Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Odszkodowanie? Za co? A może za to, ze to działka sąsiada ma wartość 100tys., bo przeznaczono ją pod przemysł a mojej nie? Więc sąsiad niech sprzeda swoją a mnie dajcie wyrównanie? Też bym tak chciał.

Przykład z powyższą aleją - kupił działkę z tym zadrzewieniem - z istniejącym stanem prawnym. Musiał się z tym liczyć, że nie dostanie pozwolenia na wycinkę tak samo, jak nie dostanie pozwolenia na budowę domu na gruncie kl. III.

Z pomnikami przyrody tak jest obecnie - jeśli jest ustanowiony - to koszty jego opieki ponosi gmina (sic!!!) ( a dlaczego nie państwo ? - gmina - to pieniądze Twoje i twojego sąsiada; Państwa - to też pieniądze tego Ślązaka który przyjeżdża na wczasy i podziwia.)

na razie był pomysł, a nie potrafi przejść - by Państwo dawało dotacje gminom objętymi obszarami chronionymi- zależnie od % powierzchni. Niestety nie przeszedł - a gminy czekają. Bo z powodu tych ograniczeń - tracą czasem sporo na inwestycjach. Mają piękną przyrodę - ale czas by też przynosiła zyski.

W Polsce każdy jest najmądrzejszy i wie najlepiej. Chciałby jak chce ciąć, wycinać itp. - a potem jedzie do Niemiec i podziwia, jakie lasy, jakie ładne wioski.... - ale to też bierze się z mentalności. Gwarantuje Ci, że gdyby Polacy mieli takie prawo jak Niemcy - wcale nie byłoby jak w niemczech.
DecoY pisze: No to po co to regulować, jak to nic nie daje ?:D.
ale daje: ludzie tną, ale zgodnie z ochroną przyrody. Nawet Ci którzy się by kłócili z tym, ale trzymają się zasad. Wiedzą na co otrzymają zgodę i nie myślą niszczyć liniowych zadrzewień czy nieużytków (za wyjątkiem pewnych indywidualności). Wiedzą, że drzewa im nie zabraknie, na opał, na deski będą mieć, a kar się boją i "świętych gajów" nie wycinają.
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

mclakiewicz
Kup grzybnię bocznika i wykorzystaj pień na jego hodowlę. Połączysz przyjemne z pożytecznym.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta pisze:Odszkodowanie? Za co?
Za ograniczenie prawa własności.
A może za to, ze to działka sąsiada ma wartość 100tys., bo przeznaczono ją pod przemysł a mojej nie? Więc sąsiad niech sprzeda swoją a mnie dajcie wyrównanie? Też bym tak chciał.
No cóż, dla mnie urzędnicze plany są o kant d.. potłuc. Np nie mogę sobie wybudować domu gdzie ja chcę, bo jakiś myśliciel wymyślił że ma być w rzędzie z sąsiadami. Gdyby nie one to byś nie miał problemu, robisz przemysł na swojej i z głowy (oczywiście jeśli obniżasz wartość działek sąsiadów to wyciągasz kasę i płacisz).
Tak, wiem, to by było za proste :-)
Przykład z powyższą aleją - kupił działkę z tym zadrzewieniem - z istniejącym stanem prawnym. Musiał się z tym liczyć, że nie dostanie pozwolenia na wycinkę tak samo, jak nie dostanie pozwolenia na budowę domu na gruncie kl. III.
Mój dom stoi na III klasie, ale dawno budowany. Ale obok wybudował gość dwa lata temu, kolejny przygotowuje. Praktycznie wszystko dookoła to III klasa :-)
A gdyby aleja była z dziada pradziada jego to by dostał ? Stan prawny można i w tym wypadku powinno się zmienić. Tak jak zmieniono że za ścięcie cisa nie kończy się już na stryczku.
Z pomnikami przyrody tak jest obecnie - jeśli jest ustanowiony - to koszty jego opieki ponosi gmina (sic!!!) ( a dlaczego nie państwo ? - gmina - to pieniądze Twoje i twojego sąsiada; Państwa - to też pieniądze tego Ślązaka który przyjeżdża na wczasy i podziwia.)
A państwo to czyje pieniądze wydaje ? Przecież swoich niema.
na razie był pomysł, a nie potrafi przejść - by Państwo dawało dotacje gminom objętymi obszarami chronionymi- zależnie od % powierzchni.
Dotacje powinny być dla właścicieli którzy chronią przyrodę u siebie, niezależnie czy gmina, osoba fizyczna, stowarzyszenie etc.
W Polsce każdy jest najmądrzejszy i wie najlepiej. Chciałby jak chce ciąć, wycinać itp. - a potem jedzie do Niemiec i podziwia, jakie lasy, jakie ładne wioski.... - ale to też bierze się z mentalności. Gwarantuje Ci, że gdyby Polacy mieli takie prawo jak Niemcy - wcale nie byłoby jak w niemczech.
Ale Ty jesteś inny i wiesz najlepiej że u nas byłoby inaczej :lol:
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta pisze: W Polsce każdy jest najmądrzejszy i wie najlepiej. Chciałby jak chce ciąć, wycinać itp. - a potem jedzie do Niemiec i podziwia, jakie lasy, jakie ładne wioski.... - ale to też bierze się z mentalności. Gwarantuje Ci, że gdyby Polacy mieli takie prawo jak Niemcy - wcale nie byłoby jak w
Proszę się nie obrazić, ale sytuacja przedstawia się jak w poście wyżej: urzędnik wie najlepiej i na pewno :). Stara rzymska zasada mówi że nikt nie może być sędzia we własnej sprawie. Takie straszenie że nie będzie lasów to ja przerabiałem w szkole, bo od tego zaczyna się ogłupianie ludzi "ekologią". To są zwykłe kłamstwa, dopasowane do ideologii. Dżungla amazońska miała zniknąć za 20 lat bo tak się drzewa tam wycina, a ona jak na złość dalej jest :). Nie możesz nikomu zagwarantować co by było, bo to jest pisanie o wolności z kimś kto całe życie mieszka w klatce, raz mniejszej, raz większej. Spróbujmy, a zobaczymy.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Mieszkam we Wrocławiu od 1968, a pierwszy raz w nim byłem w 1949. Przez wiele lat we Wrocławiu przywracano tereny zielone, parki, skwery, trawniki do stanu normalnego po zniszczeniach wojennych.
Potem ten normalny stan utrzymywano. Były drzewa w Rynku i na przyległych ulicach. Były tam trawniki i skwery. Od kilkunastu lat we Wrocławiu wycinane są stare drzewa a na ich miejsce sadzi się maszkary. Wątłe cienkie drzewka między trzema palikami. Nie ma już drzew i trawników tak jak dawniej w Rynku i jego okolicach zamiast tego jest kamienno betonowa pustynia i smog we Wrocławiu.
W opinii publicznej ustawodawstwo nie nadąża za tendencją władz miast do usuwania drzew i budowania na ich miejscu czegoś bez stosownej równoważącej wyciecia drzew interwencyjnej akcji nasadzeń nowych drzew i krzewów.
Wrocławski smog jest spowodowany rabunkową wycinką zielonych płuc Wrocławia.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Newrom, za ograniczenie praw własności? Żyjemy w społeczeństwie, gdzie nikt nikogo nie lubi. Wystarczy czytać pierwsze lepsze komentarze, gdzie się da.
to wyciągasz kasę i płacisz). Tak, wiem, to by było za proste :-)p
A jak nie buli? A jak ja nie chcę by ktoś obniżał mi wartość? Mam gdzieś odszkodowanie? Nie chcę i już zakładu? Dlaczego to ja mam uciekać bo ktoś kupił ziemię i się buduje. Ja tu już byłem. Nikt nie ma chronić słabszych? On może, bo ma więcej kasy? Chyba nie tędy droga.

Dotacje do tych co chronią przyrodę? Owszem. Nawet to działało, tylko jakiś debil pozbawił np. dopłat rolników do zbierania siana. Żubry przychodzily i siano zjadały. Ale rolnikowi opłacało się utrzymać żubra na swojej łące. Tak - ta metoda byłaby dość skuteczna. Ale nie samą marchewką człowiek żyje. Za pewne sprawy winny być tez kijek. Nie tylko brak marchewki.

Skąd wiem że w Polsce tak nie będzie? Wiem, nie dlatego że jestem urzędnikiem. Wiem, bo widzę co się dzieje. Mam rodzinę w Niemczech - sami przyznają, że naród karny i nie poddaje w wątpliwość decyzji urzędów. Godzą się z nimi, bo wiedzą, ze to dla ich wspólnego dobra. U nas jest mentalność, że urząd to ZABORCA. Skąd jeszcze wiem? A stamtąd, że jak jeżdżę po Polsce, to widzę jak ludzie się budują - każdy jak chce. Wydaje się niektórym że to ładne? Różowy domek z wieżyczkami? A obok domek w stylu góralskim. Pojedynczo każdy ładny, ale zestawione razem w jednym terenie powodują że wygląda to jak śmietnik. Same potworki. A tak niewiele trzeba, by był też łąd architektoniczny.
Jak mamy dbać o czystość powietrza, nie zanieczyszczanie krajobrazu pyłami, gazami, hałasem czy światłem - musimy mieć ograniczone prawa - by swoją działalnością nie wpływać nadmiernie na sąsiadów. Inaczej ciągła wojna by była. W górach np. toczy się już wojna o kształt budownictwa. Bo zgadzając się na to co chcą nowi, domy zatracają swój "góralski" charakter a traci na tym cala okolica - zanika tzw klimat lokalizacji.
Niemcy powycinali wiele lat temu wiele drzew przy drogach. Dzisiaj wracają do sadzenia. Dlaczego nie uczyć się na ich błędąch tylko pokazywać że na zachodzie podjęto 30-40lat temu takie decyzje? Dlaczego nie uczymy się na tym, co z tych decyzji wynikło?
Skoro jesteśmy tacy wspaniali, że nikt nam nie musi mówić co mamy robić, bo jesteśmy we wszystkim specjalistami, to dlaczego w tym kraju jest tak źle?

Nie muszę być lekarzem, by wiedzieć że ktoś jest chroy, ale to lekarzowi trzeba pozwolić jednak leczyć, bo On wie na co i jak to leczyć. Nawet jak komuś bańki nie odpowiadają, bo zostawiają brzydkie ślady to trzeba zaufać, że dzięki temu będzie lepiej a ślady znikną...
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

dziadek22 pisze:Mieszkam we Wrocławiu od 1968, a pierwszy raz w nim byłem w 1949. Przez wiele lat we Wrocławiu przywracano tereny zielone, parki, skwery, trawniki do stanu normalnego po zniszczeniach wojennych.
Potem ten normalny stan utrzymywano. Były drzewa w Rynku i na przyległych ulicach. Były tam trawniki i skwery. Od kilkunastu lat we Wrocławiu wycinane są stare drzewa a na ich miejsce sadzi się maszkary. Wątłe cienkie drzewka między trzema palikami. Nie ma już drzew i trawników tak jak dawniej w Rynku i jego okolicach zamiast tego jest kamienno betonowa pustynia i smog we Wrocławiu.
W opinii publicznej ustawodawstwo nie nadąża za tendencją władz miast do usuwania drzew i budowania na ich miejscu czegoś bez stosownej równoważącej wyciecia drzew interwencyjnej akcji nasadzeń nowych drzew i krzewów.
Wrocławski smog jest spowodowany rabunkową wycinką zielonych płuc Wrocławia.
Przeciez wycinke przeprowadzali urzednicy ktorzy PODOBNO o nas dbaja :D.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Wrocławscy urzędnicy posadzili w środku upalnego lata na otwartej nieosłoniętej przestrzeni świerki. W ogóle ich nie podlewali. Kiedy okoliczni mieszkańcy zobaczyli opadające świerkowe szpiki i zgłosili to marnotrawstwo do mediów urzędnicy odpowiedzialni za taki ogrodniczy bezsens odpowiedzieli, że przecież firma sadząca w ramach gwarancji posadzi nowe drzewka.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta pisze:Newrom, za ograniczenie praw własności?
A jak nazwiesz zakaz używania własności wg własnego pomysłu ? Jakby Ci urzędnik zabronił jeździć samochodem więcej niż raz w tygodniu, dla Twojego dobra to też nie zauważysz ograniczenia ? :)
A jak nie buli?
Jego nieruchomość idzie na licytacji (ale nie urzędniczej, tylko na komercyjnym portalu) i dostajesz kasę.
A jak ja nie chcę by ktoś obniżał mi wartość?
To kupujesz sąsiednie działki. Albo nasyłasz na niego kiboli ;)
Mam gdzieś odszkodowanie? Nie chcę i już zakładu?
W poprzedniej wypowiedzi jęczałeś żeś nie dostał oznaczenia "teren przemysłowy" dla swojej działki. Czyli sam byś chciał postawić zakład. Nie jesteś słabszy :P
Tak - ta metoda byłaby dość skuteczna. Ale nie samą marchewką człowiek żyje. Za pewne sprawy winny być tez kijek. Nie tylko brak marchewki.
Kij jest potrzebny gdy marchewka zgniła.
U nas jest mentalność, że urząd to ZABORCA.
A skąd się to wzięło ? :)
I do tego co urząd to własna interpretacja :-) Przerabiałem niedawno, w skrócie po konsultacjach dowiedziałem się że "w sądzie wygrasz, ale zejdzie kilka lat, napisz we wniosku co chcą, zrób co planujesz boś w prawie i nie trać zdrowia" :)
Skąd jeszcze wiem? A stamtąd, że jak jeżdżę po Polsce, to widzę jak ludzie się budują - każdy jak chce.
To jak będziesz kiedyś w Krakowie to przejdź się po starym mieście, każda chałupa inna. Jedna aniołki, druga maszkary, kolejna jakichś świętych dla ozdoby. Nic pod sznurek, KOSZMAR. A jak jeździsz do rodziny to porozglądaj się po niemieckich miasteczkach, jeszcze większy bajzel, zero unifikacji (mówię o budowlach z przed ~1930r). Widziałeś Wawel ? Jeden komplek, a co kawałek inny styl. Samo zło! ;)
A tak niewiele trzeba, by był też łąd architektoniczny.
Np osiedla z wielkiej płyty.
Niemcy powycinali wiele lat temu wiele drzew przy drogach. Dzisiaj wracają do sadzenia. Dlaczego nie uczyć się na ich błędąch tylko pokazywać że na zachodzie podjęto 30-40lat temu takie decyzje?
W Polsce obecnie niema tylu przydrożnych zadrzewień co obecnie w Niemczech, może pomijając dawne Prusy i Prusy wschodnie. Przy czym koledzy pszczelarze z Lubuskiego i Wielkopolski płaczą bo URZĘDNICY wycinają wielkie aleje lipowe sadzone jeszcze za cesarza.
Wychodzi taki z RDKKIA i opowiada że jak można uratować choćby jedno życie to warto - to zdanie klucz.
Skoro jesteśmy tacy wspaniali, że nikt nam nie musi mówić co mamy robić, bo jesteśmy we wszystkim specjalistami, to dlaczego w tym kraju jest tak źle?
U nas nie można robić tego co się uważa za słuszne, u nas trzeba walczyć z urzędnikiem bo kasta urzędnicza* WIE LEPIEJ, i wg niej ludzie są głupsi od nieletnich dzieci i jak im się pozwoli kupić żyletkę to niechybnie potną siebie i kolegów.
Nie muszę być lekarzem, by wiedzieć że ktoś jest chroy, ale to lekarzowi trzeba pozwolić jednak leczyć, bo On wie na co i jak to leczyć. Nawet jak komuś bańki nie odpowiadają, bo zostawiają brzydkie ślady to trzeba zaufać, że dzięki temu będzie lepiej a ślady znikną...
To co proponujesz to nie bański tylko nakaz lobotomii.

* - od "panienki w okienku" do p.osła, premiera, marszałka itd
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Newrom, z góry zakładasz że urzędnik Twój wróg, do tego tępy a nadmierną ufność pokładasz w Kowalskiego, że każdy będzie z szacunkiem do sąsiada podchodził. Wiele można poprawić, ale nie można puścić ludzi samych, bez żadnych regulacji, bo wówczas nie będzie nawet sadu - skoro żaden czyn nie jest zabroniony. Wygra silniejszy i agresywniejszy nie koniecznie mądrzejszy czy uczciwszy.

Odnoszę wrażenie że w różnych światach żyjemy.
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

newrom pisze:To jak będziesz kiedyś w Krakowie to przejdź się po starym mieście, każda chałupa inna. Jedna aniołki, druga maszkary, kolejna jakichś świętych dla ozdoby. Nic pod sznurek, KOSZMAR. A jak jeździsz do rodziny to porozglądaj się po niemieckich miasteczkach, jeszcze większy bajzel, zero unifikacji (mówię o budowlach z przed ~1930r). Widziałeś Wawel ? Jeden komplek, a co kawałek inny styl. Samo zło! ;)
To nie o to chodzi, żeby wszystko było pod sznurek. Hosta nazwał to ładem architektonicznym, ale jeszcze lepsza jest nazwa ład przestrzenny - "takie ukształtowanie przestrzeni, które tworzy harmonijną całość oraz uwzględnia w uporządkowanych relacjach wszelkie uwarunkowania i wymagania funkcjonalne, społeczno-gospodarcze, środowiskowe, kulturowe oraz kompozycyjno-estetyczne."
Na krakowskim rynku jednak istnieje ład przestrzenny, mimo, że każda kamienica jest inna. Dlaczego? Bo budowano kamienice, nikt nie wstawiał między nie drewnianej wiejskiej chałupy. Podobnie na wsi nikt między drewniane chaty nie wstawiał kamienicy.
Hosta pisze:domy zatracają swój "góralski" charakter a traci na tym cala okolica - zanika tzw klimat lokalizacji.
Klimat lokalizacji to nic innego jak wynik dziedzictwa kulturowego danego miejsca/regionu. Składa się na to wiele elementów, w tym architektura. Odcinając się od tego tracimy część naszej kultury, która jest specyficzna dla danego regionu. I tu nie chodzi o wierne kopiowanie tego co było, ale mądrą inspirację i kontynuację, tak aby zachować genius loci - ducha miejsca.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta, zakładasz że Kowalski jest tępy, złośliwy i pazerny oraz że trzeba go niańczyć jak dziecko. Natomiast nadmierną ufność pokładasz w urzędnikach, przepisy dają taką możliwość interpretacji że sąd Kowalskiemu nie pomoże, jak to mówią, jeśli nie chcesz znajdziesz powód, jeśli zechcesz znajdziesz sposób.
Potwierdza się że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

LaViol, nie wstawiał ? :)
A te kramy ?
Obrazek
Domy na rynku się zmieniały, budowano i przebudowywano, bez pozwoleń, sprowadzano najlepszych architektów, niszczono gotyk gdy modny stał się renesans itd. Postawienie renesansowej kamienicy obok gotyckiej w życiu nie zyskałoby akceptacji urzędnika, tak jak dzisiaj nie uzyska akceptacji plan budowy w stylu nowoczesnym obok zabytku (przynajmniej w Polsce).
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

newrom pisze:Hosta, zakładasz że Kowalski jest tępy, złośliwy i pazerny oraz że trzeba go niańczyć jak dziecko. Natomiast nadmierną ufność pokładasz w urzędnikach,
:D sorry, ale jednak pokładałem nadmierną ufność w Tobie, że zrozumiesz :D

Newrom, ale urzędnik robi to chcą mieszkańcy! Jak może być przeciw? Jako ze nie da się w każdej sprawie zwoływać referendum, to masz swoich radnych. A ci mają wpływ na to co jest budowane i jakie zasady np. co do zabudowy tworzą.
Urzędnik nie wymyśla przepisów. Więc do kogo te żale? W skali kraju też tak masz: jakżeś głosował tak masz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”