Meble ogrodowe plastikowe - użytkowanie,czym wyczyścić

[logan18]

Nie do końca się zgodzę z powyższym.

Niektórzy oprócz tego, że chcą kupić meble tańsze od drewnianych czy aluminiowych to decydując się na te z tworzywa sztucznego szukają w nich także trwałości i ergonomii.

Ja osobiście wolę meble z dobrego tworzywa, niż z taniego, iglastego drewna, jeśli są w tej samej cenie.

[asprokol]

Niektórzy oprócz .........................

Tym się różnimy że ja zawsze wypowiadam się w swoim imieniu i nie jestem rzecznikiem niektórych.
Zamieściłem fotkę skrzynki z technorattanu na poduszki markowego włoskiego producenta w cenie powyżej 1k i jak ten sprzęt wyglądał po 4 latach

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2&start=42

Dlatego moje zdanie zawsze opieram na własnych doświadczeniach a nie na informacjach z prospektów reklamowych.

[logan18]

Tym się różnimy że ja zawsze wypowiadam się w swoim imieniu i nie jestem rzecznikiem niektórych.

a dwa posty wcześniej piszesz:

jeżeli ktoś się na nie decyduje to najważniejsze dla niego jest, że są tanie.

A wracając do tematu- chodziło mi o to, że niektórzy spośród ogółu nabywających meble z tworzywa (na przykład ja- chyba mogę się nazwać niektórym?!) patrzą nie tylko na niską cenę produktu, ale też na inne cechy - czy takie meble są trwałe, wygodne, funkcjonalne (składane, regulowane oparcie) i jak najmniej obrzydliwe (tworzywo moim zdaniem urodą nie grzeszy).

Natomiast nie wiem czego ma dowodzić umieszczone przez Ciebie zdjęcie skrzyni z techno-rattanu. Uniwersalności teorii o nietrwałości tworzywa, czy nietrwałości techno-rattanu, czy też tego, że Twoje "własne doświadczenia" są prawdą objawioną? Przyszło Ci do głowy to, że być może ten super markowy włoski producent nie dba o to, że sprzedana w Polsce skrzynia (zdaje się metalowa- popraw mnie jeśli się mylę), powleczona cienkimi tasiemkami z tworzywa zachowa się inaczej na 30 stopniowym mrozie, niż we Włoszech...?

[asprokol]

Prezentując tą skrzynię chciałem obalić mit że technorattan jest trwały. To nadal chiński plastyk podłej jakości i nie jest ważne kto przykleja na tym nalepkę ani jaka jest tego cena. Kilka razy miałem okazję zobaczyć jak plastykowe krzesło pęka pod siadającym i nie były to tylko przypadki tam gdzie jest zimno. Nie wiem jaką najniższą temperaturę zanotowano w Tajlandii Meksyku czy RPA.
Moja mama zawsze powtarzała "kto kupuje tanio płaci dwa razy i my jesteśmy za biedni aby kupować tandetę".
Mam też w ogrodzie meble polskie dębowe zakupione 19 lat konserwowane raz do roku olejem lnianym i dzieląc ich cenę przez lata wychodzi mi że plastykowe nawet ceną ich nie przebiją.

[logan18]

Zgodzę się z Tobą- nie warto kupować najtańszych rzeczy. Niejedno najtańsze plastykowe krzesło rozjechało się też pode mną i teraz już wiem, że warto wydać trochę więcej. Oczywiście każdy chciałby mieć piękne, dębowe meble, ale ich cena jest wysoka, nie każdego stać. Te plastykowe z oferty sprawdzonych producentów wyglądem czasem przypominają meble drewniane, a są tańsze, moim zdaniem bardziej praktyczne i często nawet wygodniejsze.

[Kisiel]

12% woda utleniona w paście i wystawić na słońce - sprawdzony sposób na wybielanie starego plastiku.

[wiridiana]

Są w czasie akcji sprzątanie w sklepach dyskontowych na przykład płyny do czyszczenia plastiku. Pewnie w marketach budowlanych też. Kupić taki, popryskać i szorować szczotką. Na koniec spłukać wodą.

Druga opcja skuteczniejsza, ale droższa - myjka parowa. Idealnie czyści, bez chemii i praktycznie bez wysiłku. Tylko, że trzeba zainwestować w myjkę.

Meble plastikowe mają dwie zalety: nie trzeba konserwować ich i łatwo je przenosić. Drewniane owszem ładniejsze, trwalsze i w konsekwencji tańsze. Ale jakbym miała targać po ogrodzie duży drewniany fotel za dziećmi to bym miała muły jak Pudzian ;)

Dzieciom też łatwiej jest przenieść sobie ich małe plastikowe fotele.

A do tego biorąc pod uwagę, że dom wynajmuję to łatwiej takie meble zabrać ze sobą w nowe miejsce. Powiedzmy - meble plastikowe to często faza przejściowa lub mająca inne zadanie niż meble drewniane.

[asprokol]

Wiara czyni cuda !
Mam 2 karchery i też "myjkę parową" i zapewniam że to idealne mycie to w reklamach mango albo innego sprzedawcy tandety.

[Jolek]

Zgadzam się, myjkę parową jak zakupiłam i wypróbowałam tak w następnym dniu oddałam
Mi jak na razie do mycia plastykowych krzeseł ogrodowych wystarczy zwykły proszek do prania zalany wrzątkiem i zmywa bez problemowo. A te krzesła mam już 16 lat. No może już swój błysk zatraciły ale pozostawione w ogrodzie i umyte służą dalej. Jedno co zauważyłam że, plastyk plastykowi nie równy ale o tym dowiadujemy się w czasie eksploatacji.

[wiridiana]

Wiara czyni cuda !
Mam 2 karchery i też "myjkę parową" i zapewniam że to idealne mycie to w reklamach mango albo innego sprzedawcy tandety.

Nie wiara a doświadczenie. A sprzedawcą mango ani tandety nie jestem...

[asprokol]

Cóż ja mam doświadczenie mało udane kupiłem badziewie firmy karcher za 1700 zł które miało .................................. jedynie żona nabrała doświadczenia że ją nabrano
Może czas zakupić plastykowe mebelki aby ta parowa myjka dała z siebie więcej niż czajnik.

[wiridiana]

Mam też tej firmy do tego tańszą i wiele rzeczy czyści bardzo dobrze. Nie jest to cud, ale są rzeczy których się nie spodziewałam tak dobrze wyczyszczonych. Można powiedzieć, że nawet przez przypadek odkryłam, że to działa i należą do nich między innymi meble plastikowe.

Nie czyści tak dobrze kamienia w łazience jak pokazują. Z tym się zgodzę. Za to mycie kafelków to raz dwa i po sprawie. Plus meble plastikowe, grill i fronty szafek w kuchni. Podłogę też dobrze ogarnie więc ja się cieszę z zakupu.

[Maniek77]

Ja sukcesywnie staram się odchodzić od plastików. Ile by nie poświęcać na to czasu i nie dbać to niestety nigdy nie będą wyglądały jak nowe - chyba że zaraz po zakupie. Fajnie sprawdza się płyta MPB, według mnie jest lepsza niż drewno. Nie trzeba jej co roku zabezpieczać bo jest fabrycznie zaimpregnowana specjalną żywicą. Ta powłoka chroni ją przed rysami, obiciami itp a dodatkowo powoduje, że nie wchłania się brud. Jak macie działkę niedaleko drogi to to docenicie - kurz itp wystarczy przetrzeć wilgotną chusteczką i gotowe. To samo po zimie - szybkie przetarcie i gotowe. Nie ma co się trzymać plastików