekam , a teraz podziwiam Twoje
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko, ja chyba muszę przestać do Ciebie wpadać, co jestem to kolejna róża skrada moje serducho. I jak tu potem żyć
Z moich nowości jestem generalnie zadowolona, jedynie Madame Francois Graindorge chyba mnie nie zachwyca, co prawda obsypana kwiecie ale jakoś nie czuję przy niej blusa. Mogłam zamówić coś innego np Hyde hall
Udanej niedzieli
Z moich nowości jestem generalnie zadowolona, jedynie Madame Francois Graindorge chyba mnie nie zachwyca, co prawda obsypana kwiecie ale jakoś nie czuję przy niej blusa. Mogłam zamówić coś innego np Hyde hall
Udanej niedzieli
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10859
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Cudowne róże Dorotko... ale Ty o tym wiesz...
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Witaj Dorotko . Zuch kobieta z Ciebie .Kurczę ale u Ciebie widoki . Wspaniale masz . Podziwiam Cię za pracę jaką wkładasz w swoje różyce . Skoro Princess Anne jest w porządku to zaproszę ją do siebie . Bardzo ładna jest . Twój Artemis to faktycznie olbrzym . Widzę, że masz Minerwę. U Ciebie jest bardzo świeża, czy rośnie Ci w półcieniu ?? Szukam róży do półcienia w takim właśnie kolorku . Ach mogłabym rozsiąść się na Twojej ławeczce i podziwiać . Oczywiście przy przekwitłych kwiatach mogłabym Ci również pomóc . Pozdrawiam i udanego popołudnia życzę .
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4276
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Zakochałam się w Bathshebie gdzie taką różę można kupić?
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko ja tylko westchnę na widok cudnie ukwieconych krzaczorków, bo gdzie u mnie takie kwitnienia jedynie Angela daje czadu i no i teraz zbiera sie Cardinal Hume .Sama w tym roku zauważyłam ,że niskie cięcie dodaje im energii .U nas zbiera się od samego rana na deszcz i dalej nic pozostaje tylko wąż. Artemisek to kolos u mnie chyba nigdy taki nie bedzie ma też duzo miejsze kwiaty .Kurcze może dlatego ,ze jest patyczkowym to nie ma tyle energii
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Witam miłych gości!
Prognozy na kolejne dni są zatrważające. Mam nadzieję, że jednak się nie sprawdzą i nie grożą nam gigantyczne upały a po nich straszliwe burze Oby nic z tych prognoz się nie sprawdziło. Taka temperatura jak jest w zupełności wystarczy. Róże mają kwitnąć i cieszyć oczy a przy temperaturach powyżej 30* to kwitnienie skończy się migiem. Póki co cieszmy się tym co jest.
Teresko, te róże w donicach jesienią powędrują na tę właśnie rabatę Chciałam tylko sprawdzić jak będą się komponować w swoim towarzystwie i w towarzystwie tych rosnących poniżej murku.
Koniecznie muszę bliżej się przyjrzeć Purple Lodge. Już w oko mi wpadła u Aneczki a teraz Ty piszesz, że to fajna różyczka...
Popatrz a moja Bathsheba wyprodukowała kolejne pączusie Miałam ją wysadzić do gruntu, ale chyba się wstrzymam skoro ma nowe pączki.
Marlenko Widzisz i ja mam czasami tak z nowymi różami, że na ich kwiaty czekam kilka miesięcy a jak już zakwitną to jakoś serducho nie bije na ich widok szybciej. Może Francois Graindorge jeszcze Cię zachwyci? To jej pierwszy sezon. Czasem miłość rozwija się powoli, musi dojrzeć... A Hyde hall zawsze możesz zamówić jesienią. Masz jeszcze dużo miejsca
Gabi, dziękuję
Powoli gramoli się Voyage Przezimował bez szwanku, ale cięłam go krótko i to był strzał w dziesiątkę. Pięknie się rozkrzewił.
Ewelinko, dziękuję Princess Anne jest u mnie od 2015 roku, więc to jej trzeci sezon. Po dwóch latach można już cokolwiek o niej powiedzieć a ja mogę powiedzieć same dobre rzeczy. Będziesz zadowolona z tej róży
Minerva ma trochę dziwne miejsce, bo czasami jest w półcieniu, by za godzinę być w pełnym słońcu a potem znów w półcieniu. Taka sytuacja jest spowodowana tym, że raz pada na nią cień z ogromnego świerka sąsiada. Potem z kolei trochę cienia daje jej moja jodła koreańska. Stąd ten jej świeży wygląd. Myślę, że dla niej to idealne miejsce
Jeśli jesteś chętna do cięcia przekwitniętych kwiatów, to zapraszam To chyba najmniej przeze mnie lubiane zajęcie. A jeszcze przy takiej ilości krzaków ta czynność zdaje się nie mieć końca. Każde dodatkowe ręce są na wagę złota.
Specjalnie dla Ciebie bukiecik Princess Anne
I cudna Tea Clipper, która również po mocnym zmarznięciu wróciła do żywych
Aniu Lady-r, Bathsheba jest dostępna bezpośrednio u Austina
Mocno spóźniony Othelo. Cięty dość mocno po zimie a po ostatniej wichurze jeszcze stracił biedaczek dwa pędy
I debiutująca She loves You. Śliczny kwiat!
Jadziu, jesteś zbyt skromna Twoje piękne różyczki też dają czadu. Tylko my same patrząc na swoje ogrody jakoś tego nie dostrzegamy. Dopiero osoby trzecie uświadamiają nam, że róże naprawdę dają popis godny królowych. Mój Cardinal Hume również wrócił do żywych i choć startował od zera i w tej chwili jest dość mały, to kwiatów ma całkiem sporo. A już myślałam, że będzie po nim...
U nas spadło jakieś 27 kropli i tyle tego. Jutro czeka mnie podlewanie, bo nadal sucho
I Garden of Roses
Pashimna szykuje się do popisu
A tutaj największa niewdzięcznica - Soul. W ubiegłym roku pokazała dwa kwiaty, który przekwitły zanim zdążyłam jej zrobić zdjęcie. W tym zdążyłam uchwycić jeden kwiat niemal leżąc na ziemi, a drugi wylądował w wazoniku, bo pod jego ciężarem zgiął się pęd A taką ładną jej kratkę dałam...Zamiast rosnąć i cieszyć oczy, to ta małpa bawi się ze mną w kotka i myszkę. Zanim się obejrzała to całą kratkę zajął powojnik Etoile Vilolet. I dobrze jej tak...Ale trzeba przyznać, że kwiat urodziwy w pięknym kolorze a jak pachnie.
Tutaj w duecie z Leonardo da Vinci
I na koniec jeszcze raz Boscobel
Prognozy na kolejne dni są zatrważające. Mam nadzieję, że jednak się nie sprawdzą i nie grożą nam gigantyczne upały a po nich straszliwe burze Oby nic z tych prognoz się nie sprawdziło. Taka temperatura jak jest w zupełności wystarczy. Róże mają kwitnąć i cieszyć oczy a przy temperaturach powyżej 30* to kwitnienie skończy się migiem. Póki co cieszmy się tym co jest.
Teresko, te róże w donicach jesienią powędrują na tę właśnie rabatę Chciałam tylko sprawdzić jak będą się komponować w swoim towarzystwie i w towarzystwie tych rosnących poniżej murku.
Koniecznie muszę bliżej się przyjrzeć Purple Lodge. Już w oko mi wpadła u Aneczki a teraz Ty piszesz, że to fajna różyczka...
Popatrz a moja Bathsheba wyprodukowała kolejne pączusie Miałam ją wysadzić do gruntu, ale chyba się wstrzymam skoro ma nowe pączki.
Marlenko Widzisz i ja mam czasami tak z nowymi różami, że na ich kwiaty czekam kilka miesięcy a jak już zakwitną to jakoś serducho nie bije na ich widok szybciej. Może Francois Graindorge jeszcze Cię zachwyci? To jej pierwszy sezon. Czasem miłość rozwija się powoli, musi dojrzeć... A Hyde hall zawsze możesz zamówić jesienią. Masz jeszcze dużo miejsca
Gabi, dziękuję
Powoli gramoli się Voyage Przezimował bez szwanku, ale cięłam go krótko i to był strzał w dziesiątkę. Pięknie się rozkrzewił.
Ewelinko, dziękuję Princess Anne jest u mnie od 2015 roku, więc to jej trzeci sezon. Po dwóch latach można już cokolwiek o niej powiedzieć a ja mogę powiedzieć same dobre rzeczy. Będziesz zadowolona z tej róży
Minerva ma trochę dziwne miejsce, bo czasami jest w półcieniu, by za godzinę być w pełnym słońcu a potem znów w półcieniu. Taka sytuacja jest spowodowana tym, że raz pada na nią cień z ogromnego świerka sąsiada. Potem z kolei trochę cienia daje jej moja jodła koreańska. Stąd ten jej świeży wygląd. Myślę, że dla niej to idealne miejsce
Jeśli jesteś chętna do cięcia przekwitniętych kwiatów, to zapraszam To chyba najmniej przeze mnie lubiane zajęcie. A jeszcze przy takiej ilości krzaków ta czynność zdaje się nie mieć końca. Każde dodatkowe ręce są na wagę złota.
Specjalnie dla Ciebie bukiecik Princess Anne
I cudna Tea Clipper, która również po mocnym zmarznięciu wróciła do żywych
Aniu Lady-r, Bathsheba jest dostępna bezpośrednio u Austina
Mocno spóźniony Othelo. Cięty dość mocno po zimie a po ostatniej wichurze jeszcze stracił biedaczek dwa pędy
I debiutująca She loves You. Śliczny kwiat!
Jadziu, jesteś zbyt skromna Twoje piękne różyczki też dają czadu. Tylko my same patrząc na swoje ogrody jakoś tego nie dostrzegamy. Dopiero osoby trzecie uświadamiają nam, że róże naprawdę dają popis godny królowych. Mój Cardinal Hume również wrócił do żywych i choć startował od zera i w tej chwili jest dość mały, to kwiatów ma całkiem sporo. A już myślałam, że będzie po nim...
U nas spadło jakieś 27 kropli i tyle tego. Jutro czeka mnie podlewanie, bo nadal sucho
I Garden of Roses
Pashimna szykuje się do popisu
A tutaj największa niewdzięcznica - Soul. W ubiegłym roku pokazała dwa kwiaty, który przekwitły zanim zdążyłam jej zrobić zdjęcie. W tym zdążyłam uchwycić jeden kwiat niemal leżąc na ziemi, a drugi wylądował w wazoniku, bo pod jego ciężarem zgiął się pęd A taką ładną jej kratkę dałam...Zamiast rosnąć i cieszyć oczy, to ta małpa bawi się ze mną w kotka i myszkę. Zanim się obejrzała to całą kratkę zajął powojnik Etoile Vilolet. I dobrze jej tak...Ale trzeba przyznać, że kwiat urodziwy w pięknym kolorze a jak pachnie.
Tutaj w duecie z Leonardo da Vinci
I na koniec jeszcze raz Boscobel
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Jeżu, jak to dobrze, że kupiłam dwa Boscobelki, inaczej bym teraz płakała z żalu przy ostatnim zdjęciu (gdyby się okazało, że dla mnie już nie starczyło). Twój Voyage już kwitnie??? To jakiś nienormalny osobnik. Moje oba każą jak zwykle na siebie czekać
Upały mają być tylko przez dwa dni, jakoś nasze panny dadzą radę, zobaczysz
Czy poza ślicznym kwiatem możesz coś dobrego powiedzieć o She Loves You? Bo się nad nią zastanawiam...
Oczywiście nie muszę pisać, jak u Ciebie ślicznie, kolorowo i bajecznie, bla, bla, bla. U Ciebie inaczej nie bywa
Upały mają być tylko przez dwa dni, jakoś nasze panny dadzą radę, zobaczysz
Czy poza ślicznym kwiatem możesz coś dobrego powiedzieć o She Loves You? Bo się nad nią zastanawiam...
Oczywiście nie muszę pisać, jak u Ciebie ślicznie, kolorowo i bajecznie, bla, bla, bla. U Ciebie inaczej nie bywa