Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary .Cz.1

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Awatar użytkownika
mateo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1253
Od: 12 kwie 2009, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

LaViol pisze:Póki co mamy swobodny wybór miejsca zamieszkania. Mieszkańcy i przedmieść i miast ?płacą? za to ograniczeniami w pełnej swobodzie wycinki drzew, mieszkańcy miast płacą z swój wybór życiem w warunkach skrajnie niesprzyjającego klimatu: sucho, gorąco, zanieczyszczenie powietrza i hałas, więc płacą za to zdrowiem.
I tu jest pies pogrzebany: urzędy chcą decydować za innych co może zostać ścięte w prywatnym ogrodzie u Kowalskich, ale nowych parków się nie zakłada na nowych osiedlach albo w rozbudowywanych dzielnicach, zieleń uliczną często się traktuje po macoszemu itd. W takim przypadku te kilka drzew u "Kowalskich" nie uratuje sytuacji, bo mają do nich dostęp i korzystają z nich tylko właściciele, a nie, jak w przypadku parku czy zieleni osiedlowej, wszyscy mieszkańcy.
Osoby prywatne i deweloperzy zabudowują coraz bardziej przedmieścia, które były wcześniej terenami rolniczymi, ale często byle jak i byle gdzie, bez ustalonego z góry planu. Na nowy park czy skwer oczywiście miejsca nie ma bo to nie generuje wymiernych zysków, poza tym wymaga planowania przestrzennego o czym możemy zapomnieć ;:185 . Nawet z dostępnością komunikacyjną są przez to problemy, więc tym bardziej ochrona zieleni i krajobrazu jest chyba ostatnią rzeczą o której myślą w urzędach.
Czyli wychodzi na to, że to tak na prawdę często mieszkańcy na własną rękę i z własnej kieszeni bardziej przyczyniają się do utrzymania zieleni, więc przepisy ograniczające ich w tym względzie to tylko rzucanie im kłód pod nogi.
Zbyt wiele widziałem już zaniedbanych parków, zniszczonych, rachitycznych drzew przy ulicach, nieobsadzonych drzewami ulic, placów i innych terenów miejskich żeby wierzyć że to chodzi o ochronę zieleni w mieście.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

mateo pisze:I tu jest pies pogrzebany: urzędy chcą decydować za innych co może zostać ścięte w prywatnym ogrodzie u Kowalskich, ale nowych parków się nie zakłada na nowych osiedlach albo w rozbudowywanych dzielnicach, zieleń uliczną często się traktuje po macoszemu itd.

Osoby prywatne i deweloperzy zabudowują coraz bardziej przedmieścia, które były wcześniej terenami rolniczymi, ale często byle jak i byle gdzie, bez ustalonego z góry planu.

Zbyt wiele widziałem już zaniedbanych parków, zniszczonych, rachitycznych drzew przy ulicach, nieobsadzonych drzewami ulic, placów i innych terenów miejskich żeby wierzyć że to chodzi o ochronę zieleni w mieście.
Mateo, miotasz się. Zauważ że sam przywołujesz sprzeczne argumenty: z jednej strony zarzut że urzędnicy próbują regulować sprawy drzew, z drugiej że pozwala się ludziom budować bez ładu i składu - niemal się pytasz gdzie są Ci urzędnicy.

Pragnę zwrócić uwagę: ustawa nie jest jedna. Tak samo urzędnik nie jest jeden. W ramach ustalonych lepiej czy gorzej przepisów każdy lawiruje. Kowalski chce budować jak najtaniej - dla niego już sam wymóg zachowania np 30% powierzchni zielonej to już za dużo. I znów urzędnik zły, bo narzuca wielkość tej powierzchni. Nie patrzy, że nie jest taki zły, bo nie mówi Kowalskiemu co tam ma być posadzone.
Burmistrz/Prezydent miasta zarządza miastem, ale zwróćcie uwagę, że zainteresowanych jest całe mnóstwo. Kowalski który chce budować. Kowalski który chce w tym miejscu robić park. Ale Kowalski który chce budować ma pieniądze a ten drugi zwykle patrzy kto mu da. Ten chce na drogi, ten na przedszkole, ten na kanalizację ten na zieleń. Ponadto rozróżnij właścicieli. Burmistrz niby włada miastem, ale gro przestrzeni publicznej nie jest w jego zarządzie. Zarząd dróg Wojewódzkich ma swoje drzewa przy drogach i jakim prawem urzednik z gminy ma mu mówić jak ma pielęgnować drzewa? Nie wystarczy mu, że nie pozwala mu wg widziemisie na ich usuwanie? Stoi rachityczne, bo sól drogowa, bo wypadek - ale zgody nie dostje. A nowych nie sadze, bo to tylko kłopot z nimi, liście lecą, trzeba pielęgnować, zajmuje miejsce pod nowy chodnik itp.
Naprawdę wierzysz, że Kowalski sadziłby więcej drzew gdy nie ten zakaz? Wdziecie czasem tylko czubek swojego nosa- Kowalskiego w ogródku przydomowym, a ustawa obejmuje wszystkich. Utrudnia Kowalskiemu, ale Burmistrzowi Miasta także, Zarzadom Dróg itp. ale dzięki temu ta zieleń jeszcze jest w tych miastach. Nawet sobie nieraz nie wyobrażacie jakie chęci wycięcia parków, drzew mają osoby zajmujące się inwestycjami w Gminach, Firmy itp. by wykorzystać kolejny skrawek zieleni pod zabudowę - dla pieniędzy.
Jeden z nielicznych przykładów -Poznań i Stary Browar. Można rzec, że chyba dzięki temu, że inwestor budował z rozmachem a nie szczędził na wszystkich jest i Browar i pozostała część Parku została wypielęgnowana. A ile jest sytuacji, że karczują brzydki może park, ale mimo wszystko oazę zieleni i stawiają metalowe budy, albo parking dla kolejnych samochodów, bo ma rozwiązać problem z nimi, a tak narpawdę generuje jeszcze więcej, bo przecież jedziemy do centrum, bo tam jest nowy, duży parking.
Tak więc chodzi o ochronę przyrody, ale też chodzi o ochronę zdrowia, inwestycje, naukę, przemysł etc. etc. Znajdziesz mądrego, który w tak sprzecznych dla ludzi oczekiwaniach znajdzie pieniądze na wszystko?
Awatar użytkownika
PiotrekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2518
Od: 18 wrz 2011, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Hosta, mam pytanie bo chyba w tym siedzisz. Na jakiej podstawie urzędnicy wyceniają "odszkodowanie" za rośliny ozdobne? zabrali mi teren pod drogę i załóżmy że mam żywotniki szmaragd wys. około 6m (rozmawiajmy o jednej sztuce, będzie łatwiej). Trawnik też wlicza się w odszkodowanie? Powiem szczerze że przyjechali, nie znali roślin (pytali domowników co to jest), namazali coś na kartce i pojechali. Jak doszło do wyceny to nawet ogrodzenia za to nie odbuduję :;230 odwoływałem się 3 razy i podnieśli o prawie 70% wys. odszkodowania, a ja nie zgadzałem się na drogę. ;:170


Z doświadczenia powiem reszcie użytkowników że nawet jeżeli się nie zgodzimy na budowę drogi (gminnej w moim przypadku) to pieniądze tak czy siak będą leżeć w sądzie i czekać na nas, po upływie 5 lat przepadają, a teren i tak zabierają. Mają prawo wywłaszczać i koniec. Jest też nadzieja, nie mają pieniędzy na budowę dróg tak jak u mnie :;230
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

wycenę robi rzeczoznawca majątkowy.

Gmina Cię wywłaszczała na podstawie specustawy? To się wówczas robi decyzją. Zwykle Gminy (te małe) idą z trybem gospodarki nieruchomościami - uzgodnienia z właścicielem i wykup przed notariuszem. Podstawą wyceny tak czy siak jest wycena rzeczoznawcy majątkowego.
Można było się zawsze powołać na ceny w szkółkach jeśli chodzi o wartość drzewa- przecież można przesadzać takie drzewa także.
Rzeczoznawca zwykle idzie najmniejsza linią oporu, metodą uproszczoną - tereny zakrzaczone, zadrzewione wartość ...... średnia w oparciu np. min o zawarte podobne transakcje przed notariuszem w ostatnich miesiącach/latach.

Masz prawo powołać własnego rzeczoznawcę. Rzeczoznawca ma obowiązek robić to zgodnie z przepisami, więc dwie wyceny nie mogą się różnić. A czasem i tak się zdarza - gdzie dwóch ekspertów tam 3 zdania ? tzn. trzecie należy do organu kontrolującego i certyfikującego rzeczoznawców.
Możesz się także powołać na wartość administracyjnych opłat za usunięcie drzewa.trawnika - zgodnie z rozporzadzeniem cena jest sztywna, nie ma znaczenia czy drzewo brzydkie czy piękne. Choć w tą stronę, to bardzo niechętnie patrzą - bo opłaty są wyraźne :D
Awatar użytkownika
PiotrekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2518
Od: 18 wrz 2011, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Jakaś ustawa kilka miesięcy temu została "zrobiona" że mają prawo wywłaszczać, nie ważne czy tam coś jest i czy ktoś się na to nie godzi. :wink:
Co do cen w szkółkach, nie mają takich drzew, a z tego co się dowiedziałem brali ceny z jakiegoś katalogu czy książki gdzie mają wytyczne co ile kosztuje. Nie wiem dokładnie. Koszt przesadzenia takiej ilości żywotników przebija odszkodowanie kilka razy (mówimy o profesjonalnym sprzęcie). Po napisaniu pisma o utratę właśnie dużej części trawnika oraz inncyh nasadzeń (napisane było jeszcze że reszta działki traci na wartości wizualnej oraz powierzchniowej) przyjechali jeszcze raz i właśnie dopiero wtedy wycenili na kwotę około 70% większą. Potem już nie mogłem się odwoływać (trzy razy tylko można, a potem sprawa trafia do sądu).
Przesadzenie nie jest problemem ponieważ można to zrobić po mniejszych kosztach koparką z dużą łyżką. Szkoda tylko tych lat pielęgnacji i wylanej wody ;:170 dzięki za rozjaśnienie sprawy ;:304
Hex2
200p
200p
Posty: 240
Od: 27 lip 2011, o 09:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

LaViol,
fajny ten twoj "rachunek sumienia", ale nie do konca zgadzam sie z twoimi wnioskami. Problem nie jest w tym, ze mamy mase zbednych towarow (co jest faktem) i ze wiekszosc z nas daje sie nabierac na rozne barachlo (co tez jest faktem) ale to, ze caly ten system jest zle zorganizowany i zle zarzadzany. Gdyby urzednikom z Bruxeli czy skads-tam zalezalo na zdrowiu przyszlych pokolen, to mielibysmy wymog oznaczen zywnosci zdrowej, std. i genetycznie modyfikowanej, tak zeby każdy mogl swiadomie wybrac. A na slodyczach bylyby takie same ostrzezenia jak na papierosach. Natomiast jakiekolwiek dotacje do rolnictwa przyslugiwalyby tylko i wylacznie producentom zdrowej zywnosci (bo niby z jakiej racji doplacac do trucizny?). I cala masa innych, rownie logicznych spraw.
A nie jest tak dlatego, ze nie ma zadnej woli regulacji takich spraw przez tych, do ktorych to nalezy. Jedyne co potrafia to wymyslanie roznych akcyz, cla itp. bzdur, ktorych jedynym efektem jest bicie nas po kieszeni. Reasumujac: sami nic na to nie poradzimy, skoro nie robia tego ci, ktorzy od tego sa i ktorym za to slono placimy.

Mateo,
Zaraz okaze sie, ze gminy nie tworza terenow zielonych bo nie maja na to pieniedzy, wiec przy pomocy glupiej ustawy probuja przerzucac swoje obowiazki i koszty na nas. A przy okazji zatrudnia paru znajomych.

H.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

a byłeś we własnej Gminie zapytać jak to jest z terenami zielonymi, ile zakładają, ile utrzymują.
Przecież co roku, nie będą stawiać nowych terenów.
Za pomocą głupiej ustawy, próbujemy zachować tereny zielone także w innych miejscach. Dla przyrody cenniejsze jest takiej rozproszenie z odległościami pozwalającymi na zachowanie korytarzy (zasięg lotu ptaków, szczególnie tych malych, owadów, pyłków kwiatowych itp) niż wyłaczna centralizacja obiektów. Gmina musi uzyskiwać taka samo zezwolenia i ma te ograniczenia co Kowalski w tym zakresie. A rzadzić musi się tak samo jak Kowalski. Czyli ma zawsze za małą wypłatę, ma koszty, oczekiwania mieszkanców. I jak jeden Kowalski potrafi to mądrze wykorzystać swój potencjał a drugi zaprzepaścić szansę - tak samo Gmina, bo w końcu w Gminie pracuje Kowalski i Kowalski jest wybierany do Rady Miasta, Rady Gminy i Kowalskiego wybiera się jako Burmistrza Miasta.
Awatar użytkownika
mateo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1253
Od: 12 kwie 2009, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Hosta pisze:Mateo, miotasz się. Zauważ że sam przywołujesz sprzeczne argumenty: z jednej strony zarzut że urzędnicy próbują regulować sprawy drzew, z drugiej że pozwala się ludziom budować bez ładu i składu - niemal się pytasz gdzie są Ci urzędnicy.
Heh... chyba widzisz różnicę między pracami związanymi z utrzymywaniem ogrodu, a budowaniem czego bądź byle gdzie. To nie wina "Kowalskiego" ani nawet deweloperów, że miasto nie ma konkretnej polityki przestrzennej, więc kupują i budują tam gdzie mogą i się im opłaca.
Hosta pisze:Za pomocą głupiej ustawy, próbujemy zachować tereny zielone także w innych miejscach. Dla przyrody cenniejsze jest takiej rozproszenie z odległościami pozwalającymi na zachowanie korytarzy (zasięg lotu ptaków, szczególnie tych malych, owadów, pyłków kwiatowych itp) niż wyłaczna centralizacja obiektów.
Tak uzasadniając tę ustawę miałaby ona sens, gdyby działki jednorodzinne były jedynymi zielonymi oazami na bezdrzewnej "pustyni". Ale przecież taką funkcję spełniają przede wszystkim parki, aleje, cmentarze itd. a nie ogrody. W końcu do każdego domu musi być dojazd, a więc ulica. Btw, większość ulic w miastach podlega chyba miejscowym zarządom, a nie krajowym czy wojewódzkim. Więc jak już piszemy o korytarzach ekologicznych, to czy nie lepiej spełniają takie funkcje zadrzewione ciągi ulic, niż pojedyncze drzewa rosnące w ogrodach, w sporym rozproszeniu?
Weźmy jeszcze pod uwagę, że ogród można sobie w całości przeznaczyć np. na uprawę warzywniczą, truskawki czy agresty, szczególnie w dobie kryzysu :lol: więc może w nim nie być ani jednego drzewa :roll:
Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na inny przejaw hipokryzji tych przepisów: z jednej strony mamy kontrolę wycinki drzew u prywatnych właścicieli, z drugiej - niskie koszenie trawy przy ulicach, w parkach itp. a czasem wręcz nakaz robienia tego przez właścicieli przy ich posesjach. O martwym drewnie już nie wspomnę. W takich warunkach nie mogą rozwinąć się "chwasty" dwuliścienne. No to na czym sobie te biedne owady pożerują jak wszystko im wykosimy? ;:131
Hex2 pisze:Natomiast jakiekolwiek dotacje do rolnictwa przyslugiwalyby tylko i wylacznie producentom zdrowej zywnosci (bo niby z jakiej racji doplacac do trucizny?)
100/100 ;:108
Hex2 pisze:Zaraz okaze sie, ze gminy nie tworza terenow zielonych bo nie maja na to pieniedzy, wiec przy pomocy glupiej ustawy probuja przerzucac swoje obowiazki i koszty na nas.
Obowiązków i kosztów może nie przerzucają (do czasu aż trzeba wyciąć :wink: ) bo w końcu sadzimy drzewa dobrowolnie.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Mateo, właśnie nie widzę różnicy między kowalskim, Kowalskim czy deweloperem - jedynie co ich różni to skala przedsięwzięcia.
jak miasto ma mieć konkretną politykę przestrzenną gdy Kowalscy zarzucają wówczas, iż urzędnik lepiej wie jak On chce mieszkać? Ponadto PZP obecnie jest zbyt sztywny, a koszty jego zmiany ogromne. Z drugiej strony Studium Rozwoju Gminy - w myśl przepisów nie ma mocy prawnej... Ile osób składa wnioski wbrew zapisom studium....i wygrywają z Gminą w sądach. Właśnie dlatego, że jest wolność w dużym zakresie, jest także jak jest. Wówczas zezwolenie na usunięcie drzew - staje się nijako reliktem zamordyzmu. Ostatnio ostoja ochrony. I ja też zlikwidować?

Ta ustawa o ochronie przyrody nie jest ustawą nadrzędną wobec innych ustaw. Nie można stwierdzać że wszystko jest złe, bo nie pozwala wyciąć wg widziemisie drzewka.

Co do kosztów; o jakich kosztach mówisz Mateo? Za wydanie decyzji, za wniosek nie masz obecnie żadnych opłat. Wiele innych decyzji wymaga opłaty skarbowej. Ta nie. Więc o jakich kosztach wspominasz?

narzekasz że konieczne zezwolenie na usunięcia drzewa: czyżbyś życzył sobie, zezwolenia na koszenie trawy? No bo jak ochrona, to pełna gębą, co nie ?
Hex2
200p
200p
Posty: 240
Od: 27 lip 2011, o 09:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

>>Obowiązków i kosztów może nie przerzucają (do czasu aż trzeba wyciąć ) bo w końcu sadzimy drzewa dobrowolnie.

Jak najbardziej przerzucaja: placisz za drzewa, sadzisz je, pielegnujesz a jak troche podrosna to okazuje sie prawa do nich rosci sobie ktos inny i bez jego zgody nie mozesz ich ruszyc.

H.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Bo drzewa jak dzieci.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Hosta pisze:Bo drzewa jak dzieci.
I stąd później zapotrzebowanie na "baby kaput pills".
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Mateo
Gdy Hosta napisał, że ludzi w Polsce jest za dużo jakoś nie było dla tego poklasku. A ludzie muszą gdzieś mieszkać. I bardzo chętnie w mieście, bo wygodnie, a mieście można lepiej zarobić.
Tak miasto jak i państwo musi zapewnić potrzeby wszystkich mieszkańców, a te często są sprzeczne ? napisał o tym Hosta. A budżet za mały. Czy wziąłeś pod uwagę, że nie wszyscy mieszkańcy dużych miast są tam zameldowani i płacą tam podatki, że duże miasta płacą tzw. janosikowe?
Jak myślisz, czy przy ograniczonym budżecie, mieszkańcy W-wy wybiorą budowę metra czy rewaloryzację parków?
Rzadko kiedy problem jest biało-czarny, bo zwykle wynika z całego ciągu przyczynowo-skutkowego.
Mimo tego ilość zieleni w miastach się zwiększa, choć nie zawsze to widać. Część idzie ze środków publicznych, część prywatnych, bo do niektórych deweloperów dotarło, że mieszkania w zieleni lepiej się sprzedają.
Inwestycja miasta sprzed kilku lat ? rewaloryzacja Placu Grzybowskiego.
Stan sprzed: http://powstanie44.um.warszawa.pl/sites ... 503web.jpg
Miejsc e niezbyt chętnie wykorzystywane, trawniki, po których deptać nie wolno/ nie wypada, mała różnorodność biologiczna, dominuje trawa, która jest najdroższą formą zazieleniania terenu ? tanio tylko przy zakładaniu, drogo w pielęgnacji.
To samo miejsce po: http://wawajpg.blox.pl/resource/P1350321.jpg , http://static.panoramio.com/photos/orig ... 395559.jpg
Ludzie chętnie w różnym wieku tu przychodzą, jest nowocześnie i atrakcyjnie, dużo większa różnorodność biologiczna, drogo przy zakładaniu, tanio w utrzymaniu.
Tu filmik wyjaśniający kilka rzeczy, a na tej stronie przykłady nowych technologii zazieleniających miasto, inwestycje publiczne i prywatne.
http://www.gcl.com.pl/?page=retencja_wody

Hex
Problem nie jest w tym, ze mamy mase zbednych towarow (co jest faktem)
Hmmm, nie widzisz sprzeczności? ;)
No to zamknijmy oczy i wyobraźmy sobie stos mandarynek w super markecie, dodaj to co leży na zapleczu. Kilkaset kilo? Tona? Dodaj do tego mandarynki znajdujące się np. w całej Warszawie. Teraz dodaj te z małych sklepów. Nie wiem jak Wam, ale mnie już wyobraźnia zaczyna szwankować :D A to przecież nie koniec, pomnóżmy to przez duże miasta, mniejsze i małe miasta i wsie w całej Polsce.
Ale idźmy dalej. Teraz spróbujmy sobie wyobrazić te wszystkie ciężarówki i dostawczaki na drogach kraju i Europy, bo jadą powiedzmy z Hiszpanii. Ile ropy zostało spalone? Ile zanieczyszczenia poszło w powietrze? A takie transporty kursują prawie nieustannie. Przy odpowiedniej wiedzy da się to policzyć. Nie zapomnijmy doliczyć skrzyneczek na owoce i torebek foliowych . I oczywiście patery na owoce :P
To teraz kawa z Indonezji, tylko policzmy transport lotniczy i drogowy na cały świecie. Wiki podaje, że rocznie produkuje się około 6,7 miliona ton kawy. Nie zapomnijmy uwzględnić działalności palarni kawy, produkcji opakowań, mleka, śmietanki i cukru do kawy, wszelkiego rodzaju sprzętu do parzenia kawy i naczyń do picia kawy. I koniecznie ciasteczko do kawy, najlepiej słodkie i czekoladowe, a kawa z dodatkiem alkoholu gdzieś ze świata :P Nie zapomnijmy o wydawnictwach na temat parzenia kawy. Ile ropy, wody i powietrza poszło?
No to teraz kakao z Ameryki Południowej lub Karaibów?.. a w drugą stronę nasze krajowe jabłka i cały przemysł przetwórczy i opakowań.
A to tylko sam czubeczek góry lodowej. Tylko 4 artykuły.
Zastanawialiście się kiedyś nad tym skąd się bierze zimą tlen w Polsce? Przecież nasza roślinność jest w stanie uśpienia i go nie produkuje.
Proponuję połączyć fakty:
1. http://kopalniawiedzy.pl/ewolucja-tlen- ... gram,11643
2. 71% powierzchni Ziemi to wody, część lądów to pustynie lub są pokryte śniegiem
3. Drzewa produkują go dużo więcej niż trawy (patrz np. sawanny)
4. Lasy Amazonii nazywane są zielonymi płucami Ziemi
5. http://www.rp.pl/artykul/178762.html
Nadal uważacie, że nadmiar towarów nie jest problemem i nic nie możemy zrobić?
Kiedyś z tych 4 produktów korzystano tylko lokalnie, teraz plantacje rozrastają się niebotycznie, bo cały świat je chce.
To teraz odwrócimy w wyobraźni te procesy. Wyobraźmy sobie, że Polacy rezygnują z tych 3 obcych rzeczy, a inne kraje z naszych jabłek. Maleje wielkość plantacji, nie potrzebujemy autostrad, bo znika konieczność szybkiego transportu gnijącego towaru, znika część samolotów transportujących kawę i kakao i biznesmenów związanych ze wszystkimi branżami okolicznymi. Odzyskane tereny można zalesić lub przeznaczyć na produkcję eko. Co wpływa na przemysł środków ochrony roślin i sztucznych nawozów. Produkty eko są powszechne, a więc i tanie. A teraz wyobraźmy sobie takie działanie w skali globalnej. Znikają wielkopowierzchniowe markety i jest miejsce na parki w miastach. Spada popyt na ropę, a więc i jej cena, obecne zasoby wystarczają na dłużej i nie trzeba szukać nowych kosztem środowiska. Środowisko odzyskuje równowagę, a my jesteśmy zdrowsi i nie napędzamy przemysłu farmaceutycznego i pokrewnych. Znikają hałdy śmieci?. Pięknie, prawda?

Wystarczy przestać myśleć: ja, mnie, moje, należy mi się, mam prawo, mam ochotę, muszę mieć itd.

Pracujemy dużo, żeby kupić mnóstwo niepotrzebnych rzeczy, potrzebujemy większych domów, żeby te rzeczy przechować, w wielkim domu nas nie ma , a jak jesteśmy to korzystamy z kanapy, telewizora i łóżka. Dzieciom i przyjaciołom dajemy przedmioty zamiast nas i naszego czasu.

Prawo unijne, i nie tylko, to właśnie skutek takiego myślenia. Bo tak myślą jej obywatele, a ich rządy chronią swoich producentów. Każdy szarpie w swoją stronę. Ma dużo, a chce jeszcze więcej.
Efekt domina w tej chwili niszczy nasze środowisko, ale można go odwrócić w drugą stronę. Wystarczy mniej chcieć. Od dawna kawy i cukru prawie nie używam, a teraz rezygnuję zupełnie. Wyrzucam z diety słodycze. Jak mnie najdzie na słodkie zjem kromkę chleba na zakwasie z miodem lub dżemem z naszych owoców. Znajdę jeszcze wiele rzeczy, których nie potrzebuję. Co jest dobre dla środowiska jest dobre dla mnie.

?Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...?
Dziękuję za tę dyskusję, wyjdzie na zdrowie i mnie i mojej kieszeni. Wypiję za wasze zdrowie naszym krajowym miodem pitnym :)
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”