Garderoba czy szafa wnękowa.....

[Krysia]

Ja też bym wolała,ale wytłumacz to mojemu mężowi.Mówi że kiedyś tak się budowalo i mieszkały w nich pokolenia.Młodzież szła na górne części mieszkalne, a dziadkowie zamieszkali sobie na dole,mając patrzenie na wszystko.Dlatego zabezpieczając się planuje sypialnię i gabinet na parterze.

[Nalewka]

No tak, a młodzież na górze musi wtedy chodzić na palcach, bo przez sufit wszystko słychać. A z upływem lat coraz bardziej mnie wkurzaj stukanie obcasów u sąsiadów na górze, i wrzaski dwunastolatka walącego głową o ścianę (tak to w każdym razie brzmi ), i wszelkie bardzo głośnie odgłosy. Siłą się zmuszam, żeby z wrzaskiem nie polecieć do sąsiadów, bo nie chcę być klasyczną ciotką-klotką, co to ma za złe. Ale cudze hałasy naprawdę mnie denerwują. Zawsze lubiłam ciszę, spokój, przecie muzyki można słuchać o parę tonów niżej, sprzęt nie musi być rozkręcony na full, że aż pękają bębenki. Niekoniecznie wszyscy muszą lubić to samo i tak samo jak, dajmy na to, nastolatek.

No tak, może kiedyś przygłuchnę, to będę miała swoją ciszę i wtedy dopiero będzie horror

[paco]

Co lepsze,jak myślicie?
Ktoś powie garderoba- ale nie byłabym taka pewna - wieczny rozgardiasz w tym pomieszczeniu a przy dzieciach - krajobraz po tajfunie.
Szafa wnękowa - wieczna walka z kurzem przedostającym się wszędzie.
Jakie macie przemyślenia i doświadczenia w tym temacie, hę- podzielcie się hę- przyda się .

To forum jest bardzo rozległe, ale trafiłem na temat. który już dawno nie jest aktywny i nie mogę oprzeć się z dodaniem komentarza.
Wypowiadały się w tym temacie przede wszystkim kobiety, ale myślę ,że jeśli w domu mam trzy kobiety to jestem jakby uprawniony do zabrania głosu w tej dyskusji.
W domu mamy trzy szafy garderobę (magazyn na półpiętrze i na strychu) i co z tego?
Potrzeby kobiet są nieograniczone i tak jak zawsze nie mają się w co ubrać i kreacji jest zawsze za mało, tak miejsca na te "ciuchy" będzie wciąż brakowało
No cóż, ale tak już chyba musi być - jeszcze się taki nie urodził......co zaspokoiłby wszystkie potrzeby kobiet - ale dzięki temu zawsze będziemy potrzebni, aby je zaspokajać... na przykład jeszcze jedną garderobą.

Pozdrawiam, Andrzej.

[agrazka]

Andrzeju - prawdę mówisz, mamy coraz to większe potrzeby, one rosną razem z nami

[lawenda]

GARDEROBA-jestem za! nie koniecznie duża. Jeśli masz wolne pomieszczenie to jest naprawdę dobrarzecz,a jeśli będziesz miała ochotę na szafę to możesz ją też mieć gdzie indziej