Nie odzywałam się dawno ale na bieżąco śledzę i podziwiam Twoje Różane Królestwo.Dziękuję Ci za wspaniałą ucztę.Wiesz, codziennie wieczorkiem (niestety z braku czasu tylko na chwilkę) zaglądam do Ciebie by nacieszyć oczy wspaniałymi widokami.
Trochę z opóźnieniem ale muszę napisać o Mary Rose,bo jej kwitnienie nieustannie mnie zachwyca a Twoje okazy szczególnie.Czy ta mocno cięta wiosną też dała taki pokaz kwitnienia?
Widzę,że Lykkefund posłusznie wspina się po świerku i chyba podoba mu się taki układ,bo rozrósł się niesamowicie.
Aluś wkleiłaś zdjęcie Munstead Wood , czy u Ciebie ta różyczka ma tendencję do "omdlewania"? Moja w czasie niedawnych upałów wyglądała nieciekawie, mimo że jako jedna z nielicznych systematycznie była podlewana i wcale nie rośnie w pełnym słonku.
Gratuluję przepięknego,klimatycznego ogrodu i wciąż wyczekuję kolejnych zdjęć
