Smutna historia. Ludzie okazują się bezmyślni a w dodatku bez serca. Prawdę mówiąc postąpiłabym tak samo jak Ty. Konkretne i dobre rozwiązanie jeżeli nie można się z człowiekiem dogadać. Widać, że masz dobre serce, ale ludzka cierpliwość ma swoje granice. Sąsiadka jest zdziecinniała (zwierzątko się znudziło, "mamo ja chcę inne") albo osamotniona. Też jestem przeciwniczką wiązania zwierząt, karmienia ich zlewkami itd. Naszego owczarka (miał 13 lat jak zdechł) karmiliśmy zawsze dobrym jedzeniem. W ziemie ciepłym i dzielonym na porcje, żeby mógł się rozgrzać. Buda w miejscu osłoniętym z 3 stron, wypełniona słomą. Tak jak piszesz, zwierzęta to nie zabawki, nie można rzucić ich w kąt i kupić sobie nowe czy zostawić samopas a co grosze przywiązać w lesie. Dzięki za odpowiedźReniak pisze:Z psem sąsiadki i ja miałam kłopot, tłumaczenia nic nie dały, chodziliśmy i umacnialiśmy czym się dało, dachówkami, blachami, problem się skończył sąsiadka psa wydała bo nie chciałam się podjąć karmienia go gdy ona na zimę wyjeżdżała do miasta...
Kury,kaczki w ogrodzie
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Pozdrawiam, Ogoonek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1341
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Witam, ja w sprawie "jak odstraszyć kury"... albo raczej trzymać na dystans. Wymyśliłem sobie miejsce na grządki warzywne, ale prawdopodobnie kurki będą chodziły w pobliżu. Kury to istne demony, nawet trawę zeżrą do cna. Czy wystarczy siatka, a może pokusić się o zabunkrowanie miejscówki folią? Kurki lubię, ale mogę je znielubić...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1341
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Oj nie... to "moje" kury (czytaj: nie moje, ale jak moje), w poprzednie lato się nimi opiekowałem. Lubię je, jajka też, a o ich apetycie na zieleninę nie wspominam.
Problem "odkurzy" wynika z faktu, że w okolicy zaczęły kręcić się jastrzębie, a kurki teraz biegają po podwórzu, gdzie chciałem sobie trochę kwiatów i warzyw posiać. :/
Problem "odkurzy" wynika z faktu, że w okolicy zaczęły kręcić się jastrzębie, a kurki teraz biegają po podwórzu, gdzie chciałem sobie trochę kwiatów i warzyw posiać. :/
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1341
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Ostatnio kolega podsunął mi pomysł ze strachem "na jastrzębie". Jak myślicie, da radę?
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 662
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Nie da rady.
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Pamiętajcie, że drut kolczasty może być mocowany na wysokości minimum 180 cm wg przepisów. Dużo bezpieczniejszym sposobem odstraszenia drobiu jest pastuch elektryczny. I wyjdzie też dużo taniej z montażem.
Świetne porady. Szkoda tylko, że z ukrytą w nich reklamą- i to nie tylko tu i nie jedną.
Te ostatnie usuwam i jednocześnie proszę by ten wpis potraktować jako ostrzeżenie.
Zapraszam do bliższego zapoznania się z Regulaminem Forum.
bab...
Świetne porady. Szkoda tylko, że z ukrytą w nich reklamą- i to nie tylko tu i nie jedną.
Te ostatnie usuwam i jednocześnie proszę by ten wpis potraktować jako ostrzeżenie.
Zapraszam do bliższego zapoznania się z Regulaminem Forum.
bab...
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Witam.Pierwszy raz wpisuję się na tym forum.Kilkanaście lat temu wprowadziłam się na wieś,kupując posesje z domkiem .Na początku ,dokąd nie zaczęłam uprawiać warzyw ,jakoś tolerowałam obecność kur sąsiadów na mojej ogrodzonej działce.Po przyjeżdzie z pracy moje grządki były totalnie rozgrzebane.Upomnienia nic nie pomagały . Kiedy sąsiedzi zaczęli rurką odprowadzać nieczystości do rowu przy ulicy pewnego razu poczuliśmy okropny smród i wtedy miarka się przebrała.wygarnęłam im wszystko i zagroziłam,że jeżeli w przeciągu dwóch tygodni nie zrobią z tym wszystkim porządku ,to będą mieli do czynienia z prawem. Poskutkowało ,bo niebawem zainstalowali szambo oraz swoje kurki ogrodzili.Ale jeszcze mam jednego takiego niereformowalnego trutnia ,któremu choćby do głowy łopatą nałożył,to i tak nic by nie dało .Ale poczekamy ,zobaczymy.Pozdrawiam
- magduska81
- 500p
- Posty: 562
- Od: 11 wrz 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Tak to już bywa ..,,.wolnoć Tomku w swoim domku"...dla niektórych to święte prawo i w nosie mają sąsiadów...a zwierzęta cóż to właściciele są za nie odpowiedzialni...a sposobów na kurki i nie tylko sporo się tutaj pojawiło
Przez moj ogród przewineło się wiele osób... po każdym została jakaś pamiątka. Najdroższe są te, które pozostały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Kura w ogrodzie.
Są tematy ważne i ważniejsze. Teraz czas na ten najważniejszy.
Czy kura na ogrodzie z krzewami owocowymi (winorośle, borówki, jagody kamczackie, porzeczkoagrest, goja) narobi szkód ?
Krótko mówiąc: zeżre kwiaty, liście lub owoce ? Czy to nie jest jadzenie w kurzym guście ?
Proszę o poważne odpowiedzi, gdyż zajączek wielkanocny przyniósł dziś dziecku żywego kurczaczka i ważą się jego losy.
Czy kura na ogrodzie z krzewami owocowymi (winorośle, borówki, jagody kamczackie, porzeczkoagrest, goja) narobi szkód ?
Krótko mówiąc: zeżre kwiaty, liście lub owoce ? Czy to nie jest jadzenie w kurzym guście ?
Proszę o poważne odpowiedzi, gdyż zajączek wielkanocny przyniósł dziś dziecku żywego kurczaczka i ważą się jego losy.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Kura w ogrodzie.
Kura nie zje tych owoców ale może poryć pod nimi dziury. Na szczęście wystarczy położyć albo wbić kilka patyków na krzyż żeby powstrzymać zapędy kury. Pod czereśniami zjada larwy much które po przepoczwarzeniu się w muchę składają jaja w czereśniach. Zjada też inne szkodniki.
Re: Kura w ogrodzie.
W takim razie, muszę pomyśleć o czereśni.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
-
- 200p
- Posty: 447
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Kura w ogrodzie.
SETA pozwolę się nie zgodzić z kolegą wyżej. Z mojego doświadczenia jeśli chodzi o winorośle to może i zielonych surowych owoców nie zje (chociaż?) ale dojrzałe na pewno tak i to nie będzie po nich śladu. Miałem w tunelu foliowym. Wlazły jedna z drugą. Co prawda dziur nie narobili ale winogron też już nie było. Dalej może porzeczka. Gdy ona kwitnie kury bez skrupułów pozjadają zalążki nawet z kwiatkami. Już nie mówię o owocach później. Nie miałem doświadczenia z Borówką bo odgrodziłem ją od tych szkodników ale nie trudno sobie wyobrazić. A dodam jeszcze że u mnie kury fruwają na ogrodzenie i jak szpaki likwidują winogrona. A jak będziesz mieć czereśnie to także nie pogardzą. Jednym słowem zero wolnego wybiegu, jak już to kontrolowany.
Mam tę moc - Sylwek
Re: Kura w ogrodzie.
Morwa jest dobrym rozwiązaniem. Jak owocki spadną, to kury chętnie je jedzą, a podobno jaja są potem bardzo dobre.
Pozdrawiam
Janusz
Janusz