Pies i ogród

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Pies i ogród

Post »

Czytam co niektórzy tu piszą i coraz bardziej mnie intryguje PO CO kupować psa skoro tak bardzo w tym ogrodzie przeszkadza. Zupełnie jakby to robił specjalnie. Specjalnie sika, specjalnie biega, specjalnie kopie, specjalnie szczeka.... No kurcze,zawadza ten pies. Ogólnie nie rozumiem kupowania psa jako element ogrodu (znudzony element, bo to , że pies ma trawę i powietrze nie czyni go jeszcze szczęśliwym), ale to już się pominie.
Ja też mam psa , który teoretycznie jest uciążliwy w ogrodzie jak cholera, ale nie pomyslałam nigdy żeby go w tym ogrodzie zwalczać jak szkodnika.
Ok, biega mi pod płotem - nie sadzę więc tam nic albo sadzę to co przetrwa lub rozrośnie się ponad miarę. To szalone mieć psa i obsadzić jego drogę galopad najcenniejszymi roślinami i narzekać że je niszczy...
Mój pies też kopie, ryje z pasją ogromną, wykopał to i owo, potrafi złapać świeżo wsadzone drzewko i je wytargać zębami. Milion pińcset razy ćwiczyliśmy to i się ogarnął. Ponadto on nie kopie głupio - kopie tam gdzie są czegoś gniazda i ja to też zauważam. Ogólnie kopać nie może, ALE ma swoje rejony gdzie włazi pod krzak i znika w głębi ziemi. Taką zasadę przyjeliśmy i jest to uszanowane. Dodatkowym bonusem są "zlecenia", które pies ochoczo przyjmuje, np wykopanie korzenia itd.
Co cenniejsze rośliny mam ogrodzone - ogródek warzywny mam za płotkiem, na wiosnę wyrastające rośliny obstawiam patykami, oznaczam, sznureczkami. Sprawdza się, pies z automatu koduje sobie przeszkodę na drodze i leci inną trasą. Przy sadzeniu zawsze myślimy żeby mu zostawić przelot i nic nie posadzić na jego drodze.
Choć on ogólnie po ogrodzie nie biega, bo to nie ten typ co go ogród zadowoli.Dlatego przeważnie na działkę chodzimy już po spacerze, a wtedy pies się nie nudzi i odsypia dawkę ruchu. A jeśli się nudzi to też mam na to sposób - z tyłu działki zostawiliśmy sobie wolny placyk, są zabawki, można coś przeskoczyć, można powisieć na szarpaku ze starych gaci na drzewie, nudy nie ma. Każdemu polecam.
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pies i ogród

Post »

Ho! Ho! Ho! Koleżanko :D Rozumiem, że chciałaś pochwalić się swoim pupilem, ale pierwsze zdania napisałaś nie rozumiejąc chyba wpisów poprzedników :D Wszyscy też się chwalą, co ich psiaki wyprawiają i jakoś nie odczytałam w tych wpisach złości na psiaki :lol:
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7323
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pies i ogród

Post »

Moje psy w ogrodzie.
1- Gacek- już go nie ma niestety, przeszedł do krainy wiecznych łowów, wielorasowiec o wyglądzie i charakterze Border Colie. Tak mądrego psa nie miałam jeszcze. Niesamowicie empatyczny pies. W try miga :wink: nauczył się, że chodzić można tylko po ścieżkach ;:oj między rabatkami. Kopiący, oj kopiący...był.

2- Lola- też przeszła do krainy łowów- wyżlica / wyżeł niemiecki krótkowłosy/ przekochana psica, ciut wolniej załapała o co chodzi z tymi ścieżkami i rabatkami, ale załapała. Psica generalnie była zupełnie odmiennego charakteru niż Gacek, bardziej skoncentrowana na swoich sprawach. Doły tam gdzie mogła kopać, a teren duży, do dziś po niej zostały

3- Misiek- trwa na stanowisku, przygarnięty wielorasowiec, o krótkich nóżkach biegający jak torpeda w czasach wczesnej młodości, prawie latający pies gdy przeskakiwał przez strumyczki, totalnie nie zainteresowany ogrodem, kopaniem itp.

4- Bella- wzięta ze schroniska, chyba skundlona ciut Border Colie- temperament jak dwa Gacki.
Załapała nawet o co chodzi ze ścieżkami, ale jak ma ochotę coś gdzieś zakopać to i na rabatce zakopie.
Generalnie kopie, ale nie robi jednak takich dołów jak Gacek i Lola.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Pies i ogród

Post »

Nooo akurat ostatnie czym się mogę chwalić w ogrodzie to psem :;230
Może się uniosłam w swojej wypowiedzi,za co przepraszam,ale przeczytałam te wątki i się zdziwiłam niektórymi metodami..
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pies i ogród

Post »

To ciekawe, że jedne psy kopią na potęgę, a inne nie mają takiego hobby ;:131 Moja starsza sunia (1rok 4 m-ce) nie kopie. Druga (7 m-cy), to ten szatan, który wszędzie ryje i wszystko wynosi. Starsza mieszaniec podobno po hawańczyku , więc raczej kanapowiec, a młodsza nieznanego pochodzenia (pani ją wzięła od kogoś, ale już miała w domu młodziutką Tosa Inu, która mało nie zamordowała szczeniaczka, więc postanowiła oddać go "gdziekolwiek") z wyglądu taki jamnik długowłosy więc chyba norowiec.
Moja ogromna podhalanka, która odeszła w wieku prawie 14 lat, nigdy nie kopała, chodziła tylko po ścieżkach. Ale jednego roku wykopała ogromną dziurę pod murem oporowym na skarpie. Mur był zasłonięty krzakami, więc późno się zorientowałam, dopiero kiedy hałda piasku zaczęła się wysypywać spod krzaków. Sunia raz miała 13 szczeniaków rasowych, rodziła na moich stopach w mieszkaniu. A tu, po kilku latach, popełniła mezalians z wiejskim burkiem :D i widocznie wstydziła się, bo urodziła dwa szczeniaki w tej wykopanej jamie ;:oj Ależ się namęczyłam, żeby je wyciągnąć ;:223
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
boryna
50p
50p
Posty: 98
Od: 23 cze 2010, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Pies i ogród

Post »

Mam 50 kg mixa wyżła z (ponoć) Godzillą :;230 . Tak mówią. Ale pies kompletnie nie zostawia na ogrodzie śladów swojej obecności. Nie kopie, chodzi pomiędzy rabatkami, nie goni kotów. Kury puszczone luzem chodzą koło niego spokojnie. Pokapował bardzo szybko co wolno, a czego nie. Wyłącznie metodą smaczków i głasków :) . Ale są różne psy. Myślę, że te jamnikowate czy terierowate mogą mieć większą potrzebę kopania, jako stworzone do wyciągania zwierzyny z nor. Prawdą jest też to, jak piszecie, że pies znudzony bardziej psoci. Po spacerze lub intensywnej zabawie raczej nie pójdzie kopać czy niszczyć. No i sam wiek psa, też ma znaczenie. Im młodszy tym więcej zajęcia potrzebuje.
Zbyszku - zastanawiam się nad Twoją uwagą o psich kupach. Jeśli pies robi wielkie, a tak wspomniałeś, to znaczy, że mało przyswaja z tego, co je, a za dużo wydala. Z moim tak było, dopóki nie zmieniłam mu jedzenia. Wielkie i często. Przepraszam za temat, ale może mieć znaczenie dla zdrowia psiaka :wink: .
Bożena
Zbyszek T
200p
200p
Posty: 350
Od: 22 wrz 2011, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pies i ogród

Post »

Mój je wszystko. Cały dzień się pasie na trawie, jak krowa normalnie. Jak koszę trawę to chodzi i zjada taką skoszoną.

Ma bardzo silny instynkt standy. Jak się go wygania z domu, to sika pod siebie. Jak się boi, stresuje, to sika też pod siebie.

Jak był młody miał niedobór wapnia - w kącie wygryzł dziurę w ścianie i zlizywał tynk.

Raz było podejrzenie złamania kręgosłupa.
Przestał chodzić, tylne łapy całkiem mu odcięło. Wstawał na przednich, tylne nic, leżą.
Weterynarz, alarm itd w cały świat. Jak się później okazało, w ten dzień kończyłem nalewkę, odlałem śliwki ze spirytusu i wyrzuciłem na kompostownik. Pies zeżarł śliwki... Był taki nawalony, że nie umiał chodzić :D Jak wytrzeźwiał to wszystko było ok.

PS. Przyjeżdżał trener - 150 pln za h - trenował z żoną i psem. Ale mamy dwójkę malutkich dzieci i tyle z nimi roboty, że dla psa czasu nie starcza... :(

Ogólnie - z dużym psem, roboty jak z dzieckiem. ALBO I WIĘCEJ - bo dziecko się w końcu nauczy, a pies wielu rzeczy nigdy się nie nauczy....

Jak ktoś nie miał psa w dzieciństwie (ja nie miałem) to trudno się do tego przyzwyczaić...
jagusia111

Re: Pies i ogród

Post »

Z tymi śliwkami to dobre :D . A może on za mało dostaje jeść, albo jak już ktoś wcześniej wspomniał za mało z tego jedzenia przyswaja i dlatego z niego taki odkurzacz.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Pies i ogród

Post »

Wszystkiego się nauczy,ale nie sam się tylko trzeba duuużo pracy.
Psy są szalenie mądre,ogarniają więcej niż nam się zdaje.
Ale trzeba z nim to wypracować żelazną dyscypliną. Czasem proste skojarzenie i kilka przećwiczeń i gotowe. Żaden trener wam nie wyszkoli psa,sami musicie to zrobić. Pod jego okiem,owszem,ale trener to nie magik,widzi psa kilka godzin,za resztę odpowiadają ludzie którzy z psem na co dzien żyją.


To co piszesz to nie instynkt stadny a raczej lęk separacyjny. Pies ot tak pod siebie nie sika. Co spowodowało taki efekt?
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Pies i ogród

Post »

No właśnie to samo chciałam napisać odnośnie sikania pod siebie. U nas z adopciakiem było to samo, w końcu zostało wypracowane i już nie ma tego problemu,ale to był efekt zniedbań i kilka zmian domu ( i z tego co zauważyłam ręki i nogi też przy nim nie szczędzili).

Dobry behawiorysta by się przydał żeby psa zdiagnozować, bo niestety dalej panuje przekonanie że z psem tylko na tresurę / do trenera a nieraz problem leży nie tyle w wyszkoleniu co w psychice,a żeby iść do trenera i coś zdziałać warto poznać problem od podszewki.

Przy dużych psach niestety uważałabym z żywieniem, jedzenie tynku czy śliwek z alkoholem i trawy (w tym przypadku) nie wróży nic dobrego - pies albo nie przyswaja (warto zrobić badania od A do Z, morfologia,biochemia,profile ) albo jest po prostu nieodpowiednio karmiony.
arko
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 24 lis 2018, o 13:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Iglaki przy drodze, a pies - pytanie.

Post »

Witam wszystkich, jeśli temat utworzyłem w złym dziale to przepraszam.
Chciałbym zasięgnąć opinii w pewnej sprawie, mianowicie posiadam 30 sztuk thui "columny" posadzonych wzdłuż ogrodzenia, które jest bezpośrednio przy drodze. Posiadam również dosyć masywnego 5 miesięcznego owczarka, który za tymi samochodami bardzo lubi biegać wzdłuż ogrodzenia. Tuje są posadzone około 70 cm od płotu i obsypane warstwą kory, aktualnie mają 70-80 cm wysokości. Póki co pies jedynie sporadycznie złamie jakaś małą gałązkę przy ziemi, ale tuje jak i pies niedługo urosną i zapewne pies sam stworzy sobie ścieżkę między tujami a ogrodzeniem. I tutaj mam dylemat czy lepiej było by na wiosnę przesadzić tuje +- 70 cm wgłąb działki i zrobić psu pas do biegania wysypany korą lub kamieniami czy zostawić to jak jest i liczyć że tujki nie zostaną zniszczone.Plus jest taki, że psa nie interesuje podlewanie tujek i ma dla siebie około 8 arów ogrodzonego terenu.
Awatar użytkownika
mandorla
200p
200p
Posty: 425
Od: 12 paź 2018, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Iglaki przy drodze, a pies - pytanie.

Post »

Ja bym mu zrobiła ścieżkę, niech sobie biega psisko. Tylko przez wzgląd na komfort psich łapek nie wysypuj jej kamieniami :wink:
70 cm od siatki to jest mniej więcej pień tej tui, nie czubki gałązek, tak? Teoretycznie, jeśli nie chcesz przesadzać, można by je po prostu podcinać, ale po pierwsze może to wyglądać trochę dziwnie, a po drugie za jakiś czas w celach pielęgnacyjnych trzeba by się tam czołgać ;:224
Pozdrawiam słonecznie, Ika
arko
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 24 lis 2018, o 13:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Iglaki przy drodze, a pies - pytanie.

Post »

Dzięki za odpowiedź, tak 70 cm to odległość od pnia tui.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”