Przepisy dot.wycinki drzew.Ustawa z dn.16.04.2004(Dz.U.z 2013 poz.627)

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Archibald
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 24 cze 2013, o 00:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przepisy dotyczące wycinki drzew

Post »

Ale jaja, nigdy bym nie pomyślał że jak ktoś mnie ukarze milionem złotych kary a potem ją umorzy to jeszcze muszę od tego zapłacić 300tys podatku dochodowego... Może na starość w koncu zrozumiem wszystkie przepisy ;)

Najbardziej w całej ustawie dotyczącej ochrony przyrody zastanawia mnie brak jakichś szacunkowych wartości ile drzew powinno być na działce aby ochrona przyrody była spełniona.

Czy na przykład na mojej budowlanej miejskiej działce (1200m2) to powiedzmy docelowo 10 "normalnych" drzew powinno wystarczeć urzędowi czy będą chcieli wiecej?

Mam też parę mikrodrzewek - poniżej 1m30cm. Nie wiem co to dokładnie za odmiany rodzice posadzili że takie niskie ale są i mogą już wiekowo zahaczać o 10 lat.
Rozumiem że skoro karę nalicza się na wysokości 1m30cm drzewa no to w takim przypadku mogę je scinać w zasadzie dowolnie? Miałeś Hosta jakąś taką sprawę, że drzewo było starsze niż 10 lat ale pomimo to niższe niż 1m30cm?

A może ktoś się orientuje jak w praktyce działa kolegium odwoławcze? zazwyczaj trzymają stronę urzędnika czy właściciela?
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Przepisy dotyczące wycinki drzew

Post »

Co to za drzewo, co nie ma 1,30 ? Toż to bardziej krzew.

Ciesz się, że nie ma normy ile tych drzew winno być na takiej działce. Poddaje się to po prostu ocenie. nie da się wprost zapisać charakteru działki. Nie wszystkie muszą wyglądać jak Plac Piłsudskiego/Niepodległości w Warszawie ani jak Puszcza Kampinoska. bywa, że nie ma co chronić tak naprawdę na działce. Dużo też zależy do otoczenia itp.

Nie miałem jeszcze czegoś takiego jak drzewo <1,30. W tej wielkości to krzewy: np. żywopłot z tui czy grabu. A to również potrzebuje zezwolenia (ustawa mówi także o krzewach. W przypadku krzewów nie podajesz obwodu pnia, ale powierzchnie w m2 jaką planujemy zwolnić).

jak kolegia rozpatrują? Na pewno nie bronią urzędnika. Wręcz odwrotnie. Mogę napisać decyzję super od strony merytorycznej a Oni przyczepią się że np. nie zawiadomiłem Was o zakończeniu zbieraniu materiału dowodowego i nie dałem możliwości zapoznania się z zebranymi dokumentami i wypowiedzeniem się. Albo puszczą głodne kawałki o nie uwzględnieniu interesu wnioskującego bo w uzasadnieni nie wpisałem czy to rozpatrywałem czy nie.(nie ma znaczenia w tym układzie stan faktyczny czy uwzględniłem - nie zapisałem tego, więc nie uwzględniłem)
Ale z gruntu, SKO rozpatruje od strony prawnej, niezwykle rzadko od merytorycznej. W przypadku błędu, najczęściej wraca z adnotacja o konieczności ponownego rozpatrzenia sprawy.
czy urzędnik ponosi karę za blednie napisaną decyzję? I tak i nie. błędy każdy ma prawo robić. Ale jeśli odwołanie 1,2, 3 .... wraca z uchyloną decyzją to szef zacznie się zastanawiać po co ma takiego pracownika. A już nie wspomną gdy wyjdzie, że urzędnik miał naliczyć opłaty a nie zrobił tego - tu nie wystarczy krzywe spojrzenie i utrata łask. Tu się już kłania dyscyplina budżetowa. Nagana w akta personalne to bardzo poważna sprawa. Druga, to już jak pożegnanie się z pracą.

ja rocznie wydaję około 160-200 sztuk takich decyzji ( niektóre są częściowe, np. na 5 drzew daję zgodę na 2 pozostałe nie). W tym układzie do SKO trafia zwykle około 3 sztuk rocznie na jakieś 10-20 odmownych w całości.
Można założyć, że jeśli decyzja uwzględnia w całości wniosek strony, to odwołania nikt nie zrobi, bo od czego?. Ale miałem już odwołane od decyzji która była w całości zgodna z oczekiwaniami wnioskującego (zgodnie z wnioskiem), a mimo to odwołał się. Bo złożył wniosek bo matka kazała, a chciał tak naprawdę wykazać że zwracał się do Urzędu i dostał odmowę :D
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Przepisy dotyczące wycinki drzew

Post »

Ave pisze:...- mam na swoim terenie 4 wierzby tzw polne - rosną na łace, mają kilkadziesiąt lat. Raz na 5-6 lat były ogławiane. [...]
Wobec nowych przepisów - nie mogę ich już ogławiać, a czy skierowanie takiego wniosku (o ogłowienie) do urzędu też jest bezcelowe ?
Możesz je dalej tak prowadzić.
Art. 82 uop ust. 1a
Zabiegi w obrębie korony drzewa na terenach zieleni lub zadrzewieniach mogą obejmować wyłącznie:
1) usuwanie gałęzi obumarłych nadłamanych lub wchodzących w kolizje z obiektami budowlanymi lub urządzeniami technicznymi;
2) kształtowanie korony drzewa, którego wiek nie przekracza 10 lat;
3) utrzymywanie formowanego kształtu korony drzewa.


spokojnie możesz powołać się na ten art. ustawy o ochronie przyrody.
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przepisy dotyczące wycinki drzew

Post »

błędy każdy ma prawo robić.
tylko "zwykły" obywatel za swój błąd może zapłacić np milion złotych.
już naprawdę nie chcę kontynuować tej szarpaniny ale jak zdaję sobie sprawę z tego jak nasze państwo traktuje ludzi to mi się nóż w kieszeni otwiera.
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Przepisy dotyczące wycinki drzew

Post »

dzięki Hosta, to dobra wiadomośc dla mnie - trochę drewna na spalenie odzyskiwaliśmy z tych gałęzi :D
Dla pewności, zajrzę jeszcze do Gminy i sprawdzę, czy oni też tacy życzliwi dla petentów w tej kwestii są, jak Ty :wit
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Przepisy dotyczące wycinki drzew

Post »

spike1975 pisze:
błędy każdy ma prawo robić.
tylko "zwykły" obywatel za swój błąd może zapłacić np milion złotych.
tylko spójrz na sprawę inaczej. Od decyzji administracyjnej masz 14 dni na złożenie odwołania, zanim stanie się prawomocna, czyli przez te 14 dni jest tak naprawdę projektem decyzji a nie dokumentem w obrocie prawnym. Odwołania są, nie tylko od błędów. Występują także z powodu różnej interpretacji przepisów czy różnych oczekiwań stron. Decyzję można zawsze zmienić, poprawić.
Zniszczone drzewo już tej szansy nie ma.
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przepisy dotyczące wycinki drzew

Post »

ja cały czas patrzę na to wszystko z punktu widzenia normalnego człowieka któremu (jeżeli o tym nie wie) nie mieści się w głowie że państwo może nałożyć na niego tak gigantyczną karę za wycięcie własnego drzewa na własnej działce.
patrzę też ze swojego punktu widzenia - właściciela zadrzewionej działki który zamiast brać piłę i usuwać to co mu niepotrzebne to musi w obawie tych gigantycznych kar kombinować jak koń pod górę - robić jakieś inwentaryzacje, opisy, mapki, wynajdować "ważne powody" itd itd.
przy czym pamiętajmy że ja bynajmniej nie mam zamiaru wycinać pomników przyrody w parku narodowym tylko drzewa w miejscu w którym jeszcze 20 lat temu było pole uprawne.

takie rzeczy piszesz:
Zniszczone drzewo już tej szansy nie ma.
jakby drzewo to było coś wyjątkowego, unikatowego czego "zniszczenie" jest już nie do odtworzenia i jest dla ludzkości niepowetowaną stratą.
tymczasem tak nie jest. drzew wycina się miliony i miliony nowych wyrastają, drewno jest normalnym surowcem który się produkuje, zużywa do produkcji towarów a nawet zwyczajnie na opał.
dlatego obejmowanie każdego drzewa ochroną i zmuszanie obywateli żeby spowiadali się przed urzędnikami z każdego wyciętego przez siebie drzewa jest czymś nieprawdopodobnie zmoderowano/KaRo. uczciwe państwa w których obywatel nie jest "przedmiotem" a "podmiotem" to rozumieją a u nas jak jest to każdy widzi.
ja się zmagam z tym na co dzień więc mnie krew zalewa i naprawdę żyję w ciągłym strachu że przyjdzie jakiś biurokrata, zakwestionuje to co robię i przyrżnie mi taką karę że ogłoszę bankructwo.
dlatego ja tegozmoderowano/KaRo.

jeszcze jedno pytanie odnośnie tego:
jak za usunięcie drzewa bez zezwolenia - bo traktuje się to jak jego zniszczenie.
czy jest jakaś podstawa prawna która by mówiła że ogłowienie (lub w ogóle przycięcie korony) jest równoznaczne ze "zniszczeniem drzewa" czy tylko urzędnicy tak sobie to "traktują" wg własnego widzimisię? bo ewidentnie nie jest prawdą że obcięcie drzewu kilku gałęzi jest równoznaczne z jego wycięciem czy "zniszczeniem".
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Przepisy dotyczące wycinki drzew

Post »

ehhh, gadał chłop do obrazu, a obraz ani razu.

Przeczytaj jeszcze raz zapis ustawowy. Tyle ma urzędnik do gadania w tej sprawie.
Archibald
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 24 cze 2013, o 00:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przepisy dotyczące wycinki drzew

Post »

spike wrzuc troche na luz, szkoda nerwów.

Panstwo jest jakie jest, możesz albo wiecznie sobie narzekac anonimowo albo zacząć organizować demonstracje albo sie dostosowac i cieszyc zyciem.

Zawsze może być gorzej, w takiej Francji za dom i ogrodek placisz panstwu srednio 30% tego co mógłbyś uzyskać wynajmując je na wolnym rynku. Mysle ze przecietnie jest to okolo 4000euro podatku rocznie.

Skoro panstwo nie zdziera na podatkach tak jakby mogło to musi kombinować z ograniczaniem prawa własności żeby realizować swoje obowiązki jak ochrona przyrody.
Potraktuj te wszystko utrudnienia i niechciane drzewa jako dodatkowy "działkowy" podatek należny państwu.

Pomimo tego co napisalem mam jednak mimo wszystko cicha nadzieje ze jeśli będę chcial kiedys przeorganizowac swoja dzialke to jednak urzednicy mi na to pozwolą.

Pozdrawiam jednoczesnie Hoste który pomimo niełatwej pracy wydaje sie byc jednak rozsądnym, nowoczesnym urzędnikiem.
Sam fakt że za darmo po godzinach pracy udziela się na forum i szerzy kaganek oświaty wśród działkowców dobrze świadczy o naszych urzędnikach, trzymaj się chłopie i w miare przepisów staraj się zawsze jak najmniej utrudniać petentom życie :)
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21737
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Przepisy dotyczące wycinki drzew

Post »


spike1975
proszę o powściliwość w wyrażaniu swoich emocji.
Proszę również stosować poprawną pisownię - nowe zdanie rozpoczynamy w języku polskim z wielkiej litery.
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przepisy dotyczące wycinki drzew

Post »

no dobrze, to wróćmy do tematu.

jak to jest z karami za niedozwolone "zabiegi w obrębie korony"? obcięcie gałęzi która mi z jakichś (ale nie wymienionych w ustawie) powodów przeszkadza. np w celu "prześwietlenia" - nie chcę wycinać drzewa ale usunąć jedną lub dwie najniżej rosnące gałęzie żebym po prostu mógł się swobodnie poruszać.
na coś takiego, jak sam pisałeś, nie ma zezwoleń a jednocześnie jest to działanie zabronione.
przecież aż mi się nie chce wierzyć żeby za taką operację urząd nałożył na mnie karę taką jak za wycięcie drzewa.
wodnikszuwarek
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 14 cze 2013, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: P. K. "Dolinki Krakowskie" (380 m.n.p.m.), pogranicze Małopolski i Śląska
Kontakt:

Re: Przepisy dotyczące wycinki drzew

Post »

Witam,
Bardzo się cieszę, że powstał temat w którym praktyk wyjaśnia "przeciętnemu obywatelowi" - posiadaczowi działki - praktyczne stosowanie przepisów ustawy o ochronie przyrody, a zwłaszcza jej części dotyczącej wycinki drzew. Uważam, że zasadność powstania tych przepisów została wymuszona przez życie - niestety, zbyt często różnej maści "inwestorzy" i "przedsiębiorcy" kupowali działki ze starodrzewiem (im cenniejsze drzewa tym lepiej) tylko po to, aby je wyciąć w pień a drewno ze sporym zyskiem sprzedać. Drewno - zwłaszcza starych, grubych drzew - jest w cenie i można na nim nieźle zarobić, a nie stracić jak próbował przekonywać jeden z forumowiczów. Czym innym jest usunięcie drzewa które się osobiście posadziło, a czym innym ogołacanie świeżo zakupionej działki z drzew posadzonych przez poprzednie pokolenia - co zdarza się najczęściej. Jeśli urzędnicy zajmujący stanowiska w wydziałach ochrony środowiska organów samorządowych rozumieją sens ustawy - wtedy jest szansa że "przeciętny obywatel" mający sensowny pomysł na zagospodarowanie działki a nie tylko wycięcie drzew nie powinien specjalnie ucierpieć. Gorzej, jeśli trafimy na osobę która jest na tym stanowisku z przypadku i bezmyślnie trzyma się przepisów...




spike1975 pisze:ja cały czas patrzę na to wszystko z punktu widzenia normalnego człowieka któremu (jeżeli o tym nie wie) nie mieści się w głowie że państwo może nałożyć na niego tak gigantyczną karę za wycięcie własnego drzewa na własnej działce.
takie rzeczy piszesz:
Zniszczone drzewo już tej szansy nie ma.
jakby drzewo to było coś wyjątkowego, unikatowego czego "zniszczenie" jest już nie do odtworzenia i jest dla ludzkości niepowetowaną stratą.
tymczasem tak nie jest. drzew wycina się miliony i miliony nowych wyrastają, drewno jest normalnym surowcem który się produkuje, zużywa do produkcji towarów a nawet zwyczajnie na opał.
dlatego obejmowanie każdego drzewa ochroną i zmuszanie obywateli żeby spowiadali się przed urzędnikami z każdego wyciętego przez siebie drzewa jest czymś nieprawdopodobnie zmoderowano/KaRo. uczciwe państwa w których obywatel nie jest "przedmiotem" a "podmiotem" to rozumieją a u nas jak jest to każdy widzi.
ja się zmagam z tym na co dzień więc mnie krew zalewa i naprawdę żyję w ciągłym strachu że przyjdzie jakiś biurokrata, zakwestionuje to co robię i przyrżnie mi taką karę że ogłoszę bankructwo.
Jeszcze 150 lat temu powszechnie w podobny sposób myślano o niewolnikach w USA, 50 lat temu w ZSRR o obywatelach, a nawet obecnie w niektórych państwach tak myśli się o kobietach. Czy z dzisiejszej perspektywy uważamy że to było uzasadnione? Może niedługo zmienimy też sposób myślenia o drzewach... Pamiętajmy, że drzewo zamienia dwutlenek węgla w tlen, a więc znacznie zmniejsza skutki efektu cieplarnianego (do tego za darmo).
Ponieważ "przeciętny obywatel - posiadacz zadrzewionej działki" nie odróżnia chronionych czy też z innego powodu cennych gatunków roślin od gatunków pospolitych czy obcych, decyzję o możliwości wycięcia powinien podejmować KOMPETENTNY urzędnik. Dzięki temu unikniemy strat w przyrodzie - która jest dobrem społecznym.

Uff, nie mogłem się powstrzymać...
Krzysztof
wodnikszuwarek
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 14 cze 2013, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: P. K. "Dolinki Krakowskie" (380 m.n.p.m.), pogranicze Małopolski i Śląska
Kontakt:

Re: Przepisy dotyczące wycinki drzew

Post »

Też niedawno zakupiłem działkę, prawie całkiem zarośniętą młodą tarniną, głogiem, dziką różą (Rosa canina), rośnie tam też kilka drzew, oraz kilka kęp "mixów krzewiastych". Moja pierwsza myśl - wyciąć wszystkie "chaszcze". Dodam, że miałem pomysł na wykorzystanie działki. Zacząłem wycinać młodą tarninę i głogi, powoli czyścić "mixy". I oto po dotarciu do środka kępy krzewiastej moim oczom ukazały się piękne, kilkudziesięcioletnie okazy głogów z malowniczo powyginanymi konarami, które duszone były przez otaczające je ciasno pędy berberysu, tarniny, derenia, róży. Od tego czasu znacznie ewoluował mój pomysł na zagospodarowanie tej części działki i bardzo się cieszę, że udało mi się takie okazy u siebie odkryć. Jeśli bym je sam posadził, pewnie nie dożyłbym takiego ich wyglądu. Działka nabrała dzięki nim dużo ciekawszego charakteru. Zachęcam też innych właścicieli zarośniętych działek, aby pomyśleli czy drzewo/krzew które na pierwszy rzut oka jest problemem nie może stać się jej atutem.

Zastanawia mnie jeszcze kilka kwestii (cieszyłbym się, jakby praktyk - Hosta zechciał je trochę wyjaśnić):

- jak w praktyce wygląda szacowanie wieku krzewu?
- jak odróżnić plantację drzew od nieplantacji (kupiłem też działkę, na której rośnie wierzba iwa w rządkach co 1m - na oko ewidentna plantacja, ale jak się mają do tego przepisy)?
- zastanawiałem się też nad wykorzystaniem części działki pod plantację modrzewia. Jakich formalności muszę dopełnić, aby po kilkunastu/kilkudziesięciu latach móc bez przeszkód je wyciąć (jak to na plantacji)?
- chciałem na 40 a. założyć wielogatunkowy sad, ale rośnie tam kilka ok. 12 letnich wierzb i sosen. Czy dopuszcza się chociaż czasami kompensację przyrodniczą w postaci drzew i krzewów owocowych?

Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale kompensacja przyrodnicza nie musi być wykonana na tej samej działce ewidencyjnej, ale np na sąsiedniej?

Pozdrawiam
Krzysztof
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”