Krety i walka z nimi !

[ullak]

Autor pomysłu twierdzi, że po włączeniu krety (stosował na obszarze ogródka - więc nie jakiś olbrzymi teren) krety w biały dzień wychodziły na trawnik i uciekały poza obszar.

Efekt uboczny - koty zachowywały się nieswojo w pobliżu bariery - uciekały od niej (choć można to też wykorzystać jako straszak).

A za kotami i kretami ludzie ze spakowanymi walizkami.

[kot1]

Czy na polu można zabić kreta? Czy trzeba go złapać i przenieść w inne mniejsce?

[Bianka16]

Z tego co wiem, krety są pod ochroną, więc nie ma znaczenia, czy to ogródek, pole czy przydrożny trawnik, kreta zabić nie wolno. Poza tym to okrucieństwo.

[NOWY 83]

Kret jest pod ochroną , ale nie w ogródku ani ogrodzie i na polu też nie , wolno żyjący w lesie już tak . Okrucieństwem ? jak zniszczy ci uprawy to inaczej powiesz. Okrucieństwem jest to że niema skutecznych środków odstraszających jedynie pułapki i trutki są skuteczne i koty lub psy jak lubią poczuć instynkt łowcy .

[Bianka16]

Nie ma czegoś takiego jak specjalne terytorium na którym można dane zwierze które podlega ochronie bezkarnie zabić. Równie dobrze można by powiedzieć, że wilka czy niedźwiedzia można zabić jak wejdzie na teren naszej posesji. Za zabicie kreta grozi do 2 lat pozbawienia wolności i to zgodnie z prawem. http://www.sobie.pl/wiadomosci/polska/2-la ... 23552.html
Tak, wiem, że niszczy, ale prawo jest prawem i obowiązuje wszystkich i wszędzie.
http://www.sobie.pl/wiadomosci/polska/za-z ... 16296.html

[NOWY 83]

To znaczy że należy się odszkodowanie ? ? Cytat ' Jak pozbyć się kreta z ogrodu
Kret jest u nas objęty ochroną gatunkową i jego zwalczanie jest możliwe tylko przy licznym wystąpieniu w ogrodach. Zwalczanie chemiczne można przeprowadzać jedynie na terenach ogrodzonych (ogródki przydomowe, działkowe, inspekty), gdy rzeczywiście stanowi ogromny problem.
Ogrodnicy stosują wiele ?domowych sposobów? odstraszania kretów:'

[buum]

Moje krety dalej śpią i dobrze. Bo na razie ZERO kopców odpukać w niemalowane

[rustin]

Witam
Przeczytałem kilka tematów z kretami ale nie mogę sobie nadal z nimi poradzić. Działka ma 10ar na której stoi dom. Od zimy do teraz jest może z 50 kopcow. Próbowałem ropy, puszek na prętach, pułapek tunelowych i nic. Teraz kupiłem pułapki takie co są na sprezynie, cos jak na myszy. Jak kret przejdzie przez nią to zamknie się. Odkopalem kretowisko, postawiłem przy dziurze łapkę, zakrylem czarnym wiadrem, oczywiście się nie złapał w 3 łapki, wykopane otwory zastałem zasypane ziemia.
Na działce obok nie ma nawet jednego kreta, nie użytek gminy. Do tego na jesień mam mnóstwo ślimaków. Planuję opryskac działkę dursbanem, co wy na to?

Pytanie w sprawie korytarzy, czy mogą one zaszkodzić fundamentom? Czy na działce z czasem nie zapadną się? Kretowisko normalnie rozgrabic i to wszystko?

[leszeg]

Ja też próbowałem tych pułapek na sprężynie/tunelowych i nigdy nic nie udało mi się złapać, ale to pewnie z braku mojego doświadczenia w zakładaniu takich urządzeń. Natomiast jestem bardzo zadowolony z pułapki pirotechnicznej, która jest dość droga, ale za to eliminuje kreta w 1-3 próbach (w zależności od szczęścia i inteligencji zwierzaka). Nie będę reklamował firmy, ale łatwo to znaleźć na allegro.

Co do dursbanu to ja bym się dwa razy zastanowił, bo to jednak jest mocna chemia, a nowy kret i tak się pojawi znów za jakiś czas, więc nie ma co się truć.

[rustin]

No właśnie dursban to nie jest trutka ma kreta tylko robale, jak ich nie będzie to jak się pojawi znowu kret? Prędzej po takiej pulapce, złapie się i przyjdzie nastepny

[ullak]

Na tym nieużytku gminy chyba raczej nie wytępili wszystkich robali. Wręcz odwrotnie.

[rustin]

Czyli nic nie da ten oprysk?
No nie wiem czy tam pryskali czy coś

[buum]

Mamy połowę marca a u mnie krecików nie ma i oby tak zostało niech idą dalej sobie .....