Nawadnianie ogrodu

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
AKANT Poznan
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 12 kwie 2013, o 17:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Ponieważ jest to mój pierwszy post to chciałbym wszystkich przywitać.
Szukając czegoś w internecie trafiłem na to forum, i szlag mnie trafia jak czytam niektóre wypowiedzi
pierwsza z brzegu:
System nawadniania może zrobić każdy przyzwoity hydraulik.Nie musi to być jakaś wypasiona firma,która kasuje nieprzyzwoite pieniądze.
Jesteś kolego w wielkim błędzie, hydraulik nie zna specyfiki systemu nawadniania pod kątem wymagań roślin, to że potrafi skręcać złączki to nie wszystko.
Projekt systemu nawadniania powinien uwzględniać min:
- "rodzaj" roślin (trawnik, krzewy, drzewa, itp.)
- wymagania wilgotnościowe tych roślin
- rodzaj i przepuszczalność podłoża
- nasłonecznienie terenu
i dopiero teraz aspekt hydrauliczny:
- źródło wody( ujęcie wodociągowe, studnia głębinowa, studnia z kręgów, cieki naturalne, itp.)
- parametry źródła wody (wydajność i ciśnienie)
- zanieczyszczenia itp.

Powierzając wykonanie systemu nawadniania firmie która wycenia go "od metra" lub jeszcze lepiej - wykonawca/przedstawiciel firmy stając w bramie już wie ile będzie kosztował system, to proszę Was dajcie sobie z takimi firmami spokój.
Nie będę ukrywał, zajmuję się systemami nawadniania, fontannami i wyposażeniem oczek wodnych ponad 15 lat, zawsze wyceniam kosztorysowo, niestety wymaga to sporo czasu na przygotowanie takiej oferty, ale mam pewność, że oferta jest zrobiona rzetelnie.
Moi klienci dostają ofertę w której są wyszczególnione materiały które będą zastosowane.
Często spotykam się z ofertami które właściwie zawierają tylko cenę końcową, zawartość przedstawiona jest zdawkowo, tak aby nie można było nic z niej wywnioskować.

Sorry, że wyszło tak długo, ale musiałem sobie poklikać, klient niestety patrzy na cenę, robi tanio potem mu system nie działa tak jak powinien, lub nie jest świadomy jak powinien działać system prawidłowo zaprojektowany, a na poprawki już zwykle nie ma pieniędzy. Zdarzały mi się nie raz takie sytuacje.
Żądajcie pełnych przejrzystych ofert, a może partactwa będzie mniej.
Jeśli będę mógł w czymś pomóc pytajcie.
goleb
50p
50p
Posty: 91
Od: 30 kwie 2011, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Mam działkę 3000 m2,po odjęciu powierzchni domu,ścieżek ,altany itd pozostaje ok 2000 m2.Z tego co poczytałem odpowiedzi ludzi,którzy wykonują nawodnienie biorą ok 12 zł za m2 powierzchni.Zapłaciłbym w takim razie z 24000 zł a po uwzględnieniu nadzwyczajnych rabatów dla wypasionego klienta 20000 zł dla zaokrąglenia.Nawodnienie wykonałem sam,tylko zapłaciłem za kopanie dla dwóch panów za trzy dniówki .Gdybym stał im nad głową zrobiliby to w dwa dni.Wykonałem system na bazie sterownika elektrozaworów i zraszaczy Rain Birda i KRain .Położyłem cztery linie kroplujące i pięć sekcji nawadniającch.Włożyłem w to trochę swojej pracy w czytanie teorii,rozmowy z hydraulikiem,składanie wszystkiego do kupy.Nie korzystałem z żadnych maszyn,głównym moim narzędziem była łopata.Wszystko śmiga jak należy,nie ma miejsc niedolanych.Nie ustrzegłem się błędów.Musiałem dołożyć trzy zraszacze i trzy musiałem trochę przenieść.Moje wcześniejsze doświadczenia z hydrauliką polegały na wymianie uszczelki w kranie.Całość inwestycji zamknęła się w kwocie 5000 zł plus moja praca.Mój sąsiad tarzał się ze śmiechu jak mu powiedziałem ile wydałem kasy na nawodnienie.Wyciąga wąż,zraszacz z dużym zasięgiem za 60 zł i podlewa.Wszystko pięknie rośnie,jest zielone.
KamilT
100p
100p
Posty: 177
Od: 1 mar 2011, o 19:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa / mazowieckie
Kontakt:

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Kolega AKANT napisał, że należy dokładnie dobierać wykonawców. To że Pan trafił na firmę, która w ciemno wycenia nawadnianie i po prostu przeliczył Pan metraż x cenę z internetu to nie oznacza, że każda firma ma takie ceny.

Wszystko jest zależne od źródła wody, kształtu ogrodu i wymagań roślin. Inaczej nawadnia się prostokątny trawnik ze źródłem wody na jego środku a inaczej ogród z bogatą roślinnością i źródłem wody o niskiej wydajności. W takich przypadkach nie ma zastosowania "cena za metr" - to nie sklep z wykładzinami tylko ogród Klienta.
AKANT Poznan
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 12 kwie 2013, o 17:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Nie neguję tego ze sam sobie wykonałeś nawadnianie, poszperałeś, doczytałeś, i coś tam złożyłeś nie wypowiadam się jak działa bo nie mam podstaw, ważne że Ty jesteś zadowolony.

Wg. mojej wiedzy i doświadczenia 5000zł to trochę mało na dobry system na takiej powierzchni, chyba że działka to regularny prostokąt lub kwadrat bez wydzielonych z podlewania ścieżek i rabat, z dobrym (czytaj wydajnym) źródłem wody.
Projekt zieleni gdzie występują łuki i zakola mocno zawyża koszty budowy systemu, przy założeniu że zraszaczami podlewamy tylko trawnik, a nie plot, elewację domu, pół rabaty (gdzie powinna być zastosowana linia kroplująca), itp.

Co do hydraulika, który potrafi złożyć (bo sadzę że nie da rady dobrze zaprojektować) system nawadniania to często spotykam się, że do budynku wchodzi rura fi 32, a na ogród wychodzi fi 16-20, do podłączenia węża wystarczy do budowy systemu już nie. Tzn. da się ale wychodzi drogo bo trzeba stworzyć dużo małych sekcji, a najczęściej trzeba przerobić przyłącze. Elektrozawór o średnicy przyłącza 1" ma przepustowość ok 6m3/h, a rurka która wyprowadził hydraulik "przepuści" 1,5 no może 2m3/h. Więc już po tym widać że większość z nich nie ma pojęcia jakie zapotrzebowanie na wodę ma system nawadniania.

Co do sąsiada powiem jedno, są tacy co do tej pory młócą cepami i tacy którzy korzystają z dóbr cywilizacji.

Co do cen 12 zł/m2 - jak na działkę 2000 m2 cena trochę za wysoka, taka cena wychodzi przy małych działkach 200-500 m2 przy skomplikowanym układzie rabat i ścieżek- przy założeniu jw. podlewamy to co chcemy/powinniśmy a nie to co wyjdzie.

-- 12 kwi 2013, o 21:07 --

terraneo - odpisałeś w czasie gdy ja tworzyłem posta, ale meritum sprawy jest identyczne
pozdrawiam
goleb
50p
50p
Posty: 91
Od: 30 kwie 2011, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Nie przeczę że każdy kto prowadzi jakiś interes chce zarobić.Irytuje mnie jednak tylko zdzierstwo a z czymś takim spotkałem się parę razy.Początkowo gdy brałem pod uwagę wykonanie systemu nawadniania przez firmę ,zrobiono mi wycenę na mój trawnik.Zaprojektowano mi pięć sekcji po pięć zraszaczy ja zrobiłem trzy sekcje po trzy zraszacze a potem dołożyłem jeszcze po jednym,dwa przesunąłem.Miałem zapłacić po 800 zł za sekcję,nie pamiętam czy miał być sterownik ale to wydatek raptem z 200 zł.
U mnie na działce są same łuki i zakola .Stosując zraszacze PROS-4 po 10 zł plus dysza za 5 zł złączki ,obejmy,kolanka całość 20 zł można nawodnić każde zakole.Czyli jeden więcej czy jeden mniej zraszacz za dwadzieścia złotych ceny za system nie nabije.Pewne rzeczy wykonywałem metodą prób i błędów dlatego też zajęło mi to więcej czasu niż gdyby to robił profesjonalista.
5000 zł łącznie z kopaniem kilkuset metrów pod rury to jak za mój system to aż nadto.Chyba że ktoś naczyta się reklam i zrobi sobie podlewanie na Gardenie.Wykonawca nikomu nie zrobi systemu na Gardenie bo nabije to zapewne cenę razy dwa.
Jak czytam że ktoś chce zrobić system nawadniania na 200 m2 i wydać ponad 2000 zł to aż boki zrywam.Rura kosztuje w granicach 1-2 zł za metr ,zraszacz z dyszą i złączkami z 20zł ,skrzynka zaworowa kilkadziesiąt,kolejne kilka dych elektrozawór i kabel,sterownik sto parę złociszy.Mając 3000m2 uważam że taki metraż to można podlać i konewką.
_mackro_
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 27 sty 2013, o 14:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

To jak system działa na PROS4, z dyszami za 5zł, to ciekawe jaki jest opad i jak długo musi podlewać się taki trawnik.
Poznam Regulamin Forum
goleb
50p
50p
Posty: 91
Od: 30 kwie 2011, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

A jaki zraszacz mam dać na trawnik o szerokości 3-5 m i z samymi zakolami?Faktycznie co do ceny dyszy pomyliłem się bo kosztuje 5,17 zł http://allegro.pl/hunter-dysza-15-a-4-5 ... 99410.html Chyba że chcesz kupić Rotatory po 22,99 zł żeby było efektowniej.Może to i dobry pomysł chyba gdzieś wstawię te dysze. Na większe powierzchnie trawnika zastosowałem zraszacze PGP.
Trawnik podlewa się w zależności od pogody od 15 min do 1h na sekcję.Poza tym każda sekcja wymaga innej długości podlewania.
KamilT
100p
100p
Posty: 177
Od: 1 mar 2011, o 19:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa / mazowieckie
Kontakt:

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

kgolebiowski pisze:A jaki zraszacz mam dać na trawnik o szerokości 3-5 m i z samymi zakolami?Faktycznie co do ceny dyszy pomyliłem się bo kosztuje 5,17 zł http://allegrooo.pl/hunter-dysza-15-a-4 ... 99410.html Chyba że chcesz kupić Rotatory po 22,99 zł żeby było efektowniej.Może to i dobry pomysł chyba gdzieś wstawię te dysze. Na większe powierzchnie trawnika zastosowałem zraszacze PGP.
Trawnik podlewa się w zależności od pogody od 15 min do 1h na sekcję.Poza tym każda sekcja wymaga innej długości podlewania.
1. zraszacze dobrał Pan dobrze. Na małe odległości te dyszę są jak najbardziej odpowiednie. Pominę już to, że jest to archaiczna konstrukcja i to stąd wynika ich cena.

2. rotatory montuje się nie po to aby było efektownie, a ten kto tak uważa ten zupełnie nie zna specyfiki tej dyszy. Jest to dysza do zraszaczy statycznych lecz zaliczana jako tzw. rotor. Wynika to z jej konstrukcji. Ich wyższa cena wynika z duże lepszej jakości niż dysze typu ADJ oraz technologii wysuwanej obrotowej główki, dzięki której możemy uzyskać kilka/kilkanaście strumieni wody. Dysza MPR ma mniej-więcej 3x mniejszą wydajność niż dysze statyczne starego typu.

3. zapewne zapoznał się Pan z charakterystyką dysz statycznych, które Pan użył. W związku z tym mam pytanie, które mnie - jako osobę "siedzącą" w nawadnianiu od prawie 10 lat bardzo interesuje - jaki to teren [rodzaj podłoża i roślinności] podlewa Pan przez godzinę tymi dyszami? Jedyne co mi przychodzi do głowy to ryż. Wystarczający opad wody w naszym klimacie to 5mm/m2.

4. wyrażę swoją opinię z punktu widzenia - wydaję mi się, że mogę to napisać - profesjonalnego instalatora. Proszę się nie dziwić cenom, wg których firmy wyceniają systemy nawadniania. Należy pamiętać, że ceny za które instalatorzy kupują osprzęt to ceny hurtowe. Dlaczego oni mają się dzielić z kim swoim wypracowanym rabatem, na który pracują przez wiele lat u dystrybutorów? To, że zarabiają na robociźnie i częściach to wg mnie sprawa normalna. Zdzierstwo występuje w tej branży czasami...to muszę przyznać. Należy jednak odróżnić te firmy które po prostu szanują i wyceniają odpowiednio swoje prace od tych, którzy traktują ogrodnictwo jako szybki zarobek na sezon letni. Często ci drudzy utrzymują kontakt z Klientem tylko przez i w trakcie prac - później ciężko się do nich dodzwonić...

Pozdrawiam,
Kamil

ps. cena 23pln za rotatory? przecież to psucie rynku ;/
goleb
50p
50p
Posty: 91
Od: 30 kwie 2011, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Zastosowałem archaiczną konstrukcję jak pan to określił ponieważ wydaje mi się że wtedy jeszcze Rotatorów nie było.Mają one trzy razy mniejszą wydajność więc dużo dłużej trzeba podlewać.Cena też jest prawie pięć razy wyższa.W tamtym roku jedna dysza przemarzła mi więc bez żalu wyrzuciłem ją,jedna skosiłem.Mam 8 sekcji więc podlewanie i tak trochę zajmuje.Linie kroplujące ustawiam rano zraszacze wieczorem.Mam jednego Rotatora i naprawdę podlewanie wygląda efektownie.
Jeśli chodzi o długość podlewania wychodzę z założenia i tak mnie uczyli starej daty działkowcy że lepiej podlewać rzadziej i dłużej niż każdego dnia i po parę minut.Dlatego też w czasie dużych upałów ustawiam i 1,5 h na sekcji.Jak do tej pory to mi się sprawdza.Zdarzyło się raz jak popsuł mi się sterownik że woda lała się całą noc i nic nie zgniło.Potem nie podlewałem przez tydzień.Sekcje ze zraszaczami ProS ustawiam max na pół godziny.Jak pan pisze opad 5mm/m2 jest wystarczający więc tyle daje dysza w ciągu 6 czy 7 minut.Wydaje mi się że jest to zapotrzebowanie dzienne.Czujnika wilgotności nie zastosowałem bo tani to zabawka a profesjonalny chyba z 1000 zł.
Za 22,99 znalazłem Rotatora na Allegro
Tak ogólnie to wolałbym specjalnie nie dyskutować z profesjonalistami ponieważ na hydraulice nie znam się a na nawadnianiu od czterech lat zdobywam doświadczenie.Moja wiedza wynika więc z tego co dowiem się m.in. z tego forum i z informacji z internetu.
KamilT
100p
100p
Posty: 177
Od: 1 mar 2011, o 19:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa / mazowieckie
Kontakt:

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

kgolebiowski pisze:Zastosowałem archaiczną konstrukcję jak pan to określił ponieważ wydaje mi się że wtedy jeszcze Rotatorów nie było.Mają one trzy razy mniejszą wydajność więc dużo dłużej trzeba podlewać.Cena też jest prawie pięć razy wyższa.W tamtym roku jedna dysza przemarzła mi więc bez żalu wyrzuciłem ją,jedna skosiłem.Mam 8 sekcji więc podlewanie i tak trochę zajmuje.Linie kroplujące ustawiam rano zraszacze wieczorem.Mam jednego Rotatora i naprawdę podlewanie wygląda efektownie.
Jeśli chodzi o długość podlewania wychodzę z założenia i tak mnie uczyli starej daty działkowcy że lepiej podlewać rzadziej i dłużej niż każdego dnia i po parę minut.Dlatego też w czasie dużych upałów ustawiam i 1,5 h na sekcji.Jak do tej pory to mi się sprawdza.Zdarzyło się raz jak popsuł mi się sterownik że woda lała się całą noc i nic nie zgniło.Potem nie podlewałem przez tydzień.Sekcje ze zraszaczami ProS ustawiam max na pół godziny.Jak pan pisze opad 5mm/m2 jest wystarczający więc tyle daje dysza w ciągu 6 czy 7 minut.Wydaje mi się że jest to zapotrzebowanie dzienne.Czujnika wilgotności nie zastosowałem bo tani to zabawka a profesjonalny chyba z 1000 zł.
Za 22,99 znalazłem Rotatora na allegrooo http://allegrooo.pl/dysza-mp-rotator-10 ... 89971.html
Tak ogólnie to wolałbym specjalnie nie dyskutować z profesjonalistami ponieważ na hydraulice nie znam się a na nawadnianiu od czterech lat zdobywam doświadczenie.Moja wiedza wynika więc z tego co dowiem się m.in. z tego forum i z informacji z internetu.
ja i tak gratuluje uporu w montażu i zdobywaniu informacji.

Proponuje nie łączyć MPRotatorów ze zwykłymi dyszami na jednej sekcji - chodzi tu o dużą różnicę w wydajności. No chyba, że Rotator podlewa teren w zupełnym cieniu gdzie duża ilość wody jest bardzo niepożądana.

Pozdrawiam,
Kamil
goleb
50p
50p
Posty: 91
Od: 30 kwie 2011, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Właśnie Rotator ustawiłem w miejscu gdzie jest mniejsze zapotrzebowanie na wodę.
x - o -0
---
Posty: 688
Od: 1 wrz 2010, o 00:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

kgolebiowski pisze:Mam działkę 3000 m2,po odjęciu powierzchni domu,ścieżek ,altany itd pozostaje ok 2000 m2. Wszystko pięknie rośnie,jest zielone.
To co napisałeś jest nierealne do wykonania.
Prosty przelicznik zakładając nawet, że działka jest kwadratem i zastosujesz dysze o największym zasięgu i kącie 360"
Wówczas wydatek wody na jedną dysze wyniesie około 0.8m3 na godzinę czyli około 13L/min.
Zakładając, że Twoje przyłącze wodne ma wydajność 60L, choć w to wątpię, do jednej sekcji podłączysz 4 dysze.
Dysze VAN ze względu na specyfikę pracy "zazębiało" się na 60%, czyli łatwo licząc m2, efektywna powierzchnia podlewania dla takiej dyszy wyniesie około 30m2. Na 2000m2 ile potrzeba w taki razie dysz? Napisałeś, że masz 3 sekcje po 4 dysze, czyli 12 zraszaczy pomnożymy przez 30m2 i to co masz w ogrodzie wystarczy na efektywne podlanie zaledwie 360m2, a ty podlewasz 2000m2 i to po łukach. Twoja instalacja nie ma prawa działać poprawnie !!!
Owszem można zastosować jedną z dwóch metod lokacji zraszaczy (trójkąt, kwadrat) wówczas można zredukować ich ilość, kosztem jakości pokrycia, ale budując instalację zapewne o tym wiedziałeś. Można by się pokusić o budowę instalację w oparciu o zraszacze rotacyjne np PGP lub PGJ, ale i tu w 3 sekcjach nie dało by się pokryć równo 2000m2.


Kolejna sprawa jak Ty liczysz punkt zraszacza, 10 zl korpus + 5 zł dysza, a gdzie opaska? za 8zł, lub trójnik do złączki elastycznej? Wnikając w Twój opisy "instalacji" można odnieść wrażenie, że zbudowałeś model testowy do obserwacji podnoszących się dysz w trawniku, bo z nawadnianiem trawnika nie ma to nic wspólnego.
goleb
50p
50p
Posty: 91
Od: 30 kwie 2011, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Nie przeczytałeś dokładnie moich poprzednich postów.Mam działkę 3000 m2 ,na działce stoi dom, altana,piwniczka ziemna,warzywnik,150 m2 chodnika. Mam trzy sekcje z czterema zraszaczami PGP,dwie sekcje z pięcioma zraszaczami PROS 4 ,trzy punkty poboru wody i trzy linie kroplujące z kompensacją ciśnienia z kroplownikami co 60 cm.Na liniach kroplujących mam po 100 m przewodu i jest to trochę za dużo.Poza tym są one rozłożone pod iglakami i krzewami liściastymi i uważam że w trzecim,czwartym roku istnienia ogrodu mogą być zbędne.Trawniki gdzie zastosowałem zraszacze PROS 4 po 5 sztuk są od wschodniej strony i na lepszej glebie więc są rzadziej i krócej podlewane.Sterownik mam na dziewięć sekcji ,więc jedną mam w zapasie.W razie konieczności trochę kopania,co będzie trudne ze względu na roślinki i chodnik i można położyć kolejną sekcję.Koszt może 300 zł łącznie z elektrozaworem.
Jeśli chodzi o koszty to wszystko kupowałem w hurtowniach ,w sklepach internetowych i w specjalistycznym sklepie ,który sprzedaje wszystko do nawodnienia.Korzystałem też z rad pracowników tego sklepu co mam kupować.
Co do cen to nie bardzo sobie kojarzę co za opaski mają kosztować 8 zł.Faktycznie potrzebne są na każdy zraszacz cztery opaski metalowe po ok 1 zł,kilkanaście cm taśmy teflonowej,trójnik za jakieś grosze i to co się wkręca w zraszacz.To jest droższe bo kosztuje parę złotych.Faktycznie może koszt zraszacza z podłączeniem będzie kosztował 25 zł a nie 20 zł jak poprzednio napisałem.Te kilka złotych razy pięć na sekcji nie podwyższy kosztów całości inwestycji.
Na swój system podlewania wydałem ok 5000 zł i jest to wyliczenie na oko.Może to był o parę setek w jedną ,może w drugą.Nie chce mi się dokładnie wyliczać bo zajęło by to trochę czasu .Budowałem go trzy lata w miarę jak rozrastał się ogród i nie pamiętam dokładnych kosztów.Rury były położone a reszta to już prosta sprawa.Zliczałem grubsze wydatki 600 zł na kopanie kilkuset metrów rowów pod rury,setki metrów rur,trzysta metrów linii kroplującej,osiem elektrozaworów,kilka setek za kabel dziewięciożyłowy,zraszacze.Wiele wydatków po kilka, kilkanaście,kilkadziesiąt złotych na złączki,opaski,taśmy,dysze.
Tak jak wspominałem nie bardzo chcę polemizować z profesjonalistami.Będą oni chcieli wytknąć mi błędy i udowodnić że samemu czego takiego nie da się wykonać i za takie pieniądze.Mam wrażenie że można jeszcze taniej bo wiedzą jakie tańsze materiały zastosować i gdzie co taniej kupić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”