MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Tak żeby przerwać krępującą ciszę :) Sezon trzcinowy mamy rozpoczęty, więc kilka moich uwag dot. trzcinokosów. Na początku, jak pewnie większość, nastawiony byłem na najgrubszą możliwą trzcinę. Jak miała ponad 10 mm średnicy wewnętrznej to satysfakcja ze znaleziska była największa. Moje Majki jakoś nie podzielają mojego gustu :wink: Najgrubsze trzciny właściwie nie są zajmowane przez murarki - mam zawsze nadpodaż gniazd , bo liczę na inne gatunki. U mnie występuje wszystkim znana prawidłowość, odpowiednia średnica to 6-8 mm. Od tej zasady występują bardzo nieliczne wyjątki, częściej jakaś uparta Majka będzie się ledwo, ledwo wciskać w trzcinkę 5 mm niż zajmie trzcinę powyżej 10 mm średnicy. To dla nowych kolegów i koleżanek, żeby nie tracili czasu na poszukiwania trzciny giganta tylko cięli książkowe rozmiary.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Dobrze , że zajrzałem tutaj po pewnej przerwie bo właśnie chciałem czekać do mrozów aż woda zamarznie żeby dostać się do trzcin gigantów. A przy okazji zapytam bo jak ostatni raz sprawdzałem w październiku to w środku trzcinowych rurek było wełniste wypełnienie częściowo przesłaniające otwór, czy to tak ma być bo pomyślałem, że to może zniknie jak trzcina wyschnie ale od tej pory nie chciało mi się jechać bo w jedną stronę mam ok 30km.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

toldi Puch na ściankach trzciny nie znika. W jednych łodygach jest go więcej, w innych mniej, niektóre są go prawie pozbawione. Murarkom on zupełnie nie przeszkadza. Jeżeli poczytasz wcześniejsze posty , to pisaliśmy o czyszczeniu trzcin przez pszczoły. Wywlekają paprochy na zewnątrz bardzo sprawnie. Niby niektórzy koledzy usuwali puch wtykając do środka patyczek , ale nie jest to potrzebne. Puch spełnia nawet całkiem "pożyteczną" rolę :wink: - kiedy pierwsze Majki wracają do chatki po trzydniowych wakacjach łatwo można je zauważyć. Nie odlatują szybko na zbieranie ziemi i pyłku , tylko zgryzają puch, wylatują na kilkanaście/dziesiąt cm od rurki, upuszczają zgryziony puch i powtarzają to wielokrotnie. W ten sposób szybko wiemy , że nic im się nie stało po wygryzieniu i trzydniowej włóczędze :) .
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Natura jest niesamowita nic się nie marnuje ;:136
Pozdrawiam. Jacek :uszy
kmszeryf
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 2 cze 2013, o 10:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Północne woj. Świętokrzyskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Zakończyłem tegoroczne wydobywanie kokonów ale chwalić się niestety nie ma czym. Zauważyłem zatrważającą ilość pasożytów, która niewątpliwie miała olbrzymi wpływ na ujemny przyrost naturalny. Najwięcej było małych białych larw czyli jak mniemam Indagator. Były też inne okazy, których nie potrafię zidentyfikować: larwy barwy białej, zielonej a nawet różowej, kokony wykonane z gliny, kokony z liści oraz inne. Było też całkiem sporo komórek wypełnionych zaschniętymi pająkami. Nie wiem co się stało z nożycówkami, które pracowicie krążyły przy rurkach. Możliwe, że kokony których nie potrafię oznaczyć to właśnie one.
Zauważyłem to samo co klik czyli, że pszczoły preferują średnie średnice trzciny. Te okazy o większym kalibrze nie zostały prawie wcale zasiedlone.
Biorąc pod uwagę to co zobaczyłem jestem pewny, że coroczne wydobywanie kokonów jest niezbędne. A w związku z tym klocek z gliny wymieszanej ze słomą (wykonany w sierpniu br.) chyba nie zostanie dopuszczony do eksploatacji w przyszłym roku.
Od niedawna mieszkam całkiem blisko "hetelu dla insektów" produkcji, zdaje się, Greenpeace. Strasznie jestem ciekawy co będzie się tam działo wiosną :)
Poniżej kilka zdjęć przedstawiających to co znalazłem w badylach. Kokonów Murarki nie wrzucam bo jak wyglądają większość z tutaj obecnych wie lepiej niż ja. Gdyby ktoś miał jakiś pomysł co u mnie zamieszkało to proszę o informację. Pozdrawiam :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2608
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Zdjęcie śpiących os mnie zamurowało - super wyglądają , chyba sam się skuszę i wyjmę kokony może też mi się przytrafią ;:215
Awatar użytkownika
norbi007
200p
200p
Posty: 280
Od: 15 sty 2016, o 00:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Niski, Podkarpacie, Dukla

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Kmszeryf - bogato u Ciebie w rureczkach. Osy wyglądają jak "obcy"
Ja jestem w trakcie budowy 2 ulików - już prawie ukończone - jeden raz zaimpregnowane.
Byłem, ze znajomymi, przed opadami śniegu na trzcinie - nanieśliśmy tego, że ho ho! a po pocięciu okazało sie, że nawet nie wystarczy na polowę jednego ulika ;:131
Ale wykorzysytuję wszystkie nawet najcieńsze trzciny.
Właśnie kilka dni temu przyjechała do mnie wałczatka i nozycówka.
Wałczatka naprawdę zasiedna mini trzcinki o przewkroju około 3 milimetrów - tak, że teraz nic sie nie zmarnuje ;:63
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

U mnie wałczatki to najczęściej spotykany gatunek samotnicy. Czasami siedzą po kilka na jednym kwiecie. Kiedy jeszcze nie "dopadły mnie pszczoły" myślałem , że to jakieś inne robactwo. No bo jak taki przecinek na kwiatku może być pszczołą?
Doszedłem do wniosku, że moje marne efekty w namawianiu ich do zasiedlania chatki mogą wynikać ze złego jej ustawienia. Mam pewnie za wysoko powieszoną i trochę zacienioną latem. Nie ma innego wyjścia jak postawić kolejną budkę, niską i ustawioną w pełnym słońcu. Wygląda mi to na objaw chorobowy, aaaaaaaaaaa no i co z tego :wink: Apismania pewnie jakaś, może da się rentę na to załatwić , albo chociaż L4 na kwiecień, maj , czerwiec, lipiec i sierpień ;:oj
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

kmszeryf pisze:Gdyby ktoś miał jakiś pomysł co u mnie zamieszkało to proszę o informację.
Nikt nie podjął wyzwania? :wink: Spróbuję ja:

Zdjęcia nr 1 i 2 - to kokony zapewne dwóch gatunków węgarników, czyli Trypoxylon.
Zdjęcie nr 3 - to specyficzne, liściaste kokony pszczół z rodzaju miesierek.
Zdjęcie nr 4 - hmm, przypomina budowlę gliniarza naściennego, lub czegoś w tym rodzaju.
Zdjęcia nr 5 i 6 - to prawdopodobnie dzieło potocznie zwanych os - murarek, ciężko je dokładnie zidentyfikować.
Zdjęcie nr 7 - czegoś takiego jeszcze nie widziałem :shock: Wyglądają na jakiś rodzaj os - murarek, ale żeby już w postaci dorosłej? Niesamowite :)
Zdjęcie nr 8 - nie wiem, pierwszy raz widzę takie dzieło.
Zdjęcie nr 9 - różowa larwa to prawdopodobnie larwa barciela pszczołowca, kojarzę takie zdjęcie. Jest to groźny szkodnik z punktu widzenia murarek, na szczęście rzadko spotykany w rurkach.
Zdjęcie nr 10 - to również dla mnie zagadka.

Ogólnie masz bardzo dużą różnorodność biologiczną w swoich rurkach, tylko pogratulować :)
Pozdrawiam, Maciek.
kmszeryf
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 2 cze 2013, o 10:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Północne woj. Świętokrzyskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

Dzięki Suppa za zainteresowanie i konkretne odpowiedzi. Bioróżnorodność jest dobra ale generuje trochę problemów z podjęciem decyzji co należy zachować celem dalszej hodowli a co utylizować. Rozumiem, że kokony ze zdjęć od 1 do 4 należy zostawić. Ale czy powinny się wygryzać w bezpośrednim sąsiedztwie murarek? Co natomiast robić z osami murarkami? Osobnik ze zdjęcia numer 9 już zniszczony. Kokony ze zdjęć 8 i 10 zostawiłem i wystawię na wiosnę celem wygryzienia. Mam nadzieję, że zobaczę co wylezie :) Wydaje mi się, że to co było dla mnie Nożycówką to właśnie kryje się w kokonach, które zidentyfikowałeś jako Węgarniki.
Załączam kilka dodatkowych zdjęć. Na 3 i 4 te owady, które, chyba błędnie, zidentyfikowałem jako Nożycówki. Dwa ostatnie zdjęcia przedstawiają bardzo ciekawego owada (chyba nie było o nich mowy w tym wątku), w mojej ocenie to jakiś rodzaj rodzaj Obrostki. Zdjęcia Obrostki zostały wykonane w okolicach połowy lipca bieżącego roku w czasie rozpoczęcia kopania norki. Niestety ale nie miałem pod ręką akurat normalnego aparatu i na zdjęciach zrobionych telefonem słabo widać "szczotki" na tylnych łapkach.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Wars
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 23 kwie 2014, o 03:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

kmszeryf pisze:... Od dłuższego czasu na bieżąco obserwuję ten wątek ale dotychczas nic nie pisałem gdyż nie miałem do powiedzenia nic co by wniosło coś wartościowego do dyskusji....
Witam, kmszeryf wśród "zamurowanych" i forumowiczów, mnie od obserwacji wątku do pierwszego postu zajęło trzy a być może cztery lata. Pewnie takich "uśpionych" fascynatów jest wielu.
Zgadzam się z Suppa że na zdjęciu 9 to larwa barciela pszczołowca, rzadko spotykana w naszych rurkach. Dwa lata temu miałem w jednej rurce trzy sztuki, w kolorze bardziej czerwonym, ale nie dochowałem się dorosłej postaci owada mimo kilku linień.Widocznie nie odpowiadały im warunki pokojowe( za ciepło, za sucho).
kmszeryf jeśli masz jeszcze możliwość zmierzenia dokładnie tego podkładu w kratkę na zdjęciach pod rurkami np. szerokość 10,15 a jeszcze lepiej 20 kratek w milimetrach. Byłaby to pomocna informacja dla innych., można wtedy dokładniej określić różnicę w wielkości komórek czy kokonów np dla zdjęć 5 i 8, czy średnicę rurek.

p.s.kmszeryf mógłbyś chociaż w przybliżeniu podać region, w której części naszej matki Ziemi masz swoje królestwo owadów.
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

kmszeryf - kokony węgarników i całej reszty możesz przechować w jakimś osobnym pudełku i wystawić wiosną do wygryzienia, poradzą sobie :wink: To dotyczy również os. Barciel jest tu wyjątkiem, ponieważ ta piękna różowa larwa zeżarła by do wiosny wszystko co napotka na swojej drodze w rurce :roll:

A co do sąsiedztwa - te pozostałe owady w większości wygryzą się później od murarek, więc to akurat nie jest problem. Ja jednego roku miałem masę węgarników w rurkach, wystawiłem te kokony w innej części działki niż siedziba murarek. Jak przyszła pora poleciały sobie w świat i nie wchodziły sobie w drogę.

Węgarniki wyglądają tak: https://insektarium.wordpress.com/hymen ... wegarniki/ Jak wyglądają kokony nożycówki nie wiem, widuję czasami te pszczółki u siebie, jednak nie zajmowały moich rurek.

Owady na zdjęciu 3 i 4 to najprawdopodobniej będzie nożycówka :)

A te obrostki wyglądają fantastycznie :)

Przy okazji taka moja uwaga - rada odnośnie tej różnorodności biologicznej: jeżeli mamy dużą ilość kokonów i dużą populację murarek a rurek nie za dużo i wystawimy je wszystkie na raz, murarki zajmą wszystkie otwory i nie "dopuszczą" innych gatunków. Jeśli chcecie zwabić i poobserwować również inne dziko żyjące owady należy pozostawić sobie w zanadrzu trochę rurek o różnych średnicach i wystawić je np w czerwcu, kiedy murarki kończą swój żywot :wink:
Pozdrawiam, Maciek.
kmszeryf
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 2 cze 2013, o 10:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Północne woj. Świętokrzyskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

Post »

To jak z tym Barcielem? Utylizować czy zostawiać? Szkoda, że nie zrobiłem zdjęć pozostałych larw, które znalazłem.
Zdjęcia celowo robiłem na takim tle żeby można się było zorientować w wielkości znalezionych okazów. Podkładem była zwykła kartka z zeszytu a więc wymiar pojedynczej kratki to 5 mm x 5 mm.
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”