Przydomowa hodowla kur cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Też tak zrobiłam- w tym roku dostały jedną kamczacką, pigwę i czarny bez. Poza tym "hodują" sobie aronię, jeżynę i czeremchę amerykańską. Zobaczymy, co przeżyje :?
Pozdrawiam
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Czeremchy szkoda, oj szkoda - nalewka lepsza od amaretto ;) U mnie rośnie morwa na wybiegu, jak są zamknięte to zjadają liście i muszę ją chronić.
Ja się przymierzam do woliery bo mi się marzą bażanty, ale ciągle są inne wydatki i schodzi. Natomiast główna wada woliery dla kur i główny powód dla którego u mnie kury nie będą w wolierze, to słabszy dostęp do zielonego i robaczków. Bo kilku arów pod wolierę raczej nie uda mi się przeznaczyć :(
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Ja posadziłam tuje - ich raczej nic nie lubi, jednak na wszelki wypadek zabezpieczyłam póki co siatką.
Widziałam tuje w wolierze u jednego hodowcy - pełno ptaków łaziło dookoła, a bażanty siedziały na gałęziach - tuje wyglądały ładnie, nie były oskubane, więc myślę, że poradzą sobie w warunkach wolierowych.
Posadziłam jeszcze aronię, akurat miałam wysoką sadzonkę i brzozę youngii - również zabezpieczone z dołu siatką.
Muszę przyznać - na razie wszystkie krzewy wyglądają ładnie, nie są uszkodzone.

Zielone ptakom przynoszę w wiaderku i wysypuję, niech sobie w tym grzebią.
Jak tak dalej pójdzie - pokrzywa wyginie w okolicy, codziennie wrzucam im z 5 kilo i wszystko znika.

Czeremcha pewnie by w wolierze dała sobie radę, ale trzeba by było ja dołem zabezpieczyć, również kamieniami, żeby kury nie rozgrzebywały przy korzeniach.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Jednak jak się wyjeżdża i zimą...fajna sprawa. Przez zakaz wypuszczania musieliśmy przy kurniku odgrodzić i tak mnie pokusiło na stałe tymczasową wolierkę zbudować, chyba to będzie daszek skośnie od kurnika osb i boki z drewna z jakimś oknem lub pleksi takie od kabiny prysznicowej. Kumpela wyrzuca, chyba zgarnę i problem z głowy. No a z przodu tak samo, tylko ładniej dla bażantów diamentowych, kolega za darmo jajka mi pod kwokę udostępni, ale muszę najpierw ogarnąć temat pisklaków i do końca uprzątnąć po zrobieniu ogrodzenia, a czasu brak po pracy. I się trochę stresuję bażantami bo nigdy nie miałam takiego cacka, nie wiem czy dużo trzeba przy tym chodzić. W tym roku bardziej zależy mi na perliczętach ;:65
Ogólnie mam kury pod wiśniami, ale z jednej strony jest dość łyso, dlatego sadzę krzaki przed jastrzębiem to dobra osłona dopóki dzikie wiśnie nie zajmą całego placu, odbijają wszędzie, ale są małe. To takie małe, stare wiśnie przenajlepsze na wino i nalewki :lol:
ciekawe ile kury nam zostawią...
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Ja chcę bażanty polne, będą traktowane jak inne zwierzątka czyli zjadane.
Co do roślin w wolierze to morwę posadziłem tam z dwóch powodów, pierwszy jest taki że czymś muszę zacienić, a drugi to że nawet jak spadną owoce to coś je zje i się nie zmarnują :-D
Myślę żeby dosadzić im coś jeszcze, co niekoniecznie ja zjadam (np jagodę kamczacką - świetny pożytek dla trzmieli, a trzmiele później dobrze zapylają).
Dużo jaj perliczych potrzebujesz ?
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Będę potrzebować 15 - 20 jaj pod kwoczkę :) Została jedna nie kwocząca, dobrze, że jeszcze nie usiadła, musi się po odchowaniu pisklaków doprowadzić do normy i może będzie akurat w maju albo czerwcu, jak nie dowiem się gdzie w pobliżu to przesyłką zamówię. Ponoć pierwsze są niezalężone, a ludzie cały czas sprzedają jaja lęgowe, może mają ogrzewanko.
Ale morwy to bym nie oddała kurom, czekam, aż mi urosną czarna i biała, mniam. Czerwonej nie widziałam w sprzedaży jeszcze. Owoce dzieciństwa, maliny z drzewa, już dokładnie smaku nawet nie pamiętam ;:173 a drzewka dopiero 1m...
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Moja Mega kwoka dała radę wysiedzieć 5 tyg :D z 7 jajek są 4 maluchy :D

Obrazek
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Będzie miała problem, jak pójdą pływać :D
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Ale słodkie, gratulacje dla przybranej mamy ;:167 Nie wyglądają na kurczaczki! To kaczki? Mam nadzieję, że kurka dobrze je odchowa ;:oj
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Nie będzie problemu :D ona co roku dostaje kacze jajka, to jest córka mix po brahmie :D
Jest dobrą mamuśką ale jej ciężar dyskwalifikuj ją do wysiadywania kurzych jaj bo zdarzało jej się zgniatać. Tak dobrze wysiadywała że, kaczuszki wyległy się o 4 dni szybciej.
Awatar użytkownika
Mondfa
500p
500p
Posty: 825
Od: 21 mar 2016, o 09:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Na zdjęciu widać, jak głową kręci: "To nie są moje dzieci" ;:306, albo "Chyba za bardzo zaszalałam na tej ostatniej imprezie" :;230
Żarty na bok. Gratuluję! Śliczne maleństwa ;:138
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Dobry żart ;:138 ;:306 no cóż , maluchy od małego uczą się języka obcego :D

Seba przeczytałam w Twoim temacie co Ci się przytrafiło z podrostkami. Wielka szkoda takich odchowanych. Będę trzymać kciuki aby więcej takich ,,zaskoczeń" nie było u Ciebie.
Awatar użytkownika
apw81
200p
200p
Posty: 360
Od: 11 lis 2011, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. lubelskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

U nas w sąsiedniej naszej rodzinie wykluło się 15 piskląt na 15 podłożonych jajek. Czy to ewenement czy normalne? 10 jajek pochodziło od moich kurek i koguta ;:138
pozdrawiam Asia

"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”