Glebogryzarka jaką polecacie?
Re: Glebogryzarka
Spokojnie, dobry sprzęt trafiłeś. Cena nie jest jakoś szalenie duża. Można dostać za 100-120 urządzenie na dobę ale bez kółek, lżejsze i z mniejszą mocą. Praca takim czymś pozostaje w pamięci na długo Ten Simplicity jest dobrą maszyną i zrobisz nim co potrzebujesz dużo wygodniej niż innymi maszynami.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 1 sty 2015, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Włodawa
Re: Jaka glebogryzarka
Może ktoś polecić urządzenie wielofunkcyjne ciągniczek z pługiem, kosiarką listwową i glebogryzarką z rynku wtórnego. Jaki model, producent? Chodzi o cechy użytkowe, oraz niezawodność.
Chińskie przysłowie mówi: chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się, chcesz być szczęśliwy tydzień - ożeń się, chcesz być szczęśliwy całe życie - zostań ogrodnikiem.
Re: Jaka glebogryzarka
Hako Variette dużo osprzętu i niezawodność - polecam sam posiadam taczkę:) jako przystawkę.
Pozdrawiam Paweł
Re: Jaka glebogryzarka
Witam.
Zastanawiam się nad zakupem glebogryzarki do truskawek (25ar) , budżet tak do około 1600 zł. Przeglądając oferty wpadła mi w oko glebogryzarka Texas Lili 532TG, patrząc na opinie stosunkowo dobry sprzęt adekwatny do swej ceny. I tu pytanie, kupować tego Texasa czy szukać dalej. Może znacie jakiś sprzęt godny uwagi, w moim budżecie.
Zastanawiam się nad zakupem glebogryzarki do truskawek (25ar) , budżet tak do około 1600 zł. Przeglądając oferty wpadła mi w oko glebogryzarka Texas Lili 532TG, patrząc na opinie stosunkowo dobry sprzęt adekwatny do swej ceny. I tu pytanie, kupować tego Texasa czy szukać dalej. Może znacie jakiś sprzęt godny uwagi, w moim budżecie.
Re: Jaka glebogryzarka
Teksas jest ok. Nie będziesz miał powodów do narzekania. Dbaj tylko o niego to popracuje. Jak chcesz to możesz jeszcze poszukać maszynę Pubert. Jednak Teksas to chyba najlepsza opcja wśród chińczyków.
Re: Jaka glebogryzarka
Witam,
Potrzebuję sprzęt do utrzymania ogrodu. Część warzywna jest dobrze uprawiona, około 3-4 ary w jednym kawałku.
Czy takie urządzenie wystarczyłoby do orki i utrzymania gleby?
Na filmiku jest pokazane jakorze - płytko - ale to po jakiejść darni.
Potrzebuję sprzęt do utrzymania ogrodu. Część warzywna jest dobrze uprawiona, około 3-4 ary w jednym kawałku.
Czy takie urządzenie wystarczyłoby do orki i utrzymania gleby?
Na filmiku jest pokazane jakorze - płytko - ale to po jakiejść darni.
Re: Jaka glebogryzarka
Texxas ciągnie jakieś 30cm na uprawianej glebie, mniej (dużo) na zadarnionej. Steruje się tym niestety ciężko. Ale i tak szybciej się pracuje i ostatecznie mniej zmęczy niż machać szpadlem. Niestety glebogryzarki najlepiej się sprawdzają jeśli np. po zbiorach warzyw od razu przejedziemy glebę, przed zimą jeszcze raz, na wiosnę do obeschnięcia jeszcze raz i przed samym zakładaniem nowych grządek znów.
Re: Jaka glebogryzarka
To jak będziesz pracował zależy od glebogryzarki jaką użyjesz. Jeśli masz do czynienia z takim standardowym Texasem czy wspomnianym już Pubertem (czy inną tego typu maszyną) to praca jest ciężka ale owocna. Natomiast są mikrociągniki takie jak mój Mikrociągnik AMA 58293, które trzymają się znacznie lepiej ziemi bo jadą na kółkach. Dużo przyjemniejsza praca no i przez masę też jest w stanie głębiej wejść w ziemię.
Więcej niż 30-40 cm w ziemię nie wejdziesz bo po prostu noże mają swój rozmiar. ponad niego nie popracujesz
Więcej niż 30-40 cm w ziemię nie wejdziesz bo po prostu noże mają swój rozmiar. ponad niego nie popracujesz
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 27 mar 2015, o 13:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Glebogryzarka
Przede wszystkim witam wszystkich. Od dawna czytam Wasze forum, jednak niedawno postanowiłam się również zarejestrować.
Mam pytanie odnośnie glebogryzarki ogrodowej. Mój ogród razem ze szklarnią zajmują powierzchnię ponad 400m kwadratowych. Niestety z racji pracy męża, wszystko muszę robić sama. Przekopywać, grabić itp. Od pewnego czasu zaczęłam zastanawiać się nad glebogryzarką ogrodową, która może ułatwiłaby mi pracę?
Nigdy nie miałam styczności z takim urządzeniem i nie wiem do końca czego można po nim oczekiwać. W internecie oglądałam różne modele - elektryczne i spalinowe. Czy poza metodą napędzania różnią się od siebie? Do tego modele z takimi zwykłymi tarczami, inne z powykręcami nożami.
Nie mam pojęcia które się najlepiej sprawdzają?
I czy polecacie taki sprzęt dla drobnej, niezbyt silnej kobiety? Dam tym radę? Dodam, że co roku po przekopaniu ogrodu kręgosłup siada mi na długi czas, a wiosną po walce z rozgrabieniem wysiada znów.
Czy taka glebogryzarka nada się do przekopania ziemi na zimę? Mąż twierdzi, że przekopie ziemię zbyt płytko, na pewno nie na głębokość szpadla. Jednak na wiosnę pewnie ładnie spulchniło by i porozbijało grudy po zimie?
Ziemię mam dość sypką, gdzieniegdzie trafi się jeszcze grudka gliny.
A i jeszcze chciałabym zapytać o powiększanie areału uprawnego za pomocą glebogryzarki. Zamiast przekopywać łopatą ziemię i wytrząchać darń, chciałabym to zrobić glebogryzarką. Sprawdzi się?
Z góry dziękuję za pomoc.
Mam pytanie odnośnie glebogryzarki ogrodowej. Mój ogród razem ze szklarnią zajmują powierzchnię ponad 400m kwadratowych. Niestety z racji pracy męża, wszystko muszę robić sama. Przekopywać, grabić itp. Od pewnego czasu zaczęłam zastanawiać się nad glebogryzarką ogrodową, która może ułatwiłaby mi pracę?
Nigdy nie miałam styczności z takim urządzeniem i nie wiem do końca czego można po nim oczekiwać. W internecie oglądałam różne modele - elektryczne i spalinowe. Czy poza metodą napędzania różnią się od siebie? Do tego modele z takimi zwykłymi tarczami, inne z powykręcami nożami.
Nie mam pojęcia które się najlepiej sprawdzają?
I czy polecacie taki sprzęt dla drobnej, niezbyt silnej kobiety? Dam tym radę? Dodam, że co roku po przekopaniu ogrodu kręgosłup siada mi na długi czas, a wiosną po walce z rozgrabieniem wysiada znów.
Czy taka glebogryzarka nada się do przekopania ziemi na zimę? Mąż twierdzi, że przekopie ziemię zbyt płytko, na pewno nie na głębokość szpadla. Jednak na wiosnę pewnie ładnie spulchniło by i porozbijało grudy po zimie?
Ziemię mam dość sypką, gdzieniegdzie trafi się jeszcze grudka gliny.
A i jeszcze chciałabym zapytać o powiększanie areału uprawnego za pomocą glebogryzarki. Zamiast przekopywać łopatą ziemię i wytrząchać darń, chciałabym to zrobić glebogryzarką. Sprawdzi się?
Z góry dziękuję za pomoc.
Re: Glebogryzarka
Elektryczna raczej sie nie sprawdzi (za słaba, za lekka, za płytko przekopie)
Spalinowa - mogła by się sprawdzić - im większa tym lepsza.
Wejdź na youtube, wpisz hasło "gleboglyzarka".
Jest kilka filmików, sama zobaczysz jakie są efekty
Spalinowa - mogła by się sprawdzić - im większa tym lepsza.
Wejdź na youtube, wpisz hasło "gleboglyzarka".
Jest kilka filmików, sama zobaczysz jakie są efekty
Pozdrawiam Serdecznie
Re: Jaka glebogryzarka
Ania-miyu, wszystko zależy od tego jak bardzo zawziętą jest ta "drobna kobieta" Najprostszym sposobem będzie wypożyczyć sobie glebogryzarkę z serwisu i samej sprawdzić co i jak działa. Glebogryzarka to ciężka praca. Bardzo dużo ułatwia i przyspiesza ale jest ciężka do utrzymania w pracy. W szklarniach są dosyć miękkie ziemie na ogół a im bardziej luźna ziemia tym lepiej się pracuje ale tak czy owak nie jest łatwo. Z kręgosłupem na pewno będzie lepiej
Jeśli miałabyś pracować na ubitej ziemi lub trawie to praca byłaby trudna jak koszmar ale w szklarni... Jak masz okazję to wypożycz sobie na pierwszy raz maszynę i zobacz czy to Ci pasuje. Dodatkowo dowiesz się jak w szklarni sprawdza się odprowadzanie spalin i głośność (choć to załatwisz słuchawkami wygłuszającymi)
Jeśli miałabyś pracować na ubitej ziemi lub trawie to praca byłaby trudna jak koszmar ale w szklarni... Jak masz okazję to wypożycz sobie na pierwszy raz maszynę i zobacz czy to Ci pasuje. Dodatkowo dowiesz się jak w szklarni sprawdza się odprowadzanie spalin i głośność (choć to załatwisz słuchawkami wygłuszającymi)
Re: Jaka glebogryzarka
To ja od siebie dorzucę Praca glebogryzarką lekka nie jest. Ale za to i tak dużo lżej i szybciej niż łopatą Na działce używam glebogryzarki z silnikiem B&S 6,5 hp (Hortmasz bk-55 b&s). Niestety muszę ją wozić ze sobą, bo mnie już 14 razy okradli Moc wystarcza zdecydowanie. Z ziemią nawet bardzo zbitą nie ma problemu. Nie raz się zdarza, że wyrzuca z pod siebie korzenie średnicy 5 cm W czystej ziemi nie jest trudną nią opanować, ale do trawnika, czy innego typu darni to już trzeba siły. Zachowuje się wtedy jak 60kg worek, który jest na trampolinie, która jest na trampolinie, która ucieka do przodu Ale trochę pokombinować nad techniką użytkowania i da się przeżyć Tak wygląda ziemia po przejechaniu grabiami:
Jeszcze warto dodać, że temperatura wokół glebogryzarki jest duża, co najmniej kilka stopni więcej niż otoczenia. Robię przerwy co pół godziny na paręnaście minut, żeby ostygła, ale dopiero gdy jest powyżej 20 stopni. W tym czasie można odpocząć Areał widoczny na zdjęciu przerabiam w godzinę, przejeżdżając parę razy w jedną i w poprzek i jest porządnie zmielone (w trawie trzeba liczyć 2 do 3 razy więcej czasu)
Jeszcze warto dodać, że temperatura wokół glebogryzarki jest duża, co najmniej kilka stopni więcej niż otoczenia. Robię przerwy co pół godziny na paręnaście minut, żeby ostygła, ale dopiero gdy jest powyżej 20 stopni. W tym czasie można odpocząć Areał widoczny na zdjęciu przerabiam w godzinę, przejeżdżając parę razy w jedną i w poprzek i jest porządnie zmielone (w trawie trzeba liczyć 2 do 3 razy więcej czasu)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 27 mar 2015, o 13:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Jaka glebogryzarka
Dziękuję za odpowiedzi! Za radą, wpierw wypożyczyliśmy glebogryzarkę taką 6,5KM (firmy nie pamiętam, wiem, że była czarna). Upociłam się jak szalona, ale ogród został pięknie przekopany. Najgorsze chyba są te mrówki w rękach, które dokuczają po pracy.
Szklarnię mam otwieraną z dwóch stron, z wywietrznikiem na dachu, także jeśli chodzi o spaliny, nie było źle. Najcięższe było powiększanie ogrodu, jednak rosła tam tylko czysta trawa, więc glebogryzarka dała sobie radę bez większych problemów. Ogródek powiększyłam o 200m, plecy bolą, jednak o wiele mniej niż przy pracy ze szpadlem.
Szklarnię mam otwieraną z dwóch stron, z wywietrznikiem na dachu, także jeśli chodzi o spaliny, nie było źle. Najcięższe było powiększanie ogrodu, jednak rosła tam tylko czysta trawa, więc glebogryzarka dała sobie radę bez większych problemów. Ogródek powiększyłam o 200m, plecy bolą, jednak o wiele mniej niż przy pracy ze szpadlem.