Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
kaszmirka
50p
50p
Posty: 83
Od: 8 sty 2014, o 10:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, okolice Pułtuska

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Też jestem ciekawa gdzie ci ludzie...nie znam nikogo kto byłby przeciwny tej ustawie.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

A ja znam sporo przeciwników, ale w czasie rozmowy wytykają że
a. tną puszczę
b. na pomorzu wycięli Xha lasu pod budowę hotelu
c. wzdłuż drogi po starych drzewach zostały tylko pnie i najwyżej jakieś nowe drzewka grubości kciuka.

Jak wyjaśniam gdzie teraz jest wolność i że powyższe nie mają związku z nową ustawą to w większości dają się "przekabacić" na zwolenników. IMHO większość przeciwników nie bardzo wie na co zezwala ustawa i została otumaniona przez ekocosiów i politykierów wietrzących okazje do dokopania przeciwnikom politycznym (często to są ludzie którzy na swojej działce zastosowali lex szyszko).
Może teraz urzędnicy zajmujący się pozwoleniami w związku z wolnym czasem ruszą w teren szukając drzew pomnikowych ? Takich jak ten dereń którego kolega opisał w innym wątku, nigdzie nie zgłoszony, owocowy, mógł go wyciąć gdyby tylko chciał.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

ale w ten sposób prawo powstaje. Ci co siedzą cicho - przegrywają. Niby nie znamy nikogo kto jest przeciw a pod sejmem demonstracje. To znów kto, ufoludki?

Drzew pomnikowych? A komu co to daje? Przecież to tylko koszty :D Co innego gdyby drzewo z uwagi na rozmiary dla gatunku było z automatu było pomnikiem przyrody. Ale tak nie jest. to nikomu na tym nie zależy. Ani włascicielowi ani gminie......
Awatar użytkownika
NOWY 83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1220
Od: 11 lis 2014, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj.-pom.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

W rozmowach ze ze znajomymi jest jasny sygnał do sadzenia drzew ( bo jak urośnie to nie będę się prosił o pozwolenie i udawał wielbłąda ) A tak ogólnie w mojej okolicy drzew nie ubyło w ręcz przeciwnie ludzie sadzą nie owocówki na opał ( by móc wyciąć ) ale głównie brzozy , jesiony , olchy , topole się też trafiają . Za to wymiotło siewki z poboczy :)
Hosta Gorzej niż ufoludki to tgzw. eco terroryści , lub ludzie którzy z drzewami mają mało wspólnego . Ja też pojadę pod sejm z okrzykiem " niech mrówki ni kąsają i chwastom kategorycznie , zdecydowane raczej chyba nie zakażmy wzrostu ustawą.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta pisze:ale w ten sposób prawo powstaje. Ci co siedzą cicho - przegrywają. Niby nie znamy nikogo kto jest przeciw a pod sejmem demonstracje. To znów kto, ufoludki?
Pod sejmem można zrobić burdel pakując ludzi w różnych miejscach Polski i dowożąc autobusami. Czasami wystarczy im nawciskać kłamstw lub półprawd (np że wycięli las bo im nowa ustawa pozwala), albo zapłacić dniówkę. To iskierka, a jak się odpowiednio podpuści media to można nawet ograniczyć koszty ściągając wkurzonych z okolicy czy ekocosiów co będą protestowaćnp przeciw ubojowi krówki, a po proteście pójdą do maca na burgera czy po proteście przeciw wycince kupią ekostołek (bo z drewna) i dorzucą ekodrwa do kominka (bo odnawialne źródło opału) :-)
Drzew pomnikowych? A komu co to daje? Przecież to tylko koszty :D
A nie siedlisko kruczków żuczków i elfów ? Skoro uważasz że nic nie warte to protestuj że nie wolno wycinać! :twisted:
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3683
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Gdyby za trzymanie drzew pomnikowych na swoim terenie były ulgi w podatku rolnym, to nikt by ich nie wycinał.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Powiem więcej, warto by było płacić znaczące pieniądze, np kilka tysięcy rocznie to nawet w małej gminie grosze na głowę mieszkańca. A pomnikiem się można pochwalić, można jakiegoś turystę zwabić i oskubać etc.
Nagle by się okazało że pomniki przyrody to skarb o który każdy właściciel by dbał jak o kurę znoszącą złote jajka.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Newrom. Na terenie mojej gminy są 36 pomniki przyrody, z czego 10 to grupy drzew. Założmy że średnio 10 drzew/grupę - to razem jest jakiś 136 sztuk pomników przyrody..... no grosze wychodzą..... Paradox polega na tym, ze im więcej pomników przyrody tym mniej przemysłu w takich gminach - czyli mniejszy budżet.
136 x 1000 PLN (to są znaczące pieniądze w skali roku?) = 136.000 zł rocznie....... A gmina ma 4000 mieszkańców to daje, w podatkach 34zł więcej.... może to dla Ciebie grosze. Potrzeb w gminie jest więcej.

seedkris ulgi w podatki rolnym? 30% mniej z O zł..... to nadal ZERO. Z podatku rolnego ustawowo zwolnione są użytki rolne klasy V, VI i VI z oraz grunty zadrzewione i zakrzewione ustanowione na użytkach rolnych.....

Budżet gminy, to nie budżet państwa. Kto miałby płacić? Mieszkańcy gminy na której są pomniki czy może cała Polska winna się zrzucać ? Dlaczego mieszkańcy gminy tzw turystycznej mają płacić za to, by Warszawiak czy Ślązak mógł przyjechać podziwiać przyrodę u nich? Idziesz do zoo? płacisz. Można powiedzieć, że za stanowione obszary chronione, parki krajobrazowe, rezerwaty PAŃSTWO płaciło gminom których wartością jest przyroda, bo nie mają nic innego cennego. Czyli tym tokiem myślenia, górale by chcieli pieniądze za to, że można u nich popatrzeć na góry, Kaszubi za posłuchanie szumu morza.......
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

newrom pisze:
Drzew pomnikowych? A komu co to daje? Przecież to tylko koszty :D
A nie siedlisko kruczków żuczków i elfów ? Skoro uważasz że nic nie warte to protestuj że nie wolno wycinać! :twisted:
Musisz sobie odpowiedzieć, czy chronisz siedliska czy pomniki - bo to absolutnie dwie niezależne sprawy. Pomnikiem może być głaz narzutowy, jak i spróchniałe stare drzewo czy w pełni zdrowe. I co daje sama zmiana klasyfikacji na pomnikowy.... Chwilowe widzimisie utworzenia pomnika ma poważne konsekwencje. Będąc pomnikiem staje się ważniejsze niż Twój dom........ będziesz zdawał sobie z tego sprawę po fakcie czy przed?
Dotychczasowa ustawa, opierała się o zezwolenia co Ci już przeszkadzało. Pomniki a dokładnie byle praca przy nich opiera się już o uchwały Rady Gminy, opiniowane przez RDOŚ a potem przez RIO. Ewentualne zniesienia pomnika przyrody - wymaga bardzo dobrego uzasadnienia. To nie indywidualna ocena jakiegoś urzędnika, burmistrza. To idzie przez Radę Miejską i Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, Regionalną Izbę Obrachunkową itp.
Gdy chcesz utworzyć, wystarczy byle uzasadnienie, kaprys. Potem staje się formą ochrony przyrody. Tego bronić będą już instytucje oraz wiele organizacji ekologicznych. Przestaje być Twoje, tracisz prawa zarządzania, choć nie odpowiedzialność :D
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta 34zł to 3 paczki fajek, dwa wina stołowe (bełtów pewnie ze cztery), 6L paliwa rocznie - nie wiem na co u Was suweren przelicza. To niecałe 3zł na mieszkańca miesięcznie. A na drugiej szali masz dbanie o drzewa i nawet jak gówniarzom wpadnie do głowy żeby w drzewie pomnikowym rozpalić ognisko to właściciel będzie gasić, a nie zacierać ręce że mu kłopot i odpowiedzialność znika.
BTW ta Twoja gmina to wszystkie pomniki ma w prywatnych rękach?
Gminy turystyczne przecież biorą opłaty klimatyczne i dostają % od dochodów z turystów. Czy płaci się za szum i widok.
Hosta pisze: Musisz sobie odpowiedzieć, czy chronisz siedliska czy pomniki - bo to absolutnie dwie niezależne sprawy.
Chronić można wszystko, problem jest tylko w przerzuceniu kosztów przez tego co chce chronić, na tego co jest właścicielem.
I co daje sama zmiana klasyfikacji na pomnikowy.... Chwilowe widzimisie utworzenia pomnika ma poważne konsekwencje. Będąc pomnikiem staje się ważniejsze niż Twój dom........ będziesz zdawał sobie z tego sprawę po fakcie czy przed?
Daje nam dużo, takiego drzewa nie można wyciąć nawet stosując lex szyszko. Dzięki temu że drzewa pomnikowe są skatalogowane, można je lepiej chronić. Nie trzeba powracać do wydawania zezwoleń na wycinkę zasłaniając się tym że ktoś gdzieś wyciął trzystuletniego dęba albo aleję sadzoną ręką Jego Cesarskiej Mości Wilhelma.
Dotychczasowa ustawa, opierała się o zezwolenia co Ci już przeszkadzało. Pomniki a dokładnie byle praca przy nich opiera się już o uchwały Rady Gminy, opiniowane przez RDOŚ a potem przez RIO. Ewentualne zniesienia pomnika przyrody - wymaga bardzo dobrego uzasadnienia. To nie indywidualna ocena jakiegoś urzędnika, burmistrza. To idzie przez Radę Miejską i Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, Regionalną Izbę Obrachunkową itp.
Wstrząsające! Tylko pomnikiem przyrody nie zostaje drzewo zasadzone 50 czy 100 lat temu, prawda ?
Posadziłem różne drzewa i jak ja czy mój wnuk będzie przymarzał zimą to chciałbym żeby je sobie ściął i ogrzał chałupę, a nie leciał do gminy po zasiłek na opał.
Przestaje być Twoje, tracisz prawa zarządzania, choć nie odpowiedzialność :D
Jakiego zarządzania ? Do cięć, ochrony itd ? Ok, ale zawsze można ogrodzić i pobierać opłaty za wstęp pod drzewo, zbierać nasiona też chyba można i sprzedawać albo z nich korzystać (moja dalsza rodzina ma pomniki z cisów koło domu i jeszcze w latach 80 jadłem dżem z osnówek, ciekawe ile dziś by hipsterzy zapłacili za taki rarytas). Czyż nie ? :)
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

newrom pisze:Hosta 34zł to 3 paczki fajek, dwa wina stołowe (bełtów pewnie ze cztery), 6L paliwa rocznie - nie wiem na co u Was suweren przelicza. To niecałe 3zł na mieszkańca miesięcznie.
Naprawdę, nie ma to dla Ciebie znaczenia, że kolejne 34 zł dorzucę do wartości podatków? To ja wezmę jedne 34 zł na pomniki przyrody, 34 na OCK, 34 na walkę z obcymi inwazyjnymi gatunkami..... to tylko 34zł........ prawda?

Gminy turystyczne przecież biorą opłaty klimatyczne i dostają % od dochodów z turystów. Czy płaci się za szum i widok.
:D żartujesz prawda? W żaden sposób nie rekompensuje to kosztów. A płaca tylko Ci którzy meldują pobyt, a nie faktycznie korzystający :D
Chronić można wszystko, problem jest tylko w przerzuceniu kosztów przez tego co chce chronić, na tego co jest właścicielem.
Kolejny dowód na nieznajomość rzeczy o której się wypowiadasz. W przypadku pomników przyrody, a o których tutaj dyskutujemy koszty ponosi GMINA a nie właściciel.
Daje nam dużo, takiego drzewa nie można wyciąć nawet stosując lex szyszko. Dzięki temu że drzewa pomnikowe są skatalogowane, można je lepiej chronić. Nie trzeba powracać do wydawania zezwoleń na wycinkę zasłaniając się tym że ktoś gdzieś wyciął trzystuletniego dęba albo aleję sadzoną ręką Jego Cesarskiej Mości Wilhelma.
Wyciąc też nie można, gdy budujesz drogę pożarową, kanalizację, gazociąg, obwodnicę, próbujesz uratować osiedle przed zalaniem, ani nie zrobisz oczekiwanej nowej szerszej drogi...... - to druga strona medalu. Ba w promieniu co najmniej równym rozmiarom korony nie masz prawa przeciągnąć nawet kabla telefonicznego.....
Wstrząsające! Tylko pomnikiem przyrody nie zostaje drzewo zasadzone 50 czy 100 lat temu, prawda ?
A dlaczego nie? Pomnikami przyrody są pojedyncze twory przyrody żywej i nieożywionej lub ich skupiska o szczególnej wartości przyrodniczej, naukowej, kulturowej, historycznej lub krajobrazowej oraz odznaczające się indywidualnymi cechami, wyróżniającymi je wśród innych tworów, okazałych rozmiarów drzewa. Czyli pomnikiem drzewo może zostać uznane nie tylko z uwagi na niezwykle rzadkie rozmiary w ramach swojego gatunku. Dalej, żaden akt prawny, w tym ustawa nie mówi nic o żadnych minimalnych rozmiarach i co należy rozumieć przez zapis "okazałe rozmiary". Rozporządzenia wykonawczego też niema. Jeśli znajdziesz gdzieś podane wymiary, to tylko pobożne życzenia oczekiwanych rozmiarów np. przez ZPKWW czy LOP, co nie stanowi aktu prawnego. Ot Kowalski sobie jakiś coś umyślił i tyle to warte.
Jakiego zarządzania ? Do cięć, ochrony itd ?
A no takiego, że gdy w wyniku wichury pojawi się złamana gałąź i wisi komuś nad drogą, dachem, to jeśli nic nie zrobisz masz odpowiedzialność prawną za stworzenie zagrożenia. Ale aby taką gałąź usunąć wymaga opinii organu ustanawiającego i odrębnej uchwały.... - a to jest min 2-3 miesięcy czasu..., ba, nawet płotu nie postawisz wokół pomnika bez zgody np. Gminy.... :D

U mnie obecnie niemal połowa pomników przyrody znajduje się na gruntach osób fizycznych, druga połowa instytucje i zaledwie 3 szt. pomniki na gruntach gminy.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta pisze: Naprawdę, nie ma to dla Ciebie znaczenia, że kolejne 34 zł dorzucę do wartości podatków? To ja wezmę jedne 34 zł na pomniki przyrody, 34 na OCK, 34 na walkę z obcymi inwazyjnymi gatunkami..... to tylko 34zł........ prawda?
Nie musisz brać więcej, możesz te i inne 34zł wziąć z pieniędzy które już gminy ściągają. Można zmniejszyć ilość etatów, dopłaty do dożynek czy zlikwidować inne wydatki. Ja bym chętnie płacił 50zł rocznie tylko za to żebym mógł wycinać co tylko mi się podoba na swojej nieruchomości i żeby płacić ludziom na ochronę dużych/pomnikowych drzew na ich posesjach.
OCK to co to za zwierze jest? Ubezpieczenie komunikacyjne, Oświęcimskie Centrum Kultury czy młodzieżowe O Co Kaman? :)

:D żartujesz prawda? W żaden sposób nie rekompensuje to kosztów. A płaca tylko Ci którzy meldują pobyt, a nie faktycznie korzystający :D
Znaczy górale ponoszą koszty związane z tym że od nich widać góry, a Kaszubi że szumi morze ? :)
Ile procent dostaje gmina z podatku od kwater, bud z hotdogami, kebabami, pizzami, wietnamskimi pangami czy co tam akurat jest lokalnym przysmakiem ? Po kiego czorta gminy turystyczne się reklamują i ściągają stonkę jeśli to dla nich same koszty!?
BTW w Zakopanem to turyści powinni dostawać kasę za filtrowanie powietrza, bo wydychane jest lepszej jakości niż wdychane ;)
Kolejny dowód na nieznajomość rzeczy o której się wypowiadasz. W przypadku pomników przyrody, a o których tutaj dyskutujemy koszty ponosi GMINA a nie właściciel.
Hosta, na litość buska. Jak zabraniałeś wycinać np 100letnie drzewo, nie będące pomnikiem bo wg Ciebie nie było to uzasadnione to kto ponosił koszty utrzymania tego drzewa ?
Wyciąc też nie można, gdy budujesz drogę pożarową, kanalizację, gazociąg, obwodnicę, próbujesz uratować osiedle przed zalaniem, ani nie zrobisz oczekiwanej nowej szerszej drogi...... - to druga strona medalu. Ba w promieniu co najmniej równym rozmiarom korony nie masz prawa przeciągnąć nawet kabla telefonicznego.....
Wielokrotnie twierdziłeś że w gminie pracują ludzie znający się na rzeczy, przewidujący i generalnie tacy że chyba przemyślą czy dane drzewo należy chronić przed wycinką tym bardziej że jak sam zauważyłeś doskonale znają konsekwencje.
A dlaczego nie?
Bo jest to zbyt kosztowne dla gminy, gdyby kosztami obarczano pojedynczych obywateli to byle sosenka byłaby pomnikiem :P

A no takiego, że gdy w wyniku wichury pojawi się złamana gałąź i wisi komuś nad drogą, dachem, to jeśli nic nie zrobisz masz odpowiedzialność prawną za stworzenie zagrożenia.
[/quote]

Zrobię wszystko co mogę, oznaczę teren pod drzewem, złożę pisemny wniosek o wycięcie gałęzi i będę czekać. Nie sądzę by jakiś sąd mnie skazał jeśli urzędnicy nie są w stanie szybko zareagować i zlikwidować zagrożenia o którym wiedzą co mam podstemplowane na kopii zgłoszenia.
Co więcej, gdyby się okazało że gałąź realnie zagraża (powiedzmy że jest wielka, chwieje się, powoli odłamuje itp) to bym ją wyciął. W sądzie podniósłbym art 26 KK, czyli stan wyższej konieczności. I nie sądzę by znalazł się sędzia który by mnie ukarał za obcięcia gałęzi i uratowanie w ten sposób życia i zdrowia ludzi.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Może Ty chętnie zapłaciłbyś te 50 zł co roku a możliwość wycinki - inny chętnie by płacił te 50 zł za co innego. A że mamy równość to płaciłbyś za swoje i za jego widizmisię ?:D

Tak, gdyby to właściciel odpowiadał, to pomników mogłoby być więcej - tylko co to daje? To jak z pieniędzmi - jak jest ich za dużo, to tracą na wartości.

Kosztem dla gmin tzw turystycznych - są ograniczenia w rozbudowie przemysłu z uwagi np. na ochronę krajobrazu czy środowiska. Tego nikt rekompensuje jak na razie.

A że gminy dają ogłoszenia? Ratują się jak mogą, bo każdy chce zarobić.

Co do prac przy drzewach pomnikowych - jak do wszystkich prac przy zabytkach, nie ma prawa tego zrobić Józek ze szwagrem, tylko odpowiedni ludzie. Więc zapłaciłbyś dw razy. Raz za brak uprawnień, dwa zniszczenie pomnika. A sąd skoro skazuje za obronę własnego życia we własnym domu przed bandziorem, dlaczego nie miałby i Ciebie skazać za zniszczenie pomnika?

A że gmina na swoim może chronić drzewo tak długo jak chce i nie musi robić z tego pomnika. Bo jak życie zrobi się ważniejsze, to szkoda by pomnik robił za przeszkodę. Dlatego co będzie pomnikiem należy dobrze rozważyć. I nie robić z byle drzewa pomnika przyrody. NIech pomnikami stają się naprawdę wyjątkowe drzewa. Bo o ile drzewa winny mieć jakąś ochronę to pomniki ścisłą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”