Kury,kaczki w ogrodzie
- magduska81
- 500p
- Posty: 562
- Od: 11 wrz 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
No właśnie tak to wygląda a nasza policja na zgłoszenie jedzie 45 min a jak przyjada to już po wszystkim u nas jest ,,kret policyjny" i daje cynk sklepowej - siostra policjanta,jak jest zgłoszenie.Więc tak to bywa wieś ma swoje uroki tylko ważne gdzie się mieszka.A na sąsiadów nie zawsze ma się wpływ,bo sklep nam od 3 lat powstał niestety.Więc w modłach nie ustaję
Przez moj ogród przewineło się wiele osób... po każdym została jakaś pamiątka. Najdroższe są te, które pozostały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
To ja się też dołączę ;D Żeby sklep w Twojej miejscowości zniknął z powierzchni ziemimagduska81 pisze:No właśnie tak to wygląda a nasza policja na zgłoszenie jedzie 45 min a jak przyjada to już po wszystkim u nas jest ,,kret policyjny" i daje cynk sklepowej - siostra policjanta,jak jest zgłoszenie.Więc tak to bywa wieś ma swoje uroki tylko ważne gdzie się mieszka.A na sąsiadów nie zawsze ma się wpływ,bo sklep nam od 3 lat powstał niestety.Więc w modłach nie ustaję
Pozdrawiam, Ogoonek
- magduska81
- 500p
- Posty: 562
- Od: 11 wrz 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Przez moj ogród przewineło się wiele osób... po każdym została jakaś pamiątka. Najdroższe są te, które pozostały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
A mogłabyś coś więcej mi powiedzieć na temat tych gniazd? Rozumiem, że masz w tym doświadczenie ;D
Pozdrawiam, Ogoonek
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Pomysł z tymi gniazdami jest tak genialny, ze budzi mój szczery zachwyt. W taki właśnie sposób powinno się rozwiązywać wszelakie problemy. Polityczne, religijne itp itd ;)
Kury bardzo lubią nieść się potajemnie po krzakach. Wystarczy skrzynia wyściełana słomą a w niej dla zachęty jajko ze sklepu. A gdy właściciel się przyczepi nalezy grzecznie i humorystycznie omówić sprawę kur i grządki. Przy dobrych zdolnościach retorycznych obydwie strony mogą zyskać na odpowiednim układzie
Kury bardzo lubią nieść się potajemnie po krzakach. Wystarczy skrzynia wyściełana słomą a w niej dla zachęty jajko ze sklepu. A gdy właściciel się przyczepi nalezy grzecznie i humorystycznie omówić sprawę kur i grządki. Przy dobrych zdolnościach retorycznych obydwie strony mogą zyskać na odpowiednim układzie
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Jak przeczytałam o gniazdach to przyznam się szczerze, że "uszła ze mnie" para Alembik, masz rację, że problem powinno rozwiązywać się polubownie, ale wiesz, nie zawsze tak można. Z tego, co wiem to lepiej wsadzić plastikowe, bo kiedyś będąc dzieckiem zostawiłam jajko na podwórku przy kurach i zadziobały je Chyba, że się mylę, co do tego to proszę o poprawkę. Przynajmniej miałam taką przygodę:D Ulicę dalej taki pan trzyma drób ozdobny i tak mi się przypomniało, że przecież rok temu mi opowiadał, że wkłada plastikowe jajka do gniazd żeby kury nie niosły mu się gdzie popadnie Kiedy kury się niosą? Jak tylko zrobi się ciepło? Już mnie rączki swędzą na robienie skrzyneczkiAlembik pisze:Pomysł z tymi gniazdami jest tak genialny, ze budzi mój szczery zachwyt. W taki właśnie sposób powinno się rozwiązywać wszelakie problemy. Polityczne, religijne itp itd ;)
Kury bardzo lubią nieść się potajemnie po krzakach. Wystarczy skrzynia wyściełana słomą a w niej dla zachęty jajko ze sklepu. A gdy właściciel się przyczepi należy grzecznie i humorystycznie omówić sprawę kur i grządki. Przy dobrych zdolnościach retorycznych obydwie strony mogą zyskać na odpowiednim układzie
Pozdrawiam, Ogoonek
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Kury zwykle nie zjadają jajek, tylko wtedy gdy jakaś kura będzie na tyle sprytna aby wpaść na taki pomysł, ale rzadko się to zdarza, bo właściciele kur dbają o to zeby nie wpadały na takie pomysły. Jeśli kury są słabo zadbane i niedożywione to jest większe prawdopodobieństwo ze zaczną zjadać jajka. Poza tym zamiast sztucznego jajka można dać ugotowane, takiego kura z pewnością nie rozdziobie.
Kury niosą się cały rok, ale po krzakach zaczynają się nieść dopiero w maju/ czerwcu i tak do późnej jesieni ;)
Kury niosą się cały rok, ale po krzakach zaczynają się nieść dopiero w maju/ czerwcu i tak do późnej jesieni ;)
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Dzięki za odpowiedź. Na przyszłość zapraszam na swojską jajecznicę
Pozdrawiam, Ogoonek
- magduska81
- 500p
- Posty: 562
- Od: 11 wrz 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad Wisła-Ach Lubelskie :)
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Jak przedmówca opisła tak właśnie robi się gniazda.Więc powodzenia i jak się jakieś jajko trafi daj znać
Przez moj ogród przewineło się wiele osób... po każdym została jakaś pamiątka. Najdroższe są te, które pozostały w sercu.
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Sprzedam/wymienię:Byliny Krzewy Kwiaty rustykalne
Moje małe co nieco
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Pewnie, zaraz o tym napiszę. I zdjęcie jeszcze dodam Dzięki za słowa otuchy
Pozdrawiam, Ogoonek
- elli3
- 100p
- Posty: 132
- Od: 19 maja 2009, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okol. Lubina/Dolny Śląśk
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Dawno mnie tu nie było
Ale i moje problemy z kurakami sąsiadki się skończyły.Sąsiadka sama nauczyła się podcinać kurom pióra na skrzydłach no i stosunki się unormowały.Uznali moje prawo do świętego spokoju na moich "włościach" i jest ok.
Ciężko było, ale okazało się,że się da.Miłością do siebie z sąsiadami nie pałamy,ale....czasem potrafią nawet ludzkim głosem przemówić.A,że ja nie z tych co długo urazę chowają więc jest dobrze.
Czego i Tobie życzę
Ale i moje problemy z kurakami sąsiadki się skończyły.Sąsiadka sama nauczyła się podcinać kurom pióra na skrzydłach no i stosunki się unormowały.Uznali moje prawo do świętego spokoju na moich "włościach" i jest ok.
Ciężko było, ale okazało się,że się da.Miłością do siebie z sąsiadami nie pałamy,ale....czasem potrafią nawet ludzkim głosem przemówić.A,że ja nie z tych co długo urazę chowają więc jest dobrze.
Czego i Tobie życzę
pozdrawiam ANIA
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Ogoonek a może zamiast zawiadamiać straż miejska powiedz sąsiadce że właśnie dostałaś nasiona cudownych kwiatów z zagranicy, niestety nasiona są bardzo trujące, więc lepiej żeby pilnowała swoich kur, bo nie chciałabyś aby jej padły, jak powiesz to jeszcze z troska w głosie, to może będzie skutek taki że kury będzie pilnowała.
Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?
Dobrze, że już po wszystkim u Ciebie Ja na szczęście (nieszczęście?) jestem pamiętliwa. Fajnie, że się poukładało i żyjecie w zgodzieelli3 pisze:Dawno mnie tu nie było
Ale i moje problemy z kurakami sąsiadki się skończyły.Sąsiadka sama nauczyła się podcinać kurom pióra na skrzydłach no i stosunki się unormowały.Uznali moje prawo do świętego spokoju na moich "włościach" i jest ok.
Ciężko było, ale okazało się,że się da.Miłością do siebie z sąsiadami nie pałamy,ale....czasem potrafią nawet ludzkim głosem przemówić.A,że ja nie z tych co długo urazę chowają więc jest dobrze.
Czego i Tobie życzę
Haha, dobry pomysł. Chociaż marna ze mnie aktorka Wydaje mi się jednak, że sąsiadka nic sobie z tego nie zrobi twierdząc, że przecież jej kury nie chodzą na moją działkę. Ponadto kilka dni temu zauważyłam, że sąsiadka (ta sama od kur) znów zaczęła puszczać swojego psa samopas. I przyznam, że nie wiem, co takiego w sobie ma moja działka, że wszystko na nią lgnie (prócz jeży, o których marzę! ;D). Otóż jej pies popsuł siatkę na dole (od strony ogrodu sąsiada, który graniczy z moją działką) i zrobił lekki podkop. Naprawiłam to wczoraj z chłopakiem i ciekawe, co to da. Przymocowaliśmy deskę. Czy zmieni miejsce podkopu/niszczenia siatki czy da sobie spokój.Reniak pisze:Ogoonek a może zamiast zawiadamiać straż miejska powiedz sąsiadce że właśnie dostałaś nasiona cudownych kwiatów z zagranicy, niestety nasiona są bardzo trujące, więc lepiej żeby pilnowała swoich kur, bo nie chciałabyś aby jej padły, jak powiesz to jeszcze z troska w głosie, to może będzie skutek taki że kury będzie pilnowała.
Uaktualniając: właśnie chłopak zasugerował, że jeżeli pies sąsiadki dalej będzie odwiedzał moją działkę można zostawić kiełbaskę z wsadzoną papryczką chili Zresztą kłopot jest z tym psem, bo mimo to, że jest małym zwierzęciem rzuca się na inne psy, ludzi itd.
Pozdrawiam, Ogoonek