Zieolony nalot na tarasie
Zieolony nalot na tarasie
Witam wszystkich,
Bardzo często (i przede wszystkim szybko) na tarasie (taras wraz z pasem zieleni - niewielki - razem około 30m2) oraz kamieniach ogrodowych pojawia mi się zielony nalot. Wkoło tarasu mam dość sporo roślinności od iglaków po rododendrony, i krzewy owocowe kończąc. Nalot ten mnie dziwi, ponieważ sąsiedzi mieszkający obok nie mają chyba takiego problemu, a na pewno jest to problem mniej widoczny niż u mnie. Co prawda jeden z nich ma zupełnie inną roślinność, drugi w ogóle roślin nie posiada. Zastanawiam się więc czy to wina roślinności, czy może czegoś innego? Podejrzewam też może korę sosny, której mam dość sporo (jest na większości podłoża) i może ona roznosi jakieś zarodniki (?). Macie jakieś przypuszczenia co może powodować, że nalotu występuje więcej niż standardowo? Co 3 miesiące muszę dość intensywnie czyścić taras, bo robi się nieciekawie :-/
Z góry dziękuję za wszelką pomoc i sugestie.
PS: mieszkam na terenach gdzie wilgotność jest bardzo wysoka i często rano taras jest cały mokry, choć opadów nie było.
PS2: inne podejrzenie - pod tarasem mam dość mocno agrowłóknine - może ona jakoś na to wpływa?
Bardzo często (i przede wszystkim szybko) na tarasie (taras wraz z pasem zieleni - niewielki - razem około 30m2) oraz kamieniach ogrodowych pojawia mi się zielony nalot. Wkoło tarasu mam dość sporo roślinności od iglaków po rododendrony, i krzewy owocowe kończąc. Nalot ten mnie dziwi, ponieważ sąsiedzi mieszkający obok nie mają chyba takiego problemu, a na pewno jest to problem mniej widoczny niż u mnie. Co prawda jeden z nich ma zupełnie inną roślinność, drugi w ogóle roślin nie posiada. Zastanawiam się więc czy to wina roślinności, czy może czegoś innego? Podejrzewam też może korę sosny, której mam dość sporo (jest na większości podłoża) i może ona roznosi jakieś zarodniki (?). Macie jakieś przypuszczenia co może powodować, że nalotu występuje więcej niż standardowo? Co 3 miesiące muszę dość intensywnie czyścić taras, bo robi się nieciekawie :-/
Z góry dziękuję za wszelką pomoc i sugestie.
PS: mieszkam na terenach gdzie wilgotność jest bardzo wysoka i często rano taras jest cały mokry, choć opadów nie było.
PS2: inne podejrzenie - pod tarasem mam dość mocno agrowłóknine - może ona jakoś na to wpływa?
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Zieolony nalot na tarasie
Hmm
może ktoś fałszuje dolary i farba unosi się w powietrzu
może to ślad po kosmitach z marsa
może to glony które uwielbiają miejsca o podwyższonej wilgotności
sam nie wiem czy to pytanie czy żart gimnazjalisty
może ktoś fałszuje dolary i farba unosi się w powietrzu
może to ślad po kosmitach z marsa
może to glony które uwielbiają miejsca o podwyższonej wilgotności
sam nie wiem czy to pytanie czy żart gimnazjalisty
Re: Zieolony nalot na tarasie
Tak, wiem, że to glony, które kochają wilgoć...
Tak, wiem, że ich nie wyeliminuje całkowicie...
Zwróciłem jednak uwagę, że sąsiedzi mający takie same warunki nie mają aż takiego problemu, stąd pytanie, czy jakaś roślinność lub kora może powodować wzmożony rozwój glonów...
Tak, wiem, że ich nie wyeliminuje całkowicie...
Zwróciłem jednak uwagę, że sąsiedzi mający takie same warunki nie mają aż takiego problemu, stąd pytanie, czy jakaś roślinność lub kora może powodować wzmożony rozwój glonów...
-
- 50p
- Posty: 69
- Od: 15 sie 2015, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Przeźmierowo
Re: Zieolony nalot na tarasie
kora to część martwa. Zarodników wytworzyć nie może. Ale glony.. czemu nie ? Zaczyna się u Ciebie to i do sąsiadów dojdzie Wilgoć za duża, pomyśl jak ją redukować.