Złodzieje ogrodowi- nasza odpowiedzialność?
- bratciszek
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 3 cze 2007, o 19:54
Złodzieje ogrodowi- nasza odpowiedzialność?
Mam problem ze złodziejami na moim ogrodzie.Co posadziłem z fajnych krzewów to zaraz je mi ukradli.Zgłaszałem na policji ale nic to nie dało .Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce.Zakopałem deskę z powbijanymi gwoździami i się nadział.Teraz mam sprawę w sądzie o odszkodowanie.Podał mnie złodziej i mam problemy .Czy może mi ktoś poradzić jak się obronić?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6532
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Jak to "się obronić"? Przed czym? O co konkretnie cię skarży ten ktoś? O odszkodowanie za co? Za utratę zdrowia? A co mu się stało? I co robił w twoim ogrodzie? Czy ten ktoś wszedł na twój teren? Masz ogrodzenie? Czy to był dzień, czy noc? Co z tą deską, leżała sobie na grządkach i ktoś ją znalazł? Do czego może służyć deska z gwoździami? Czy to przekroczenie obrony osobistej? Bo chyba nie atak na złodzieja? Nie leciałeś ze sztachetą w garści do człowieka, hm?
A może po prostu weź adwokata?
A może po prostu weź adwokata?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7460
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
ale numer !! W ramach rekompensaty zażyczy sobie zapewne właśnie te krzewy po które wlazł na Twoją posesję !!!! Pewnie to jakiś niedaleki sąsiad ! no bo skąd by wiedział, że akurat coś nowego posadziłeś. Nic mu się nie należy, bez Twojej zgody przecież wlazł na Twój prywatny teren, a na podwórku i w ogrodzie możesz mieć co tylko Ci się podoba. A że akurat zachciało Ci się bawić w fakira, to nie jego za........ interes! Jakie wysokie miałeś te gwoździe ?? Ciekawe, czy czołgał się po te krzewy, czy szedł normalnie?
- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1623
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Bardzo słuszne stwierdzenie.marusmk pisze:Jeśli potwierdzisz gdziekolwiek (policja, prokurator, sąd) że świadomie to zastawiłeś aby złapać/ukarać/zemścić się przeciwko komukolwiek to masz sprawę przegraną.
Musisz twierdzić że zrobiłeś to z jakiegokolwiek innego powodu.
Takie jest niestety prawo.
Można się trochę naiwnie bronić w ten sposób, że ten teren nie jest Twoją własnością a deska z gwoździami nie jest przez Ciebie zakopana.
Czasem takie naiwności pomagają.
Trzeba niestety wziąć bardzo dobrego adwokata - fachowca w temacie.
Takie głupie prawo.
Ma się to zmienić ale kiedy nikt nie wie.
Jakub . . . . .
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21681
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
od bardzo wielu lat trwa w Łodzi proces mężczyzny ,który przepędzając w nocy złodzieja świerku -
(przyszedł przez płot kuty,żelazny po choinkę na Boże Narodzenie ,uśpił psa itd... ) -
spowodował iż złodziej uciekając nadział się na bolec ogrodzenia i ... umarł po pewnym czasie.
Żona skarży sie z tym człowiekiem,wyroki są najprzeróżniejsze ...siedział w więzieniu bardzo długo ...
jest to cyrk ,który spowodował w kraju zamieszanie bo zdarzyły sie potem kolejne podobne sytuacje gdzie wałaściele posesji przepędziwszy ze swojego terenu złodzieja byli pociągani do odpowiedzialności karnej.
Nie złodziej ,który naruszył własność prywatną a człowiek broniący swojej własności!!!
Nie przyznawaj sie za nic do celowego działania z tą deską...
wymyśl inną bajeczkę ... np.rozbiórkę szopy lub coś podobnego.
Polskie prawo za szczerą prawdę samo Cię nie obroni,adwokat pochłonie masę kasy...
po prostu lawiruj .
(przyszedł przez płot kuty,żelazny po choinkę na Boże Narodzenie ,uśpił psa itd... ) -
spowodował iż złodziej uciekając nadział się na bolec ogrodzenia i ... umarł po pewnym czasie.
Żona skarży sie z tym człowiekiem,wyroki są najprzeróżniejsze ...siedział w więzieniu bardzo długo ...
jest to cyrk ,który spowodował w kraju zamieszanie bo zdarzyły sie potem kolejne podobne sytuacje gdzie wałaściele posesji przepędziwszy ze swojego terenu złodzieja byli pociągani do odpowiedzialności karnej.
Nie złodziej ,który naruszył własność prywatną a człowiek broniący swojej własności!!!
Nie przyznawaj sie za nic do celowego działania z tą deską...
wymyśl inną bajeczkę ... np.rozbiórkę szopy lub coś podobnego.
Polskie prawo za szczerą prawdę samo Cię nie obroni,adwokat pochłonie masę kasy...
po prostu lawiruj .
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6275
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Totalny cyrka Prawo złodzieja ważniejsze od prawa własności, nie rozumie tego. Skoro się dobierał do twojego kwiatka i nadział się na deskę to jego wina - mógł przecież tam nie wciskać paluchów. Wymyśl coś żeby nie było na Ciebie bo to jakieś chore. Życzę Ci powodzenia w każdym bądź razie Będzie wszystko dobrze!
- bratciszek
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 3 cze 2007, o 19:54
Mam wielki problem bo ten co kradł powiedział na pierwszej sprawie że uciekał przed psem i jego ratunkiem był właśnie mój płot .Tylko czemu miał przy sobie moje świeżo posadzone AZALIE .Mamy regulamin działek i tam pisze ile ma mieć głębokości oczko wodne co może być a czego nie może być .To jest paranoja co w regulaminie działkowca pisze.Gośc ma teściową za burmistrza i tutaj jestem chyba pogrzebany.Prawnik powiedział mi że gość może się wykręcić tym że powie że jest kleptomanem .Czy to normalne w naszym prawie? Może lepiej zostać złodziejem na działkach.Może zna ktoś jakąś lukę prawną!!Dzisiaj zastałem zniszczoną całą moją uprawę .Czyli mam po pomidorach ,czosnku ,ogórkach .Wszystko powyrywane i powieszone na płocie.PRZYKRE ALE PRAWDZIWE
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6275
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt: