Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże sprzętu w ogrodach

[śnieżka]

Proceder padłby niechybnie, gdyby nie było chętnych na takie rośliny. Nie trzeba kupować od byle kogo, po okazyjnej cenie- nie będzie zapotrzebowania, nie bedzie podaży.

[grigori24]

My to wiemy ale inni tak i tak kupią .Im niższe ceny sadzonek tym lepiej, każdego wtedy będzie stać na zakup iglaków.

[MalaRybka]

Jesienią posadziliśmy brabanty i cyprysiki lawsona (wysokie na 1m). Tak się cieszyliśmy, bo to były nasze pierwsze iglaki.
Dziś po powrocie zpracy zauważyłam, że wyrwali nam cały rząd (9 sztuk). Martwię się, bo na pewno przyjdą po pozostałe (12 szt). Płakać mi się chce z bezsilności. Musieli przyjechać samochodem, bo nie byli w stanie wynieść ich w rękach. Akurat z dwóch stron nie mamy sąsiadów, więc nie mieli problemów z wejściem na działkę.
Tak się cieszyłam, że wiosną zobaczę jak rosną moje pierwsze duże rośliny. Dom mamy jeszcze nie skończony, ale kupiliśmy rośliny, żeby już rosły. kupiliśmy, jak widać, komuś w prezencie. Mam jeszcze szmaragdy (40cm) zadołowane w donicach i boję się, że też ukradną.
Nawet nie jesteśmy w stanie ich złapać.

[hanka55]

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=8660

[Wisienka]

Oj Rybko! Ależ mi przykro ! A to dranie! ;:44
Znam to uczucie - dwa razy sadziliśmy przy grobie żywotniki i stwierdziliśmy, że nie będziemy więcej bogacić złodziei. .
Niestety - chyba też Ci pozostaje rezygnacja z sadzenia - dopóki tam nie mieszkacie - takich łakomych kąsków, albo posadzenie nieatrakcyjnego dla złodziei żywopłotu np. z róż pomarszczonych, berberysów, itp.
Trzymaj się Rybeńko!

[Gabriela]

Rybko, ja też znam to uczucie. Miałam na działce sporo iglaczków i wrzosów, niestety też ukradli.
Posadziłam drugi raz, to samo, więc odpuściłam. Teraz mam krzewy kwitnące i spokój, chociaż nie do końca, bo kradną papryki i pomidory.

[MalaRybka]

Wisienka, my już mieszkamy.
Rano spieszyłam się do pracy i nie zaglądałam na tyły ogrodu.
Po powrocie do domu przeszłam się obejrzeć róże. Tujki rosły za różami. W pierwszym momencie nawet nie zauważyłam, ze ich nie ma (bo przecież wczoraj jeszcze tam rosły). Po chwili zreflektowałam się, że coś za pusto przy tym płocie.

[Wisienka]

O rany! Myślałam, że tam jeszcze nie mieszkacie! No to naprawdę w głowie się nie mieści!
W tym układzie to raczej nie radzę Ci sadzić iglaków . Chyba, że zabezpieczysz je tak, jak radził
chyba Grigori (teraz sobie poczytałam o tych wszystkich kradzieżach).
A szmaragdy może w jakieś bardziej widoczne miejsce posadź ... Domyślam się, że miałaś inną koncepcję
ogrodu, ale w tym układzie trzeba chyba coś innego wymyśleć. Niestety ...

[grigori24]

MałaRybko a czy nie macie ogrodzenia? .W ten sam sposób mnie też kradli dziesiątkami i na pewno byli samochodem.

[MalaRybka]

Mamy ogrodznie, ale jak widać, wcale złodziejom to nie przeszkadzało.
Generlnie działka jest pusta. Trochę tych iglaków przy płocie, trochę innych roślin.
Złodzieje, w czasie pracy, niczym nie byli zasłonięci. Podejrzewam, że byli w nocy i nikt ich nie widział. W dzień byli by widoczni jak na patelni.

[grigori24]

Czy mam Tobie doradzić jak zastawić pułapkę na nich?

[MalaRybka]

proszę o radę

[grigori24]

Kup lampę halogenową z czujnikiem ruchu tj.około 30 zł szt i podłącz zwykły dzwonek.Jak złodziej wejdzie w pole czujki zapali się 500watowy halogen będzie dzwonił dzwonek i wiesz że ktoś wchodzi na posesję.Możesz kupić 1-2-3-4jak uważasz i połączyć szeregowo a jeden dzwonek.Nie wiem czy Tobie wyjaśniłem dosyć dokładnie o co mi chodzi .W razie czego pytaj .