Przydomowa hodowla kur cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
bebeluch
1000p
1000p
Posty: 3525
Od: 26 gru 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Jolek Ja w tamtym roku tak o nich marzyłam , kupiłam 30 jajek nic się nie wyległo ,
po 2 miesiącach bicia się z myślami kupiłam następne 30 jajek i wyległo mi się 19 pisklaków , wszystkie się wychowały
były 4 koguty i reszta kurek .
W tym roku z tego zrobiło się ponad 120sztuk , chłop mnie gania jak widzi że idę po pszenice do stodoły
odgraża się że kłódkę założy ;:224

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Ja jajek w dalszym ciągu nie mam, za to jedna kura zmarła :| Rano znalazłam ją martwą w kurniku, leżała w gnieździe - podejrzewam, ze nie miała siły wejść na grzędę. Wczoraj kur za bardzo nie oglądałam, tylko dałam im jedzenie, ale wcześniej wszystkie biegały żwawo, żadna nie wydawała się chora. Dzisiaj obserwowałam kurki jak wchodziły do kurnika, wszystkie usadowiły się na grzędzie, mam nadzieję, że rano będzie ok. Jutro dostaną zboża z miodem chyba, na odporność :roll:
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1082
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Bebeluch fajne te Twoje brahmy, jak będziesz sprzedawać jaja lęgowe, to w przyszłym roku chętnie kupię.
Moje towarzystwo zaczyna się rozkręcać, poza dzisiejszym dniem, w którym jaj było 4, to od jakiegoś czasu jest 7- 10 szt. Nie jest idealnie, ale kury 2 letnie (10 szt) i starsze (9 szt), w tym 3 młode jeszcze prowadzają kurczęta.
Niestety, ostatnio 3 kurczaki gdzieś zniknęły - nie wiem, czy kot, czy sroka zjadła. Niestety teren za duży by dopilnować. Co więcej, nie dokupiłam w tym roku żadnych młodych kur, bo myślałam, że stado odnowi się z wylęgniętych. Jednak jak teraz są coraz większe, to potwierdza się, że będą prawie same koguty. Mam nadzieję, że się mylę, choć rosoły też potrzebne.
pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Bebeluch,
120 brahm ;:oj
Toż to wielkie i żre niesamowicie ;:202
Bardzo mi się brahmy podobają, ale na razie mam ograniczoną ilość miejsca we wolierze.
W dalszych planach jest budowa kurnika z prawdziwego zdarzenia.
Planuję też dokupić siatki elektrycznej, więc wybieg się powiększy.
Wtedy może sobie ze dwie-trzy i koguta do nich sprawię.


A oto moje podrośnięte maluchy, a właściwie ich część:


Obrazek Obrazek
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
maciej83vip
50p
50p
Posty: 86
Od: 6 lut 2014, o 10:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzyce Wielkie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Witajcie mam pytanie planuję posiać grykę jako poplon i później wypuścić kury żeby sobie skubały zielone i mam pytanie czy gryka nie jest szkodliwa dla kur. Zawsze siałem gorczyce ale w sklepie nie były więc kupiłem grykę.
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5077
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Bardziej bym się obawiał, że gorczyca jest gorsza, ale kury na ogół wiedzą co mogą zjeść, a gdy dorzucę nieco kaszy gryczanej do kary dla kur, to zbyt nie mają na nią apetytu, a dla człowieka jest taka dobra.
Obecnie to mam jedno jajko na dwa dni od 7 kur, nawet kogut chodzi bez ogona. Tak przygotowują się na zimę, czyżby ma być sroga.
maciej83vip
50p
50p
Posty: 86
Od: 6 lut 2014, o 10:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzyce Wielkie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Mi nie chodzi o ziarno gryki czy gorczycy tylko o to czy jak zasieje grykę i wyrośnie to im nie zaszkodzi jak będą jadły?
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Jak je puścisz to się okaże czy zjedzą (jak zadecydują że jest szkodliwe to nie zjedzą jeśli będą mieć jakiś inny wybór), jedne kury jedzą to co inne nie ruszą (np jak przykład wyżej, prawie wszystkie kury uwielbiają pomidory...a jednak u jednej koleżanki ich nie ruszają), nie zjedzą to będziesz mieć zielony poplon do zakopania (ewentualnie możesz pomieszać grykę z jakimś zbożem które na pewno zjedzą, także jeśli im nie posmakuje to zjedzą zboże).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Madziagos czy Twoje ,,pomponiki " to kochinki ? :D Widzę że masz też ,,czubole :D
Jak ja lubię te duże kury, takie dostojne a koguty,,ciapowate przylepce". Szczególnie jak biegną na zawołanie a ich pióra aż podskakują.
bebeluch widzę że, masz masz i srebrne ;:oj Uwielbiam te ptaki z podwójnym łuskowaniem :D
Pierwszy raz to widziałam te kury w Holandii na zagrodzonym placu zabaw gdzie dzieci przychodziły je karmić i głaskać. Wtedy mi ,,gały wylazły i szczena opadła" ;:306 bo u nas nawet o nich nie słyszałam ani na wystawach nie widziałam. Internet też wtedy raczkował :D
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Obejrzałam dziś kurki - wszystkie maja zaróżowiona skórę na głowie, okolice dzioba i oczu, tam gdzie skóra jest bardziej naga. Wcześniej tak nie wyglądały, szczególnie w oczy rzuca się to u jarzębatek. Nie wiem, czy to jakaś choroba, czy po prostu się pierzą i skóra jest bardziej ukrwiona - ktoś ma jakieś pomysły? Na razie spacerują, jedzą, żyją - a jednak jakiś stres jest, że znów któraś umrze :/ Kurki mają po 21 tygodni. Zrobiły się nieco płochliwe, już mi nie wyjadają karmy z miski trzymanej w ręce - śmierć kumpeli je tak zestresowała, czy co?
Rano dostały tartą marchew, ześrutowane zboże z miodem i olejem, apetyt mają, ale chyba im jakiegoś twarogu jutro kupię. Może potrzebują więcej białka?
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Gryka kurom nie szkodzi, u mnie na nią szały niema. Tyle że mogą sobie skubać dowolną trawę i zioła, więc to nie jest miarodajne.
Problem z gryką na poplon teraz jest taki że ona lubi ciepło, pierwszy przymrozek ją zetnie (sieje się ją tak by nie wzeszła przed zimnymi ogrodnikami). Jesienią zdecydowanie lepiej siać żyto albo gorczyce.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Żabko a dzioby mają czyste? sprawdziłaś kurnik czy nie ma robali skoro są zaniepokojone? (zaniepokojenie może być spowodowane albo problemem ze zdrowiem albo może szczury/jeże się kręcą i je płoszą pod wieczór? (to czas na pchanie się do budynków).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Kury czyste, oczy nie zmętniałe, biegunki nie widzę, nie kichają... Ta martwa kura też wyglądała dobrze, oprócz tego, że była sztywna ;) Koparka u sąsiada mogła je wnerwiać... Szczurów generalnie nie ma raczej w okolicy, może myszy czy nornice, ale to mam nadzieję, ze kury by zadziobały, albo koty. Jeże się na wybieg nie dostaną.
Teraz mi przyszło na myśl - może one dorastają? Ukrwienie grzebienia się zwiększa i czerwienieje, czy to nie oznaka wchodzenia w dojrzałość? Może stąd też lekki niepokój, bo nie wiem, weltschmerz je dopadł i czują jak jajeczka się tworzą? :P
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”