Aśka pisze:...Erazm, czy zrobiłeś swój system nawadniania z akcesoriów oferowanych przez takie firmy czy jest to własny patent - składak z ogólno dostępnych części?
pozdrawiam
Joanna
Kupiłem części i dostosowałem do swoich potrzeb, czyli jak piszesz "składak". Wychodzi to naprawdę dużo taniej.
Pierwsze zdjęcie u góry po prawej stronie jest ten łącznik. Postaram się zrobić zbliżenie. Są bolce - łaczniki do podłączenia jednej i dwóch cienkich rurek. W wężu głównym wierci się otwory i wciska te łączniki. Trzeba je tylko zdrobić w jednej linii.
W wężu głównym wierci się otwory i wciska ten łącznik ostrym końcem. Z boku od niego odchodzą dwa cienkie węże z kapilarami. Otwory koniecznie trzeba wywiercić w jednej linii po rozłożeniu węża w pozycji jak ma leżeć w tunelu! Koszty to połowa ceny, jaką zapłacisz w sklepie za gotowy system.
Zdjęcie z aparatu komórkowego. Wyszło słabo, bo na tle śniegu. Później dam lepsze.
A jak myślicie czy taki system może działać bez podłączenia do kranu z bieżącą wodą.
Czy może byc zasilany woda z beczki umieszczonej na podwyższeniu ?
Tak, ale musisz chyba mieć specjalną pompkę, która zassie wodę z beczki. Popytaj o nią w sklepach. Gdy u mnie na działce nie było wody z sieci to miałem właśnie podlewanie kropelkowe z beczki. Beczka w wodą powinna znajdować się około 1 m nad ziemią.
Piszą o tym: http://www.lukomet.pl/katalog2/katalog/str1686.html Wychodzi, że może być bez pompki (patrz rysunek).
Możesz zainstalować beczkę jak pokazał Nemo na zdjęciu z 20 grudnia 2005 godz. 16:42 i 16:53 (strona pierwsza tego tematu). Spływ wody będzie naturalny i nie potrzeba pompki zasysającej wodę.