Zakup nasiona spoza UE- pytanie (jak wygląda)

[shino]

Witam. Może ktoś z forumowiczów ma troszkę większe doświadczenie i nieco złagodzi targające mną niepewności/obawy. Byłbym za to naprawdę wdzięczny. Mianowicie zakupiłem troszkę nasion w USA, rośliny te nie widnieją na liście CITES, ale jako że pochodzą spoza UE (z tego co wiem) wymagają świadectwa fitosanitarnego. Sprzedawca wyśle moje zamówienie wraz z nim. Moje pytanie polega na tym, co dalej? Czy jest coś co muszę/powinienem jeszcze wiedzieć? Czy czekają mnie jeszcze jakieś opłaty lub muszę dokonać jakichś innych działań? (Wartość zamówienia to ok. 24$ bez przesyłki) Czy może powinienem teraz uspokoić swoje obawy i spokojnie czekać, aż przesyłka do mnie dotrze? Pozdrawiam i z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi.

[asprokol]

Jeżeli zakupiłeś w sklepie to nasze służby celne na 50% to oclą, nawet jeżeli ma to małą wartość. Interpretacja celna mówi że nie obowiązuje tu limit. Tak się dzieje że połowa moich zakupów trafia na cło a połowa nie. W moim przypadku paradoksem jest że trafiały zakupy za 18 $ a przechodziły bez problemu za 150 $
Czyli na dwoje babka wróżyła. Wszystko zależy od tego jaką drogą to dostało się do Polski. Przesyłki w współpracy z pocztą niemiecką holenderską czy szwedzką na ogół mają szczęście ale np DHL bywa że nalicza samodzielnie opłaty. Kierują się deklaracją nadawcy a ci różnie sobie piszą - Chińskie sklepy ostatnio jako wartość wpisują koszt przesyłki pocztowej.

Jeżeli przejdzie czyli stempel zwolnione z cła lub nadejdzie z europejskiego operatora pocztowego to, listonosz przyniesie taką przesyłkę do domu.

Wariant dwa masz pecha.
Dostajesz pocztą wezwanie do nadesłanie dokumentów, masz też adres internetowy.
No i wysyłasz najlepiej fakturę zakupu ewentualnie robisz zrzut ekranu i konwertujesz na pdf dorzucasz potwierdzenie ile zapłaciłeś pdf z banku albo zrzut i w pdf.
Opisujesz co zawiera przesyłka i wysyłasz mailem na urząd celny. Zaznaczasz jak chcesz otrzymać przesyłkę - np poczta polska
Rada - lepiej ograniczyć się do opisu "nasiona kwiatów" lub "nasiona roślin".

Po 3-4 dniach listonosz przynosi przesyłką i pobiera naliczoną opłatę bo urząd celny wysyła to za pobraniem.

[shino]

Czyli raczej tak strasznie jeszcze by nie było... Bałem się, że sam muszę uprzedzić jakimiś pismem o nadejściu takiej przesyłki służby celne, czy coś takiego, bo ktoś coś tak pisał.. :/ i że mogą mi zostać naliczone jakieś koszty w innych krajach, o ile wszystkie te pisma (w razie do tego by doszło) przyszłyby tylko w języku polskim, to jeszcze nie byłoby tak tragicznie. Gorzej w przypadku, gdy jakąś sytuację trzeba byłoby tłumaczyć z jakimś zagranicznym "bytem". Za pomoc/odpowiedź bardzo Ci dziękuję.

[jjdj]

Kilka razy kupowałem nasiona w USA. Przychodziły bez żadnych problemów.

[shino]

Dziękuję za odpowiedzi, a więc i mi pozostaje teraz tylko czekać za nasionkami.