Glebogryzarka jaką polecacie?

[AmaPoland]

Dario, poczytaj sobie jeszcze o glebogryzarkach na forum bo taki wątek już tu jest. Są tam informacje o maszynach. Ja Husara też nie polecam. To jest marka marketowa



Attex, B&S też jest chiński Cała produkcja Briggsa poza maszynami serii profesjonal została przeniesiona do Chin. Rozróżnianie na silnika B&S i chińskie jest już nieaktualne Tylko że to co robione w chinach nie zawsze musi być do kitu. Są tam produkowane rzeczy naprawdę wysokiej klasy. Pytanie brzmi ile ktoś chce zapłacić za wykonanie.

Sam nie pracuję na silniku B&S ale współpracując z naprawdę wieloma serwisami zbieram bez przerwy (od kilku ładnych lat) złe opinie o tych silnikach. Popsuły się z jakością. W firmie postanowiono rozwiązać sprawę tanią produkcją i stawiając niższą cenę i efekt odbił się na rynku spadkiem jakości.
Miałem do czynienia z Loncinami i nie powiem aby to była zła marka. Mało to profesjonalne ale do prac działowych i ogrodowych sprawdza się naprawdę dobrze.

Jak weźmiesz B&S to źle nie będziesz mieć. To bądź co bądź wciąż całkiem niezły silnik tylko, że jak nie wybierzesz go to żadna wielka strata... wręcz możesz na tym dobrze wyjść

[attex]

Dzięki za odpowiedź ,z tego co się zorientowałem to ten silnik Puberta Pro R 210 to jest Kohler nie wiem co jest warty,może wiesz coś na ten temat. Cena jest o około 400zł mniejsza niż B&S

[AmaPoland]

Kohler to też nie był nigdy zły silnik. Słyszałem, że jakieś małe modele się sypały, większe były ok. Myślę, że Pubert PRO nie będzie się narażał na wizerunkową plamę i silnik dobrał i przetestował. Wszystko będzie działać dobrze. Jeśli nie brałbym Hondy to wziąłbym Kohlera. To nie jest "no name", części do tego silnika są ogólnodostępne w razie czego. Marka istnieje na rynku od lat i poza kilkoma wpadkami z kosiarkowymi małymi 3-4KM maszynami to zawsze było dobrze.

[attex]

Jednak silnik w tym Pubercie to jest Loncin(rozmawiałem przez telefon ze sklepem).Tak prawdę mówiąc to osoba z którą rozmawiałem też potwierdziła mi,że to są dobre silniki,więc się chyba zdecyduję.Dzięki za pomoc

[balbi]

Mam glebogryzarkę Pubert Elite 55 HC2 3 sezon. Z tym napędem łańcucha to lipa. Napędza pasek klinowy który u mnie wystarcza na sezon. Oryginalny kosztuje 50 zł , zamiennik 7-10 zł tylko trzeba dobrać właściwy obwód.
Reszta działa jak należy. W odróżnieniu od vario mojego modelu nie można wyposażyć w dodatki oferowane do vario albo i można, nie sprawdzałem bo szkoda mi takiej kasy Założenie było takie że 2x do roku glebogryzuję ok 15a. Nieoceniona przy zagospodarowaniu terenu po budowie.
W sieci krążą filmiki z przeróbkami na pług.
Czy ją polecam? Wcześniej pracowałem na włoskiej odmianie stiga dostępnej w leroju. To co je różniło to detale no i oczywiście silnik. Przyjemność z pracy (lubię to robić) identyczna. Gdybym powtarzał zakup zastanowiłbym się nad silnikiem. Mam hondę i nie wiem czy to nie za dobry silnik który kosztuje dużo więcej niż BS. Przy moich "przebiegach" nigdy go nie "zajadę", prędzej glebogryzarka się rozleci. Uległem czarowi sprzedawcy

[PiotrekP]

To że jest pasek, to nie znaczy że nie ma łańcucha... nie opowiadaj bajek. Mam Hondę i tego Twojego Puberta, to że jest pasek to wiadomo, rozkręciłeś takie urządzenie na części ? chyba nie. Przeczytaj dokładnie instr. obs.

[balbi]

Łańcuch jest ale zupełnie gdzie indziej i na pewno tam nie będę zaglądał. Przynajmniej ja się spodziewałem że w miejscu w którym jest pasek będzie łańcuch (zupełnie nie znałem się na tego typu urządzeniach).

[ekopom]

O ile mi wiadomo, to pasek również służy jako sprzęgło, po zużyciu go zakładam pasek ząbkowany, jest on bardziej odporny na zginanie.

[whitedame]

Szukam jakichś informacji na temat użytkowania : Hortmasz X-GT65-2L z własnym napędem. Glebogryzarka potrzebna mi do własnego warzywnika i sadu w sumie 10 arów i ewentualnie do odchwaszczenia działki syna 26 arów i przygotowaniu jej pod budowę domu. Druga opcja to PUBERT Vario BC3, plusem tej jest możliwość dokupienia pługa a minusem brak własnego napędu i co się z tym wiąże cięższa praca, szczególnie dla mnie jest to istotne bo syn sobie radę da.
Czy ktoś wie czy jest możliwość dokupienia do tych 2 pługa do odśnieżania?

[AmaPoland]

Glebogryzarki z własnym napędem są dużo wygodniejsze do pracy. Te bez kółek wymagają siły i kondycji. Jeśli Ty masz tym pracować a syn tylko ewentualnie to przy założeniu, że Ty masz mniej siły niż syn sprawa może się chylić w jedną stronę. Jesteś pewny, że ten Hortmasz nie ma pługa? Zadzwoń może do sklepu i dowiedz się od sprzedawcy czy jest pług czy nie.

[attex]

Już byłem zdecydowany do zakupu(na wiosnę) puberta vario pc3 lub bc3,ale teraz zastanawiam się nad tym hortmaszem chodzi o własny napęd
Może ktoś ma jakieś doświadczenie,którą glebogryzarkę lepiej wybrać(może jakieś za i przeciw)

[AmaPoland]

Przede wszystkim musisz wiedzieć, że Puberty to świetne maszyny. Bardzo trwałe i działające niemal bezawaryjnie jeśli się o nie dba.
Nie wiem czy pracowałeś kiedyś glebogryzarką. To nie jest jak z kosiarką, że trzymasz uchwyt, delikatnie popychasz i robota się sama robi. Glebogryzarka nie trzyma ani pionu ani poziomu, cały czas trzeba ją trzymać. To przypomina trzymanie małego byka za rogi, który próbując się wyrwać idzie do tyłu i macha głową. Nie jest to ani łatwe ani lekkie. Pozwolę sobie nawet stwierdzić, że nie jest to również za przyjemne. Natomiast jest to na pewno skuteczne i szybkie. Ziemię tym przerobiona pewnie widziałeś - łopata się chowa.
Mikrociągnik z glebogryzarką (glebogryzarka na kołach) to inna bajka. W tym przypadku koła trzymają pion i poziom a użytkownik znacznie mniej się męczy. Oczywiście wciąż nie jest to zabawa dla dzieci ale jest dużo łatwiejsze.
Nie spotkałem się aby do zwykłej glebogryzarki coś się podłączało (jeśli tak to niech mnie ktoś naprostuje). Natomiast do mikrociągnika możesz podłączyć na ogół kilka rzeczy. U mnie są jeszcze pług i kosiarka listwowa.

[jaro710j]

Do zwykłej glebogryzarki oczywiście MOŻNA podłączyć koła i narzędzia. Problem jest jednak z przeniesieniem napędu na ziemię. W większości glebogryzarek nie ma biegów, jest tylko "sprzęgło" na pasku jeden do przodu i drugi wolniejszy do tyłu. Koła nie będą mogły złapać trakcji, żeby pociągnąć coś cięższego (np. pług czy brony). Ostatecznie już przemieloną ziemię można potraktować obsypnikiem czy leciutką broną, ale to nie to co ciągnik jednoosiowy. Ja u siebie robię glebogryzarką bez kół (hortmasz bk55). Oczywiście trzeba się trochę opracować, ale nie ma porównania do szpadla. Jeśli masz 10 arów to rozważ z napędem własnym, bo się na pewno tak nie namęczysz (zwykłą musisz cały czas ruszać, żeby szła do przodu). Jeśli wybierzesz taką z nożami pod silnikiem zwróć uwagę na wielkość przekładni (tego skąd wychodzi wałek do zaczepienia noży). Przy dużej średnicy zapiera się o ziemię z przodu i noże nie dosięgają do ziemi z przodu, przez co cały czas musisz obracać glebogryzarkę w osi w prawo i lewo na zmianę. A szarpanie się z ponad 60 kilo to ciężka robota Już nie wspominając o przegryzaniu się o trawę, ale na to znalazłem sposób