MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Statystycznie na początek tyle ile jest kokonów ale trzeba mieć trochę w zapasie w razie klęski urodzaju. Taki szacunek wynika stąd że średnio połowę kokonów stanowią pszczoły (drugą połowę trutnie) natomiast jedna pszczoła wypełnia swoim potomstwem dwie rurki. Wyniki rzeczywiste zależą potem od kondycji pszczół, zasobności pyłku i warunków pogodowych.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

diodas1 Na zdjęciu nowych modułów masz skrzynkę z takimi skosami. Z czego one są i z myślą o czym? Na skosach stoi skrzynka z plastikiem. To jest ten nowy produkt z folii (czy tam czegoś :wink: ) termoplastycznej , o którym wcześniej pisałeś?
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Nie bardzo zrozumiałem o jakie skosy chodzi dlatego wyjaśnię po kolei.
Od lewej na dole kostka z gipsu, za nią kostka złożona ze sklejonych ze sobą rurek elektroinstalacyjnych o symbolu RL13 i dalej znowu kostka z gipsu Powyżej są skrzynki ze sklejki.
Po prawej dwie skrzynki ze sklejki a na górze skrzynka z MDF. W tej ostatniej upchane są pocięte na pół rurki do koktajli o średnicy 8mm zaślepione z tyłu koreczkiem z gipsu. Poza tą jedną kostką którą sporządziłem eksperymentalnie ( jej użycie uzależnię od pogody ) we wszystkich pozostałych dla pszczół skręciłem po prostu rurki z papieru. W gipsie i RL13 papier włożony jest do otworów w sztywnym korpusie, z tyłu spłaszczony i zagięty, jak w zeszłym roku. W pozostałych blokach modułowych rurki papieru po skręceniu stabilizowałem owinięciem kilkoma zwojami nitki krawieckiej i tak skrępowane ułożyłem wewnątrz tych obudów ze sklejki.Nie rozwijają się, nie deformują, są wystarczająco sztywne. Górna ścianka obudowy nie jest przyklejona do reszty. Rurki ułożyłem z meniskiem wypukłym (porównanie do szklanki więcej niż pełnej), docisnąłem je górną ścianką i całość obwiązałem sznurkiem. Dzięki temu wiatr mi niczego nie wydmucha.
Rurki papierowe są z tyłu spłaszczone, zagięte i zagięcie także wzmocnione nitką. Środkowy moduł z prawej strony jest do zdjęcia odwrócony tyłem (może to o te skosy chodziło). Rurek niczym nie kleiłem więc nie będzie potem kłopotu z ich opróżnianiem. Jak widać te nowe moduły nie mają tylnej ścianki. To celowy zabieg, żeby umożliwić lepszą wentylację rurek i ich schnięcie z zewnątrz gdyby pszczoły naniosły zbyt wilgotnego pyłku. W zeszłym sezonie z powodu deszczy były z tym problemy. W sztywnych korpusach (np w gipsie) brak jest takiej wentylacji niestety ale tym razem mniej ściśle dopasowywałem rurki do otworów. Kostki gipsowe pochlapałem plamami farby a dodatkowo wszędzie rurki różnie wystają żeby pszczołom było łatwiej trafić do swego gniazda. To chyba wszystko co chciałbyś wiedzieć? Otwory wewnątrz rurek papierowych wyszły w zakresie 7-11 mm. Te grubsze rurki murarki też zasiedlały w zeszłym sezonie.
Jeżeli chodzi o formatki termoformowane to dopiero tworzę stosowne kopyto. Jest przy tym trochę dłubaniny warsztatowej. Nie wiem czy zdążę na ten sezon. Rzeźbię spokojnie i gromadzę inne oprzyrządowanie, na przykład specjalne grzałki do wykonania stosownego piecyka, pompę próżniową itp. Technologia niby znana ale diabeł siedzi w szczegółach.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Dobrze się domyśliłeś , że o te skosy mi chodziło. Gdzieś widziałem propozycję domku przeznaczonego niby do zimowania złotooków. Składał się z cienkich deseczek poukładanych pod różnym kątem. Na zdjęciu zagięcia rurek wyglądały, przynajmniej dla mnie, łudząco podobnie, stąd pytanie. Dzięki za odp.
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Całkiem możliwe że tym razem rurki od frontu zainteresują pszczoły a między nimi 1 z tyłu pojawią się też inni lokatorzy. W zeszłorocznych regularnie prostopadłościennych monolitach nie było zbyt wielu kryjówek. Jedynie pająki szukały schronienia w zakamarkach skrzynki. Ciekaw jestem czy owady zimujące w glinianych kokonach poddadzą się próbie "oswojenia" i zechcą się rozmnażać w oddzielnie dla nich postawionym siedlisku. Na razie zachomikowałem w lodówce kilkanaście odkrytych między murarkami takich dzbanuszków. Podejrzewam że zaczną się budzić dużo później niż pszczoły czyli wtedy gdy wraz z ciepłem pojawią się muszki a za nimi pająki. Żeby mieć jakiś wgląd w sytuację, kokony umieszczę w przezroczystej wylęgarni. Chcę im też zaserwować koło potencjalnego gniazda kawałek gliny bo zdaje się są one dość wygodnickie i nie szukały budulca w gruncie tylko podkradały go murarkom. Niektóre ścianki zamykające rurki były ewidentnie nadgryzione.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Złotooki zimują w formie imago, ale latającej. Wciskają się w różne szpary i chroniąc się przed ptakami próbują przetrwać zimę. Właściciele starych budynków (z dużą przestrzenią nieogrzewaną i nieizolowaną termicznie) potwierdzą , że na wiosnę pojawiają się na oknach te stworki.
Dzbanki produkuje prawdopodobnie Auplopus carbonarius. Świetnie, no chyba świetnie, oznaczył sprawcę anz_anz . Jakiś czas temu kmszeryf pytał się o te konstrukcje. Wydaje mi się , że Suppa pochopnie przypisał je robocie gliniarza naściennego Sceliphron destillatorum. Z moich obserwacji Auplopus carbonarius jest silnie przywiązany do ścianek murowanych przez murarki ogrodowe. Będzie wygryzał korek gniazda murarki, pomimo że dookoła gliny będzie więcej jak pod dostatkiem. Przyciąga go bardzo mocno skład zatyczek murarkowych. Ślina murarek jest tym czynnikiem? Nie wiem.
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Miewałem złotooki i na swoich oknach. Po doschnięciu tynków, ociepleniu ścian i wymianie okien rzadziej je widzę. Jeżeli jest tak jak przypuszczasz to te moje "gliniaki" też przeniosą się do murarek i być może inne stwory zagospodarują wolne rurki. Widziałem u siebie właśnie takie zjawisko jak opisujesz. Gdzieniegdzie korek był tylko napoczęty w środku ale zdarzały się też takie wyskubane niemal do końca. Początkowo podejrzewałem ślimaki odwiedzające gromadnie ul ale po zagrodzeniu im drogi wędrówek nadal powstawały ubytki. Nie tylko zresztą glina znikała, z czasem i rurki papierowe zaczęły się strzępiasto skracać. Sprawca jednak pozostał dla mnie niezauważony. Bez ciągłego monitoringu trudno wszystkiego upilnować.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Wpadłem na pewien szalony pomysł. Jeżeli to prawda że ślina murarek jest takim atraktantem dla tych tajemnych stworów, może należałoby podczas rozbierania rurek po sezonie odseparować gliniane przegródki i korki zamykające żeby potem ulepić z nich jakąś zgrabną grudkę i w takiej postaci zaserwować owadom żeby nie dewastowały domów pszczołom. Może zresztą i pszczoły skorzystają z gotowej zaprawy zamiast pluć siarczyście jak murarz na rusztowaniu.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Martin z Czech
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 1 mar 2013, o 22:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

U mnie egzamin zdała tylko trzcina. Dokładałem plastikowe i papierowe słomki i zostały puste, pszczoły z braku rurek wolały drążyć kanaliki w starym murze między cegłami.

W tamtym roku miałem już tyle kokonów, że trzciny zdążyłem naciąć tylko dla ok 1/3 pszczół i w tym roku pewnie też nie zdążę naciąć odpowiedniej ilości bo idzie to już w tysiące szt.

Właśnie przymierzam się do formatek drewnianych (są też styrodurowe-ale wolę naturalny materiał), bo to jest naprawdę wygodne i uniwersalne, bo wielokrotnego użytku.
Czy ktoś z Was używał takowych, zastanawiam się czy są tak chętnie zasiedlane jak trzcina.
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Gdybyś poświęcił trochę czasu ( może w okresie świąt coś wygospodarujesz) na przeczytanie większej ilości postów na tym forum to trafiłbyś na różne materiały siedlisk i statystyki ich akceptowania przez pszczoły. Ja mam ten etap za sobą bo przejrzałem wszystkie pięć już jego części. W dużym skrócie pszczoła z braku lepszych możliwości zagnieździ się niemal we wszystkim, byle spełniało parę warunków które nie spowodują że owad będzie musiał zbyt dużo czasu poświęcać na remont mieszkania a potem żeby potomstwo miało szansę przeżyć. Przede wszystkim otwór musi być suchy i możliwie szczelny a jednocześnie w miarę możliwości izolowany termicznie. Trzcina pęknięta na przykład będzie omijana. Formatki z desek mają tendencję do różnych odkształceń w miarę zmian wilgotności więc na styku dwóch desek powstają szczeliny. Dla pszczół to podpadający rewir. Większą szczelność po ściśnięciu wykazują formatki wykonane z płyt pilśniowych czyli popularnego MDF. Nie najlepszym pomysłem jest stosowanie rurek z tworzywa ponieważ bardzo trudno uchodzi z nich wilgoć. Pyłek jest zawsze nieco wilgotny ale w czasie deszczowej pogody to już katastrofa. Potem pojawia się pleśń i larwy giną. U mnie pszczoły bardzo chętnie zasiedlały rurki z papieru, szczególnie grubszego. W zeszłym sezonie ukręciłem rurki z różnych odmian papieru i mam już skalę porównawczą. Najlepsze wyniki były w papierze o gramaturze 120 do 180 (g/m kw.) Papier nie powinien być lakierowany a szczególnie impregnowany jakąś jadowitą chemią. Cieńsze papiery deformują się przy zmiennej wilgotności powietrza, co szczególnie widać przy wlocie do rurki gdzie narożniki się podwijają. Pszczoła, zanim wejdzie do rurki żeby ją oblookać od środka, najpierw ogląda ją z zewnątrz, jakby badała czy miejsce na potencjalny żłobek jest godne zaufania. Widziałem to i aż dziwiłem się że to maleństwo jest takie sprytne. Ważne jest żeby wloty rurek skierowane były w stronę słońca czyli na kierunek południowy najlepiej. Rurki w kierunku północnym nie będą atrakcyjne. Kolejny sposób żeby "pomóc" pszczołom w wybraniu tego co im podsuwamy do zagnieżdżenia, to ulokowanie pudełka z kokonami bezpośrednio koło rurek. Pierwsze wygryzają się samce. Najpierw wylatują w świat ale po kilku godzinach (lub dniach czasem) wracają przyciągane zapachem śpiących jeszcze samic. Chodzą sobie to tu, to tam, czasem znowu pofruną na kwiatek i wracają jak bumerang, podsypiają między innymi wewnątrz rurek i tak rozsiewają przy okazji swoje "perfumy" Kiedy budzą się samiczki to zaraz po szybkiej orgietce także zainteresują się tymi rurkami które już pachną znajomo. Nie wiem jakie słomki papierowe wykładałeś że nie było zainteresowania. U mnie to zadziałało na 100%. Może za cienkie albo za delikatne. Zobacz w mojej mini galerii foto. Pokazałem tam też między innymi jak wygląda moja rurka :oops: Wygląda jak na potrzeby pszczoły dość pancernie. Otwór około 10 mm. Wylęgarnia to ta płaska skrzyneczka pod kotem :D Jak widać, razem z innymi opcjami w skrzynce umieściłem też garść rurek z trawy "bambusowej" i okazało się że pszczoły były nią zainteresowane na równi z papierem.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Martin z Czech
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 1 mar 2013, o 22:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Dziękuję diodas1 za naprawde merytoryczną odpowiedź, z Twojego posta dowiedziałem się właściwie wszystkiego co chciałem wiedzieć.

Odnośnie formatek to bardzo popularne są właśnie styrodurowe a nawet plastikowe i pytanie co z odprowadzaniem nadmiaru wilgoci i zagrożeniem z tej strony.
Wiadomo, że materiał naturalny jest najlepszy i takim jest trzcina, ewentualnie rdest. Niestety jest to materiał jednoroczny i czasochłonny w pozyskaniu, podobnie jak rurki papierowe. Dlatego też myślę nad zastosowaniem formatek z drewna.

Przymierzam sie właśnie do zrobienia na ten sezon kilku takowych właśnie skrzyneczek, postaram się pokazać moje dzieło i później opisać jak się spodobały murarkom.

Co do kierunku wystawienia wlotów to są dwie szkoły, podobno bezpieczniejsza jest strona zachodnia lub pd/zach, ewentualnie południowa ale z częściowym zacienieniem np. przez drzewa.
U mnie pszczoły najchętniej zasiedlały właśnie kierunek pd/zach jak i też pd/wsch. Te wystawione na pełnym słońcu w kierunku pd miały mniejsze obłozenie. No ale to już chyba mało istotne szczegóły. Ważne żeby miały dużo słonca.


;:333


ps. diodas1 wow, o 03:29 na forum!? :shock:
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Trochę mi zeszło przy pierogach a poza tym pszczoły też nie zamykają oczu nocą :D
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
anz_anz
50p
50p
Posty: 92
Od: 22 lut 2016, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Cześć :)
doiodas1 pomysł z wystawieniem przegród murarkowych z zeszłorocznych gniazd nie jest zły. Jednak z tego co zauważyłem Auplopus carbonarius upodobał sobie świeże i miękkie jeszcze zatyczki końcowe z zaprawy murarskiej pszczółek. Jest on wybredny i najpierw długo szuka, który korek jest jeszcze świeży, żeby później dobrać się do niego na całego. Taki korek znika w ciągu kilku dni, tym bardziej, że Auplopus (u mnie) zasiedlał również rurki w moim uliku, więc nie miał długich lotów po budulec. Dodam, że Auplopus przybywa do miejsca pobierania budulca z mikrokroplą wody, którą rozmiękcza pobierany materiał.
Może nie byłoby głupie odświeżenie tychże zeszłorocznych przegród poprzez zroszenie ich wodą, itp.

Powiedz lepiej w jakim celu chcesz rozwijać i pomagać w powiększaniu kolonii Auplopusów? One likwidują pająki, znoszą tego duże ilości. A w swoim jadłospisie mają również z tego co pamiętam skakuny, a skakuny likwidują (i to skutecznie, jak to u mnie wychodzi) duże ilości Cacoxenus indagator, naszej szkodliwej owocówki? Obserwacja owadów, ich życia, rozmnażania, wzrostu jest świetnym zajęciem na długie godziny, wiem o tym, ale czy nie zajdziesz z tym w ślepą uliczkę i wspomaganiem organizmów lekko jednak szkodliwych dla murarki nie spowodujesz znacznego obniżenia populacji samej murarki?

U mnie trwa otwieranie rurek trzcinowych, jest tego dużo, a czasu, niestety - odwrotnie proporcjonalnie :)
Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las :)
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”